Finałowy tom serii, w której miłość jest silniejsza od śmierci!
Od kiedy Zuza wróciła z mrocznej Guerry, nie może zapomnieć o cierpiących tam duszach. W jej snach zagościł też Bjor, który rzuca wyraźny cień na jej obecny związek z Patrykiem. Larysa i Gabriel wreszcie mogą założyć rodzinę, a niedawno wykupione przez nich schronisko dla zwierząt sprawia, że zaprzyjaźniają się z Leą - nowo zrodzoną Guardianką.
Kiedy wszystko wydaje się zmierzać w dobrym kierunku, Zuza postanawia wyruszyć do Guerry i uwolnić jej więźniów. Wie, że nie da rady zrobić tego w pojedynkę. Znajduje jednak tajemniczych Ludzi Cedyno, którzy mogą jej w tym pomóc. Ich Lider Jordan nie jest jednak osobą, z którą można sobie pogrywać.
Czy misja Zuzy i pozostałych Wysłanników się powiedzie? Co czeka na nich w Guerrze? Czy Ludziom Cedyno można zaufać?
__
O autorce
Melissa Darwood - pisarka pochodzi z urokliwego miasteczka w środkowej Polsce. Wychowała się w otoczeniu lasów, które emanują mrocznością, czarem i tajemniczością. Klimat ten wyczuwalny jest również w jej powieściach. Autorka pisze książki dla siebie i wszystkich czytelników, którzy poszukują w literaturze miłosnych uniesień, nieprzewidywalności, wątków nadprzyrodzonych, odrobiny filozofii i psychologii. To romantyczka, rozmiłowana w przyrodzie, zwierzętach i książkach.
W swojej twórczości posługuje się pseudonimem, aby zatrzeć granicę między fikcją literacką a rzeczywistością. W 2013 roku z sukcesem zadebiutowała powieścią Larista, która obecnie została wznowiona i uzupełniona o nowe rozdziały.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2019-06-19
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 240
"Świat to ludzie, zwierzęta, natura, które widzisz na co dzień, świat to ty. Jeśli nie zaczniesz zmian od samego siebie, jeśli nie będziesz dobry dla ludzi, zwierząt, przyrody wokół, to nigdy nie zmienisz świata na lepszy".
Bardzo cieszy mnie fakt, iż young adult w wykonaniu Melissy Darwood to nie tylko powieść problemowa dotykająca takich tematów, jak miłość, czy poszukiwanie własnej tożsamości. Polska mistrzyni tego gatunku pod flagą sztampowych wątków prozatorskich przemyca bowiem istotę współczesnych problemów dotykających całej ludzkości. A to niezwykle ważne, by właśnie w młodych czytelnikach rozwijać wrażliwość, której obecnie tak bardzo nam brakuje.
Melissa Darwood to ukrywająca się pod pseudonimem polska pisarka, pochodząca z małego, ale jakże urokliwego miasteczka w środkowej Polsce. Romantyczna dusza, kochająca przyrodę, zwierzęta i książki. Swoją twórczość kieruje do czytelniczek młodych duchem, spragnionych romantyzmu i intensywnych emocji. "Cedyno" to trzeci tom serii "Wysłannicy".
Larysa i Gabriel zakładają rodzinę, a do tego wykupują schronisko dla zwierząt, dzięki czemu Lea może opiekować się swoimi pupilami. Zuza po powrocie z Guerry, nie potrafi zapomnieć o Bjorze, pomimo obecności Patryka. Bohaterowie postanawiają ocalić więźniów mrocznej krainy i w tym celu nawiązują współpracę z Ludźmi Cedyno, którym przewodzi atrakcyjny i niedostępny Jordan.
Ależ autorka namieszała w trzeciej odsłonie swojej serii. Namieszała wprowadzając do fabuły zupełnie nowych bohaterów, równie tajemniczych i intrygujących, jak Guardianie. Bardzo ciekawym i pobudzającym wyobraźnię jest w tej warstwie wątek pierwszego pokolenia ludzi z wyodrębnionym genem wrażliwości i odporności jednocześnie. Cała osnowa, jaką Melissa Darwood wymyśliła kreując postać Jordana i jego przyjaciół, jest zarówno fascynująca, jak i niewiarygodna. W szczególności zdolność Kim wykraczająca poza to, co znamy, bardzo mocno mnie zafascynowała i przeraziła jednocześnie.
"Cedyno" to lektura stricte rozrywkowa, ale dla uważnego czytelnika przemycająca bardzo ważne myśli. Melissa Darwood odnosi się bowiem do problemu angażowania zwierząt w filmach, wymieniając tytuły, w których te niewinne istoty ucierpiały w wyniku ludzkiego pragnienia przeżywania wszystkiego namacalnie. Jest także w tej książce bardzo mocno widoczna płaszczyzna ekologiczna dotycząca niszczenia środowiska naturalnego, czy też ukazująca problem nadmiaru dóbr, których nie potrzebujemy do życia. To niezwykle istotne, że takie wątki znajdują się w tej powieści, gdyż dzięki temu proza ta posiada także wymiar stricte edukacyjny i uświadamiający.
Mam wrażenie, że w trzeciej części "Wysłanników" akcja nieco zwolniła tempo, a autorka postawiła tym razem na przeżycia wewnętrzne bohaterów, na wprowadzenie nowych postaci oraz na początek nowego uczucia pojawiającego się między Leą, a Jordanem. Oczywiście, w fabule znajduje się kilka niespodziewanych wydarzeń, jednak w porównaniu do poprzednich części, jest z pewnością o wiele spokojniej.
Melissa Darwood pod płaszczem prozy young adult fantasy uzmysławia czytelnikowi, że większość informacji podawanych w mediach jest dlatego przesiąknięta negatywnym wydźwiękiem, gdyż złe newsy przyciągają publikę. Na szczęście my, poprzez własny wybór, możemy decydować o tym, jakie treści do nas trafiają. Z pewnością więc doskonałą decyzją będzie sięgnięcie przez was po całą, niezwykle wartościową serię "Wysłannicy", która w mojej opinii musi doczekać się kolejnej części.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl
Zuza czuje się bardzo osamotniona od kiedy jej najlepsza przyjaciółka została Guardianką, a chłopak się od niej oddalił. Z dawnego życia została jej tylko...
Bestsellerowa komedia romantyczna w nowym, jednotomowym, rozszerzonym wydaniu! Zabawne dialogi, rozpalające zmysły sceny, moc wrażeń i zachwycające krajobrazy...
Przeczytane:2020-05-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam na półce,
Po przeczytaniu dwóch części Wysłanników nie mogłam się doczekać by sięgnąć po trzeci tom.
Do naszych Wysłanników z poprzednich części dołącza również Lea, która pracuje w schronisku dla zwierząt, które należy do Gabriela. Jest to młoda dziewczyna bardzo skryta i trzymająca się na uboczu.
Tym razem Wysłannicy za namową Zuzy, chcą zebrać większa grupę do pomocy by dotrzeć do Guerry i tam uratować ludzi. Po pomoc zwracają się do ludzi Cedyno. Mają oni nadprzyrodzone moce, pięć osób a każde z nich potrafi coś innego.
Podczas zapoznawania się dwóch grup, postanawiają zagrać w podchody w lesie. Jednak podczas ich wyprawy zdarza się coś nieoczekiwanego, nie mogą znaleźć Zuzy a jeden z Ludzi Cedyno walczy o życie.
Kolejna książka autorki, którą dosłownie się pochłania. Jest lekka i przyjemna w czytaniu. Mamy połączenie fantastyki z romansem. Są momenty, które tak trzymają w napięciu, że nie sposób jest ją odłożyć, dopóki nie dowiemy się, co wydarzy się dalej.
Bardzo ciekawą postacią w tej książkę jest Lea, która ma ogromne serce do zwierząt. A co się również okazuje Ludzie Cedyno uważają, że ma ona ukrytą moc, i jest jedną z nich.
Autorka po raz kolejny pokazuje nam jak ważna jest przyjaźń. To, że z drugą osobą u boku możemy więcej. Zarówno jak i Wysłannicy tak i Ludzie Cedyno trzymają się swoich grup. Każdy nawzajem się wspiera i zawsze może liczyć na pomocną dłoń.
Co do zakończenia, po części czegoś takiego się nie spodziewałam, i w głębi duszy liczyłam na coś bardziej z efektem „wow”, po tym, co autorka zaserwowała nam w dwóch poprzednich częściach. Ale to jedyna rzecz, która mnie delikatnie rozczarowała.