Wyprawa Skrytobójcy


Tom 3 cyklu Skrytobójca
Ocena: 5.33 (6 głosów)

Krainie Miedzi panuje ustrój niewolniczy. Ludzie pozostający własnością innych osób wykorzystywani są do najcięższych prac: w górnictwie, przy wytopie stali, na galerach, przy uprzątaniu i wywożeniu odpadków, na polach, albo domach publicznych. Co zastanawiające, pracują także jako opiekunowie i nauczyciele dzieci, kucharze, skryby, czy rzemieślnicy. U podstaw imponujących osiągnięć cywilizacyjnych Krainy Miedzi - od wielkich bibliotek miasta Jep, po osławione fontanny i łaźnie w Sinjonie - leży istnienie klasy niewolników.

Miasto Wolnego Handlu jest największym rynkiem obrotu niewolnikami. Swego czasu znakomita ich większość była rekrutowana spośród jeńców wojennych. Dziś utrzymuje się oficjalnie, że to jedyna droga pozyskiwania tego rodzaju służby, skądinąd wiadomo jednak, iż w bliższych nam czasach wojny przestały zaspokajać popyt na wykształconych niewolników, a ponieważ kupcy z Miasta Wolnego Handlu wykazują wiele pomysłowości, nie dziwota, iż w tym właśnie kontekście wspomina się o pirackich napadach w okolicy Wysp Kupieckich. Nabywcy niewolników zazwyczaj nie wykazują zainteresowania sposobami pozyskiwania żywego towaru dopóty, dopóki jest on w dobrym zdrowiu. W Królestwie Sześciu Księstw niewolnictwo nigdy nie istniało. Bywa, że człowiek skazany za przestępstwo służy temu, komu wyrządził krzywdę, ale zawsze określa się czas trwania kary i nigdy nie odbiera skazańcowi wolności. Jeśli zbrodniarz popełni czyn zbyt ohydny, by go odkupić pracą - płaci życiem. Nasze prawo nie zezwala też na przywożenie niewolników z innych krajów i na wykorzystywanie ludzi w tej roli. Nic dziwnego zatem, że wielu służących z Krainy Miedzi, takim czy innym sposobem uzyskawszy wolność, wybiera na swoją nową ojczyznę Królestwo Sześciu Księstw.

Wyzwoleńcy od wieków przywozili do nas pradawne tradycje oraz legendy swoich narodów. Jedno z zapamiętanych przeze mnie podań traktowało o dziewczynie „vecci”, czyli - w języku mieszkańców Królestwa Sześciu Księstw - skażonej Rozumieniem. Chciała ona opuścić dom rodzinny i udać się za ukochanym mężczyzną, pragnęła zostać jego żoną. Zdaniem rodziców kandydat nie był wart ich córki, nie dali więc młodym swego przyzwolenia. Posłuszna dziewczyna nie śmiała złamać zakazu, lecz kochała wybranka tak gorąco, że nie potrafiła bez niego żyć. Zległa w łożu i wkrótce umarła ze smutku. Rodzice, pogrążeni w żałobie, pochowali ją, wyrzucając sobie, że nie pozwolili córce iść za głosem serca. Nie wiedzieli, iż była ona związana Rozumieniem z pewną niedźwiedzicą. Zwierzę zaopiekowało się duszą dziewczyny: nie pozwoliło jej ulecieć z tego świata i w trzecią noc po pogrzebie rozkopało mogiłę, a wówczas duch powrócił do ciała. Z tych narodzin w grobie przyszła na świat nowa osoba, nie skrępowana obowiązkiem posłuszeństwa wobec rodziców zmarłej. Zakochana opuściła trumnę i podążyła śladem swej jedynej prawdziwej miłości. Opowieść ma smutne zakończenie, gdyż jej bohaterka, będąc przez jakiś czas niedźwiedzicą, nigdy do końca nie stała się na powrót człowiekiem i ukochany już jej nie chciał.

Opierając się na tej pradawnej legendzie Brus podjął decyzję, by spróbować uwolnić mnie z lochów księcia Władczego za pomocą śmiertelnej trucizny.

Informacje dodatkowe o Wyprawa Skrytobójcy:

Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2005-07-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8900-494-9
Liczba stron: 450
Tytuł oryginału: Assassin's Quest
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Kwiatkowska

więcej

Kup książkę Wyprawa Skrytobójcy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wyprawa Skrytobójcy - opinie o książce

Cudem ocalały Bastard Rycerski wraca do zdrowia pod opieką Brusa. Gdy nabierze już sił, musi zdecydować się na wyprawę, która może kosztować go życie; postanawia usunąć spośród żywych księcia Władczego, przyczynę wszelkich nieszczęść, jakie spadły na Królestwo Sześciu Księstw. Wyrusza więc w drogę na zachód, ku siedzibie uzurpatora, a potem dalej, w góry, w poszukiwaniu króla Szczerego. Po drodze wiele razy jest bliski śmierci, ciągle musi walczyć i ukrywać się, ale też dowiaduje się więcej o Magii i Rozumieniu, uczy się lepiej chronić, zyskuje nowych przyjaciół, spotyka starych znajomych, pokonuje strach i paraliżującą niemoc. Z chłopca staje się mężczyzną, świadomym swych przewag i słabości, znającym cenę władzy i pragnącym spokoju. Ostatnia część trylogii nie odbiega poziomem od poprzednich tomów - tu również pełno jest ludzkich emocji, tych trudnych i tych radosnych, dających satysfakcję i niosących smutek. Autorka doskonale odmalowała półwysep, na którym mieści się Królestwo, ten niewielki wycinek baśniowej rzeczywistości, i jego mieszkańców, targanych namiętnościami, jakie niesie codzienne życie, jak i dostępne niewielu poczucie władzy, przewaga nad innymi, możliwość narzucania swojej woli - walka z tak umiejscowionym złem, czerpiącym siłę z zadawania bólu, jest trudna i wyczerpująca, zwłaszcza dla Bastarda, niedostatecznie wyszkolonego w używaniu Mocy. Dobra powieść, gwarantująca zarówno rozrywkę na odpowiednim poziomie, jak i garść refleksji do rozmyślań natury ogólnej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - gocha
gocha
Przeczytane:2015-04-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,

Drodzy czytelnicy- przed Wami zwieńczenie przygód Bastarda i jego nietypowych przyjaciół. Na szczęście autorka zadbała, by pożegnanie z bohaterami nie zakończyło się zbyt szybko: „Wyprawa skrytobójcy”, to niemalże  tysiąc stron niesamowitej przygody.

            Zakończony z przytupem tom drugi pozostawił Sześć Królestw pod rządami księcia rodem z koszmaru, a naszego ulubionego skrytobójcę dosłownie wtrącono do grobu. Rekonwalescencja Bękarta trwa wyjątkowo długo, co pozwala na rozpatrzenie obecnej sytuacji i podjecie decyzji co, do dalszych kroków. Niezwykła lojalność wobec Szczerego nie pozwala Bękartowi na prowadzenie życia, którego by chciał: u boku Sikorki, z dala od intryg, morderstw i najeźdźców pustoszących kolejne krainy. Trudno jednak wieść spokojne życie, gdy wie się, że władzę dzierży szaleniec, a człowiek, któremu przysięgło się wierność, rozpaczliwie wzywa pomocy.

            Decyzję poturbowanego młodzieńca nietrudno przewidzieć: wyrusza do królowej, by u jej boku szukać swojego władcy i wspomóc go w poszukiwaniach sojuszników, lub zapewnić godziwy pochówek, a jego wrogom krwawą zemstę. Uznany za zmarłego, obdarzony potężnymi siłami, nie do końca przez siebie rozumianymi, Bękart wyrusza w ostatnią podróż. Ta wyprawa skrytobójcy może zakończyć się różnie: autorka do samego końca piętrzy trudności i wymaga od swojego bohatera nie lada poświęceń.

            Trzeci tom jest zdecydowanie opowieścią drogi: Bękart  poszukiwaniu zemsty,
a potem ukojenia, przemierza kolejne krainy, ścigany przez bezlitosnego wroga, którego zadowolić może tylko śmierć chłopaka i jego towarzyszy. Nietrudno dostrzec także wątki pochodzące z powieści inicjacyjnej: obserwujemy dojrzewanie młodego człowieka, jego rozczarowanie światem i rządzącymi nim prawami, na końcu drogi podjęte zostaną decyzje świadczące o dojrzałości, decyzje mężczyzny, już nie dziecka…

            Hobb konsekwentnie prowadzi swoją opowieść nadając jej nieco baśniową otoczkę, widoczną w jasnym podziale na złych i dobrych, bohaterach prezentujących określone typy i triumfie dobra nad złem. Nietrudno jednak oprzeć się wrażeniu, że jest to baśń niezwykle smutna, wymagająca od bohaterów ogromnych poświęceń, skazującą ich na samotność, a także na  wybory niezmiernie rzadko kończące się dobrze.

            Wyprawa skrytobójcy” nie jest doskonała: zdarzają się dłużyzny, kilka powtórzeń, niektóre rozwiązania budzą nasz sprzeciw, inne niedowierzanie- są wątki poprowadzone w mało zadowalający sposób; te usterki nie zmieniają jednak faktu, że zwieńczenie trylogii jest fantastyczną przygodą, godną poświęcenia jej kilku wieczorów.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tala_1986
Tala_1986
Przeczytane:2015-02-28, Ocena: 6, Przeczytałam, Do recenzji, Ulubione,
!!! UWAGA! MOŻLIWE SPOJLERY Z POPRZEDNIEGO TOMU! KTO NIE CZYTAŁ, PROSZONY JEST O POMINIĘCIE PIERWSZEGO AKAPITU! !!! Wszyscy już wiedzą, że Bastard posługuje się Rozumieniem i uważają go z tego powodu za kogoś, kogo należy unikać. Ba! Wręcz nawet zabijać. Tylko że mają go też za zmarłego. Po części tak było, młody mężczyzna, a właściwie to tylko jego ciało zmarło w lochach księcia Władczego. Duch, dzięki umiejętności tak znienawidzonej przez innych ludzi, przeniósł się w ciało swego zwierzęcego towarzysza. Wybudzony przez Brusa i Ciernia, nie tylko się kuruje i przypomina sobie jak to być człowiekiem. W jego głowie zaczyna się także powoli krystalizować plan jak zemścić się na osobie, która pozbawiła go wszystkiego i na dokładkę obarczyła także swoimi zbrodniami. Wszystko może poszłoby i w dobrym kierunku, chociaż Bastard był na najlepszej drodze do utracenia nowo odzyskanego życia (tym razem na dobre), gdyby nie mentalny rozkaz króla Szczerego, który za pomocą Moc kazał swemu bratankowi, aby go odnalazł jak najszybciej. Tak wezwany, Bastard wraz ze Ślepunem, wyruszają w długą i ciężką drogę. Co ich spotka po drodze? Czy dotrą do celu? Jaki finał będzie miała ta historia? Wyprawa skrytobójcy to już trzeci i zarazem ostatni tom trylogii Skrytobójca autorstwa Robin Hobb, gdzie czytelnikom dane było poznać historię życia młodego bękarta książęcego, przyuczonego do roli królewskiego skrytobójcy. Nie jest to jednak jednoznaczne z całkowitym rozstaniem się z ta postacią. Jest jeszcze bowiem trylogia Złotoskórego, gdzie poznajemy dalsze życie obecnego protagonisty, ale piętnaście lat później. O tym jednak innym razem. Wracając do Wyprawy skrytobójcy... Pomimo iż jest to moje trzecie spotkanie z twórczością Hobb, a co za tym idzie, powinnam jako tako orientować się w tym, czy wszelkie obawy mają jakiekolwiek uzasadnienie, to i tak nie potrafiłam się ich wyzbyć. W głównej mierze chodziło o objętość tej części trylogii. Jest to bowiem najobszerniejszy tom i muszę przyznać, że trochę mnie to przerażało, ponieważ obawiałam się, czy autorka czasem nie rozwlekła zbyt mocno całej fabuły. Ta! I ciekawe co jeszcze! Nie wzięłam pod uwagę tego, jak bardzo Hobb potrafi mnie wciągnąć do swojego świata, a jak wiadomo, wtedy wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Ważna jest fabuła zamknięta na kartach powieści, które nota bene: dosłownie przelatywały mi przez ręce. Historią Bastarda, ponownie, wręcz zachłysnęłam się od samego początku, a co się z tym wiąże - nawet najmniejsze próby odłożenia jej na bok z powodów niecierpiących zwłoki, było wręcz niemożliwe. Robin Hobb, już nie pierwszy raz, spokojnie i systematycznie wprowadza nas przez kolejne sytuacje które, chociaż na to nie wyglądają, będą miały spory wpływ na dalszy rozwój wydarzeń. Fakt, wszystko to zostało ,,ubrane" w mało dynamiczne tempo akcji, ale niech ten fakt nikogo nie zwiedzie. W tej historii nie ma miejsca na żadną nudę. Zwłaszcza że autorka potrafi dość mocno zaskoczyć i to w najmniej odpowiednich do tego momentach. Bez ustanku wprowadza kolejne tajemnice, w miejsce tych, które znalazły swoje rozwiązanie dosłownie chwile wcześniej. Co się tyczy tego ostatniego, bardzo często było tak, że sama (na podstawie wcześniejszych informacji) wyobrażałam sobie zupełnie inne zakończenia wątków niż te, jakie serwowała autorka. Być może właśnie dlatego, nie raz, nie dwa byłam zmuszona do mentalnego zbierania szczęki z podłogi. Chociaż muszę zaznaczyć, że pisarce nie udało się również wyeliminować całkowicie przewidywalności. Nie ma to jednak większego wpływu na całościowy odbiór historii, bo co ma zaledwie kilkanaście akapitów do ponad 990 stron całości. Wyprawa skrytobójcy to nie tylko doskonałe zakończenie historii stanowi także jej dopełnienie, które ukazuje wszystko w zupełnie innym świetle. Dopiero patrząc przez pryzmat całej trylogii, widać jak wiele pracy Hobb włożyła zarówno w tworzenia tej opowieści oraz całej otoczki, jaka się na nią składa (świat i jego legendy). Gorąco zachęcam do tego, aby zapoznać się ze wszystkim częściami Skrytobójcy. Zwłaszcza wielbicieli fantastyki: dla nich to pozycja wręcz obowiązkowa. http://gardensofimagination.blogspot.com/2015/03/wyprawa-skrytobojcy-robin-hobb.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - miriel3
miriel3
Przeczytane:2011-11-26, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Ivan
Ivan
Przeczytane:2010-05-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - Shi4
Shi4
Przeczytane:2004-04-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Fantastyka,
Inne książki autora
Szalony statek. Część 1
Robin Hobb0
Okładka ksiązki - Szalony statek. Część 1

W drugim tomie cyklu "Kupcy i ich żywostatki" - Szalonym statku - los przestał się uśmiechać do rodziny Vestritów: ich żywostatek zajmują piraci, głowa...

Królewski skrytobójca (audiobook)
Robin Hobb0
Okładka ksiązki - Królewski skrytobójca (audiobook)

„Książki Robin Hobb są jak brylanty w morzu cyrkonii.” – George R.R. Martin. Kontynuacja powieści "Uczeń skrytobójcy", opowiadająca...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy