Julia to młdoa kobieta poszukująca własnego kawałka nieba. Jak każdy z nas pragnei akceptacji, szczęścia i prawdziwej miłości. Mimo młodego wieku ma bogaty bagaż doświadczeń doświadczeń życiowych. Nie wie kim jest jej ojciec, nie toleruje ojczyma, nie moze dojść do porozumienia z własną matką. Narastajace konflikty sprawiają, że dziewczyna wyprowadza się z domu. Wynajmuje pokoik u przesympatycznej i zabawnej Rozalii. Za przyczynątej energicznej i dobrodusznej staruszki, w życie Julli wkrada się spokój i harmonia. Ale czy mozan uciec od duchów przeszłości, jeśli wciąż żyją one we wspomnieniach? Jak to możliwe, że najbiżsi nam ludzie wiedzą o nas najlepiej? Czy Julka zdoła otworzyć się na innych? Czy przytłoczeni własnymi problemami jesteśmy w stanie skutecznie pomagać innym?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-04-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 302
Język oryginału: polski
Julia wychowywała się z matką. Ojca nie zna. Z matką nie może znaleźć wspólnego języka a ojczyma nie toleruje. Tylko młodsza siostrzyczka Agnieszka jest jedynym pozytywem tej sytuacji. Mając osiemnaście lat Julia wyprowadza się z domu. Trafia pod skrzydła przypadkowo poznanej kobiety. Rozalia jest pogodną, zabawną ale samotną starszą panią. Szybko znajdują wspólny język i staje się dla niej babcią, której nigdy nie miała. Gdy zdaje się, że spokój zapanował na dobre, kolejny raz los udowadnia, że ma niejedną niespodziankę w rękawie. Czy dziewczyna sobie poradzi? Czy zapomni o przeszłości? Czy zacznie żyć pełnią płuc? Czy będzie szczęśliwa?
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Za mną pierwsza książka Pani Joanny - "Inną drogą. To także był mój patronat. Tym razem zostajemy zaproszeni do świata osiemnastoletniej dziewczyny, która ma ciężko. Nieakceptowana przez matkę, z brakiem jej wsparcia, z wydarzeniami, które za wszelką cenę chciałaby wymazać z pamięci. Chciałaby bardzo, ale niestety jest to nie możliwe. Umysł to nie kartka pamięci, że wystarczy gumka, by ponownie było czysto. Tak to nie działa. A przydałoby się czasami. Główna bohaterka skrywa sekret. Tak straszny, tak szokujący, tak bardzo bolesny. Niewyobrażalny, ale jakże współczesny i aktualny problem we współczesnym świecie. Nie zdradzę Wam o co chodzi - musicie dowiedzieć się sami. Czytając. Autorka stopniowo przybliżała problem dając tylko po szczypcie informacji. coś tak się składało w całość. Coś przeczuwałam ale i tak byłam ogromnie zaskoczona. Szczególnie w momencie, gdy przeczytałam całą prawdę. Emocje, jakie w sobie kumuluje młoda bohaterka zostały oddane w całości. Problem został przeanalizowany w każdym aspekcie. Autorka wczuła się w postać. Całą sobą odbierałam jej ból i tę niesprawiedliwość. To było mocne. Całą fabuła została świetnie pociągnięta. Trzymała w napięciu. Momentami intrygowała. Zaskakiwała, a co najważniejsze zostawiła nadzieję. Pani Rozalia jest w tej powieści takim dobrym duszkiem. Taka kroplą radości, wewnętrznego spokoju i wsparcia. Bardzo ją polubiłam. Jestem godna podziwu tego, jak się zaopiekowała obcą osobą. Zdecydowanie lepiej od jej dalszej rodziny. Nie polubiłam ich. Co do jednej męskiej postaci to miałam ochotę mu normalnie coś zrobić. Co za arogancki był z niego buc. Dopiero później, na kolejnych kartach stopniowo zyskiwał moje uznanie. Ta jego przemiana była naprawdę dobra. Akcja nie szalała niczym rozpędzony wagonik górski. Tutaj nie ma miejsca na taką prędkość .Tu znajdziemy życie takim, jakim jest. Raz powolny, raz szybszym. Czytałam momentami z wypiekami na twarzy. Autorka napisała niezwykle emocjonalną powieść. Bolesną z iskierką nadziei. Dająca otuchę i takie ukojenie. Taką radość, że kiedyś po burzy wyjdzie słońce Że na niebie pojawi się tęcza. Ta książka zmusza do refleksji. Zarówno jeśli chodzi o relacje dziecko-rodzic, rodzic-dziecko oraz to, jak traktowane są osoby starsze. Za złe uczynku przyjdzie kara. Jak nie teraz to później .Mówią, ze karma powraca. Ja w to wierzę. Jeśli czytaliście pierwszą książkę autorki i podobała się Wam, to ta wywrze na was jeszcze większe wrażenie. Ale jeśli jeszcze nie znacie lekkiego i przyjemnego pióra autorki a szukacie takiej życiowej historii to powinna przypaść wam do gustu.
Polecam.
Kolejna na mojej liście powieść, która porusza trudne tematy i skłania do przemyśleń, z zakończeniem, którego się nie spodziewamy, aczkolwiek nie każdemu przypadnie ono do gustu. Napisana w niezwykle prosty sposób, co sprawia że powieść pochłania się z prędkością światła.
Dziękuję autorce oraz dziewczynom z Czytam dla przyjemności za możliwość udziału w BT.
Zuza pochodzi z dobrego i pełnego miłości domu. Wkraczając w dorosłe życie, poznaje Huberta i zakochuje się w nim na zabój. Jej ojciec, nie wiedzieć...
Przeczytane:2021-11-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2021,
"Wymazać z pamięci" Joanna Zając Wydawnictwo Białe Pióro to bardzo poruszająca, pełna emocji powieść o poszukiwaniu własnej drogi i odnajdywaniu siebie po traumatycznych przeżyciach.
W życiu spotykają nas sytuacje o których zupełnie nie można zapomnieć, ale z całą pewnością można spowodować, aby można było normalnie żyć i odczuwać.
"Wspomnienia ranią równie mocno, jeśli nie bardziej".
Julka w momencie wejścia w dorosłość, postanawia opuścić dom, aby móc zawalczyć o swoje szczęście. Chęć opuszczenia domu w którym tak naprawdę wegetowała, może okazać się dla niej najlepszym krokiem. Ucieczka od matki, która jej nie rozumie, od przyrodniej siostry i ojczyma jest dla niej najważniejsza. Pojawia się tylko jeden problem gdzie podziać się po wyprowadzce. Niespodziewany zbieg okoliczności stawia na drodze Julki starszą panią Rozalię, która postanawia jej pomóc. Wspólne mieszkanie ze staruszką, wprowadza w życie Julki trochę spokoju. Niestety demony przeszłości nie pozwalają dziewczynie zapomnieć o sobie.
"... Najpierw zatroszcz się o siebie. Kiedy odnajdziesz spokój i równowagę, wtedy dopiero będziesz w stanie skutecznie pomagać bliskim".
Czy Julka zdoła pogodzić się z przeszłością? Czy uda się jej rozpocząć nowe życie? Czy przyjmnie pomoc innych, czy będzie walczyć w pojedynkę?
"Julka obawiała się, że nie starczy jej silnej woli na to, by stanąć na nogi i spróbować na nowo zapanować nad swoim życiem".
Autorka pokazała Nam jak trudno zapomnieć o przeszłości i walczyć z nią samotnie. Przeszłość jest już tak naprawdę zamknięta, nie możemy jej cofnąć. Warto jednak pamiętać, że nasza historia nie kończy się tu i teraz tylko trwa nadal. Najważniejsze jest to aby nie walczyć samemu. Losy Julki pokazują jak brak zrozumienia przez otoczenie i bliskich, może być kluczowy w walce o lepsze jutro. Niestety w pojedynkę nie zawsze uda się wygrać, dlatego warto poprosić o pomoc, nie dusić negatywnych emocji w sobie. Jak myślicie Julka upora się z przeszłością? Koniecznie sięgnijcie po książkę, aby poznać odpowiedź. Emocje gwarantowane.