Wyjątkowy dzień

Ocena: 5.6 (5 głosów)
29 lutego to szczególna data. Z co najmniej dwóch powodów: po pierwsze pojawia się w kalendarzu raz na cztery lata. Po drugie, to rocznica urodzin Thais, córeczki Anne-Dauphine Julliand, dotkniętej ciężką chorobą genetyczną układu nerwowego. Thais przeżyła trzy lata i dziewięć miesięcy. Miała krótkie, lecz piękne życie. Anne-Dauphine opowiada o tym zwykłym-niezwykłym dniu, w którym Thais skończyłaby osiem lat. W tym dniu bierze oddech od pracy i obowiązków, starając się pełnią życia przeżyć każdą chwilę. W tym dniu przeszłość miesza się z teraźniejszością. Każdy gest, każde słowo nabiera wyjątkowego znaczenia, przywołuje przechowywane pieczołowicie wspomnienie, wywołując na przemian śmiech i łzy. Niesamowita lekcja pogody i szczęścia. Piękna historia miłosna, którą czyta się jednym tchem, z oczyma pełnymi łez. Anne-Dauphine Julliand jest dziennikarką, mieszka w Paryżu. Jej książka, Ślady małych stóp na piasku, odniosła ogromny sukces we Francji zdobyła nagrodę Paroles de patients (2011) i nagrodę Pelerin du temoignage (2011). W Polsce została wyróżniona nagrodą Feniks w kategorii literackiej (2013).

Informacje dodatkowe o Wyjątkowy dzień:

Wydawnictwo: Święty Wojciech
Data wydania: 2015-01-30
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788375167450
Liczba stron: 228

więcej

Kup książkę Wyjątkowy dzień

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wyjątkowy dzień - opinie o książce

Odkąd przeczytałam "Ślady małych stóp na piasku" nie było dnia, żebym nie myślała jak układa się dalej życie tej rodziny, dlatego bardzo mnie ucieszyło, że autorka wydała kolejną książkę. Autorka podkreśla, że wyjątkowym dniem jest data 29 lutego z tego względu, że jest to rocznica urodzin Thais, zmarłej córeczki Anne Dauphine- Julliand w wyniku leukodystrofii metachromatycznej, ciężkiej i nieuleczalnej choroby wyniszczającej układ nerwowy. Już sam początek książki zapowiada wzruszającą i refleksyjną lekturę. Pani Anne wraca pamięcią do chwili, kiedy z mężem poznała straszną diagnozę oraz jak radzili sobie w tej sytuacji i kto udzielał im wsparcia. Autorka opisuje tu również w jaki sposób z rodziną świętuje urodziny córki oraz opowiada o trójce pozostałych dzieci, najstarszym Gaspardzie, który również mocno przeżył chorobę i śmierć siostry, Azylis zmagającej także z tą chorobą oraz najmłodszym synku Arthurze, który zna siostrzyczkę jedynie z opowiadań rodziców i rodzeństwa, jednak jak podkreśla autorka dla Arthura Thais również jest bliska na swój sposób. Jest to niesamowita historia o więzi rodzinnej, miłości małżeńskiej i rodzicielskiej oraz pokazuje jak rodzice są w stanie się poświęcić dla swojego chorego dziecka. Książka daje do myślenia w kwestii przemijania życia, zmusza do głębszego zastanowienia się nad własnym życiem, nie zabraknie także opisów równie smutnych przypadków z życia znajomych Anne oraz jak sobie z tym poradzili. Książka podniosła mnie na duchu, na zawsze zostanie w mojej pamięci i jeśli tylko autorka wyda jeszcze jedną książkę jak najbardziej ją przeczytam. Jest to pozycja przy której wilgotnieją oczy, ale także pojawia się uśmiech na twarzy. Czy polecam "Wyjątkowy dzień"? Oczywiście.
Link do opinii
Avatar użytkownika - violeta86
violeta86
Przeczytane:2015-04-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Podobnie jak "Ślady małych stóp na piasku", tak i "Wyjątkowy dzień" pochłonęłam jednego dnia. Zarówno jedna, jak i druga książka wywołuje w czytelniku wiele emocji i łez. "Wyjątkowy dzień" nie jest kontynuacją "Śladów...", to niejako wspomnienie córki z perspektywy kilku lat. Książka,dzięki której odkrywamy na nowo rodzicielską miłość, radzenie sobie z bólem i utratą bliskiej osoby. Polecam
Link do opinii
,,Wyjątkowy dzień" to książka, w której autorka przedstawia nam dalsze losy swojej rodziny po śmierci małej Thais - bohaterki ,,Śladów małych stóp na piasku". Śmierć zawsze jest gigantycznym ciosem dla najbliższych osoby, która odeszła. Jeśli dotyka ona zaledwie kilkuletnie dziecko poczucie straty jest tym bardziej dotkliwe i druzgocące. Anne-Dauphine Julliand na wstępie opisuje jak spędza dzień 29 lutego, który jest dniem urodzin Thais. Autorka w sposób bardzo szczery i nie stroniąc od ukazywania emocji przybliża nam jak zmieniło się oraz jak dziś wygląda życie Julliand'ów. Opowiada o swoich dzieciach - najstarszym Gaspardzie, Azalys, która również zmaga się z leukodystrofią metachromatyczną oraz najmłodszym Arthurze, który przyszedł na świat już po odejściu Thais. Powieść ta jest publikacją wyjątkową - dosyć krótką aczkolwiek ogromnie bogatą w treść. Anne mówi w niej o tym, że choć życie po stracie nigdy nie będzie już takie samo jak kiedyś może być ono pełnowartościowe pomimo przeżytej traumy i egzystowania we właściwie ciągle utrzymującej się niepewności wynikającej z choroby Azalys. Jest to historia wielkiej miłości będącej nie tylko ponad śmierć, ale także spajającej całą rodzinę, która po traumie, jaka stała się ich udziałem, krok po kroku buduje swoje życie niczym feniks odradzający się z popiołów wciąż na nowo każdego dnia. Na uwagę niewątpliwie zasługuje również fakt, iż mimo bardzo ciężkich doświadczeń rodzinę tę cechuje ogromne umiłowania życia jako otrzymanego daru, którego nie wolno zmarnować bez względu na jego długość. Idealnym według mnie podsumowaniem stanowiącym istotę tej niezwykłej publikacji są słowa ks. Jana Twardowskiego: ,,...miłość na śmierć nie umiera..." Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Święty Wojciech. * https://www.facebook.com/KsiazkowoLC *
Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2015-02-23, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Po bestsellerowej powieści pt.,,Ślady małych stóp na piasku" Anne-Dauphine Julliand ukazała się jej kontynuacja pt. ,,Wyjątkowy dzień". Pierwszą część autorka poświęciła zmaganiom swojej dwuletniej córeczki Thais z nieuleczalną chorobą genetyczną - leukodystrofią metachromatyczną. W drugiej część powieści wspomina Thais i w szczególny sposób przeżywa dzień 29 lutego, gdyż w tym dniu jej córeczka obchodziłaby ósme urodziny. Anne-Dauphine Julliand to dziennikarka mieszkająca w Paryżu. 29 lutego bierze wolny dzień od wszystkich obowiązków i poświęca go na wspominanie zmarłej córeczki, na celebrowanie radosnych i smutnych chwil z nią związanych. W tym wyjątkowym dniu, który wypada raz na cztery lata przeplatają się ze sobą wydarzenia codzienne całej rodziny, teraźniejsze ze wspomnieniami, z tym co już minęło. Mała Thais żyła tylko trzy lata i dziewięć miesięcy, ale jak stwierdził w dziecięcej niewinności jej starszy brat Gaspard miała szczęśliwe życie. ,,Umarła, kiedy jej życie dobiegło końca". Jej życie było zbyt krótkie dla serca matki, bo nie zdążyła poznać szkoły, po raz pierwszy się zakochać, pracować, urodzić dzieci. Nie zrealizowała tego o czym marzyła dla niej matka. Thais pozostawiła jednak na drodze rodziny ,,głęboki, niezatarty ślad. Była szczęśliwa. Śmiała się, płakała. Była kochana przez wszystkich. Kochała miłością, która napawała pragnieniem kochania. Wzruszała, poruszała, zachwycała." W rocznicę jej urodzin rodzice, bracia Gaspard i Arthur, siostra Azylis i opiekunka Therese przygotowują dla Thais prezenty i tort ze świeczkami.Oglądają zdjęcia i filmy. Wspominają... ,,Wyjątkowy dzień,, to książka o miłości matki do dziecka, kobiety do mężczyzny, miłości wzajemnej rodzeństwa. O przyjaźni, pokonywaniu trudności i zmaganiach z rzadką, nieuleczalną chorobą. Ta prawdziwa historia wyciska potoki łez, bo jak matka może znieść cierpienie dziecka i ból, którego nie uśmierzają już nawet leki. Kiedy wszystkie sposoby pomocy zostały wyczerpane pozostaje już tylko dodanie otuchy. ,,Zabiegi medyczne leczą rany, ale tylko miłość pozwala zapomnieć o bólu. Tylko dodanie drugiemu otuchy przynosi ulgę w cierpieniu.,, Postawa Anne-Dauphine Julliand i jej rodziny pokazuje, że nawet przeżywając wielkie tragedie powinniśmy doceniać życie i cieszyć się z drobnych okruchów radości. Druga córka Anne i Loica również jest chora na leukodystrofię, ale przeprowadzono u niej po urodzeniu przeszczep szpiku kostnego, który w pewnym stopniu zmienił przebieg choroby. Rodzina trzyma się razem, wspiera w trudnych chwilach, razem śmieje się i drży z niepokoju, pociesza i kocha. Polecam tę piękną historię, która uczy pogody ducha:) http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Link do opinii

"Kochaj mnie, mamo. O nic więcej cię nie proszę. Nie potrzebuję niczego więcej" - zdania wypowiedziane bez słów... odzwierciedlają wszystko to co nie wypowiedziane.
"Wyjątkowy dzień" to wspomnienie po powieści pt. "Ślady małych stóp na piasku"
Julliand Anne-Dauphine - autorka w sposób bardzo prosty i szczery i nie unikając żadnych emocji przybliża nam jak życie Julliand’ów wygląda kilka lat po śmierci córeczki. Opowiada o swoich dzieciach: najstarszym chłopcu Gaspardzie, Azalys- córeczką, która również zmaga się z leukodystrofią metachromatyczną - chorobą genetyczną (nieuleczalną) oraz najmłodszym Arthurze, który przyszedł na świat już po śmierci Thais. Wyjątkowy dzień to 29 lutego, dzień który możemy przeżywać raz na cztery lata, ale dla ich rodziny to nie tylko dlatego jest niezwykły... Dla Annie-Dauphine i jej rodziny bardzo ważny to urodziny jej córki Thais-dziewczynki, która zmarła...
Już mniej poruszająca niż "Ślady małych stóp...", ale ukazuje, że mimo wszystkich tragicznych wydarzeń, mimo bólu i rozpaczy można żyć i czerpać z życia krople szczęścia. Można żyć dalej, bo nic nie wzmacnia tak bardzo jak rodzina i miłość...

Link do opinii
Inne książki autora
Ślady małych stóp na piasku
Anne-Dauphine Julliand0
Okładka ksiązki - Ślady małych stóp na piasku

Ślady małych stóp na piasku pokazują, jak dokładnie powinna wyglądać matczyna miłość do własnego dziecka. Poznajemy tutaj historie malutkiej Thais...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy