Dowcipna powieść kryminalna o niepokornej uczennicy na tropie szkolnej intrygi.
Nad głowami Lotki i Wandy zadzwonił dzwonek. Dziewczynki
ześlizgnęły się z parapetu (,,SIADANIE NA PARAPETACH SUROWO ZABRONIONE") i były gotowe rozejść się do swoich klas, kiedy za zakrętem szkolnego korytarza rozległ się stukot kopyt i zza rogu wyszedł osioł. Całkiem spory i zupełnie prawdziwy. Z uszami. Zwierzę przystanęło na chwilę,
po czym dostrzegło jabłka w rękach dziewczynek i żwawym kłusem ruszyło w ich stronę.
Lotka i Wanda rzuciły się do ucieczki. Biegły korytarzem, słysząc za sobą tętent kopyt ślizgających się na drewnianej posadzce.
- Czy to?...
- Naprawdę?...
- Osioł?!
- Wyrzuć ogryzek! - przytomnie zawołała Lotka.
Lotka ma jedenaści lat, chodzi do piątej klasy i lubi ubierać się na czarno. Wtedy łatwiej jej wtapiać się w tło i udawać cień. Na przykład na lekcji, gdy zaczyna się odpytywanie, a ona chce spokojnie poczytać pod ławką powieść o przygodach inspektora Mrocka, który rozwiązuje najtrudniejsze zagadki kryminalne. Nie zawsze jednak wszystko idzie zgodnie z planem. Kiedy seria dziwnych wypadków wywraca życie szkoły do góry nogami, to właśnie Lotka staje się główną podejrzaną. Czy uda jej się przeprowadzić śledztwo na miarę Mrocka i wykryć prawdziwego sprawcę?
Wydawnictwo: Dwie siostry
Data wydania: 2020-09-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 164
Język oryginału: polski
Nie każde dziecko łatwo rozstaje się z pieluchą i chętnie siada na nocnik. Ta książka może pomóc rodzicom i dzieciom w oswojeniu tej nowej sytuacji. Główna...
Pełen humoru przewodnik po miejscach niesamowitych - dla tych, którzy nie boją się zaglądać w ciemne zakamarki i lubią słuchać strasznych opowieści. Znajdziecie...
Przeczytane:2020-10-25,
Lotka ma jedenaście lat i chodzi do piątej klasy. Bardzo lubi ubierać się na czarno, a tłumaczy to tym, że nie chce się rzucać w oczy. Przydaje się to na przykład wtedy, gdy nauczyciel chce pytać, a dziewczynka chciałaby swobodnie poczytać trzymaną pod ławką książkę o przygodach detektywa Mrocka. Kiedy w szkole zaczynają następować po sobie różne dziwne wypadki, Lotka staje się główną podejrzaną. Czy uda jej się udowodnić swoją niewinność, a przy okazji odkryć kto stoi za tym wszystkim?
Zacznę od tego, co myślę o głównej bohaterce. Lotka to dziewczynka niezwykle inteligentna, rezolutna, zabawna i po prostu sympatyczna. Polubiłam ją od samego początku, a tym, że po kryjomu chce czytać na lekcjach, w jakiś sposób mnie zauroczyła. Choć pamiętajcie, że na lekcjach trzeba uważać, bo może się to skończyć nieprzyjemnie! Oczywiście, Lotka zaimponowała mi również tym, z jaką dokładnością i zapałem zabrała się do poszukiwania winnego tych wszystkich dziwnych zdarzeń. Myślę, że tę bohaterkę po prostu da się lubić i nie ma co się tutaj dłużej nad tym rozwodzić.
Zaczynając lekturę tej książki, miałam oczywiście pewne obawy. Zawsze mogło się zdarzyć tak, że historia Lotki po prostu mi się nie spodoba, będzie mnie denerwować albo jeszcze coś innego. Na szczęście jednak tak się nie stało, a książka Martyny Skibińskiej sprawiła, że na te kilka godzin mogłam oderwać się od męczącej rzeczywistości, zanurzając się w przedstawionych wydarzeniach. Wiem, że nie do wszystkich trafiają moje słowa, bo panuje przekonanie, że książki dla dzieci są dedykowane tylko i wyłącznie dla tej grupy. No ale jak widać, nawet dorosły czytelnik może z powodzeniem czerpać radość z poznawania takiej historii.
Autorka urzeka tutaj nie tylko świetnie wykreowaną główną bohaterką, ale również kolejnymi zwrotami akcji, komizmem językowym oraz sytuacyjnym. Docelowo jest to komedia kryminalna i to jest w stu procentach potwierdzone. Lektura Wyjaśnij to, Lotko! sprawia ogrom radości, wywołuje śmiech (tak, naprawdę!) oraz w pewien sposób sprawia, że czytelnik czuje ciekawość i rosnące napięcie z każdą kolejną stroną.
Może ja już zakończę swoją tyradę na temat tej książki. Musicie zapamiętać jednak, że bardzo polecam Wam tę pozycję, bez względu na to, w jakim wieku jesteście. Martyna Skibińska świetnie trafia do każdej z grup wiekowych, więc wystarczy samemu sprawdzić, czy i Wam przypadnie do gustu pozycja Wyjaśnij to, Lotko!.