Wzorowa studentka Sarie Holland zostaje zatrzymana przez policję, kiedy wyświadcza przysługę swojemu chłopakowi. Podrzuca go pod jakiś podejrzany adres na przedmieściach Filadelfii. Okazuje się, że policja urządziła tam zasadzkę. Chłopak ucieka z samochodu, nie oglądając się na Sarie, a dziewczyna zostaje z przesyłką narkotyków. Sarie nie chce go wydać, ale też nie uśmiecha się jej przyszłość w więzieniu, dlatego zgadza się na współpracę z policją. Zostaje OZI (osobowe źródło informacji - w terminologii policyjnej tajny współpracownik).
Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2018-04-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 437
Tytuł oryginału: Canary
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Rafał Lisowski
Z okazji jakiejś promocji ściągnęłam tę książkę na czytnik kierując się własną zasadą :"kiedyś przeczytam". Kiedyś nastąpiło wcześniej niż myślałam. I najlepsze w tym był fakt, że to miała byś dodatkowo czytana ksiażka. Taka na doczytanie, pomiędzy innymi tradycyjnymi papierowymi. Niewiele z tego wyszło, bo okazała się nad wyraz lekka w czytaniu. Porwała mnie jej akcja, zaciekawiła zagmatwana historia w którą wplątała się niczemu niewinna studentka. Później w imię chronienia kolegi pogrążała się w matnię coraz głębiej i głębiej. Kiedy już wydawało się, nic i nikt nie uchroni jej od zapłaty za bycie szpiclem, autor doskonale odwraca role. Czytając zastanawiałam się gdzie zabrniemy, co jeszcze nam zostanie zaserwowane i tu także nie można odczuwać niedosytu. Autor zabrnął na tyle głęboko i daleko, że zakończenie musiało być zaskakujące. Może akurat ten wariant nie do końca mi odpowiadał, ale wpływ na zakończenie nie leży w mojej gestii, więc nie pozostaje nic innego jak przyjąć zaserwowaną wersję. Generalnie oprócz lekkiej narracji, dosyć szybkiej akcji i różnorodnych postaci niczego więcej nie oczekiwałam po książce tego gatunku. Nie zawiodłam się i polecam do wzięcia ze sobą w letnią podróż a istnieje duża szansa, że droga upłynie nim się obejrzycie.
Wielu idzie na studia tylko po to, by wyrwać się z rodzinnego domu, poimprezować i się wyszaleć. Inaczej myśli Sarie Holland, główna bohaterka powieści Wtyczka autorstwa Duane'a Swierczynskiego. Ona wybrała się na studia, by zostać wzorową uczennicą, zdobyć wymarzony dyplom i w konsekwencji otrzymać upragniony etat. Czy jednak nawet tak skrupulatna i przykładna osoba nie popełnia błędowi nie daje się zwieść?
Okazuje się, że i Sarie przez przypadek zbacza z początkowo obranej sobie ścieżki, a wszystko przez fatalne zauroczenie, a właściwie niewinny flirt. Dziewczyna trafia w sam środek narkotykowych wydarzeń i dostaje tak zwaną propozycję nie do odrzucenia, z grzecznej studentki ma się przerodzić w policyjną wtyczkę.
Duane Swierczynski stworzył przepełnioną akcją powieść sensacyjną. Wydarzenie goni wydarzenie, a czytelnik momentami nie umie złapać tchu. Bohaterowie ewoluują i zaskakują swoim postępowaniem. Autor stawia przed nimi nie lada wyzwanie, a czytelnik miejscami musi mieć nerwy ze stali i być przygotowanym na zmiany i plot twisty. Nie wszystko wydaje się być takim jak na początku, a powieść zawiera w sobie element zaskoczenia.
Idealne tło dla działań bohaterów stanowi Filadelfia, która tutaj została ukazana za miasto straszne i niesamowicie niebezpieczne, a dodatkowo Swierczynski nie szczędzi krwawych opisów.
Wtyczka to dobrze skonstruowana powieść sensacyjna. Posiada wszystko, co książki tego gatunku posiadać powinny: ciekawych bohaterów, wartką akcję, nietuzinkową fabułę. To idealna rozrywka, nie tylko dla fanów gatunku.
Fabuła książki opiera się na Audrey - dwudziestopięcioletniej studentce kryminalistyki. Skłócona ze wszystkimi „czarna owca” wraca do...
Przeczytane:2020-01-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2020, e-book, przeczytane,
Mam wielki problem z tą książką. Z jednej strony wartka akcja, szybko się czyta i książka bardzo wciąga. Z drugiej jest jakaś nierealna. Wzorowa studentka, która przez zbieg okoliczności i trochę swój nierozsądek i naiwność staje się informatorem policji antynarkotykowej. Z biegiem czasu główna bohaterka staje się sprytniejsza i bystrzejsza od policji, skuteczniejsza w uciekaniu zbirom, którym wcześniej jakoś nikt silniejszy i o twardszych nerwach nie dał rady zwiać, odporniejsza na postrzały niż komandos, bardziej przebiegła i mająca więcej szczęścia niż bossowie narkotykowi. No jakoś trochę to przesadzone. Nie do końca odpowiadał mi styl narracji prowadzony raz "tradycyjnie", a raz w formie listów pisanych do zmarłej matki.
Tak czy inaczej dla fanów literatury sensacyjnej warta przeczytania. Da na pewno dużą porcję rozrywki.