Wszystko w porządku. Układamy sobie życie

Ocena: 4.54 (13 głosów)
Hołownia i Prokop są przyjaciółmi, ale żyją na dwóch różnych planetach. Tym razem postanowili nieco na nich posprzątać, posegregować odkurzone graty i podzielić się ze światem tym, co odkryli.

W 76 pudełkach zamykają więc wszystko, co ich bawi, przeraża, zachwyca i wkurza. Kilogramy anegdot, tony bardzo osobistych wspomnień, dziesiątki ciekawostek. Hołownia, przeglądając pudła Prokopa, łapał się za głowę z przerażenia. Prokop nie mógł uwierzyć, że Hołownia naprawdę lubi to, do czego się tu przyznaje, że lubi.

Tylko tutaj można znaleźć fragmenty nigdy niewydanej powieści Hołowni czy kultową dyskografię, bez której Prokop nie byłby Prokopem. Jeden z autorów ujawnia, na co wydał pierwsze ukradzione pieniądze, drugi zdradza, co lubi robić po godzinie 22. Oprócz tego autorzy książki rozstrzygają wiele innych frapujących kwestii, na przykład:

- Jak zostać gwiazdą salonów oraz ekspertem od wszystkiego?
- Czy artyści mogą podpalić albo zbawić świat?
- Jak brzmi cała prawda na temat telewizji?
- Różaniec czy smartfon?
- Jak skutecznie modlić się o cud?
- Bogowie popkultury czy święci Kościoła?
- Wiedzieć czy wierzyć?

Informacje dodatkowe o Wszystko w porządku. Układamy sobie życie:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-10-24
Kategoria: Inne
ISBN: 978-83-240-2789-7
Liczba stron: 512

więcej

Kup książkę Wszystko w porządku. Układamy sobie życie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wszystko w porządku. Układamy sobie życie - opinie o książce

Rankingi są teraz na topie. To właśnie je najłatwiej znaleźć w sieci. Wystarczy wejść na choćby joemonster: wszystko jest tam ładnie wypunktowane. Nie wspominając o innych stronach, czasopismach i rankingach znalezionych w nich. 6 faktów, 10 powodów, 11 miejsc, 20 książek, 7 typów i tak dalej, i tym podobnie. Różne zestawienia można stworzyć, różne zestawienia można znaleźć. Książka "Wszystko w porządku. Układamy sobie życie" jest zbiorem różnych rankingów, zestawień stworzonych przez Szymona Hołownię i Marcina Prokopa. Łatwo jest się połapać, który autor stworzył jakie zestawienie nawet nie patrząc na kolory, które są przypisane dla obu panów. Cała książka jest jak dom, w którym znajdziemy różne pomieszczenia, a w nich właśnie różnorodne rankingi. Konstrukcja książki przypadła mi ogromnie do gustu. Zestawienia pasujące do pomieszczenia, w którym się znalazły, były czymś, co mnie zadowoliło. Zresztą konstrukcja domu, w którym można znaleźć przede wszystkim doświadczenia życiowe autorów jest jak dłuższy i przyjemny pobyt u nich. Postanowiłam więc stworzyć swój własny ranking, w którym wymienię moje powody, dla których warto poznać tą książkę. A powodów tych będzie 10: 1. Szymon Hołownia i Marcin Prokop. Duet, który jest duetem idealnym. Udowodnili to prowadząc razem program "Mam talent". Udowodnili to pisząc razem pierwszą książkę "Bóg, kasa i rock'n'roll". Udowodniają to w tej książce. Choć na pierwszy rzut oka, są całkowicie do siebie niepodobnie, to jednak wiele ich łączy. Choć są tematy, który mogłyby między nimi wywołać kłótnie, to jednak potrafią ze sobą na każdy temat inteligentnie rozmawiać. Łączy ich inteligencja, humor, które są widoczne w tej pozycji. 2. 512 stron Choć z pozoru wydaje się to duża dawka stron, to jednak czas mija przy lekturze tak szybko, że nie czuć, kiedy się dotarło do ostatniej strony. Coś mi się wydaje, iż nawet gdyby książka miała stron 1000, to przy takim podaniu, byłaby pochłonięta w ciągu kilku dni. 3. Sztuka w tle. Wiele zestawień dotyczy sztuki. Ikon (w przypadku Hołownii), które nie są łatwe do wykonania, artystów, którzy pozostali w pamięci autorów, malarzy, którzy pozostawili wielkie dzieła. 4. UWAGA: WCIĄGA Ta książka wciąga. Naprawdę ciężko jest się od niej oderwać. Ciężko jest się też nie uśmiechnąć (ach ten humor Hołownii... jak i Prokopa). 5. Przepiękne wydanie. Okładka niezła. Ale środek, ach środek przepiękny. Każdy pokój, każde pudełeczko. Jak łatwo jest się odnaleźć w tym niebiesko-żółtym świecie zestawień. Jak łatwo jest poprawić sobie nastrój, dzięki zdjęciom, kolorom jak i opisom zestawień. 6. Dawkowanie. Ja lubię czytać książkę od początku do końca. Ale ta lektura ma taki plusik, iż możemy zacząć od środka, albo od końca. Mamy tu wybór, co i kiedy czytamy. Choć i tak zawsze będę uważać, że prawdziwe piękno jest w czytaniu książek od pierwszej do ostatniej strony. ;) 7. Poznanie. W każdej książce Szymon Hołownia daje się poznać. Natomiast Marcina Prokopa poznamy tylko w tych książkach, które napisał z Szymonem Hołownią. Choć pewnie i w książkach dla dzieci, które napisał, można odnaleźć jakieś fragmenty z jego życia. Bardzo mi się podoba to poznanie autorów z trochę innej strony. Nadal zabawnie, nadal z humorem, ale też wiele szczerości jest w tych zestawieniach. I tylko w tej książce można poznać fragmenty powieści Szymona Hołownii, których nigdy, nigdzie wcześniej nie opublikował. 8. Harmonia. Bardzo łatwo jest się odnaleźć w świecie książki. Przyjemne jest to przeplatanie: raz Hołownia, raz Prokop. Cudownie zredagowana książka, którą świetnie się czyta. 9. Wspomnienia. Choć w książce znajdziemy miejsca, które jeden z autorów chciałby odwiedzić, to jednak książka ta jest wielkim zbiorem wspomnień, anegdot, obserwacji obu autorów. 10. Poprawia nastrój. To jest największy plus tej książki. Jeśli przy jej czytaniu nie pojawi się uśmiech na twarzy, to coś jest nie tak. Bo naprawdę trudno w wielu fragmentach się nie uśmiechnąć. Jestem pewna, iż do książki jeszcze wrócę. Wiele rankingów przeczytam raz jeszcze. Dużo z tej książki sobie wezmę do serca, i wykorzystam w życiu niektóre rady podane na pięknej tacy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2015-05-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Całkiem ciekawa książka, poruszająca różne tematy, więc lepiej czytać ją po kawałku niż przeczytać za jednym razem, bo można się nią zmęczyć (jak było w moim przypadku). Jest dużo humoru, wiele ciekawostek i przemyśleń autorów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kominek
Kominek
Przeczytane:2015-04-02, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
Czytam sobie niespiesznie książkę, która ma w sobie określoną dawkę praktycznej wiedzy społecznej, kulturalnej, światopoglądowej, czy może zupełnie abstrakcyjnej. I co ważne w przeciwieństwie do wielu innych publikacji nie jest ważne, na której stronie otworzysz - zawsze będzie to ta właściwa. Biorąc pod uwagę fakt, że już jest dostępna w sprzedaży - premiera książki miała miejsce 24 października nakładem Wydawnictwa Znak - sami możecie po nią sięgnąć i przekonać się, jak być może zwariowana i szalona jest sama w sobie. Przyznać muszę, że określone fragmenty lektury przywołały uśmiech, inne zdziwienie, jeszcze inne bliżej nieokreślone uczucie. A jednak wszystko jest w porządku ze świadomością, że świat Szymona Hołowni jest diametralnie inny, niż Marcina Prokopa i vice versa. Dzięki temu określone spojrzenia bardziej zaskakują, niż mogłoby się wydawać. Marcin Prokop i Szymon Hołownia są przyjaciółmi, ale żyją na dwóch zupełnie odmiennych galaktykach. Obaj sięgnęli po wszystko to, co ich otacza, dzieli, cieszy, wkurza, pasjonuje, motywuje do życia i wrzucili do pudeł opisanych różnymi kategoriami. Później się nimi zamienili, aby wzajemnie poznać swoje dziwne, momentami szczególnie osobliwe dziwactwa, czy może jedynie pasje i fascynacje. Ostatnio myślałem o micie dzieciństwa jakim był serial ,,Stawka większa niż życie", tutaj panowie w jednym z rozdziałów noszącymi znamienny tytuł, ,,11 seriali, bez których telewizor byłby tylko zbędną dekoracją w salonie" rozprawiają się z innym epokowym serialem, ,,Czterej pancerni i pies" i przyznać muszę, że robią to w jakże interesujący sposób. Ale to jeden przykład z długiej wyjątkowo listy osobliwości duetu Prokop & Hołownia. I choć nigdy nie pałałem szczególną sympatią do obu panów książka ta już wzbudziła moje szersze zainteresowanie i kto wie, dokąd zaprowadzi mnie jej dalsza lektura. Żółte karteczki, na nie warto zwracać również uwagę. http://koominek.blogspot.com - dwadzieścia siedem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2014-04-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Posiadam,

Kolorowe sprzątanie

 

,,Wszystko w porządku. Układamy sobie życie" Szymon Hołownia, Marcin Prokop

wyd. Znak

rok: 2013

str. 514

Ocena: 4/6

 

90% populacji, a na pewno wszyscy znani mi ludzie, na brzmienie słów "porządki" i "sprzątanie" co najmniej się wzdryga. Co prawda nie dotyczy to ludzi muszących się uczyć, wówczas sprzątanie okazuje się być najwspanialszą czynnością na świecie, ale to opowieść na inny tekst. Wracają do lęku i strachu przed sprzątaniem, o ile sami tego robić nie lubimy (nie licząc sytuacji opisanej wcześniej), to z wielką chęcią i wielką radością możemy popatrzeć jak inni to robią. Tymczasem niebanalny duet Hołownia i Prokop w swoje książce pod tytułem ,,Wszystko w porządku. Układamy sobie życie" właśnie tym tematem się zajęli. Pomysł co najmniej kontrowersyjny, czytać o czyimś sprzątaniu, jakbyśmy sami nie mieli do ogarnięcia sterty walących się gratów i pamiątek upchanych w zakamarkach szafy. Jednak do sięgnięcia po tę książkę przekonać nas ma bardzo chytry plan autorów, i/lub wydawcy, polegający na bardzo efektownej oprawie wizualnej. Kolorowa i sztywna okładka oraz ponad pięćset wielobarwnych stron, pełnych najróżniejszych zdjęć sprawiają, że porządki autorów przyciągają uwagę czytelników. Takie zabiegi się opłacają. Pomijając powyższe zapewne wielu czytelników sięgnie po tę książkę ze względu na znakomity duet autorów. Raczej nikomu, kto choć sporadycznie spogląda na telewizor, nie jest obca aparycja obu panów. Tak różni od siebie, a tworzą uzupełniającą się mieszankę humoru, światopoglądu i inteligencji, którą można nie tylko przeczytać, ale także zobaczyć w programie telewizyjnym "Mam Talent".

 

Dobrze, w końcu mogę przejść do samej książki. Autorzy porządkują w niej swoje dotychczasowe doświadczenia, pogląd na świat i życiowe pamiątki. Obaj panowie zebrali tego tak wiele i z tak różnych dziedzin życia, że uporządkowanie tego stanowi nie lada wyzwanie. Książka stanowi zbiór felietonów, które zostały poukładane tak, jak układa się sprzątanie domu. Od przedpokoju, przez bibliotekę, salę tortur, po kufer na strychu. No dobra, przyłapaliście mnie, nie ma sali tortur, ale jest pokój zwierzeń. Książka niektórych nastraja pozytywnie do spojrzenia na świat, innym otwiera oczy, pokazując między innymi jak wielu ludzi pracuje w skrajnych warunkach na to, byśmy mogli cieszyć się swoimi gadżetami i dobrobytem. Dowiemy się gdzie duet, niekoniecznie razem, chciałby pojechać, kogo poznać i jakie auto jest złe. Felietony te pozwalają odkryć autorów na nowo. Jednak zawsze musi być jakieś ale. Mimo, iż książka jest bardzo pozytywna, a humor wycieka z niej niczym woda z gąbki, to tak naprawdę omawiana pozycja jest o niczym, bo pisze się w niej o wszystkim. Im więcej chciałem jej przeczytać, tym mniej mi się udawało i coraz bardziej mnie nużyła. Musiałem ją odłożyć na półkę. Jednak po jakimś czasie wracałem do niej chcąc pochłaniać kolejne strony, zwykle dwie lub trzy. Tak, w ciągu kilku tygodni, dobrnąłem do końca książki. Czy pokazałem, o czym jest ta książka? Oczywiście, że nie! Czy polecam tę książkę? Nie wiem, bo to wszystko zależy, czy potencjalny odbiorca lubi czytać luźno związane, tak naprawdę jedynie kokardką, felietony z dziedzin wszelakich. Jeśli tak, to należy iść do księgarni, szukać książki wydanej przez Znak. Jeśli nie, to sięgnijcie po tę książkę, aby poznać ludzi ze szklanego ekranu.

 

Artur Borowski

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - pokooj36
pokooj36
Przeczytane:2014-03-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014, Mam,
Każdy pokój w domu to rozmaite pudełka, w których zbieramy wiedzę, doświadczenia, jakieś pamiątki. Tym samym tropem poszła dwójka dziennikarzy, pokazując swoje własne, prywatne "zestawienia" rzeczy, osób i doświadczeń, które ich zaskoczyły, pobudziły do działania czy po prostu dały kilka chwil wytchnienia. Książka dostarcza wiedzy z kilku dziedzin albo przynajmniej sygnalizuje, w jakich obszarach warto coś doczytać - od religii i muzyki po show biznes, motoryzację i celebrytów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - olabb
olabb
Przeczytane:2014-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książka,
nie potrafiłam przeczytać jej w całości...ale fragmentami czytało się rwelacyjnie. Szczególnie żółte strony Hołowni. U Marcina Prokopa, mimo, że z humorem, czułam jakieś napięcie, jakieś siłowe przywoływanie myśli i wspomnień. Szymonowi Hołowni dziękuję za przywołanie doświadczenia z duuuuuuuuuuużym automatem do napojów - wykorzystam w pracy. Było refleksyjnie, było śmiesznie, było ok
Link do opinii
Avatar użytkownika - agatrzes
agatrzes
Przeczytane:2013-12-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013,
,,Wszystko w porządku. Układamy sobie życie" to zbiór felietonów, w których autorzy dzielą się z czytelnikiem swoim postrzeganiem świata. Za przykładem Andyego Warhola postanawiają uporządkować ważne dla nich daty, fakty, nazwiska, szczegóły biografii, sceny z filmów, frazy z piosenek... Przypomina to trochę wiosenne porządki, dlatego panowie podzieli książkę nie na rozdziały, lecz na pomieszczenia domowe. Przygodę z książką zaczynamy więc od przedpokoju, a kończymy na piwnicy i siłowni. Książka nasycona jest dobrym humorem, trafnymi spostrzeżeniami i wnioskami, które momentami są niczym kubeł zimnej wody wylany na głowę. Na pierwszy rzut oka panowie nie "opowiedzieli" o niczym, czego byśmy nie znali, czy nie byli świadomi, jednak robią to w tak przemyślany i sprytny sposób, że czytelnik mimochodem zostaje pobudzony do przemyśleń i refleksji. Muszę przyznać, że towarzyszenie Marcinowi i Szymonowi podczas ich prywatnych porządków było dla mnie cenną lekcją, ciekawym i bardzo przyjemnym doświadczeniem. I choć nie wszystkie felietony podobały mi się w jednakowym stopniu, to całość oceniam bardzo dobrze. Publikacja jest idealna dla długie zimowe wieczory oraz na poprawę humoru - POLECAM
Link do opinii
Avatar użytkownika - kkkkk
kkkkk
Przeczytane:2015-04-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Avatar użytkownika - ania19880
ania19880
Przeczytane:2015-03-12, Ocena: 6, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - oddechporanka
oddechporanka
Przeczytane:2014-07-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 2014,
Avatar użytkownika - pomarancza22
pomarancza22
Przeczytane:2014-01-15, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
Pół na pół. Rozmowy nie dla dzieci
Szymon Hołownia, Marcin Prokop0
Okładka ksiązki - Pół na pół. Rozmowy nie dla dzieci

Weszli przebojem na szklane ekrany jako zgrany duet przeciwieństw. Teraz opowiadają także o tym, kim są z dala od kamer. Obaj niedawno obchodzili czterdzieste...

Bóg, kasa i rock n roll
Szymon Hołownia, Marcin Prokop0
Okładka ksiązki - Bóg, kasa i rock n roll

Hołownia i Prokop w elektryzującej rozmowie. Zderzenie dwóch odmiennych spojrzeń na religię, kulturę i świat mediów. Jezus jako marketingowiec, pożytki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy