Wszystko będzie dobrze
Magdalena Hruszowiec

Książka "Wszystko będzie dobrze" t. 2 jest bezpośrednią kontynuacją "Wszystko będzie dobrze" t. 1, dlatego książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo- skutkowy wszystkich wydarzeń. Należą one do debiutanckiej serii autorki pod tytułem #heartless. Z racji tego, że bardzo lubię poznawać nowych autorów, nie mogłam przejść obojętnie obok tego cyklu. Na wstępie muszę wspomnieć, że w środku znajdziemy bardzo ładne wnętrze, wykończone takimi delatami jak na przykład nutki, czy inspirujące cytaty - coś pięknego. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny, dodatkowo mamy tutaj dużą czcionkę co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Ja pochłonęłam tą historię przedstwioną na kartach tej powieści w jeden wieczór i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w bardzo interesujący sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona. Nadal uważam, że bohaterowie zostali naprawdę świetnie wykreowani i z powodzeniem moglibyśmy się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. W dalszym ciągu historia bohaterów przedstwiona jest z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi jeszcze lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Blake i Alex nie stracili tutaj na swojej wyjątkowości, wręcz przeciwnie. Ich relacja w dalszym ciągu była niesamowicie autentycznie przedstawiona, a ja czytając ich historię chłonęłam wszystkie uczucia, gesty i słowa.
Mam wrażenie, że ten tom był jeszcze bardziej emocjonalny i poruszający niż poprzedni! Podobało mi się również to, za autorka w tej części wplotła jeszcze więcej motywu muzycznego. Poraz kolejny miło spędziłam czas z książką Magdy oraz jej bohaterami i z chęcią w przyszłości sięgnę po jej kolejne powieści! Polecam!