Magiczna opowieść o marzeniach i wyjątkowym... wróżkowym ogrodzie.
Mimi jest zupełnie zwyczajną dziewczynką, ma dużo zabawek, młodszego brata, który czasem ją denerwuje... i jedno wielkie marzenie. Chciałaby zobaczyć w swoim ogrodzie wróżkę, dlatego wolny czas spędza na pielęgnowaniu bajkowego zakątka. Niestety, mimo starań dziewczynki żadna wróżka nie pojawiła się jeszcze w jej ogrodzie. Kiedy Mimi porzuca wszelką nadzieję, pewnego wieczoru pod jej oknem pojawiają się tajemnicze, migoczące światła. Czy to wróżki chcą przekazać dziewczynce ważną wiadomość?
Magiczna opowieść o wielkich marzeniach, wróżkowym ogrodzie i pomysłach, jak stworzyć własny domek dla kwietnych wróżek.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
Tytuł oryginału: The Fairy Garden
Przeczytane:2023-08-16, Ocena: 5, Przeczytałam,
O ogród, taras czy nasz inny zielony zakątek trzeba dbać. Tylko jak to robić najlepiej? Zapytajmy o to Mimi, bohaterkę książki ”Wróżkowy ogród” i właścicielkę pięknego ogrodu. Dziewczynka sprząta go, pielęgnuje, pieli, bo chce żeby zamieszkały w nim wróżki. Wyzbierała już wszystkie listki, pozbyła się szkodników, równo przycięła trawnik, ale magicznych istotek dalej nie widać. Może Mimi coś robi źle?
Kolejne kampanie mówią o tym, jak na co dzień żyć bardziej eko, co my, jako gospodarstwo domowe, możemy zrobić dla środowiska. „Wróżkowy ogród” Georgii Buckthorn wpisuje się w ten nurt. Wróżki symbolizują małe żyjątka, które często wypędzamy z ogrodu w imię piękna i wygody, albo nieświadomie stwarzamy dla nich nieprzyjazne warunki do życia. Chociażby częste koszenie trawnika lub wymiatanie liści, które są kryjówką, legowiskiem dla małych zwierząt. Mimi chce stworzyć idealny ogród, bo myśli, że wróżki to docenią, a tak naprawdę tworzy zbyt sterylne środowisko. Na szczęście nie tak trudno naprawić ten błąd.
Mimi jest wspaniałą bohaterką, która zachwyca swoją determinacją. Dziewczynka postawiła sobie cel i najlepiej, jak umie dąży do jego realizacji. Fantastyczne jest też to, że przyjmuje krytykę i dobre rady. Przyznaje się do tego, że się myliła i trzeba obrać inną drogę, aby jej marzenie się ziściło.
Przesłanie, jakie zawarła Georgia Buckthorn w swojej książce, jest jasne, ale autorka na końcu podsumowuje, co należy zrobić, żeby w naszym ogrodzie zamieszkały wróżki. Doceniam też, jak wspomina ona, iż wróżki pokazują się od czasu do czasu przemykając między roślinkami. Dzięki takiemu stwierdzeniu rodzic łatwo wybrnie, jeżeli dziecko będzie domagało się złapania magicznej istotki. I jeszcze jedna kwestia. Zachęcani jesteśmy do kreatywnej aktywności. Mianowicie, zbudowania własnych domków dla wróżek. Dzięki temu stworzymy oryginalną dekorację do naszego zielonego zakątka.
„Wróżkowy ogród” nie bez powodu został wydany w serii „Blisko natury”. Opisana historia i rady w niej zawarte niewątpliwie przybliżają nas do niej i pomagają (odrobinkę) ją zrozumieć. W książce zachęcani jesteśmy do świadomego dbania o ogród, żeby był rajem nie tylko dla nas, ale również maleńkich żyjątek, potrzebnych do zachowania równowagi w środowisku.