Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu

Ocena: 4.67 (3 głosów)

Królestwo absurdu mistrza Przybory

Siostra Odorata z zakonu sióstr solenizantek, przed którą skryć się można jedynie w klasztorze Ojców Azylianów. Czujące zagubienie w górach owczarki nizinne oraz serdelteriery, co to nie biorą do ust parówek. I wreszcie dentysta, który wie, jak odróżnić prawdziwego mężczyznę od mięczaka.

Jeremi Przybora - wirtuoz słowa, artysta o wyjątkowej wyobraźni, poeta uwielbiany przez pokolenia - zaprasza nas do świata, w którym króluje purnonsens. Nieszablonowego wyboru dokonał Michał Rusinek, znawca nonsensu we wszelkiej postaci, sam należący do plemienia przyborian.

Nietuzinkowe skojarzenia, absurdy, popis językowego kunsztu i dowcipu. Bo zdrowy rozsądek jest passé!

 

Stanisław Barańczak pisał, że purnonsensowa twórczość Jeremiego Przybory pomogła ludziom wyjść ,,prawie bez szwanku" z ciężkiego nonsensu PRL-u. Ja natomiast jestem głęboko przekonany, że ta twórczość może także pomóc przetrwać nonsensy współczesnej polskiej rzeczywistości.

fragment Wstępu Michała Rusinka

Informacje dodatkowe o Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-11-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788324065875
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski

Tagi: Proza literacka

więcej

Kup książkę Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu - opinie o książce

Ucieszyłam się na myśl, że mogę poznawać na nowo twórczość artysty, mistrza słowa, z czasem nietuzinkowego brzmiącego dowcipu, pomysłu, który to z użyciem dobranej do sytuacji konstrukcji zdaniowej potrafi dotrzeć do tak wielu serc czytelników. Choć zdarza się, że zamieszczony tekst, aby w pełni zrozumieć, należy przeczytać go wielokrotnie. Nie względu na zapisany ogólny opis, ale należy zwrócić szczególną uwagę na zawartą treść, która zawiera coś w sobie magicznego, co najbardziej w niej cenię to ta niezwykła moc charakteru tego czegoś, co nie mają inne przeczytane przeze mnie teksty umieszczone na łamach dobrze zapowiadających się książek.

Warto przed przystąpieniem do przeczytania tej książki zapoznać się ze wstępem, w którym to Pan Michał Rusinek uzasadnia, co przyczyniło się do jej powstania.

Jeremi Przybora Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu to książka, w której można odkryć wiele znaczeń słów znajdujących się w wydarzeniach sytuacyjnych na nowo pomimo tego, że z czasem mogłyby być inne ciekawsze rozwiązania, których się nie spodziewamy, a autor pełni tutaj podwójną funkcję. Jest wiernym, czynnym obserwatorem i uczestnikiem biorącym udział w tychże wydarzeniach.

Możemy pozwolić sobie poniekąd na ocenę z całościowej twórczości autora, bo nie wiem, jak my sami wybrnęlibyśmy z sytuacji, w której on się znalazł, bo nie zawsze moglibyśmy się w niej znaleźć tak jak on i dzielnie walczyć jak on. Niby zmienia się jedynie czas, technologia, a słowa nigdy nie tracą na wartości, o ile je wznowimy i ubogacimy w prostotę, gdyż takie są najlepsze do ich używania w codziennej mowie potocznej.

Dzięki temu, że są, miłośnicy twórczości śp. Pana Jeremiego Przybory tacy jak Pan Michał Rusinek pamięć o nim będzie na nowo przypominana w nieznanych do tej pory opowiadaniach i listach i myślę, że jest to dobry sposób i metoda, aby powrócić do słowa pisanego w tychże zapomnianych współcześnie formach, które kiedyś w dobie nieistniejących technologii królowały na miejscu pierwszym, a obecnie zachowały się jako nieliczne pamiątki rodzinne, do których sięgamy, gdy chcemy poszukać cennych informacji o osobach mniej dla nas znanych należącego niegdyś do grona rodzinnego.

Książka ta została podzielona na 2 części: opowiadania i listy.

Polecam przeczytać tę książkę.

Link do opinii

Czy jest ktoś, kto nie wie, kim był Jeremi Przybora? Czy jest ktoś, kto nie słyszał o Kabarecie Starszych Panów? Nie sądzę … I bardzo dobrze, bo znając twórczość Przybory będzie łatwiej przeżyć kilka chwil z twórczością autora.

Michał Rusinek, znawca nonsensu w jego czystym wydaniu, dokonał wyboru opowiadań i listów autora, a nie było łatwo, gdyż twórczość mistrza słowa jest bogata i urozmaicona. Ale to, co dostajemy teraz do ręki to kwintesencja jego twórczości zebrana w jeden szlachetny zbiór. Zbiór bardzo różnorodny i niełatwy w odbiorze.

Czy to lektura dla każdego? Tak nie do końca. Jedno jest pewne, aby spróbować zrozumieć przekaz Przybory warto poznać często używane słowo, a mianowicie „purnonsens”. Przyznam, że też nie znałam dokładnie jego znaczenia. A purnonsens to nic innego jak rodzaj dowcipu, w którym efekt komiczny powstaje z niedorzeczności, z pozbawionego logicznej motywacji, absurdalnego skojarzenia obrazów lub pojęć. I można śmiało stwierdzić, że już jesteśmy w domu. Już łatwiej jest zrozumieć intencje autora, myśl przewodnią jego przekazu, a w zasadzie jej brak. Niedorzeczność, brak logiki, absurd goniący absurd, skojarzenia nie mające ze sobą nic wspólnego. Taki twórczy misz-masz. Autor pisze o wszystkim i o niczym. Wkurza i rozśmiesza. Denerwuje i skłania do przemyśleń. Dochodzę teraz do wniosku, że do takiej twórczości trzeba dojrzeć i cechować się ogromną przenikliwością. Intuicją i logicznym zmysłem, aby zauważyć brak logi w zbiorze tych utworów.

„Czyżby więc skutki pomocy, którą świadczymy, zależały od bliźniego, któremu jest świadczona?”

Wraz, czyli bez to dowcipny absurd, kunsztowne popisywanie się słowem pisanym. Przekroczenie progu królestwa absurdu sprawia, że nie ma odwrotu, można się rozglądać wkoło i nic nie widać. Pusto i niejednoznacznie. Jak w świecie ogarniętym nicością i nijakim, pozbawionym jakiegokolwiek sensu. Może ktoś odnajduje się w takim świecie. Ja niestety do jego miłośników i zwolenników nie należę. A może jeszcze nie dorosłam, chyba jeszcze takie wyniosłe i dostojne przeżycia przede mną …

Ale na pewno mistrzowskie żonglowanie słowem w wydaniu Jeremiego Przyboru ma wielu zwolenników. Więc to coś dla was … Bawcie się dobrze!

Link do opinii
Inne książki autora
Piosenki prawie wszystkie
Jeremi Przybora0
Okładka ksiązki - Piosenki prawie wszystkie

To zbiór prawie wszystkich wierszy Jeremiego Przybory. Teksty znane i pamiętane z kolejnych wieczorów Kabaretu Starszych Panów, teksty z kolejnych Divertiment...

Listy na wyczerpanym papierze
Jeremi Przybora0
Okładka ksiązki - Listy na wyczerpanym papierze

,,Listy na wyczerpanym papierze" powracają Bestsellerowy zbiór korespondencji Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory, dwójki kochanków i geniuszy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy