Wojna. Krótka historia

Ocena: 2 (1 głosów)

Równie przystępne, co kompleksowe wprowadzenie do tematu wojny, ukazujące w zarysie dzieje konfliktów od antyku po współczesność. W czterdziestu krótkich rozdziałach Jeremy Black rozpatruje wojnę jako globalne zjawisko, nie ogranicza swojego spojrzenia jedynie do Europy i Stanów Zjednoczonych, lecz przygląda się także konfliktom, które rozgrywały się w Azji czy Afryce. Wykorzystując zebraną wiedzę, Black podejmuje także próbę zarysowania możliwego kształtu przyszłych konfliktów zbrojnych.

Informacje dodatkowe o Wojna. Krótka historia:

Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2024-02-12
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788381518239
Liczba stron: 304
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: Ignacy Kurowski, Paweł Szadkowski

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Wojna. Krótka historia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wojna. Krótka historia - opinie o książce

Avatar użytkownika - malutkaska
malutkaska
Przeczytane:2024-07-29, Przeczytałam, Posiadam,

,,A więc wojna" - słowa nagrane przez Józefa Małgorzewskiego i wypowiedziane na antenie Polskiego Radia 1 września 1939 roku wprowadzały Polaków w rzeczywistość o nieznanej dotąd w historii skali bólu i cierpienia. Przywołane dziś, stanowią doskonałe wprowadzenie do książki, która za przedmiot zainteresowań bierze sobie właśnie wojnę w ujęciu diachronicznym i synchronicznym zarazem.

Jeremy Black to znany, ceniony brytyjski historyk, specjalizujący się w dziejach swej ojczyzny. Pośród jego pokaźnego dorobku naukowego (aż 180 książek),znajdziemy pozycję, którą śmiało możemy nazwać kompendium wiedzy na temat wojny jako zjawiska społecznego, wpisanego w ludzką naturę. O tym właśnie traktuje ,,Wojna. Krótka historia", która ukazała się w Polsce nakładem Wydawnictwa RM, w przekładzie Ignacego Kurowskiego i Pawła Szadkowskiego.

Wraz z narratorem tej historycznej narracji obserwujemy wojnę jako konflikt, który towarzyszył człowiekowi od zarania dziejów. Począwszy od walk ze zwierzętami, poprzez starcia plemienne, ekspansywne podboje i obliczone na wyniszczenie ataki wroga - wszędzie tam, gdzie zjawił się człowiek, była i wojna. Co ciekawe, Black nie uznaje wojny za strategię prowadzenia polityki państwa, udowadniając, że tego rodzaju starcia poprzedzały ideę państwowości i były raczej odpowiedzią na wewnętrzną potrzebę rywalizacji i dominacji.

,,Wojna. Krótka historia" to wyjątkowa, złożona z 40 rozdziałów podróż przez tysiąclecia i rozmaite cywilizacje. Doprowadza ona czytelników do współczesności, w której zupełnie inaczej postrzega się pojęcie wojny, uzbrojenia czy taktyki bojowej. Na szczęście tu z pomocą przychodzi zastosowane w drugiej części książki ujęcie synchroniczne, skupione na sposobach i motywach prowadzenia wojen współczesnych i tych, które dopiero nadejdą.

Jak na historyka wojskowości przystało, Black nie stroni od opisów zmian zachodzących w uzbrojeniu czy wojennej taktyce ludów Afryki, Azji czy Australii i Oceanii. Podobne wzmianki rzadko występują w tego rodzaju syntezach i przez to dodatkowo zawyżają wartość tej przydatnej i przystępnej w odbiorze pozycji, którą gorąco polecam wszystkim zainteresowanym konfliktami zbrojnymi.

Link do opinii
Avatar użytkownika - melkart1
melkart1
Przeczytane:2024-04-07, Ocena: 2, Przeczytałem, Mam,
              Tym razem przyszło mi czytać książkę autorstwa Jeremiego Black'a pod tytułem ,,Wojna krótka historia". Na wstępie muszę przyznać, że tytuł w pełni oddaje całą treść tej pozycji. Tak skrótowych informacji na tak ciekawy temat, jakim są wojny, nie spotkałem nigdy wcześniej. I czuję się ogromnie zawiedziony. Liczyłem na porządną przygodę, nawet jeśli zdawałem sobie sprawę, że będzie to przygoda ograniczona, krótka... Jak się okazało i to było na wyrost. Choć temat jest naprawdę wspaniały, i jestem gotów zrozumieć, iż musi zostać potraktowany suplementacyjnie, to jednak, to co zastałem w książce, mocno nie... wkurzyło.               Autor porusza wiele wspaniałych tematów. Jako przykład mogę wymienić rozdział 3 - Egipt, Asyria, Persja czy 4 - Wczesne konflikty w Chinach. Czy było warto? Nie, zdecydowanie nie. O Egipcie było kilka zdań - ale ani słowa o uzbrojeniu, a o konfliktach dowiedziałem się, że istniał jegomość Ramzes II i ledwo uniknął porażki. Było co prawda o Hetytach, ale tylko o ich rydwanach (a w zasadzie, że nimi powozili). O Asyryjczykach nadmieniono, ze byli wojowniczym ludem i zdarzyło się im podbić Babilonię i Teby. Zaś Persowie stworzyli imperium... To zdecydowanie za mało. Podobnie ma się sprawa z Chinami, na które najbardziej liczyłem. Ale i tu się zawiodłem. O wojsku nie było prawie nic, Epoka Walczących Królestw właściwie nie istniała, a jedyne wojny toczono z koczownikami. Oczywiście nieco generalizuję - podkreślam, nieco - ale nie było na czym oka zawiesić. Im dalej, wcale nie było lepiej.               Kolejną wadą, moim skromnym zdaniem, jest wrzucanie analogii dotyczących pewnych zdarzeń. Jednak są one chaotyczne, w wielu miejscach bezcelowe i naprawdę ciężko było zrozumieć o co tak dokładnie chodzi Autorowi. O wynik starć? A może o użycie podobnej techniki walki? A może, że władca spadł z konia...? Nie rozumiem analogii opisujących jakieś starcie z epoki starożytności, z tym, które miało miejsce w XX wieku. No chyba, że chodzi o mentalność walczących ludzi - tutaj głupota, zawiść, zdrady zawsze są takie same. Przykład ze strony 39: ,,Rządy poszczególnych chińskich dynastii przynosiły różne efekty. Dynastia Tang (618-907) prowadziła ekspansję i budowała fortece oraz militarne kolonie od Sinciang po Syczuan. Zlikwidowała dotychczasowy system rodów wojskowych i zastąpiła go w 737 roku stałą armią, a tereny przygraniczne podzieliła na osobne dowództwa regionalne. Z początku dynastia polegała przede wszystkim na ciężkiej kawalerii, ale z czasem coraz większą rolę odgrywali konni łucznicy. Piechota, która walczyła głównie włóczniami, ale używała też dużej liczby kusz, była stopniowo wyposażana w uzbrojenie ochronne. Pomimo tych zmian w 751 roku w rejonie rzeki Tałas arabska armia pod przywództwem Zijada ibn Saliha, gubernatora Samarkandy, pokonała analogiczną chińską formację kierowaną przez Gao Xianzhiego. O wyniku bitwy zadecydowało przejście sprzymierzonych z Gao Karłuków na stronę Zijada; w mieszanych armiach zawierających formacje pomocnicze często dochodziło do takich zdarzeń - i to nie tylko w Azji. W 1485 roku Ryszard III poniósł klęskę pod Bosworth, gdy część jego sił sprzymierzyła się z Henrykiem Tudorem, późniejszym Henrykiem VIII".               Brak w nim szczegółowych informacji jak wyglądała struktura armii. Po drugie - ciężko jest mi wyobrazić sobie, aby wojsko nie miało jakichkolwiek ,,zabezpieczeń" umożliwiających prowadzenie skutecznych działań w terenie. Tutaj brzmi to niemal jakby dopiero w VIII wieku Chińczycy odkryli to, że żołnierze muszą być chronieni! Im dalej, tym takich gaf, niedopowiedzeń i ogólników jest więcej. Przepraszam, ale tego nie da się czytać. To już chyba w Wikipedii znajdziemy ciekawsze opisy, bardziej szczegółowe. Mam poczucie, że zmarnowałem czas. Nie dowiedziałem się nic nowego, a jeszcze poczułem uraz do tego typu książek.               Nie można by napisać tego samego, ale nieco konkretniej. Dajmy na to przykład Asyrii.           Swoje znaczenie zawdzięczała Asyria wyśmienitej armii, dobrze zorganizowanej i wyposażonej w najnowsze zdobycze techniki wojennej. Podstawę armii stanowiła liczna piechota, lecz władcy asyryjscy dużą wagę przykładali również do jazdy oraz rydwanów bojowych. Istniał nawet specjalny korpus inżynieryjny, którego zadaniem było przygotowywanie oblężenia silnie ufortyfikowanych miast. Asyryjczycy znali i stosowali wieże oblężnicze, przy pomocy których mogli wedrzeć się na mury obronne nieszczęsnych miast. Często również wykorzystywali usługi minerów, którzy podkopywali mury tak, aby uległy zawaleniu, a tym samym umożliwiły przedostanie się do miasta asyryjskich wojowników. Ci zresztą słynęli z ogromnego okrucieństwa. Królowie Asyrii wyznawali zasadę - zdobyć, zburzyć, przesiedlić (niepokorną podbitą ludność w odległe regiony imperium). Brutalność asyryjska była wręcz przysłowiowa, i służyła propagandzie zastraszania potencjalnych wrogów i ofiar. Nic przeto dziwnego, że wiele ludów nie stawiało Asyryjczykom większego oporu.

              Piechota Asyrii uzbrojona była przede wszystkim we włócznie, a do ich uzbrojenia należały tarcze, skórzane kaftany z naszytymi metalowymi płytkami oraz hełmy. Nim doszło do starcia wręcz,  atakowali najpierw procarze i łucznicy. Procarze dysponowali glinianymi pociskami, którymi potrafili razić przeciwnika z odległości 200 m. łucznicy wypuszczali strzały przy odległości 300 m większej. Jednak najważniejszym wynalazkiem Asyryjczyków było wprowadzenie jazdy, przy czym nie znano jeszcze strzemion czy siodła, co utrudniało jazdę i operowanie bronią. Aby temu zaradzić wprowadzono pewne uproszczenie - jeźdźcy jeździli parami, więc jeden zajmował się prowadzeniem koni, a drugi walczył. Z naszej perspektywy wydaje się to dziwne, ale wówczas było skuteczne.

              Asyryjska armia korzystała też z licznego sztabu wszelakiego rodzaju szpiegów, rozsianych po całym ówczesnym Bliskim Wschodzie. Dzięki uzyskanym informacjom Asyryjczycy niejednokrotnie już na starcie zdobywali wyraźną przewagę nad przeciwnikiem, często atakując z zaskoczenia, nim ich oponenci zdołali się uszykować do bitwy. Stało się to przyczyną, dla której w VIII-VII wieku p.n.e. zaczęto sądzić, iż armia Asyrii jest niezwyciężona.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Link do opinii
Inne książki autora
War in European History 1494-1660
Jeremy Black0
Okładka ksiązki - War in European History 1494-1660

This is the first title in the new "Essential Bibliographies" series: each volume will feature an essay by a noted scholar on an important issue...

Modern British History. Since 1900
Jeremy Black 0
Okładka ksiązki - Modern British History. Since 1900

Jeremy Black`s publication is interesting, informative and thought provoking...The text represents excellent value for money and I will have no hesitation...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy