Koreański bestseller, który w ciągu zaledwie pięciu miesięcy sprzedał się w ponad 110 tysiącach egzemplarzy, a teraz podbija serca zachodnich czytelników!
Ujmująca i pełna wdzięku opowieść o szukaniu pocieszenia i akceptacji w życiu oraz o uzdrawiającej mocy książek.
Myślała tylko o jednym: „Muszę założyć księgarnię“.
Yeong-ju była wypalona – fizycznie i emocjonalnie. Choć spełniała się w życiu prywatnym i zawodowym i powinna być szczęśliwa, czuła jedynie wyczerpanie. Pewnego dnia, w przypływie odwagi, postanowiła zrealizować dawne marzenie. Przeprowadziła się do małej dzielnicy na obrzeżach Seulu i otworzyła kameralną księgarnię, Hyunam-dong.
Przez pierwszych kilka miesięcy łzy Yeong-ju tylko odstraszają odwiedzających. Ale długie godziny spędzane w księgarni dają jej czas na zastanowienie się, co powinno należeć do jej nowych obowiązków. Gdy zatrudnia Min-juna, sympatycznego baristę, również szukającego życiowej drogi, a potem zaczyna organizować spotkania autorskie, kółko czytelnicze i powoli opracowuje własną filozofię sprzedaży książek, zaczyna wreszcie czuć się swobodnie – nareszcie jest u siebie.
Otoczona przyjaciółmi, pisarzami i książkami, które łączą ich wszystkich, odnajduje swoją nową ścieżkę, a księgarnia Hyunam-dong staje się bezpieczną przystanią dla zagubionych dusz. Można tu odpocząć, znaleźć ukojenie i przypomnieć sobie, że nigdy nie jest za późno, aby porzucić niedającą nadziei fabułę i zacząć wszystko od nowa.
Historia, którą zainspirowało życie; powieść, która zachwyci wszystkich miłośników książek i czytania – także tych, którzy wcześniej zakochali się w „Między książkami“ Gabrielle Zevin i „Bibliotece o północy“ Matta Haiga.
Hwang Bo-reum studiowała informatykę i pracowała jako inżynier oprogramowania. Jest autorką kilku zbiorów esejów: „I Read Every Day“, „I Tried Kickboxing for the First Time“ oraz „This Distance is Perfect“. „Witajcie w księgarni Hyunam-dong“ jest jej pierwszą powieścią.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 0
KSIĄŻKA I KAWA - DUET DOSKONAŁY
Już od jakiegoś czasu miałam ochotę na powieść Hwang Bo-Reum zatytułowaną "Witajcie w księgarni Hyunam-Dong". Moja ekscytacja była naprawdę duża, gdyż dotąd nie zetknęłam się z literaturą koreańską i byłam bardzo ciekawa tamtej kultury i spojrzenia na świat.
Powieść skupia nasze myśli wokół poszukiwania własnej drogi w życiu. Każdy z nas ma prawo do własnych błędów i indywidualnego sposobu na życie. Nie powinniśmy bać się marzyć i próbować spełniać swoje pragnienia. W taki właśnie sposób od pewnego czasu stara się żyć Yeong-ju. Wcześniej była uległą, kochającą córką, która spełniała oczekiwania rodziców - bardzo dobrze się uczyła, a gdy dorosła, pracowała bez wytchnienia na osobisty sukces. Po pewnym czasie kobieta poczuła się zmęczona, wypalona, dotarła do ściany. Życie przestało ją cieszyć, satysfakcja zniknęła wraz z narastającym przemęczeniem, a małżeństwo stało się fikcją. To był moment, kiedy Yeong-ju postanowiła zawalczyć o siebie i swoje największe marzenie - otworzyła księgarnię w spokojnej dzielnicy z dala od centrum Seulu. Miejsce to okazało się wyjątkowe i z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc przyciągało coraz więcej ludzi o ciekawych osobowościach. I w ten sposób księgarnia Hyunam-Dong na zawsze splotła ze sobą losy kilku wyjątkowych osób...
Powieść zainteresowała mnie od pierwszych stron. Miło było towarzyszyć bohaterce w jej codziennych zmaganiach, obserwować ludzi wychowanych w zupełnie innej kulturze i tradycji oraz dokonywać porównań z sytuacją w naszym kraju.
Zaciekawił mnie też wątek związany z baristą Min-junem oraz z kawą, różnymi jej rodzajami, odmianami, wypalaniem i selekcjonowaniem. Powieść stanowi potwierdzenie tezy, że kawa i książka są duetem idealnym, a czytanie danej publikacji i parzenie "małej czarnej" mają ze sobą sporo wspólnego.
Yeong-ju organizuje w księgarni różne imprezy, spotkania, dyskusje o książkach, na które zaprasza wielu interesujących ludzi - pisarzy, dziennikarzy. Co ciekawe bohaterka coraz częściej ucieka od typowych, poczytnych bestsellerów, by skupiać się przede wszystkim na tytułach znanych i ponadczasowych. Tym samym poleca nam, czytelnikom, kilka naprawdę wyjątkowych pozycji z ogólnie pojętej literatury pięknej. Znajdziemy tu zatem nawiązania do Sallingera i "Buszującego w zbożu", "Greka Zorby" oraz kilku innych lektur, dzięki którym przekonujemy się, że w literaturze drzemie ogromna moc.
Książka nie jest typową powieścią obyczajową, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. Akcja biegnie bardzo powoli, niewiele się dzieje, z czasem wkrada się nawet monotonia, ale dywagacje bohaterów są na tyle interesujące, że lektura nie nudzi. Autorka skupia się przede wszystkim na przemyśleniach postaci i ewolucji ich osobowości. Zabrakło mi jednak emocji. Bardzo chętnie pozwiedzałabym też Seul - barwne miasto pełne kontrastów, o którym bohaterowie niestety tylko wspominają w swoich rozmowach.
Powieść Hwang Bo-Reum jest na swój sposób wyjątkowa, podobnie jak księgarnia stworzona przez główną bohaterkę. Książka promieniuje ciepłem i pozytywną energią. Otula optymizmem i zachęca do działania. Pełni rolę terapeutyczną. Mając zatem na względzie wszystkie powyższe aspekty pozostaje mi tylko zachęcić Was do lektury. "Witajcie w księgarni Hyunam-Dong" to powieść, po którą zdecydowanie warto sięgnąć.
Z powieścią „Witajcie w księgarni Hyunam-Dong” autorstwa Hwang Bo-reum przenosimy się w wymarzone miejsce każdego miłośnika książek i kawy, by zagłębić się w niespieszną i urokliwą historię o odnajdywaniu sensu życia, wewnętrznego spokoju i spełnianiu marzeń. Magiczna atmosfera księgarni prowadzonej przez niezwykłą kobietę z czasem staje się dla wielu jej klientów nie tylko źródłem wartościowych książek, miejscem inspirujących dyskusji i wymiany poglądów, ale nieodłączną częścią ich życia.
Główna bohaterka, początkowo sama borykająca się z depresyjnymi stanami odnajduje siłę i nadzieję w swojej miłości do książek. To ona pomaga jej wyleczyć własną duszę i przyciągnąć coraz więcej klientów do swojej księgarni. Strzałem w dziesiątkę okazuje się zatrudnienie baristy, którego wyśmienita kawa staje się kolejnym elementem czyniącym to miejsce wyjątkowym.
Poznajemy różnorodność ludzkich doświadczeń i problemów, zarówno pracowników, jak i klientów księgarni. A poprzez dobór odpowiednich lektur, właścicielka staje się nie tylko sprzedawczynią, ale przede wszystkim doradcą życiowym, pomagającą innym znaleźć drogę do lepszej przyszłości w zgodzie z samym sobą.
Przez pryzmat codziennych wyzwań i zwykłych przyjemności, książka ukazuje istotę poszukiwania sensu życia, odcięcia się od toksycznych wpływów oraz znajdowania szczęścia w prostych, codziennych chwilach. To historia o dojrzewaniu do zmiany, odnajdywaniu siebie i budowaniu harmonii z otaczającym światem.
I przyznaję, czytałam ją dość długo, bo nie jest to książka budząca napięcie, której zakończenie chcemy jak najszybciej poznać. Wbrew przeciwnie, zależało mi, by to kojące uczucie ciepła, które jak mięciutki kocyk otulało moją duszę trwało jak najdłużej. Dawkowałam sobie codziennie odrobinę tej magicznej atmosfery ciesząc się z wyborów bohaterów i kibicując im w podejmowanych wyzwaniach. Bo po tej opowieści tak łatwo uwierzyć, że nawet jeśli w naszym życiu dzień dzisiejszy jest pochmurny i chłodny, to jutro będzie lepsze, bo słońce, choć ukryte za chmurami nadal dla nas świeci.
💙 „𝓦𝓲𝓽𝓪𝓳𝓬𝓲𝓮 𝔀 𝓴𝓼𝓲ę𝓰𝓪𝓻𝓷𝓲 𝓗𝔂𝓾𝓷𝓪𝓶-𝓓𝓸𝓷𝓰” 𝓗𝔀𝓪𝓷𝓰 𝓑𝓸-𝓡𝓮𝓾𝓶💙
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Wypalenie zawodowe Yeong-ju przywiodło ją do niewielkiej dzielnicy Seulu, gdzie postawiła otworzyć wymarzoną księgarnie, w której każdy klient poczuje się jak w domu. Jednak łzy i smutek, które zdobiły twarz kobiety zniechęcały potencjalnych klientów do zostania na dłużej. W końcu Yeong-ju zaczyna angażować się w rozwój księgarni. Postanawia zatrudnić baristę Minjuna, który będzie serwował pyszną kawę klientom. Wspólnie stworzą urocze miejsce, w którym każdy będzie szukał pokrzepienia, rozmowy, pysznej kawy, dobrej książki i przeróżnych spotkań literackich.
Czy może być coś lepszego niż książka o książkach? 📚 Nie sądzę😁 Autorka zaprasza nas do klimatycznej księgarni, gdzie właścicielka czyta przeróżne powieści, by potem móc polecić odpowiedni i jednocześnie dobry tytuł do czytania. Księgarnia Hyunam Dong staje się azylem dla każdego, kto czuje się samotny, kto potrzebuje porozmawiać, bądź po prostu napić dobrej kawy i poczytać książkę. Wymarzone miejsce dla każdego książkoholika.
Wiecie co? Dawno nie czytałam tak uroczej i kochanej historii, jaką stworzyła autorka Hwang Bo-Reum. Fabuła książki jest tak oryginalna i nieprzewidywalna, że chylę czoła autorce, naprawdę. Na naszym rynku wydawniczym non stop pojawia się mnóstwo książek obyczajowych, gdzie główną role odgrywają książki, jednak ta pozycja zdecydowanie góruje nad wszystkimi i wyróżnia się z tego tłumu. Jeśli jednak szukacie książki z dynamiczną akcją, to tego tutaj nie znajdziecie. Całość odbywa się bardzo spokojnie, każdy rozdział to różne rozmyślania bohaterów i inspirujących rozmów.
Książka naprawdę bardzo przypadła mi do gustu. Już od pierwszych stron, styl pisania autorki spodobał mi się i dalsze czytanie tej historii, to była całkowita przyjemność. Autorka poprzez tę klimatyczną historię bawi i uczy. Otula słowem i sprawia, że każdy chciałby mieć w swoim życiu taką Yeong-ju, która podrzuci kilka mądrych słów.
Naprawdę polecam! 💙 Od dziś to moja #comfortbook, do której wiem, że będę często wracać 💙
Najpierw zakochałam się, a jakże, w okładce. Ale kiedy poznałam historię, która się pod nią skrywa — zauroczyłam się na całego.
“Witajcie w księgarni Hyunam-dong” to debiutancka powieść koreańskiej autorki esejów Hwang Bo-Reum. I ten esejowy vibe jest odczuwalny w narracji tej książki. Mnie on ani trochę nie przeszkadzał, a wręcz przeciwnie — uważam, że pomógł rozbudować obraz każdej z postaci i nadał opowieści takiej głębi, której często brakuje w książkach.
Yeong-ju, mimo iż wiodła dobre życie, czuła się w nim niespełniona. Wypalenie i przytłoczenie dotychczasowymi obowiązkami doprowadziło ją do niewielkiej dzielnicy w Seulu, gdzie postanowiła otworzyć wymarzoną księgarnię, w której każdy poczuje się, jak w domu. Niestety łzy płynące przez pierwsze tygodnie z oczu Yeong-ju zniechęcały potencjalnych klientów do zakotwiczenia się na dłużej w tym kameralnym miejscu. Kiedy właścicielka w końcu zaczyna angażować się w życie swojego biznesu, pojawiają się też pierwsi goście. Yeong-ju zatrudnia w końcu introwertycznego baristę, Min-juna. Chłopak podobnie, jak jego szefowa szuka swojej drogi w życiu.
Księgarnia Hyunam-dong zaczyna tętnić życiem. Można dostać w niej cudowne książki, skrupulatnie wybierane przez samą właścicielkę, można napić się przepysznej kawy, ale też przyjść na spotkanie autorskie lub wziąć udział w spotkaniu kółka czytelniczego. To miejsce staje się przystanią nie tylko dla amatorów dobrej literatury i kawy, ale również dla tych, którzy mają dość samotności. Przede wszystkim staje się domem dla Yeong-ju i Min-juna.
Literatura azjatycka wciąż jest dla mnie nieodgadniona. Jest nieco dziwna, hermetyczna, z jednej strony introwertyczna, a z drugiej wykrzykująca wprost swoje manifesty.
Myślę też, że to wrażenie może wynikać z różnic kulturowych. To, co dla rodziców bohaterki książki, Yeong-ju było powodem do jej odrzucenia, w naszej kulturze przeszłoby bez echa. Czy chociaż kwestia zdobywania wykształcenia — w Korei dla wielu jest szczytem, który trzeba zdobyć, bo zaraz za nim znajdują się schody, po których trzeba piąć się, aby odnieść sukces i to jest wyznacznikiem statusu społecznego. Mimo że w europejskich realiach jest podobnie, to mam wrażenie, że nieco odchodzimy od przymusu ukończenia studiów, nawet dla samego papierka. Nieco inaczej wygląda to w krajach azjatyckich. I chociażby dla samych tych różnic zachęcam Was do sięgania po literaturę, na przykład koreańską.
Nie jest to książka, która może pochwalić się dynamiczną akcją i zawiłą fabułą. To raczej zbiór życiowych przemyśleń i rozwiązań. To historia o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, pogodzeniu się z odrzuceniem najbliższych oraz nauce dbania o własne dobro i szczęście, nawet jeśli jest ono wbrew temu, czego oczekują najbliżsi.
“Witajcie w księgarni Hyunam-dong” to taka otulająca książka, w której każdy znajdzie cząstkę siebie. Idealna zwłaszcza dla tych, którzy lubią motyw literatury w literaturze i spokojną narrację. Sama chętnie posiedziałabym w takiej kameralnej księgarni, którą mogłabym nazywać drugim domem.
"Witajcie w księgarni Hyunam-dong" Hwang Bo-Reum
I chciałoby się powiedzieć: "rozgoście się..."
-*-*-*-
Yeong-ju była wypaloną emocjonalnie kobietą po 30, gdy zdecydowała zrealizować marzenie swojego życia- założyła księgarnię. Miejsce stało się schronieniem zarówno dla niej jak i dla jej klientów.
-*-*-*-
Nie znajdziemy tu wartkiej akcji, wciągającej fabuły czy gorącego romansu. Są za to rozmowy przy kawie i spotkania literackie. Jest też miejsce na ciszę i na zastanowienie się nad celem życia.
Każdy z bohaterów osiągnął już moment, gdy zrozumiał, że nie cieszy go gonitwa za bogactwem czy realizowanie oczekiwań rodziny.
W małej księgarni, ukrytej pośrodku osiedla, spotykają się nieznane osoby, by być dla siebie wsparciem i wzajemnie dodać otuchy.
Jak mantra przewija się temat realizacji marzeń- od podejścia infantylnego, po całkowite zaprzeczenie dążenia do celu, jeżeli miałby on stać w opozycji do szczęścia. Finalnie jednak, w każdym dialogu, wybrzmiewa zachęta do podejmowania prób zmiany życia.
Książka naszpikowana jest myślami, które mają oddzialywać na uczucia i sumienie czytelnika. Wszystko po to, abyśmy mogli przystanąć na chwilę w naszym zabieganym życiu i zastanowić się nad jego treścią.
Książka wpisuje się w popularny w Korei nurt healing. Nurt ten powstał w literaturze koreańskiej w latach 80. XX wieku. Porusza tematy związane z uzdrowieniem emocjonalnym. Jego terapeutyczny charakter wpływa na czytelników kojąco.
Uzdrowienie emocjonalne ma w tym przypadku zapewnić lektura książek. W nich przecież każdy znajdzie to, czego poszukuje.
I powiedzcie sami- czy to nie jest obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy kochają książki, czytają je namiętnie? A ilu z nas, milośników literatury, nie marzyło o tym, by być właścicielem księgarni! Mam nadzieję, że ta miła dla duszy lektura pomoże niektórym w odnalezieniu własnej, nowej drogi życiowej. Kto wie, może za rogiem powstanie nowa księgarnia? Chętnie napiłabym się w niej dobrej, parzonej kawy i porozmawiała o dniu codziennym.
Piękna, słodko-gorzka, powieść o życiu, które powolutku, pomalutku toczy się w pewnej koreańskiej księgarni.
Szczerze powiem, że musiałam wsiąkąć w tę książkę, żeby ją przeczytać do końca. Nie była to lekka lektura.. ale warto. Ma specyficzny klimat.
?Czy Wam również się wydaje, że to idealny tytuł dla takich ludzi, którzy kochają książki? Dla tych wszystkich, którzy się książkami otaczają; wchodzą do księgarni czy do biblioteki, nie po to żeby kupić czy wypożyczyć ale dlatego, żeby pobyć chwilę w towarzystwie tylu ,,przyjaciółek". Już w momencie, gdy zobaczyłam tę książkę, sam jej tytuł podziałał na mnie jak magnes. Jestem pewna, że znacie to uczucie. A przy tym koreański bestseller. Nie miałam chyba zbyt wielu okazji do poznawania literatury tegoż kraju. Ale najważniejsza jest uzdrawiająca moc książek.
?Ta książka stała się dla mnie, może nie drogowskazem, ale czymś bardzo ważnym. Potrafiłam zżyć się nie tylko z główną bohaterką Yeong-ju, ale zauważałam wiele podobieństw do innych ,,gości" księgarni. Ja także, gdy czuję ogromne zmęczenie, wypalenie, smutek to najlepszym remedium nie bywa dla mnie drugi człowiek, tylko książka. Być może jednak zmieniłoby się to, gdybym miała gdzieś w pobliżu takie miejsce, jak to w tej powieści. Miejsce, gdzie spotykałabym ludzi takich, jak ja. Poszukujących spokoju, ukojenia i zmiany.
?Bo tutaj nie chodzi o księgarnię-molocha; księgarnię, która ma oddziały w każdym mieście. Tutaj ,,bohaterką", która nie wypowiada słowa, jest księgarnia, takie jakie lubię najbardziej - księgarnia z duszą. Taka, w której wszyscy się znają; nikt nie jest anonimowy. Wiadomo z góry, co kto czyta, jaką kawę, czy herbatę będzie pił podczas poszukiwań. O czym rozmawiać, bo przecież się znamy i tematów nigdy nie brakuje. Jeżeli widzieliście film Masz wiadomość, to tam była taka księgarnia przekazywana z matki na córkę i niestety zamknęła swoje podwoje, bo przegrała z konkurencją - molochem, w którym nikt nic o książkach nie wiedział (może tylko tyle, ile kosztują i to też niekoniecznie).
?Uwielbiam takie księgarnie i ta książka stała się jedną z moich ulubionych. Zdaję sobie sprawę, że dopiero mamy luty, ale chyba właśnie Witajcie w księgarni Hyunam-Dong znajdzie się w moim top 10 tego roku, a na pewno ma na to bardzo duże szanse. To wyjątkowa opowieść o samotności i o znaczeniu drugiego człowieka (innych ludzi); o zbawiennym wpływie jaki potrafią wywrzeć na nas książki i ile dla nas znaczą, a także o drobiazgach, które są, ale nie zwracamy na nie uwagi. To książka, która pokazuje, że marzenia można mieć w każdym wieku i nigdy nie jest za późno, aby je realizować. Tylko trzeba znaleźć w sobie trochę siły i odwagi na te zmiany.
?A przy okazji, w towarzystwie tych wszystkich cudownych książek poznajemy bardzo ciekawych ludzi, bo chyba sami zdążyliście się już przekonać, że nie ten jest prawdziwym miłośnikiem książek, który wstawia czternaście postów i relacji na media społecznościowe. Ten, który faktycznie je kocha, może to robić w ciszy. A dzielić się może przemyśleniami o wybranych dziełach, które w jakiś sposób zwróciły jego uwagę, niekoniecznie tym, że są świetne.
?Witajcie w księgarni Hyunam-Dong jest debiutem Hwang Bo-Reum i muszę przyznać, że to debiut wyjątkowy, który całkowicie przykuł moją uwagę i zmusił do przemyśleń. To książka, którą będę polecać innym, ale za każdym razem zaznaczę, że mnie się podobała i nie oznacza to, że tak będzie w przypadku każdego czytelnika.
?Szczerze polecam tej koreański bestseller. Może i Wy w tej powieści odnajdziecie ukojenie i zaspokojenie codziennych radości.
Powieść ,,Witajcie w księgarni Hyunam-dong" to koreański bestseller, który czaruje czytelników na całym świecie swoim klimatem i wartościowym, ciepłym przesłaniem mówiącym o tym, że szczęście nie jest tożsame z sukcesem finansowym czy społecznym, a odnaleźć możemy je w najprostszych, codziennych czynnościach.
Historia stworzona przez Hwang Bo-reum to opowieść o Yeong-ju - kobiecie, która pewnego dnia postanowiła zrestartować swoje życie i spełnić marzenie z dzieciństwa o posiadaniu miejsca pełnego książek. Z młodzieńczego pragnienia rodzi się księgarnia Hyunam-dong - lokal, który z czasem przekształca się bezpieczną przystań dla ludzi z poranionymi duszami. Pisarka stopniowo wprowadza do księgarni nowe postacie, które podobnie, jak Yeong-ju poszukują ukojenia w świecie, w którym panuje przekonanie, że o sukcesie i szczęściu człowieka decydują przede wszystkim dobre studia, praca w korporacji i poświęcenie się dla rodziny.
W trakcie lektury poznajemy młodego Min-juna, który po ukończeniu studiów bezskutecznie poszukuje stałego zatrudnienia; Jeong-seo, kobietę, która przychodzi do znajdującej się w księgarni kawiarni, by dziergać; będącą w nieszczęśliwym małżeństwie właścicielkę palarni kawy Ji-mi; Huj-ju kobietę mającą problem z dogadaniem się ze swoim synem oraz rzeczonego syna Min-cheola, który jest zmęczonym ciągłą nauką licealistą stawiającym sobie pytania dotyczące celu życia i dalszej przyszłości. Pomiędzy postaciami odwiedzającymi księgarnię zawiązuje się nić przyjaźni, poprzez rozmowy i wzajemne interakcje bohaterowie starają się wspierać siebie nawzajem w trudnych momentach.
,,Witajcie w księgarni Hyunam-dong" to powieść, w której na pierwszy plan wysuwają się dwa wątki. Z jednej strony czytelnik ma możliwość śledzenia historii powstania i rozwoju księgarni. Obserwujemy jak Yeong-ju wpada na kolejne pomysły przyciągnięcia nowych klientów i to, jak ze zwykłego sklepu połączonego z kawiarnią powstaje miejsce będące kulturowym centrum sąsiedztwa. Z drugiej strony utwór Hwang Bo-reum to powieść psychologiczno-filozoficzna, w której pisarka niejako rozprawia się z głęboko zakorzenionym w Korei Południowej mitem sukcesu opartym na przekonaniu, że źródłem życiowej satysfakcji są nauka i praca. Jeśli interesujecie się kulturą koreańską, to na pewno zauważycie, że autorka w swojej powieści poruszyła bardzo istotne, współczesne problemy społeczne, z którymi borykają się Koreańczycy.
Hwang Bo-reum poruszyła takie zagadnienia jak przemęczenie dzieci i młodzieży spowodowane ciągłymi naciskami na uzyskiwanie wysokich wyników w nauce, przepracowanie i wypalenie zawodowe dorosłych spowodowane poświęcaniem życia prywatnego na rzecz osiągania sukcesów w pracy i wspinania się po szczeblach kariery, rozczarowanie absolwentów uczelni wyższych, którzy zmuszeni są pracować na umowach śmieciowych za najniższą krajową, choć od dziecka wmawiano im, że studia i wysokie wyniki w nauce są przepustką do lepszego życia i zatrudnienia na dobrze płatnym stanowisku, tkwienie na siłę w małżeństwie, ponieważ rozwód jest postrzegany jako porażka. Bohaterowie powieści zmagają się z problemami, które dotykają znaczną część społeczeństwa koreańskiego, ale problemy te mają w sobie znaczną dozę uniwersalizmu.
Pod wieloma względami życie postaci pojawiających się w ,,Witajcie w księgarni Hyunam-dong" wydawało mi się przygnębiające, co jednak nie przekłada się na odbiór całej historii. Mimo melancholijnej momentami atmosfery, opowieść Hwang Bo-reum może stanowić swoistego rodzaju pociechę, bo chociaż pisarka nie podaje swoim czytelnikom uniwersalnych rozwiązań problemów i recepty na szczęście, to pokazuje, że nigdy nie jest za późno na zmianę i to od nas samych, a nie od społeczeństwa zależy, co uznamy za wyznacznik sukcesu i szczęścia w życiu. Bardzo podoba mi się przesłanie tej książki, które mówi o tym, że radość można znaleźć w prozaicznych czynnościach dnia codziennego.
Komu szczególnie polecam ten tytuł? Zdecydowanie miłośnikom książek o książkach, którzy interesują się pracą w księgarni od zaplecza. Fanom literatury azjatyckiej, a w szczególności opowieści rozgrywających się w Korei Południowej. Czytelnikom ceniącym sobie subtelne historie z wartościowym przesłaniem. Mam nadzieję, że tak jak ja dacie się oczarować leniwemu nurtowi tej opowieści.
Recenzja napisana w ramach współpracy barterowej z wydawnictwem Albatros.
,,Witajcie w księgarni Hyunam-Dong" to jedna z tych książek, która otula Czytelnika niczym kocyk, przynosi ukojenie, chwilę spokoju i staje się bezpieczną przystanią dla zagubionej duszy. To jedna z tych książek, która opowiada o zwykłych czytelnikach i zwykłych ludziach. Która kierowana jest do zwykłych czytelników i zwykłych ludzi.
Akcja powieści dzieje się za drzwiami małej koreańskiej księgarni. Jest to szczególne miejsce, gdzie książki stają się jedynie tłem dla ludzkich rozterek czy wspomnień. Stają się one świadkami zmagań z życiem i inspirują do zmian oraz przemyśleń.
Niejednokrotnie Autorka podkreśla jak ważne są relacje międzyludzkie jak silne znaczenie ma przynależność do danej społeczności. Bohaterowie tutaj są Zagubieni, osamotnieni, wypaleni zawodowo i to właśnie w tej małej księgarni odnajdują spokój i wzajemne wsparcie. Udowadniają oni, że przez życie łatwiej iść boku z kimś kto cię rozumie i wspiera niż brnąć przez nie samemu.
Powieść Hwang Bo-reum ma niezwykłą moc terapeutyczną. Teoretycznie opowiada o zwykłych dniach i życiu zwykłych ludzi, którzy odwiedzają małą księgarnię. Jednak to właśnie ta prostota i zwyczajność powodują, że książka ta jest tak wyjątkowa i pozostawia w czytelniku ślad. Daje swego rodzaju komfort i świadomość, że spokojnie możemy stawiać czoła światu.
Jestem przekonana, że nie każdy odbierze tę książkę z taką pasją jak ja. Jednak wydaje mi się, że na nią po prostu musi przyjść czas. Musi przyjść odpowiedni moment, aby odwiedzić te pasjonującą księgarnię i w pełni przyjąć z niej to co najlepsze. Serdecznie POLECAM!
Hwang Bo-Reum to autorka bestsellerowej debiutanckiej powieści "Witajcie w księgarni Hyunam-Dong", zbioru esejów, a z wykształcenia informatyczka.
"Witajcie w księgarni Hyunam-Dong" to opowieść o Yeong-ju, kierowniczce małej, kameralnej księgarni na obrzeżach Seulu.
Dla mnie ta książka jest jak ciepły, puchaty koc i zapalony kominek w zimowy, śnieżny dzień. Jak kawa wypijana w przytulnej kawiarni z ukochanym. Jak słońce wschodzące rano po przesileniu zimowym i najkrótszym dniu w roku. Jak oglądanie guilty-pleasurowego serialu po ciężkim dniu w pracy. Czuję w tej książce dużo cierpliwości i czułości dla jej bohaterów, którzy są zagubieni, cały czas mają wiele wątpliwości, trosk i sprawiają czasem wrażenie trochę nieogarniętych. Tutaj wszystko dzieje się powoli, na podjęcie jakiejkolwiek decyzji jest czas, jest miejsce na popełnianie błędów i nie domyślanie się o czym myśli druga osoba. "Witajcie w księgarni..." to książka po którą sięgam kiedy chcę odpocząć, chcę poczuć się bezpiecznie i spokojnie, nie gonić za akcją, dużą ilością bohaterów, rozwiązywaniem zagadek, czy głębokim rozmyślaniem nad sensem życia. Są tu pewne oczywistości i złote myśli o szczęściu, pracy, związkach, medytowaniu, kawie ("kiedy parzysz kawę myślisz tylko o niej"), ale dla mnie nie są przesadzone i pretensjonalne i bardzo dobrze wpisują się w klimat całej książki. Dodatkowo głos lektorki w wersji audiobookowej jest bardzo kojący i również stanowi wspaniałe dopełnienie przedstawionej historii.
-------
http://instagram.com/kofeinowe.ksiazki