Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: b.d
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 304
Przepiękna historia o przyjaźni, poświeceniu i wyborach życiowych. Choć tematyka zdaje się być adresowana do dzieci - nic bardziej mylnego. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Czytając ją przypomniała mi się "Opowieść o Alvinie Stwórcy" Orsona Scotta Carda, natura zawsze powinna być dla nas magiczna, niezależnie od tego ile mamy lat. Dzięki niej przeniosłam się do innego świata. Polecam całym rodzinom
Czwarty tom Kronik Pradawnego Mroku, cyklu powieści fantasy przenoszących czytelnika sześć tysięcy lat wstecz, do epoki kamiennej. Tym razem Torak, młody...
Przeczytane:2016-03-20, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Wyzwanie - fantastyka 2016,
Dobrze, to teraz podążmy za główną myślą autorki i cofnijmy się sześć tysięcy lat wstecz. Całą Europę porasta las, ludzie żyją w małych grupach, prowadząc głównie koczowniczy tryb życia. Nie potrafią jeszcze uprawiać roli ani pisać, ale to zamiast odbierać urok, czyni powieść jeszcze bardziej pasjonującą. Egzotyczny świat bez zegarów, elektroniki, zanieczyszczeń i innych zdobyczy ludzkości wydaje się być zaskakująco bliski. Michelle Paver jest dla mnie wzorem twórcy krótkich lecz niesamowicie sugestywnych opisów. Podczas czytania odniosłam wrażenie, że wystarczy wyciągnąć rękę, by poczuć fakturę drzew, że książka zaczyna pachnąć brzozową korą, jarzębiną i świeżą żywicą świerków. Pisarka jednym zdaniem potrafi zbudować całą przestrzeń, dzięki czemu akcja jest niesamowicie wartka. Opisy są idealnie wyważone, a piękno przedstawionego świata zapiera dech w piersiach: Stał u ich korzeni, gnąc kark przed niezmierzonymi, pokrytymi śniegiem zboczami i sięgającymi chmur czarnymi szczytami. Wystarczy przymknąć oczy, by zobaczyć ostro wznkszące się góry i odczuć swoją bezsilną małość wobec ich ogromu. A to było tylko jedno zdanie!