Świat małego Wiktora, zwanego żartobliwie wilczkiem (od piosenki Obława Kaczmarskiego) zmienia się w ciągu jednego dnia. Tajemniczy Wron sprawi, że w niedzielny poranek chłopiec nie obejrzy Teleranka, na który z niecierpliwością czeka, zabroni ludziom wychodzić z domu i zrani pluszowego psa.
Zakończy się czas studenckich strajków, zniknie tata, a gitarowa ciocia będzie musiała przenocować u babci i dziadka.
Na ulicach pojawią się Szarzy Rycerze i ich niewielkie piecyki, a nocą ulicami miasta przejadą czołgi.
Ale wilczek - wnuk bohatera walczącego za wolność podczas II wojnie światowej - nie boi się ani gryzącego dymu ani nawet samego Wrona.
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2018-03-08
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 56
Dobry adres, metka na ubraniu potwierdzająca najlepszą markę, ,,piętrowe" zajęcia pozalekcyjne - oto ,,pas startowy", czas kołować! Tylko czy jest on faktycznie...
Kiedy przemija świat, w którym każdy dzień był jak kadr awanturniczego filmu, pozostaje jedynie tęsknota. Mikołaj z Eweliną Radliczówną rozpoczynają nowe...
Przeczytane:2021-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021,
"Żadna wojna nie jest dobra. Żadna. Ale kiedy brat zaczyna walczyć z bratem..."
Bohaterem książki jest Wiktor, nazywany Wilczkiem, który wraz z rodzicami, pośród wielu cioć i wujków, mieszka w akademiku. 13 grudnia 1981 roku, jak co niedzielę, na świetlicy, czeka na „Teleranek” oraz na kakao w swoim ulubionym żółtym kubku z niebieskim słoniem. Okazuje się, że nie obejrzał programu i nie napił się ciepłego napoju. W telewizji zobaczył przemawiającego pana w okularach, a za sobą stojących, milczących dorosłych…
Bohater jest mądrym i odważnym, jak jego tata i dziadek, kilkuletnim chłopcem.
W ciągu jednego dnia jego życie staje na głowie. Nie może wyjść na dwór, pojawia się godzina milicyjna, straszny nieznany WRON, a to tego jego tata nie wraca do domu. Na ulicach spotyka wrogo nastawionych "szarych rycerzy" i dowiaduje się od dziadka, że bohaterowie też płaczą. Chłopiec próbuje zrozumieć to, co dzieje się wokół niego. Dotrzymuje obietnicy danej tacie i opiekuje się swoją mamą i babcią.
Autorka przedstawia w książce stan wojenny widziany oczami dziecka, co sprawia, że młody czytelnik nie powinien mieć problemu ze zrozumieniem tematu książki. Wyjaśnia ona, czym był stan wojenny, strajk, internowanie oraz czym były kartki i koksowniki. Wspomina o czołgach na polskich ulicach, wydarzeniach w Hucie Lenina i pacyfikacji kopalni Wujek. Pisze o kontroli słowa, niespodziewanych wizytach w domach oraz nieprzyjemnym zachowaniu milicjantów. Ponadto ukazuje strach i obawy, czyli emocje, które towarzyszyły w tamtym czasie Polakom.
Uważam, że każdy powinien znać historię swojej ojczyzny. Stan wojenny jest częścią naszej. Po przeczytaniu książki rozmawiałam na ten temat z moją mamą. Potwierdziła wszystko, co w niej przeczytałam. Smutna to historia.
Całość dopełniają ilustracje Sylwii Szyrszeń.
Polecam.