Wokół stacji kolejowej w Koluszkach narosło wiele mitów i anegdot. Wszyscy słyszeli o Balu na dworcu w Koluszkach, a złośliwi twierdzili, że to... największy łódzki dworzec. W popularnej prasie często popadano ze skrajności w skrajność: pisano ,,największy w Polsce", bądź przeciwnie ,,wstrętna prowizoryczna stacyjka". A jak było naprawdę?
Dlaczego powstała stacja w Koluszkach, jak rozwinęła się w duży węzeł kolejowy, w którym stykały się tory o europejskiej i rosyjskiej szerokości oraz czemu połowa tego węzła znalazła się w Słotwinach - o tym Czytelnik dowie się z książki Michała Jerczyńskiego Węzeł kolejowy Koluszki.
Na podstawie archiwalnych materiałów Autor prześledził rozwój ruchu kolejowego w koluszkowskim węźle i historię budowy kolejnych dworców oraz ich niezrealizowanych projektów. Ilustracje, w dużej części dotąd niepublikowane, ukazują w większości nieistniejące już dziś budynki stacyjne oraz następujące na przestrzeni lat przebudowy układów torowych w węźle.
Przed Koluszkami kolejne wyzwanie. Czy nowy dworzec zadziwi mieszkańców i podróżnych? Czy kolejowy węzeł zyska nowoczesne oblicze? Centralna Polska czeka na niego z niecierpliwością!
Wydawnictwo: Księży Młyn
Data wydania: 2020-12-09
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 212
Łódzkie stacje kolejowe zyskują nowe życie. Zachwyca nowy podziemny dworzec Łódź Fabryczna, przebudowana stacja Łódź Widzew z wyremontowanym gmachem...
Chcę przeczytać,