Weronika

Ocena: 5.33 (3 głosów)

Nawet wśród kochającej rodziny i przyjaciół można czuć się tak boleśnie samotnym…

Weronika bardzo się stara: być lubianą, być docenianą w pracy. Nade wszystko stara się jednak, by nikt nie dostrzegł problemów, z którymi codziennie się zmaga. Bolesne rozstanie z ukochanym zostawiło w jej sercu liczne blizny. Mimo że ma wokół siebie rodzinę i przyjaciół, rozpaczliwe uczucie osamotnienia towarzyszy jej na każdym kroku. Znika tylko wtedy, gdy Weronika sięga po alkohol. A sięga coraz częściej, pragnąc odsunąć od siebie choć na chwilę powracające wspomnienia. Młoda kobieta nawet nie zauważa, że zaczyna tracić kontrolę nad swoim życiem, a nałóg ściąga ją na dno…

Otrzeźwia ją nieoczekiwane spotkanie z Mikołajem, przyjacielem z dzieciństwa, który sam walczy ze swoimi demonami. Oboje czują, że mogliby sobie nawzajem pomóc, gdyby tylko udało im się zdobyć na odrobinę zaufania i szczerości… Czy będą w stanie wyzwolić się od traum przeszłości i dać sobie jeszcze jedną szansę na miłość?

Informacje dodatkowe o Weronika:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2023-01-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383133195
Liczba stron: 242

więcej

Kup książkę Weronika

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Weronika - opinie o książce

Avatar użytkownika - KamaZ03
KamaZ03
Przeczytane:2023-02-26, Ocena: 5, Przeczytałem,

Witajcie kochane mole książkowe.

Czasem trafiamy na książki które zupełnie nas zaskakują.

Na mojej liście takim tytułem okazała się debiutancka powieść Anny Tywonek "Weronika".

Do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie opis na okładce. 

Tytułowa Weronika ma wszystko o czym może marzyć młoda kobieta. 

Urodę z dobrą pracę i pieniądze. Do tego wszystkiego dochodzi przebojowa osobowość i pewność siebie . 

 Mieszanka wprost idealna. 

Szybko okazuje się jednak, że cała postawa bohaterki jest jedynie iluzją, maską wkładaną na potrzeby innych ludzi zarzucaną dopiero w domowym zaciszu.

Dziewczyna nie potrafi bowiem uporać się z traumą powstałą po tym jak jej ukochany narzeczony Kuba odszedł.  

Przysłowiowym gwoździem do trumny okazała się dla Weroniki wiadomość, że mężczyzna szybko znalazł sobie nową partnerkę, której w niedługim czasie się oświadczył. 

Świat Werki zatrząsł się w posadach, emocje wyraźnie ją przytłoczyły.  

Ukojenie kobieta znajduje w.. kieliszku oraz głośnych imprezach. 

Początkowo pije niewiele, ot tyle tylko by się rozluźnić i wyciszyć natrętne myśli. 

Z czasem jednak wpada w pętlę zgubnego dla niej nałogu..  

Hakie będą konsekwencje wyborów Weroniki? 

Czy uda jej się przezwyciężyć demony rozrywające jej duszę i wrócić na właściwe tory? 

Jaką rolę w jej życiu odegra dawno nie widziany przyjaciel z dzieciństwa, Mikołaj?

Przekonajcie się sami.

Cóż mogę powiedzieć? To była dla mnie bardzo trudna książka, głównie ze względu na ogrom bólu przelanego przez autorkę na kolejnych stronach. 

Ta historia porusza wyjątkowo trudne tematy i choć nie jest zbyt obszerna i została skategoryzowana jako literatura obyczajowa dla mnie zdecydowanie zalicza się do powieści psychologicznych. 

Mamy tu bowiem szczegółową analizę przeżyć wewnętrznych Weroniki. 

Na pewno nie jest to książka dla każdego. Polecałabym ją dojrzałemu czytelnikowi szukającemu czegoś skłaniającego do refleksji. 

Sama potrzebowałam kilku dni by napisać tę recenzję i poukładać sobie wrażenia w głowie.  

I choć "Weronika" wywarła na mnie ogromne wrażenie, bowiem fabuła została przez Panią Anne starannie przemyślana i dopracowana w najmniejszych szczegółach , a przede wszystkim bardzo dojrzała, ja zdecydowanie nie byłam na nią gotowa. 

Mimo wszystko myślę, że sięgnę po kolejne napisane przez autorkę książki z czystej ciekawości, by przekonać się w jakim kierunku będzie się rozwijać jej twórczość.  

 

 

 

Link do opinii

Weronika z pozoru wydaje się młodą kobietą, która wiedzie szczęśliwe życie. Dobra praca, pieniądze, rodzina, z którą ma dobre relacje, spore grono przyjaciół – wielu o tym marzy, a ona to wszystko ma. Jednak w środku się rozsypała, dla innych zakłada tylko maskę, a tak naprawdę nie radzi sobie od rozstania z chłopakiem, który ją zostawił. Na dodatek on bardzo szybko znalazł sobie nową ukochaną, z którą planuje ślub. Nie mówi nikomu, co tak naprawdę czuje, boi się, że zostanie wyśmiana. Przecież jej życia nie jedna osoba zazdrości, a ona, zamiast tryskać szczęściem, czuje się fatalnie. Zaczyna mocno imprezować, a alkohol staje się jej przyjacielem.
W pewnym momencie pojawia się ktoś z przeszłości Weroniki. Z Mikołajem kiedyś łączyła ją wielka przyjaźń. Co połączy ich teraz? Również on zmaga się ze swoimi traumami. Jakimi? Czy pomogą sobie wzajemnie? Czy Weronika odnajdzie szczęście?

Książka ma tylko ponad 240 stron i szczerze powiedziawszy, myślałam, że będzie taką lekką pozycją, „przerywnikiem” między cięższymi pozycjami. Bo w końcu do można zmieścić na tak małej ilości stron? Okazuje się, że naprawdę dużo, a książka wywołuje emocje i to niemałe. Na dodatek historia Weroniki jest bardzo realistyczna, nie jedna osoba w życiu realnym przechodzi to samo co ona.
Mnie się podobała. Akcja w książce nie jest bardzo szybka, jednak moim zdaniem jest dość sprawnie poprowadzona. Czyta się ją dość szybko, a nieduża liczba stron powoduje, że jest to pozycja na jeden wieczór.

Główną bohaterką jest Weronika, kobieta, która z jednej strony ma udane życie, z drugiej wcale nie czuje się w nim szczęśliwa. Według mnie jest bohaterką ciekawą, dającą się lubić, a jednocześnie realistyczną.

„Weronika” to książka, która wydawała się niepozorna, a okazała się nie tylko ciekawa i wciągająca, ale również realistyczna i wywołująca emocje w czytelniku. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii

Tytułowa Weronika to piękna, młoda kobieta. Wydaje się, że ma wszystko by być szczęśliwą - wspaniałą rodzinę, satysfakcjonującą pracę, mieszkanie, grono przyjaciół.
Tak wygląda to z zewnątrz, lecz to tylko stwarzane przez nią pozory. Nikt z jej otoczonia nie zdaje sobie sprawy co tak naprawdę przeżywa. Mimo czasu jaki minął od kiedy porzucił ją narzeczony, Weronika nadal nie może pogodzić się z tym, nie może zapomnieć, to nadal ją boli.
Kobieta od rzeczywistości ucieka w pracę, wydaje się że jest ambitna, jednak to jej droga ucieczki przed samotnością. Kiedy zamyka drzwi mieszkania zostaje sama, dopada ją smutek.
Niestety pocieszenie znajduje w alkoholu, to on pomaga jej zapomnieć o rozczarowaniach, odrzuceniu, poprawia choć na chwilę jej nastrój.
Weronika zdaję sobie sprawę, że ma problem, ale boi się powiedzieć to głośno. Boi się niezrozumienia. Bo jak to? Wiedzie przecież tak wspaniałe życie, przecież nie ma powodu do narzekania!
Kiedy pojawia się w jej życiu przyjaciel z dzieciństwa Mikołaj, wydaje się że jest szansa na przełom. Jednak on poturbowany przez życie, walczy ze swoimi demonami. Czy ten wspaniały chłopak pomoże Weronice wyrwać się ze szponów nałogu, czy dzięki niemu odzyska radość życia? Czy będą dla siebie podporą, czy wręcz przeciwnie - oboje przepadną?

"Już dawno straciłam nawet chęć po prostu przeżycia jeszcze jednego dnia"

"Tak, piję, bo nienawidzę tego poczucia, że zostałam sama, że muszę codziennie wstawać i uśmiechać się do ludzi, udawać, że wszystko jest super, ale nie jest "

"Nie lubiłam tej kontroli, jaką miał nade mną alkohol, a z drugiej strony trudno było mi się z tego wyrwać"

Z wiekiem coraz chętniej sięgam po książki obyczajowe, o życiu zwykłych ludzi, ich problemach, zmartwieniach, przeciwnościach losu z jakimi mierzą się na co dzień. Kiedy więc przeczytałam opis książki Anny Tywonek od razu wiedziałam, że to jest to czego poszukuję.
To niezwykle dojrzały debiut, podziwiam że autorka odważyła się zmierzyć z tak trudnym tematem w swej pierwszej książce.
Porusza ważne społecznie problemy- alkoholizmu, niechcianej ciąży, problemów psychicznych, czy przemoc.
Emocje głównej bohaterki czułam całą sobą, byłam przygnębiona, rozczarowana, ale też poczułam ciepło na sercu, nadzieję kiedy pojawił się Mikołaj. Ostatnie strony natomiast wyciskały łzy z oczu. Chętnie przeczytałabym o dalszych losach bohaterów.
Ta historia daje do myślenia, gwarantuję że jeszcze długo po skończonej lekturze będziecie rozmyślać, analizować.
W pędzie życia, każdy zajęty swoimi sprawami, często nie zwracamy uwagi na innych. Wystarczy nam zwykłe zapewnienie że jest ok, po staremu itp. Czy rzeczywiście tak jest? Czy mówimy tak bo tak jest wygodniej, prościej?
A może gdzieś tam w środku czujemy pustkę, czujemy się samotni, odrzuceni, nie ważni, nie atrakcyjni dla innych, że nie warto o sobie opowiadać?
Teraz po przeczytaniu "Weroniki" widzę, że można doskonale udawać. Warto zatrzymać się, przyjrzeć osobom dla nas ważnym, okazać swoje zainteresowanie, poświęcić im więcej czasu. A także samemu wrazie potrzeby przełamać się i odnaleźć w sobie odwagę by przyznać że jest mam źle.
Szukajmy pomocy u osób zaufanych, lub u specjalisty. Oni nas zrozumieją i pomogą. Alkohol czy inne używki pozwolą tylko na chwilę zapomnieć, nie rozwiążą problemów, a tylko będą powodem kolejnych. Często po spożyciu procentów człowiek traci kontrolę nad sobą, robi wtedy rzeczy których na trzeźwo nigdy by niezrobił, z chwilą otrzeźwienia nie pamięta. Można popaść w poważne problemy, stracić do siebie szacunek, a to może pociągnąć za sobą nieodwracalne skutki.
Polecam!

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy