Kiedy uwikłasz się w zbyt wiele kłamstw, możesz się z nich już nigdy nie wyplątać.
Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają, ale w przypadku Magdy i Krzyśka to wcale nie takie oczywiste. Ona – stateczna dziewczyna, która wierzy w prawdziwą miłość, szczerość i wierność; on – wytrawny podrywacz, traktujący związki z kobietami jako niezobowiązujące przygody na jedną noc. Jedyne, co ich łączy, to niechęć, jaką wzajemnie do siebie żywią. Do czasu, gdy w trakcie sobotniej imprezy zatrzaskują się razem w hotelowym pokoju i wchodzą dla żartu w pewien głupi zakład, którego konsekwencje będą poważniejsze, niż mogliby przypuszczać...
Ta jedna wspólna noc uruchomi lawinę wydarzeń, które całkowicie zmienią ich dotychczasowe życie i sprawią, że będą musieli nauczyć się tworzyć kłamstwa tak doskonałe, że niemal sami zaczną w nie wierzyć. Jak zakończy się ta pełna niedopowiedzeń i tajemnic historia? Kto okaże się zwycięzcą, a kto ofiarą? I czy w świecie pełnym fikcyjnych uczuć jest miejsce na prawdziwą miłość?
"Nigdy nie lubiłam Krzyśka Salwarowskiego. Był totalnym przeciwieństwem mojego ideału faceta, choć mój ideał właśnie zostawił mnie jakiś czas temu po pięciu latach jakże wyczerpującego związku – z powodu braku iskrzenia, dla długich nóg w czerwonych szpilkach. Krzysiek natomiast zawsze miał w sobie to coś, to między innymi przez to tak serdecznie go nienawidziłam i miałam już wyrobione konkretne zdanie na temat jego postaci.(…) Dla mnie był on jedynie pustym typem podrywacza nieliczącego się z uczuciami innych ludzi. Dla mnie był egoistą, wariatem i miał w sobie wszystko, co najgorsze w mężczyźnie. Ja byłam zupełnie inna niż te wszystkie kobiety. Dla mnie zawsze liczyła się miłość, szczerość, wierność i powaga związku. A teraz najzwyczajniej chce mi się z tego śmiać."
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2018-09-19
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 310
Język oryginału: Polska
Autorki romansów bardzo chętnie sięgają po motyw przeciwnych charakterów. Nie dziwi mnie to, bo na tej kanwie można zbudować fajną historie i pobawić się dialogami. Na tej zasadzie dobrała bohaterów książki "Wczorajsza róża" Daria Rajda. Ona pracowita i poukładana, on bogaty lekkoduch stroniący od stałych związków. Co wyniknie z tej znajomości?
Fabuła
Magda i Krzysztof nie darzą się sympatią. Pochodzą z różnych światów i wyznają różne wartości. Pech chciał, że wspólnie zatrzaskują się w hotelowym pokoju. Muszą spędzić razem noc. Ta noc będzie początkiem zmian w ich życiu.
W jednej z opinii na popularnym portalu czytelniczym, porównano tę książkę do telenoweli. Lepiej nie można jej określić.
Historia, którą opisała Daria Rajda pozbawiona jest jakiejkolwiek logiki. Dzieje się byle się dziać. Przykłady (UWAGA SPOJLERY, ale muszę to wytknąć): 1. ekskluzywny hotel nie jest w stanie sprowadzić ślusarza w okolicach godziny 20- 21, żeby uwolnić z pokoju swojego stałego, bogatego klienta, 2. Bardzo niebezpieczni mafiozi zwalniają swoich współpracowników ze zobowiązań, kiedy ci wstępują w związek małżeński. Ślub musi się odbyć bo gangsterzy sprawdzą, czy papiery się zgadzają, ale nie sprawdzą już, że małżonkowie nie żyją, nie mieszkają razem. I, o zgrozo, o ślubie nikt nie może się dowiedzieć, więc odbywa się bez świadków. Logika leży i kwiczy, redakcja książki leży i kwiczy. Dramat!
Narracja i bohaterowie
Autorka oddaje głos Magdzie, czyli głównej bohaterce. Cóż za okropna baba. Dawno nie trafiłam na tak irytujący egzemplarz. Niby studia, niby taka mądra, niby nie ocenia po pozorach, a tak naprawdę całą swoją niechęć do Krzysztofa opiera na stereotypach i plotkach.
Daria Rajda wplotła do monologu Magdy dziwną manierę Gdybym tylko wiedziała, że..., Jeszcze nie wiedziałam, że... (będzie to miało taki skutek). W moim odczuciu, przesadziła w częstotliwości używania tego zwrotu, szczególnie, że w większości wydarzeń ciężko dopatrzyć się ciągu przyczynowo skutkowego.
Co do męskiego bohatera, muszę przyznać, że wyszedł całkiem dobrze. Na każdym kroku udowadnia, że ludzie oceniają go niesprawiedliwie. Może i jest bogaty i ma łatwiej na starcie, ale nie oznacza to, że to leń i idiota. Z jego zachowania wyłania się fajny, inteligentny, facet, a że dziewczyny pchają mi się do łóżka, a on z tego korzysta... jego prawo.
Wiecie co było najgorszego w tej książce?
To, że wbrew wszystkim wadom bardzo dobrze się ją czytało. Będąc świadoma jej wszystkich niedociągnięć, siadałam wieczorem i oddawałam się lekturze, rzucając gdzieniegdzie soczyste ja p........ Historia Magdy i Krzyśka wciągnęła mnie i byłam ciekawa kolejnych epizodów z ich życia. Przypomniał mi się okres kiedy zafiksowałam się Modą na sukces. Wstawałam o 6.00 rano, żeby dowiedzieć się kogo wybierze Ridge irytując się, że od czterech dni puka do drzwi. Sensu nie było w tym żadnego, chyba jedynie jakaś masochistyczna przyjemność.
Podsumowanie
Daria Rajda mogłaby wymyślać fabułę dla telewizyjnych seriali obyczajowych. Ich fani irytują się na bezsensowność pewnych rozwiązań, a jednak z sentymentem siadają przed odbiornikiem. Taka jest "Wczorajsza róża". Pełna wad i niedociągnięć, ale wciągająca. Nie wiem na czym polega fenomen takich książek - złe a dobre.
"Wczorajsza róża” tom 2 to moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Pierwsza część zakończyła się w istotnym momencie więc z niecierpliwością czekałam na dalsze losy bohaterów.
Głównymi bohaterami są Magda i Krzysiek. Po burzliwym romansie ich drogi się rozeszły, by w drugiej części na nowo się przeciąć. Ich spotkanie jest zupełnie przypadkowe. Oboje są tym zaskoczeni i poruszeni. Magda jest obecnie w dość trudnej i niebezpiecznej sytuacji. Jest w posiadaniu czegoś ,na czym zależy członkom mafii. Właśnie przed nimi ucieka, gdy niespodziewanie wpada na Krzyśka. Ten ratuje ją z opresji, jednak w zamian chce wyjaśnień. Magda mówi mu tylko część prawdy, a najważniejszy sekret, który dotyczy także mężczyzny, zachowuje dla siebie. Nie wie jak Krzysiek zareaguje na to, co przed nim ukrywała przez dłuższy czas. Jednak cała prawda w końcu wychodzi na jaw. Czy Magda i Krzysiek w końcu się dogadają i nic nie stanie im na przeszkodzie, aby być razem?
Krzysiek i Magda są bohaterami, którzy wzbudzają sympatię. Oczywiście w pewnych momentach ich zachowanie może trochę drażnić, ale ogólnie są w porządku. Fabuła powieści nie jest zbyt skomplikowana, ale też nie jest prosta jak drut. Znajdziemy tu trochę niebezpiecznych sytuacji, pożądania, braku zaufania, tęsknoty i nadziei. Zarówno Magda, jak i Krzysiek, chcą być razem, jednak ciągle coś staje im na przeszkodzie. Po ponownym spotkaniu sytuacja wydaje się być jeszcze bardziej skomplikowana. Jednak oboje walczą o siebie nawzajem. Okazuje się, że dawne uczucia między nimi nie wygasły, lecz wydarzenia, które na nich spadają, skutecznie utrudniają im bycie razem.
Powieść okazała się być wciągająca. Czytałam ją z zainteresowaniem, chcąc dowiedzieć się, jak bohaterowie wybrną z trudnych sytuacji. Autorka ma lekki i przyjemny styl pisania. Potrafi zaciekawić i zaskoczyć czytelnika. Nie ma tu też zbędnego lania wody. Zwroty akcji są stopniowo dozowane, dzięki czemu nie ma mowy o nudzie. Książka gwarantuje przyjemnie spędzony czas.
KAMIENNE SERCA
W 2018 roku nakładem Wydawnictwa Novae Res ukazała się powieść „Wczorajsza róża”, której autorką jest Daria Rajda. Powieść obyczajowa, która skrywa mnóstwo niespodzianek.
Magda to młoda kobieta, która cierpi po rozstaniu z ukochanym. Jest silna, poukładana i wie czego w życiu chce. Jej świat zawalił się, gdy partner zdradził ją z inną. Krzysiek stanowi uosobienie tego, czego Magda w mężczyznach nie cierpi : jest aroganckim kobieciarzem pozbawionym wszelkich skrupułów. Wydaje się rzeczą oczywistą, że tych dwoje nigdy nic nie połączy. A jednak życie pisze przedziwne scenariusze. Za sprawą zaskakującego przypadku losy tych dwojga połączą się. Co z tego wyniknie?
„Wczorajsza róża” jest debiutem Darii Rajdy. I to debiutem niezwykle udanym. Bazując na dość schematycznej relacji pisarce udało się stworzyć powieść, która zdecydowanie wyróżnia się na tle książek tego gatunku. Nie jest typową powieścią obyczajową. Daria Rajda wplotła w motyw relacji seksualno - uczuciowej całą gamę wątków, które stanowią urozmaicenie tej opowieści i sprawiają, że jest to książka pod wieloma względami wyjątkowa. Romans, sensacja, a do tego niezwykle sprawna i przekonująca analiza psychologiczna postaci. Nie jest łatwo skonstruować tak wielowątkową i nieszablonową opowieść i nie pogubić się w ciągu fabularnym. Tymczasem młoda autorka poradziła sobie wyśmienicie. Niezykle podoba mi się punkt wyjścia tej historii i to, jak ewoluuje ona bazując na zbiegach okoliczności i zaskakujących wydrzeniach. Ktoś czytając mój bardzo skrócony opis fabuły, mógłby pomyśleć, że jest to kolejna, sztampowa opowiastka mieląca zagadnienie „od miłości do nienawiści”. Otóż nie, mimo iż podobny schemat jest tu widoczny. W literaturze jednak nie ma trendów, które nie bazowałyby na tym, co już kiedyś było. Sztuka polega na tym, by z istniejących wzorców stworzyć coś swojego i wyjątkowego. Relacja Magdy i Krzyśka, która rozpoczyna się zabawnie, bezlitośnie biegnie ku coraz tragiczniejszym zdarzeniom. Niebywałe jest to jak z pozornie lekkiej historii autorce udało się wykreować mocny i pełen napięcia dramat.
Tym, co przykuwa uwagę są na pewno postaci. Daria Rajda zbudowała bohaterów pogmatwanych i interesujących. Mogą się podobać, mogą wzbudzać emocje. Są dobrze przemyślani i mocno rozbudowani, a dzięki temu zdają się być prawdziwi. Losy jakie nakresliła im autorka nie są usłane różami. W tej powieści dzieje się tak wiele, że nie sposób nie wsiąknąć w nią. To jedna z tych książek, które czyta się nie tylko umysłem, ale i ciałem. Nieoczekiwane zwroty akcji, tragedie i narastające napięcie potrafią zaprzeć dech w piersi. Świetnie napisana jest ta powieść. Jednocześnie lekko, ale i głęboko poruszająco. Wiarygodne postaci i wątki, które są sporym zaskoczeniem to bardzo mocne zalety tej książki. Pisarka pomieszała różne style, dodała do tego dwoje, skrajnie odmiennych ludzi, dorzuciła odrobinę łez, goryczy i zawiści, a na koniec wstrząsnęła kryminalną intrygą. I wyszło jej to przebojowo. „Wczorajsza róża” to powieść, przy której nie można się nudzić. Intryguje i wciąga. Gwarantuje szereg przeżyć i nie brakuje w niej smutku i rozpaczy. Jest tak jak lubię : nie za słodko i nie nazbyt kolorowo. Jest autentycznie, a to głęboko cenię.
Jest coś czarującego i uwodzącego w opowieści o ludziach, którzy nigdy nie powinni się spotkać. Nie powinni niczego razem tworzyć. Nie powinni wkraczać na tę samą ścieżkę. Tymczasem los, ten żartowniś, splata ich losy, wrzuca w sieć kłamstwa, ale i krótkich chwil radości. Rysuje im przyszłość, która nie daje nadziei. Piękna jest ta historia. Bardzo głęboka i wstrząsająca. Naturalnie i bardzo szczerze autorka opowiada nam o tym czego tak bardzo się boimy. O zdradzie, nienawiści i kłamstwie. Zabiera nas w podróż, która dostarcza mocy wrażeń, a także pozwala nam zadumać się nad tym, jak przewrotne potrafi być życie. Daria Rajda kupiła mnie tą książką. Zawsze do tego typu powieści podchodzę z pewnym lękiem. Boję się, że zabraknie kreatywności, polotu i pomysłu. Tu niczego nie zabrakło. Dostałam wszystko, a nawet więcej. „Wczorajsza róża” to przejmująca powieść, którą na pewno powinni przeczytać miłośnicy historii miłosnych. Miejscami zabawna, miejscami bardzo smutna. Dobrze skomponowana i poruszająca wyobraźnię. Ci zaś, którzy niekoniecznie odnajdują się w tego typu książkach i, podobnie jak ja, sięgają po powiesci obyczajowe rzadko będą zadowoleni, ponieważ ta książka to gwarant emocji. Początkującej pisarce udało się namalować przepiękną literacką balladę o tym, co jest w życiu najważniejsze, o stracie i lęku. Jest coś magicznego w tej historii. Daleko jej do banału za to bardzo blisko do świetności. Bardzo mądra i pełna barw opowieść. Dojrzała i pełna niepowtarzalnego uroku. Bardzo przekonujący debiut, który daje nadzieję, że kolejne książki Rajdy będą jeszcze lepsze. Poprzeczka została postawiona wysoko, ale wierzę w to, że jeśli ktoś potrafi tak emocjonalnie i ze swadą opowiadać historie, zaskoczy mnie jeszcze nie jeden raz. Diabelska ocena to 5. Diabeł gorąco poleca
Strasznie podoba mi się okładka, choć sama w sobie nie mówi, że w tej książce znajdziemy coś więcej niż romans. Wątek miłosny też nie jest taki słodki i romantyczny jak na obrazku.
Magda – pełna ciepła, rozsądna i dająca z siebie zawsze jak najwięcej kobieta. Jednak poznajemy ją w trudniejszym okresie. Chłopak, do którego pałała wielką miłością, zostawia ją dla jakiejś panienki. W pracy nie zawsze jest doceniana, mimo iż ciągle się stara, by uzyskać zasłużony awans.
Krzysiek natomiast to typowy babiarz i flirciarz. Czaruje swym urokiem kobiety, z którymi nie ma zamiaru spędzać więcej czasu, niż trzeba — wiadomo na co ;). Słynie z tego, że bosko całuje, ale się nie przytula, z żadną kobietą nie spędzi całej nocy aż do pewniej imprezy.
Pech chciał, że ta dwójka o zupełnie przeciwnych charakterach zostaje zamknięta w pokoju hotelowym. Czym się może skończyć taka przygoda? Kłótnią? Seksem? Rozmową i lepszym poznaniem się? A może nietypowym zakładem i początkiem pełniej zwrotów akcji fabule, gdzie pojawia się śmiertelne niebezpieczeństwo i pełne uczuć trudne chwile? Swat Magdy od tej pory staje na głowie, bohaterka zastanawia się, co by było, gdyby nie podejmowała takich decyzji, jednak w to, w co wpadła, już nie da się wyplątać.
W książce jest sporo opisu codzienności, prostych rozmów, niewiele wnoszących scen. Nie oznacza to jednak, że mało się dzieje. Autorka pozwala czytelnikowi w tych chwilach przygotować się na nadmiar wrażeń. Następnie pokazuje, jak dużo ma pomysłów. Ciężko mi się na razie wypowiedzieć co do ich jakości. Wiele rzeczy nie zostało rozwiązanych i muszę poczekać na drugi tom. Myślę jednak, że warto będzie przeczytać.
Styl jest bardzo lekki. Czyta się przyjemnie, że książkę można pochłonąć dosłownie w jedną noc.
Ma parę wad. Trudno, żeby debiutująca autorka ich nie miała. Denerwowały mnie liczne powtórzenia mające najprawdopodobniej budować napięcie. „Wtedy nie wiedziała, że coś się stanie”, „gdyby wiedziała, to by tam nie poszła” i tak co chwile. Moim zdaniem momenty zaskakujące robiłyby większe wrażenie bez tych wstępów. Coś takiego mogło zostać użyte raz czy dwa, a nie ciągle.
Główni bohaterowie byli super. Widać było dobrze, że przechodzą wewnętrzną przemianę pod wpływem wydarzeń. Może nawet nie przemianę, co stopniowo odkrywali siebie. Polubiłam oboje zarówno Magdę, jak i Krzyśka, choć wydawać by się mogło, że to takie dwa przeciwne charaktery. Czegoś jednak brakowało mi w postaciach drugoplanowych. Wydawały się troszeczkę schematyczne. Mamy przeciwnego charakterem brata Krzyśka, nieszczęśliwie zakochany trójkąt przyjaciół (frienzone ;p), byłego faceta, który przemyślą swoje zachowanie, wrednego szefa i zołzę w pracy, wreszcie tajemniczych członków mafii. Postacie fajne, ale mógłby być o nich coś więcej. Możliwe też, że za dużo wymagam :P. Ciągle także liczę, że druga część wniesie do fabuły wszystko, czego mi brakuje.
Nie chcę was zrazić, bo książka jest świetna i naprawdę ją polecam. Tylko najlepiej zaopatrzcie się od razu w obie części, bo ciężko wytrzymać z myślą: CO BĘDZIE DALEJ?!
Przeszłość potrafi niczym bumerang wrócić do nas. Choć spodziewamy się, że to się stanie to nie znamy dokładnie dnia ani godziny. Zostajemy postawieni przed faktem dokonanym. Czy tego chcemy czy nie, musimy ponownie stanąć do walki. Rozprawić się z nią raz a dobrze, by nasza przyszłość miała jakiś sens. By na horyzoncie było widać słońce powoli przebijające się przez te ciemne chmury, którymi było nasze życie przysłonięte.
Magda po zostawieniu za sobą bolesnej przeszłości ponownie trafia w dość dobrze znane jej miejsca. Miejsca, które przypominają jej o tym co było. Wpada z deszczu pod rynnę. I znowu przystojny i niebezpieczny Krzysiek staje na jej drodze. Jednak tym razem ona ma dodatkowy powód. Powód by dać z siebie wszystko, by chronić to co najważniejsze. To co najbliższe jej sercu. To za co jest w stanie oddać własne życie. Ta drobna i na pozór słaba kobieta stanie do walki z najgorszym złem. Postawi wszystko na jedna kartę by rozbić pulę. By zyskać wolność i bezpieczeństwo. Tylko czy tym razem nie będzie w tym wszystkim sama? Czy ma komu powierzyć swój największy sekret i zyskać wsparcie oraz ochronę? Czy Adam jej to zagwarantuje? Ona tak bardzo pragnie ciepła i miłości. Pragnie stabilizacji. Czy ścieżki głównych bohaterów złączą się w jedną wspólną i zostaną z czystą kartą, którą będą zapisywać własnoręcznie a nie jak dotąd dyktowaną przez los?
Kontynuacja części pierwszej od początku rusza z kopyta. Stajemy na szczycie wodospadu i spoglądamy w dół. Patrzymy w otchłań, która na nas czeka, która chce nas dopaść w swe mętne i głębokie wody. Ona pragnie nas zniszczyć, pochłonąć nas. Z każdą kolejną kartką akcja nabierała tempa, tak jak skok ze spadochronem. Rozpędza się do granic możliwości by później wyrównać tempo. I choć wydaje się, że wszystko będzie już dobrze to nie mamy tej stuprocentowej pewności, że bezpiecznie zakończymy ten lot. Czeka nas jeszcze lądowanie. Czy będzie bezpieczne? Czy może rozbijemy się dając losowi powód do radości.
Historia Magdy i Krzyska okazała się być tragiczna i pełna bólu. Ale i nadziei na przyszłość. Druga cześć kończy się tak, że aż marzy mi się jej kontynuacja i powstanie części trzeciej. Nie wierzę bowiem w to, że los nie ma niczego w zanadrzu dla naszych bohaterów. Nie wierzę, że przeszłość już definitywnie zostanie za nimi. Przecież jeszcze, jak to w życiu bywa, nie upomniała się o swoje. Czy zło potrafi odpuścić? Nie wierzę.
Jeśli macie ochotę na coś gorącego i niebezpiecznego to polecam Wam tę serię.
Co byś zrobiła, gdyby mąż wyznał Ci zdradę tuż po tym, gdy uprawiał z Tobą seks? Natalia, pomimo późnej pory, postanawia odwiedzić przyjaciółkę, jednak...
Przeczytane:2020-04-29, Ocena: 5, Przeczytałam, Ebook,
Miałam przeczucie, co do tej książki. Widząc okładkę wiedziałam, że to będzie lekka i przyjemna lektura, którą będzie się czytało bardzo szybko.
Magda, główna bohaterka, która jakiś czas temu rozstała się z chłopakiem, pracuje w biurze na pół etatu i stara się wiązać koniec z końcem. Uchodzi za osobę inteligentną i dobrze zorganizowana. Dużo rzeczy musi mieć zaplanowane.
Krzysiek chłopak, o którym mówią, iż jest lovelasem, który zmienia kobiety jak rękawiczki. A przez to ma swoje zasady w życiu.
Magda zawsze uważała, że może Krzysiek i jest przystojny, ale go nie znosi. Jedna impreza potrafi zmienić wszystko.
Historia ta ukazuje nam jak często osadzamy ludzi na podstawie opinii innych. Na pewno każdy, choć raz przykleił do kogoś łatkę, a i sami zapewne nie jedną mamy, czasem słuszne a czasem nie. Książka pokazuje nam, iż przed wydaniem swej opinii powinniśmy poznać dana osobę.
Co znajdziemy w tej historii? Na pewno nie zabraknie przypadkowych zbiegów okoliczności, porachunków mafijnych oraz poświęcenia dla drugiej osoby.
Bardzo podobało mi się, iż głowni bohaterowie na pierwszych stronach książki nie pałali do siebie ogromnym uczuciem. Dosyć wiele znam przypadków w życiu, iż przeciwieństwa się przyciągają. Często zdarza się, iż ktoś, na kogo kompletnie nie zwracamy uwagi, ktoś, kto zdecydowanie odbiega od wymarzonego ideału mężczyzny bądź kobiety, nagle jak za sprawą magicznej różdżki staje się nam kimś bliskimi.
Książka naprawdę jest lekka i przyjemna w czytaniu. Zbliżając się do końca czytałam z zapartym tchem jak to się zakończy. A po przeczytaniu ostatniej strony koniecznie muszę się dowiedzieć, co będzie dalej.
A na koniec, pamiętajcie nie wierzcie plotkom. Często bywa tak, że one nawet nie były blisko prawdy.