Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach

Ocena: 4 (3 głosów)

Lato 1937 nie jest łatwe dla Zuzanny Orłowskiej, bo trudno jednocześnie porządkować swoje życie prywatne i zawodowe, zakończyć sprawę rozwodową i otworzyć galerię wzornictwa. Do tego przyjaciółka wzywa na spotkanie w Tatrach, bo chce opowiedzieć o czymś, co ma zmienić jej dotychczasowe życie. Chcąc nie chcąc Zuzanna decyduje się na wyjazd, który rozpoczyna serię dramatycznych zdarzeń, od wielkiej katastrofy pod Giewontem, po tajemnicze zniknięcia. Do Zakopanego łatwo dojechać Luxtorpedą, ale trudno się z niego wyrwać, a jeszcze trudniej zrozumieć, co dzieje się z uczestnikami górskich wycieczek i kto jest sprawcą tajemniczych zgonów i zaginięć. Mordercy, adoratorzy, górskie szczyty i wysławiana przez Witkacego zakopianka nie ułatwiają Zuzannie życiowej stabilizacji, zamiast niej są przygody i debiut w nowej roli: detektywki amatorki.

Autorzy, Ewa Salwin i Grzegorz Kalinowski, zabierają czytelników w wakacyjny świat przedwojennych elit, gwarantując przy tym emocje i niespodziewane zwroty akcji.

Informacje dodatkowe o Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-07-31
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383295541
Liczba stron: 304

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach - opinie o książce

Avatar użytkownika - zainspirowanawku
zainspirowanawku
Przeczytane:2024-09-15,

Jesteście team góry czy morze? Bo mi ciężko wybrać. Kocham góry o każdej porze roku a morze kocham latem🤗 Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją książki "Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach" Grzegorza Kalinowskiego i Ewy Salwin. Autorzy zabierają nas do roku 1937. Zuzanna Orłowska niespodziewanie otrzymuje list od swojej przyjaciółki z liceum Michaliny. Przyjaciółka chce się z nią spotkać na szczycie Giewontu by powiedzieć jej coś, co zmieni jej życie. Zuzanna akurat znajduje się na takim etapie życia, że chce uporządkować swoje sprawy prywatne i zawodowe. W związku z tym nic nie stoi na przeszkodzie by wyruszyła do Zakopanego, bo bardzo ją ten list zaintrygował. W dniu planowanego spotkania z Michaliną przez Zakopane przechodzi gwałtowna burza. Kataklizm sprowadza śmierć i zniszczenie a w jego następstwie Michalina znika bez śladu. Zuzanna próbuje odnaleźć przyjaciółkę ale niestety wszystkie tropy są mylne. Czy jej się to uda? Czy kobieta przeżyła? Czy wogóle była na szczycie i co chciała jej przekazać. Jest to ciekawy kryminał a może raczej powieść z wątkami kryminału retro, osadzony w moich ukochanych górach. Akcja nie jest jakaś mega szybka i zawrotna, ale za to klimatyczna i momentami mroczna. Rozwija się w swoim tempie. Do tego mamy silną i odważną bohaterkę, która nie boi się kłód rzucanych jej pod nogi. Autorzy w bardzo ciekawy sposób opisali detale ówczesnego społeczeństwa oraz klimat lat trzydziestych.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-08-18, Ocena: 5, Przeczytałam,

Chociaż to krótka książka, to jednak ma swoje momenty, kiedy bardzo jesteśmy wciągnięci w jej treść i takie, które dla zwykłego czytelnika są zbyt inteligentne, by ogarnąć je na tyle sprawnie, by móc przejść dalej. Podejrzewam, że zanim książka została napisana, bardzo dużo czasu było potrzeba na przeczytanie o tych wszystkich wytycznych gór, jakie sprzęty mają nazewnictwo i miejsca po których poruszają się bohaterzy. I właśnie w tych sytuacjach czytało się ją nieco trudniej, a reszta była po prostu wyśmienita. Najciekawsze tematy z książki to wspinaczka, zdrada, motyw dużych pieniędzy oraz romans i śmierć.Temat przewodni to góry i dwie kobiety, które miały rozpocząć współpracę wspinaczkę. Aby dodać nieco smaku, jedna z kobiet wyrusza jako pierwsza, po czym podczas burzy słuch po niej ginie. Nam pozostaje odkrycie tego, co się wydarzyło z zaginioną i czy uda się ją odnaleźć żywą. Jak wiadomo, kto podróżuje Luxtorpedą nie powraca do swojego domu bliskich. Czyżby zatem ten szlak był jakby magiczny? Dlaczego giną ludzie i co się z nim dzieje? Niby sprawa krótka, jednak jest tu więcej spraw do rozwiązania i nie tak szybko uzyskujemy odpowiedzi na pytania. Postacie dzielą się na dobrych i złych i dokładnie wiedzą co tu jest grane. To naprawdę dobry thriller, tylko miejscami trochę sztywny. Bywa również, że wywołuje u nas setki pytań i dopiero koniec daje nam na nie odpowiedzi. To dobra lektura, która na szczęście nie wywołuje w nas ataków paniki, jednak przestrzega przed ostrożnością w poruszaniu się po górach. Mi się podobała:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2024-08-15, Ocena: 3, Przeczytałam,

Jesteś team morze, góry, Kaszuby, a może Mazury? Który rejon najchętniej wybierasz na wypoczynek? ?
Ja zdecydowanie jestem zwolenniczką Kaszub i Mazur. Jeziora, lasy, piękne widoki i brak ogromnych tłumów to rzeczy, które bardzo sobie cenię ?. Niemniej jednak klimat Zakopanego uwielbiam i tam także chętnie zaglądam - zarówno w rzeczywistości, jak i na łamach powieści.

 

Niedawno do Zakopanego wybrałam się za sprawą książki ,,Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach" autorstwa duetu Grzegorza Kalinowskiego i Ewy Salwin. Czy podróż ta była udana? O tym poniżej.

 

,,Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach" przenosi nas w Tatry do roku 1937, gdzie na Giewoncie dochodzi do strasznej tragedii, a kobiety zaczynają znikać w tajemniczych okolicznościach, aby ich ciała mogły zostać odnalezione w Tatrach.

 

Sama fabuła jest ciekawa, jednak dla mnie cała akcja płynęła zbyt wolno. To, co początkowo intrygowało, z biegiem lektury zaczynało rozczarowywać. Wątki były przydługie i zbyt mocno rozciągnięte, a przy tym dość przewidywalne. Same dialogi między postaciami wydawały mi się bardzo sztuczne i monotonne. Klimat lat 30. XX wieku, który mógł być ogromnym atutem powieści, był słabo wyczuwalny. Wszystko to sprawiało, że nawet pejzaż malowniczych Tatr nie był w stanie wynagrodzić mi tych kilku niedogodności.

 

W przypadku bohaterów niestety wcale nie było lepiej. Według mnie byli oni dość sztuczni. Zuzanna niby wydaje się być silną, waleczną i odważną kobietą, jednak coś mi tutaj nie pasowało. Zabrakło mi większej dawki ,,człowieczeństwa" w jej kreacji, a szkoda, bo to właśnie jej postać mogła nieco uratować tę powieść.

 

Summa summarum ,,Wczasowiczka" zapowiadała się jako świetny kryminał retro, a okazała się być dla mnie rozczarowaniem. Niby przeczytałam ją całą, ale większości elementów domyśliłam się już bardzo szybko, a bohaterów kompletnie nie polubiłam. Jest to raczej kryminał, który można potraktować jako odskocznię - coś lekkiego i niewymagającego. Niemniej jednak jestem pewna, że znajdzie on swoich zwolenników. Jeżeli jesteś fanem kryminałów retro, a w dodatku nie szukasz książki, która wymaga dużego wysiłku intelektualnego, to ,,Wczasowiczka" może przypaść Ci do gustu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2024-08-13, Ocena: 4, Przeczytałem,

,,Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach" to kryminał inny niż do tej pory czytałam. I nie chodzi o czas, w którym dzieje się akcja, ale o główna bohaterką. Zuzanna żyła w latach 30 ubiegłego wieku, ale charakter ma współczesnej dziewczyny. Momentami zapominałam, że jestem w XX wieku. Nie wiem jednak czy to dobrze czy źle.

 

Zuzanna Orłowska przeżywa trudny okres w swoim życiu. Rozwój, otworzenie własnej galerii wzornictwa... A do tego przyjaciółka chce się z nią spotkać w Tatrach, by opowiedzieć o czymś ważnym. Gdy Zuzanna dociera do Zakopanego, otrzymuje wiadomość, że Michalina poszła na Giewont i tam na nią czeka. I właśnie tam dochodzi do dramatycznych wydarzeń. Kto jest sprawcą tajemniczych zgonów i zgonów? Co się stało z jej przyjaciółką? Przekonacie się sami.

 

Książka posiada ciekawy i powtarzalny klimat. Z jednej strony czuć klimat XX wieku, a do tego w piękny sposób został tutaj oddany górski klimat. Takie połączenie sprawiło, że rozpłynęłam się. Zuzanna to młoda kobieta, która oprócz swoich prywatnych problemów zamienia się w detektywa i próbuje dowiedzieć się co stało się z jej przyjaciółką.

 

Książka dostarcza wielu emocji. Wciąga od pierwszej stron i otula i mrocznym i pięknym górskim klimatem. Należy do tych, od których nie można się oderwać. Gdy poszłam do swoich obowiązków cały czas myślałam o tym co wydarzyło się w tatrach w XX wieku i już nie mogłam się doczekać powrotu do lektury.

 

Znajdziemy tutaj również zaskakujące zwroty akcji, specyficzny humor oraz zakończenie, które nie jest takie oczywiste.

 

To jak? Skusicie się na niebezpieczną przygodę w Tatrach?

 

Link do opinii
Inne książki autora
Śledztwo ostatniej szansy
Grzegorz Kalinowski0
Okładka ksiązki - Śledztwo ostatniej szansy

Warszawa rok 1931; to czas katastrof lotniczych, zdrady oficera sztabu generalnego i upadku słynnego kabaretu Qui Pro Quo. To nie jest także dobry rok...

Generacja X, czyli kryzys wieku średniego
Grzegorz Kalinowski0
Okładka ksiązki - Generacja X, czyli kryzys wieku średniego

Big ,,Dude" Lebowski, w polskim Antycalifornictaion, powieście o kryzysie wieku średniego i towarzyskiej autolustracji. Trzy imprezy, które stają się...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy