Oryginalna opowieść o magii, wojnie i bohaterstwie, oparta na popularnej i zdobywającej wiele nagród grze komputerowej. W okrytej mgłą zapomnienia przeszłości świat Azeroth wypełniały wszelkiego rodzaju cudowne istoty. Tajemnicze elfy i wytrzymałe krasnoludy żyły we względnym pokoju i harmonii z ludzkimi plemionami... aż do chwili, gdy demoniczna armia znana jako Płonący Legion na zawsze zniszczyła spokój tego świata.
Wydawnictwo: ISA
Data wydania: 2001-08-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 399
Tytuł oryginału: Day of the Dragon
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Studniarek-Więch
Od naszego ostatniego, premierowego spotkania z fantastyczną serią ,,World of Warcraft" minęło już trochę czasu, dlatego też z jak największą radością przyjęłam informację o premierze powieści ,,Dzień smoka", stanowiącej sobą początek zupełnie nowej przygody w tym niezwykłym Uniwersum. A tytuł ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Insignis.
Niegdyś Azeroth było miejscem szczęśliwej egzystencji ludzi, krasnoludów i Elfów, cieszących się pokojem i dobrobytem. Dziś jest zupełnie inaczej, gdy oto za sprawą hordy Płonącego Legionu nastał okres wojen i rywalizacji skłóconych krain. A może być jeszcze gorzej, czego świadom doskonale jest mag Rhonin, któremu zostaje powierzona niebezpieczna misja ocalenia tego, co jeszcze da się uratować. W tym celu udaje się on na opanowane przez orków ziemie Khaz Modan. To, co tam odkryje, zmieni absolutnie wszystko...
To początek, podwaliny pod fabuły przyszłych odsłon tego Uniwersum i zarazem jedna z najpiękniejszych opowieści tej serii, w której znajdziemy proste prawa i reguły, jasno określone granice pomiędzy dobrem i złem oraz wielką przygodę. To wszystko oferuje nam Richard A. Knaak - twórca tej powieści, który zadbał o jej niezwykły klimat, koloryt i emocjonalną wymowę. Nie zabrakło tu bowiem tyleż czystej rozrywki z czarnym humorem w tle, co i naprawdę wielkich dramatów...
Fabuła książki skupia się na losach wspominanego powyżej maga, który wraz z kilkoma barwnymi towarzyszami - na czele z charakterną i nieodgadnioną elfią wojowniczką Vereesą Windrunner, wypełnia swoją misję. To właśnie ich podróż, przygody po drodze, spotkania z niezwykłymi bohaterami oraz walka z demonami i armią orków, wypełnia każdą z blisko 400 stron. Nie zabrakło tu także skomplikowanej polityki, magii z potężnymi artefaktami na czele oraz wątków natury romantycznej, które wbrew pozorom okazują się być tu niezwykle istotne. Najważniejsze wydaje się jednak to, że historia ta tętni akcją, co dla tej serii jest rzeczą zawsze pozytywną.
Motyw drogi sprzyja dwóm kwestiom - głębszemu poznawaniu bohaterów, oraz odkrywaniu sekretów świata Azeroth. Co do postaci, to mamy tu grupę wielkich indywiduów - z samym Rhoninem, Vereesą, czy też choćby lordem Dunkanem, na czele. To ludzie, elfy i krasnale z ,,krwi i kości", którzy mają swoje twarde zasady, honor i wrodzoną nieufność względem każdego, kogo spotykają. Jeśli chodzi zaś o obraz tego powieściowego świata, to wystarczy powiedzieć, że mamy tu wojnę, magię, smoki i codzienność życia zwykłych jego mieszkańców - czyli dokładnie wszystko to, czego moglibyśmy sobie życzyć.
Richard A. Knaak dobrze prowadzi tę relację, serwując nam liczne niespodzianki i zaskoczenia, chwile grozy i dramatycznej niepewności, jak i też łagodzące ów napięcie prześmieszne sceny, których jest tu wiele. Co istotne, wierni czytelnicy znajdą w tej opowieści również nawiązania do znanych im - choćby z późniejszych książek, postaci, miejsc i zdarzeń, co ma w sobie coś niezwykle nostalgicznego i czarującego. Całości efektu dopełnia znakomite wydanie tej książki - na czele z zintegrowaną, piękną dla oka okładką.
Bardzo przyjemnie, szybko i z wielkim zaangażowaniem upływa nam lektura tej pozycji, która w zasadzie od pierwszych stron rzuca nas w sam środek barwnych wydarzeń, których nie brakuje do samego końca. To przekłada się z kolei na wspaniałą zabawę i niezwykłą rozrywkę, której w mej ocenie nie oprze się żaden fan Word of Warcraft. I chyba można też pokusić się o stwierdzenie, że jest to jedna z najlepszych, a być może i najlepsza odsłona tego literackiego Uniwersum.
Słowem podsumowania - powieść Richard A. Knaaka pt. ,,Dzień smoka", to rzecz znakomita, oparta na świetnym scenariusza i idealnie oddająca sobą charakter oraz klimat tej fantastycznej serii. Dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po najnowsze wydanie tej książki - polecam, naprawdę warto!
Wiele miesięcy upłynęło od straszliwej bitwy pod górą Hyjal, kiedy to na zawsze wypędzono z Azeroth demoniczny Płonący Legion, gdy w górach Kalimdoru pojawiła...
Bohaterskie elfy są zdruzgotane po śmierci ukochanego generała. Czarny smok, Neltharion, zawładnął Duszą Demona i rozpędził potężne smoki na cztery wiatry...
Przeczytane:2022-07-08, Ocena: 5, Przeczytałem,
Jednym z głównych bohaterów książki jest mag Rhonin. Jego magiczne zdolności dorównują jego mocno buntowniczej naturze. To właśnie jemu rada czarodziejów powierza do wykonania bardzo ważną misję. Zadanie, które może zmienić oblicze świata lub doprowadzić go do całkowitego upadku. Musi on wyruszyć na opanowane przez orków ziemie Khaz Modan. W jego ciężkiej podróży towarzyszyć będzie mu między innymi wygadany krasnolud, podejrzliwa elfka czy potężny rycerz. Żaden z nich nie jest jednak do końca świadomy czyhających na nich niebezpieczeństw, za którymi w mroku kryje się wielka tajemnica.
Książka World of WarCraft: Dzień Smoka w przeciwieństwie do wielu innych wydanych u nas tytułów, nie jest bezpośrednio powiązana z popularną grą. Tytuł należy więc traktować jako rozwinięcie bogatego uniwersum Warcrafta. Dzięki temu autor Richard A. Knaak mógł popuścić swoją wodzę wyobraźni (z czego skorzystał), oczywiście jednocześnie cały czas pamiętając o detalach i szczegółach popularnego świata.
Akcja rozgrywa się tu gdzieś pomiędzy wydarzeniami z Tides of Darkness a Reign of Chaos. Od samego początku fabuła jest dawką wyrazistej i wartkiej przygody. Czytelnik towarzyszy wspomnianemu magowi Rhoninowi i elfce Vereesi w ich mocno niebezpiecznym zadaniu. Prawie każda strona książki wypełniona jest wyrazistą akcją, która potrafi trzymać czytelnika w napięciu do samego końca. Pod wierzchnią warstwą widowiskowości, autor kreśli większą i mroczniejszą intrygę. W kilku momentach potrafi ona miło zaskoczyć, ale nie należy od niej oczekiwać jakieś nadmiernej „głębi”.
Całość jest napisana prostym i przyjemnym w odbiorze językiem. Na pewno z lektury mocno zadowoleni będą fani WoW. W historii odnajdą oni bardzo wiele odniesień zarówno do gry czy innych książek. Fani rozpoznają tu dobrze znane im miejsca czy postacie. Dodatkowo twórca stara się rozwijać niektóre istotne elementy świata WoW (chociażby nowe informacje na temat smoków czy legendarnego artefaktu Dusza Demona). Tego typu smaczków jest tutaj znacznie więcej i czekają one na odkrycie przez obeznanego czytelnika.
Mniej entuzjastycznie do tytułu podejdą osoby nieznające przynajmniej w podstawowym zakresie uniwersum WarCraft. Dla kogoś takiego książka będzie niczym innym jak bardzo prostą fantazyjną przygodą ze smokami, czarodziejem, elfem, krasnoludem i rycerzem w rolach głównych.