Wanda Błeńska. Spełnione życie

Ocena: 6 (1 głosów)

Dobiega już setki, ale codziennie można spotkać ją w tramwaju. I u dominikanów, na Mszy Świętej. Jej kalendarz jest zapełniony. Nikomu nie odmawia spotkania. Wiele osób chce jej słuchać. Dlaczego? Bo wystawia receptę na szczęśliwe życie. Przeżyła dwie wojny światowe, uwięzienie za działalność w AK, mrok polskiego komunizmu, chwile strachu w Ugandzie, w której posługiwała chorym przez 43 lata. Kobieta odważna. Lekarka, misjonarka, Matka Trędowatych, „Ambasador Misyjnego Laikatu”, jak określił ją bł. Jan Paweł II. Nie bała się realizować swoich marzeń. Zawierzona całkowicie Panu Bogu z anielskim uśmiechem powtarza: „Jeśli macie dobre, świetlane pomysły, to je pielęgnujcie. Nie dajcie im zasnąć, nie odrzucajcie ich”.


 
Oddajemy do rąk czytelnika rozmowę z doktor Wandą Błeńską – jedną z najpiękniejszych postaci polskiej medycyny, polskich misji, polskiego Kościoła.

Informacje dodatkowe o Wanda Błeńska. Spełnione życie:

Wydawnictwo: Święty Wojciech
Data wydania: 2011-12-08
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 978-83-7516-435-0
Liczba stron: 230

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Wanda Błeńska. Spełnione życie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wanda Błeńska. Spełnione życie - opinie o książce

Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2016-07-27, Ocena: 6, Przeczytałam,
Z okładki książki „Wanda Błeńska. Spełnione życie” spogląda na nas pogodna, pełna dobroci i optymizmu twarz. Zdaje się zapraszać do lektury, chociaż w rozmowie z autorkami opowiada o sobie skromnie, z dużym dystansem, ale i z poczuciem humoru. Starsza pani ożywia się bardzo, gdy pytania dotyczą jej misyjnej pracy lekarki w Afryce, w ośrodkach leczenia trędowatych. Od razu widać, że Wanda Błeńska to osoba, która swoje barwne życie poświęciła innym i zrobiła to z wielką pasją. Jakże miło czyta się o kobiecie, dla której praca była zawsze przyjemnością i posłannictwem. Sposób, w jaki bohaterka tego wywiadu-rzeki opowiada o medycznym powołaniu, wzrusza i sprawia, że chciałoby się w życiu spotykać tylko takich lekarzy. Aż boli, że rzeczywistość jest inna… Pani Wanda z wielkim sentymentem wspomina dzieciństwo i młodość, marzenia o byciu lekarzem i drogę do spełnienia tych dziecięcych snów na jawie. Interesująco opowiada o studiach, pierwszej pracy, wojennych perypetiach i powojennych problemach z ubekami. Najwięcej miejsca energiczna lekarka poświęca opowieściom o misyjnej pracy, która nie jest dla każdego. Jak podkreśla bohaterka książki, do tego typu działalności nie wystarczą medyczna wiedza i przekonanie o powołaniu, potrzebne są jeszcze: odporność na stresy, umiejętność poświęcenia się dla innych, bezgraniczne oddanie pracy, szacunek dla ludzi, empatia i bardzo dobra kondycja fizyczna, gdyż leczenie chorych na trąd to często ciężka harówka. Bez tych podstawowych cech nie ma co myśleć o misyjnej robocie. Z wypowiedzi Wandy Błeńskiej emanuje wielka miłość do świata i do ludzi, zwłaszcza tych pokrzywdzonych, potrzebujących pomocy. Stąd tak wiele ciepłych słów o dzieciach, które są najbardziej bezbronne wobec choroby, samotności, odrzucenia i innych nieszczęść. Cała książka tchnie optymizmem, głosząc afirmację życia, nawet wówczas, gdy daje ono ludziom w kość. Dlatego warto przeczytać ten niezwykle ciepły wywiad-rzekę, napisany od serca, o ludziach i dla ludzi, wierzących i niewierzących, szczęśliwych i załamanych, radosnych i zagubionych. Jestem pewna, że w tej pełnej pogody książce każdy znajdzie coś dla siebie. BEATA IGIELSKA
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy