Walka kotów

Ocena: 4.38 (8 głosów)
Inne wydania:
Do Madrytu na prośbę pewnego arystokraty przyjeżdża znawca historii sztuki Anthony Whitelands. Szczycący się nienagannymi manierami Anglik ma za zadanie wycenić jeden z obrazów znajdujących się w kolekcji nobliwej rodziny. Nieoczekiwanie odkrywa, że ukrywane w piwnicy dzieło to nieznany akt Velazqueza... Szybko okazuje się, że obraz kryje niejedną tajemnicę.

"Walka kotów" to najwybitniejsza powieść uwielbianego na całym świecie hiszpańskiego pisarza Eduardo Mendozy.

Informacje dodatkowe o Walka kotów:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012-10-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-240-2275-5
Liczba stron: 424

więcej

Kup książkę Walka kotów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Walka kotów - opinie o książce

Eduardo Mendoza ; Walka kotów ; wydawnictwa Znak, która otrzymała nagrodę Premio Planeta 2010 która uznawana jest największą Hiszpańską Nagrodą Literacką, jest pierwszą powieścią tego autora którego miałam okazję przeczytać. Powieść kryminalna o tematyce i przedwojennej do której autor wprowadził mnie, czyniąc z laika który nie bardzo interesował się prawicowo - lewicową partią polityczną państwa Hiszpańskiego, powołując się na grupowanie Falangistów, odłamu partii która faszystowskim powołaniem buntowała cywilów, nawołując do bojkotów. Długie opisy były z jednym powodów iż powieść nakreślała historię i bieg wydarzeń jaka toczyła się w kraju tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej, miała na celu ukazanie i charakter tego co działo się na ulicach Madrytu, opinie ludzi światłych jak i tych których polityka mierziła. Drugą poruszoną tematyką która mogła być uznana za nudną, wyczerpującą i monotonną, były długie opisy malarstwa mało znanego malarza Velazqueza o którego można powiedzieć: ta wojna miała swój początek.

W roku 1936 pewien zacny Anglik, Anthony Whitelands, znawca malarstwa hiszpańskiego, dostał zlecenie nietypowe - wywieźć i ukryć jeden z nielicznych obrazów który nigdy nie był skatalogowany, oceniony acz wybitnie cenny za granicę państwa hiszpańskiego, w celu jego ratunku przed zbliżającą się zawieruchą wojenną. Obraz ten był w posiadaniu księcia który ten ów obraz posiadał, ukrył i postanowił prosić by nasz bohater począł wszelkie środki bezpieczeństwa by ten został wywieziony. Jednak los chciał inaczej: nasz bohater poznaje córkę księcia która delikatnie mówiąc zawraca mu w głowie, poznaje także przypadkowego jegomościa przez którego popada w tarapaty, nie gdzie indziej a w burdelu. Do tego wszystkiego zaczynają deptać mu po piętach Służby Bezpieczeństwa, policjanci, dyplomaci, konspiratorzy i ci których uważał za ; swoich ; okazując się szpiegami. Każdy z tych osobników w Anthonym widzi wroga który konspiruje, który brata się z wrogiem. A biedny znawca sztuki nie bardzo wiedząc co począć, tonie w intrygach które coraz bardziej go pognębiają, dając świadectwu ironii i własnej głupocie na którą nie ma rady. Wszystkie ślady, poszlaki, zabójstwo inspektora policji wskazują na winnego, który oczywiście zawsze pojawia się w nieodpowiednim czasie, na nieodpowiednim miejscu.

Powieść z jednej strony wymagająca, pośrednicząca pomiędzy teorie spiskowe, polityczne i sięgające wiedzy malarstwa, ze szczególną lubością podkreślająca atrybuty nieznanego akta Velazqueza, którego autor z całą stanowczością przedstawił w detalach, opisach, z drugiej strony opisuje bezradność, bezmyślne popadanie w kłopoty, intrygi i doszukiwanie się tej jednej nie wiadomej w zagadkach które na końcu ukazują rozwiązanie. Dla mnie osobiście jest to powieść którą można uznać za interesującą, kryminał który trzyma napięcie, buduje emocje, lecz jak to Hiszpanie, są głośni, emocjonalni, wybuchowi, a jednocześnie podejrzliwi w stosunku do obcokrajowca, książkę czyta się tak jakby słuchało się hiszpańskiego heavy metalu, coś się gryzie, coś się nie zgadza, człowiek jest przesycony wiedzą o której do tej pory nie wiele go interesował sztuka minionych epok, książka ma narrację stworzoną do stylu i charakteru minionych lat, czyta się chwilami trudno, jednocześnie trudno uwierzyć momentami takiej swawoli, swobodzie jaką ukazał autor w swojej powieści - dając upust osobom stworzonym na poczet książki. Coś innego, coś intrygującego, coś odkrywczego a jednocześnie budzącego rozbawienie, co spowoduje że czas ten spędzony na lekturze nie będzie czasem straconym. Dla mnie jest to kolejne odkrycie mistrzowskiego rzemiosła, zabawy piórem. Polecam serdecznie.  

Link do opinii
Avatar użytkownika - whisky
whisky
Przeczytane:2014-03-12, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Mimo znakomitej i pomysłowej fabuly, a także moich ulubionych hiszpańskich scenerii, nie czułam przyjemności z tej lektury. Oczywiście, uważam, że jest warta mojego czasu. I każdego innego czasu. Co jednak przeszkadzało mi najbardziej to zupelnie niepotrzebnie pompatyczny i wysublimowany jezyk nie tylko w wypowiedziach ludzi z wyższych sfer, ale i narracji, co znacznie utrudniało odbiór. A momentami stawało się ni to śmieszne ni żałosne. Bo kiedy bohater zamiast "pić poranną kawę", "spożywa w zadumie napar iście znakomity a ważony z namaszczeniem przez niewiastę potulną w pomieszczeniu kuchennym" czytelnik nie wie już po co to komu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wordila
wordila
Przeczytane:2015-11-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 2015,
Avatar użytkownika - ilonkm
ilonkm
Przeczytane:2014-04-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2014, Mam,
Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2013-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Avatar użytkownika - w_wolczyk
w_wolczyk
Przeczytane:2013-04-28, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki, Mam,
Inne książki autora
Wyspa niesłychana
Eduardo Mendoza0
Okładka ksiązki - Wyspa niesłychana

Grzechem jest nie mieć marzeń\r\n \r\nFábregas rzuca wszystko - rodzinę, firmę, kochankę. Przeznaczenie lub przypadek prowadzi go do Wenecji. Dla niego...

Przygoda fryzjera damskiego
Eduardo Mendoza0
Okładka ksiązki - Przygoda fryzjera damskiego

Główny bohater i zarazem narrator powieści to odznaczający się niepospolitym intelektem lump i - wedle jego własnej definicji - „element przestępczy”...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy