Wiedeń, 1889 rok. Klara von Altenburg mieszka z bratem Ottonem i ojcem Alfredem, sławnymkompozytorem. Klara odziedziczyła po nim talent, ojciec jednak zabiera stworzone przez nią dzieła i przedstawia je jako prace syna, aby uczynić zeń wielkiego muzyka. Pewnego wieczoru Otto niespodziewanie znika, a Alfred, nie chcąc angażować w sprawę policji i wywoływać skandalu, każe córce go odnaleźć. W poszukiwaniach pomaga jej Franz Weber, nauczyciel historii, który niedawno stracił posadę i nie stać go na zapłacenie czynszu za mieszkanie w kamienicy Altenburgów. Z racji poglądów nie pałają do siebie sympatią, ale łączy ich wspólny cel, a może nie tylko...
Perfekcyjnie oddany klimat epoki, dynamiczna akcja, koloryt bohaterów sprawiają, że książka ta to idealna podróż w czasie, z której nie chcemy wracać.
Paulina Rabczak - pochodzi z Rzeszowa, obecnie mieszka w Wiedniu, gdzie studiuje na Uniwersytecie Wiedeńskim. Interesuje się historią, szeroko pojętą sztuką i językami obcymi. Pisze odkąd potrafi sobie przypomnieć, a szczególnie bliskie są jej historie osadzone w dawnych czasach.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-08-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 528
Barwna opowieść, która niepostrzeżenie przenosi w czasie.
Wiedeń roku 1889. Klara, potomkini rodziny znanych kompozytorów, odziedziczyła po nich niezwykły muzyczny dar. Jej ojciec odbiera jednak jej dzieła i przedstawia je jako twórczość brata Klary Ottona. Pewnego dnia Otto znika, ojciec chcąc uniknąć skandalu zmusza Klarę do odnalezienia brata. Młoda mieszkanka Wiednia namawia Franza Webera – ubogiego nauczyciela – do udziału w poszukiwaniach.
Dawny Wiedeń, rozbrzmiewający operową muzyką, kuszący urokliwymi kawiarniami, oczarowujący przepięknymi damami i przystojnymi dżentelmenami ożywa na kartach tej książki. Czytelnik z przyjemnością daje się ponieść wyobraźni i zanurza się w ten wielobarwny świat.
Podążamy za młodymi bohaterami, pełnymi energii, radości, powoli odkrywającymi miłość. Z czasem pojawia się też tajemnice coraz bardziej zaskakujące czytelnika. Na radosny obrazie miasta pokazują się pierwsze skazy. Na światło dzienne wchodzą pierwsze dramaty.
Akcja tej powieści jest bystra niczym wody Dunaju. Autorka pięknie odmalowuje tło powieść i umiejętnie dawkuje napięcie.
Ze wszystkich postaci najbardziej wpadła mi w oko Klara. Jest ona niezwykle rezolutna, niepokorna, postępowa, buńczuczna, sympatyczna, ale też momentami rozkapryszona do bólu zębów. Jej głównym problemem jest to, że wyprzedza swoje czasy i niestety nie może zaistnieć na scenie opery jako kompozytorka, bowiem komponować potrafią jedynie mężczyźni.
Paulina Rabczak świetnie pokazała dwoistość dawnego Wiednia. Wiednia mężczyzn i nieliczących się dla społeczności kobiet, Wiednia przepychu i biednych dzielnic mozolnie na ten przepych pracujących, Wiednia rodowitych mieszkańców i przybyszów z innych krajów tak trudno przez Wiedeńczyków akceptowanych.
Książka ta w magiczny sposób przeniosła mnie do XIX wieku. Odkrywanie sekretów rodziny von Altenbur rozruszało moją rozleniwioną wyobraźnię. Lekkie i barwne pióro autorki ujęło mnie na tyle, że chętnie sięgnę po kolejne jej powieści.
Ta książka wywoła we mnie dużo emocji, a to za sprawą niesprawiedliwości z jaką były traktowane kobiety u schyłku XIX wieku. Autorka przenosi nas do tego świata, możemy poznać tło historyczny tamtych czasów, oraz jego kulturę. Klara odziedziczyła niezwykły talent muzyczny po swoich przodkach, gdyż wywodzi się z rodziny sławnych kompozytorów. Niestety jako kobieta nie ma szans zaistnieć w muzycznym świecie, więc jej dzieła ojciec przekazuje jej bratu. Otto jednak jest bardziej zainteresowany hulaszczym trybem życia niż komponowaniem, zupełnie nie doceniając pracy siostry. Kiedy pewnego razu znika, to właśnie Klara i Franz ruszają jego śladami. Franz jest nauczycielem historii i już od pierwszych stron książki widać, że ma zupełnie inne poglądy niż Klara. Czeka nas więc wiele intelektualnych potyczek pomiędzy tym dwojgiem. Czy tych dwoje dojdzie do porozumienia? Gdzie jest Otto?
"W starym Wiedniu" to poruszająca i pełna magii opowieść, która nie tylko zabiera czytelnika w podróż po historycznym Wiedniu, ale także oferuje głęboką refleksję nad ludzkimi pragnieniami, wyborami i miłością. To idealna lektura dla wszystkich, którzy cenią sobie dobrze napisane powieści historyczne, pełne emocji i klimatycznych detali.
Jak było w starym Wiedniu? O tym opowie Paulina Rabczak w swojej książce. Zabiera nas do roku 1889, do czasów gdy kobiety nie mogły mieć swoich pasji i zabrać tak by mogły się same utrzymać. Do czasów gdy ojcowie decydowali za kogo ma wyjść jego córka.
Klara von Altenburg miesza wraz z bratem Ottonem i ojcem Alfredem. Pochodzi ona z rodziny utalentowanej muzycznie. Jej ojciec jest sławnym kompozytorem i Klara również ma dar pisania symfonii. Pech chce, że jest kobietą i Alfred zabiera jej dzieła i przedstawia jako prace syna. Niesforny syn pewnego dnia znika, a senior nie chce wzbudzać skandalu nie informuje o tym policji. Za to zmusza córkę by odnalazła brata.
W posesji słynnego kompozytora mieszka nauczyciel historii, Franz Weber. Mężczyzna pewnego dnia zostaje oskarżony przez jedną z uczennic i zwolniony z pracy. Gdy poznaje Klarę postanawia jej pomóc w poszukiwaniu brata. Oboje nie pałają do siebie sympatią, ale z czasem dociera do nich, ze łączy ich nie tylko wspólny cel, ale coś więcej.
Wiedeń był jest pięknym miastem. A książka jest fantastyczną podróżą do przeszłości. Do czasów, które już dawno przeminęły. Autorka cudownie oddała klimat tamtej epoki poprzez barwnych bohaterów. Klara jest przykładem kobiety, która chce realizować swoje marzenia, ale w XIX wieku było to raczej niemożliwe. Bardzo spodobała mi się również postać Frantza. Jest to osoba, która nie pasuje do świata Klary i ich relacja dostarczyła mi wielu emocji. ich uczucie nie jest mdłe i takie jak zazwyczaj bywa w kostiumowych romansach. Jest czymś głębszym i rodzącym się powoli. Bez nachalności.
Akcja książki jest dość dynamiczna. Pani Paulina Rabczak zadbała o to by w pełni oddać klimat starego Wiednia, ale przy tym nie zanudzić czytelnika zbędnymi opisami. O nudzie tutaj na pewno nie ma mowy. Tutaj cały czas coś się dzieje.
Autorka posiada lekki styl pisania dzięki czemu przez książkę wręcz płynie się. Kolejne kartki przekładają się właściwie same.
,,W Starym Wiedniu" jest debiutem Pani Pauliny Rabczak i uważam, że jest to bardzo udany debiut i już nie mogę doczekać się kolejnych książek autorki.
Jeśli lubicie podróże literackie do czasów, które już dawno odeszły to bardzo polecam ,,W starym Wiedniu".
Przeczytane:2024-10-07, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
„W starym Wiedniu” skusiła mnie przede wszystkim swoim pięknym wydaniem, które dosłownie mnie rozkochało! Muszę szczerze przyznać, że w literaturze uwielbiam przenieść się do dawnych czasów, a XIX wiek jest moim ulubieńcem!
W tej historii poznajemy utalentowaną muzycznie rodzinę von Altenburg, w której Alfred jest znanym i cenionym kompozytorem. Talent po nim odziedziczyła córka Klara, jednak ojciec jej dzieła postanowił podpisywać imieniem syna, aby to on zyskał możliwość zdobycia sławy i pieniędzy. Niestety Otton zaginął, nikt nie wie, co się z nim stało, a ojciec nakazuje dziewczynie jego odnalezienie, tak by nikt się nie dowiedział o jego zaginięciu. Klarze pomóc ma bezrobotny nauczyciel historii, który znalazł się w finansowym kryzysie, a opłaty za wynajem mieszkania dla rodziny von Altenburg nieubłaganie się zbliżają. Autorka poruszyła dwa niezwykle istotne tematy, jak prawa kobiet i możliwość robienia przez nich kariery w tamtych czasach, jak również przepaść między społeczeństwem.
Przyznam szczerze, że ta historia mnie pochłonęła! Ja dosłownie przepadłam, miałam wrażenie, jakbym przeniosła się do czasów wraz z bohaterami i wszystko przeżywałam z nimi! Bohaterowie zostali fantastycznie wykreowani, każdy z nich wyrazisty i wnosi coś do całości powieści. Autorka świetnie oddała klimat tamtych czasów, dosłownie przenosząc nas w świat XIX- wiecznego Wiednia. Dopełnieniem całości są w powieści dialogi, które dodają całości wielu emocji!
Jest to historia, która mnie zachwyciła, świetnie bawiłam się, mogąc przenieść się w czasy, o których uwielbiam czytać i przeżywać wspaniałą historię ze świetnie wykreowanymi bohaterami, których obdarzyłam sympatią. Nieco na bok został odsunięty w powieści wątek muzyczny, ale przyznam szczerze, że mi w ogóle to nie przeszkadzało, bo całość została tak skonstruowana, że nie możemy nawet przez chwilę narzekać na nudę. Ja zdecydowanie polecam ten tytuł! Mnie pióro autorki bardzo przypadło do gustu i mam nadzieję, że sięgnę jeszcze po kolejną jej książkę, która będzie napisana na równie wysokim poziomie! Dziękuję bardzo wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki!