W sidłach demona

Ocena: 3 (1 głosów)
'W sidłach demona' jest, jak we wszystkich książkach w tej edycji, tytułem zapożyczonym od jednego z utworów. Zawiera komplet opowiadań Stefana Wiecheckiego drukowanych w dzienniku 'Dobry Wieczór!' i od momentu połączenia dwóch gazet w jednej pod wspólnym tytułem 'Dobry Wieczór! Kurier Czerwony' z 1932 roku, z wyjątkiem żydowskich, które weszły do tomy 'Mąż za tysiąc złotych'. Tak więc wszystkie drukowane tutaj opowiadania ukazują się po raz pierwszy w postaci książkowej.

Informacje dodatkowe o W sidłach demona:

Wydawnictwo: vis-a-vis Etiuda
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 83-89640-59-7
Liczba stron: 0

więcej

Kup książkę W sidłach demona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W sidłach demona - opinie o książce

Autorem, do którego książek regularnie wracam aby poprawić sobie humor jest Stefan Wiechecki o pseudonimie Wiech. Przedwojenna Warszawa i ówczesna gwara oddana po mistrzowsku i w sposób, który powoduje, że często pokładam się ze śmiechu, chociaż niektóre fragmenty książek znam na pamięć. A mimo to, wciąż tak samo mnie bawią i sprawiają, że brzuch boli mnie ze śmiechu.

Z książką "W sidłach demona" zetknęłam się po raz pierwszy. Składa się na nią komplet opowiadań Stefana Wiecheckiego, zamieszczany w dzienniku "Dobry wieczór". W krótkich rozdziałach opisane zostały sprawy, które znalazły się na wokandzie sądu grodzkiego, a głównie są to spory sąsiedzkie i rodzinne. Najlepsze są kłótnie i "pyskówki", w których padają wyrażenia, które w moim domu weszły do codziennego języka, jak na przykład: ruda peja, lebiegi niewidymki czy zwrot "przypuszczam, że wątpię".

Niestety, książka nie dorównuje takim hiciorom jak "Śmiej się pan z tego" czy "Cafe pod minogą". W większości znalazły się tu "odgrzewane kotlety" czyli dużo dialogów i zwrotów znanych z wcześniejszych felietonów Wiecha. Jednak znalazłam też kilka nowych perełek językowych, które od razu sobie zapisałam.

Na końcu książki autor zamieścił słownik gwary warszawskiej dotyczącej realiów ówczesnej epoki.

Pomimo tego, że ten zbiór opowiadań jest nieco słabszy od tych, które dotąd czytałam, to jednak polecam go zarówno Fanom Wiecha jak też osobom, które chcą szybko wprowadzić się w dobry nastrój, bo nikt go Wam tak nie poprawi jak Wiech!

mniej

Link do opinii
Inne książki autora
Czaszka w rondlu
Stefan Wiechecki0
Okładka ksiązki - Czaszka w rondlu

Dziesiąty już tom opowiadań przedwojennych Stefana Wiecheckiego Wiecha....

Wiech Śmiech śmiechem cz.1
Stefan Wiechecki0
Okładka ksiązki - Wiech Śmiech śmiechem cz.1

Niezrównany mistrz polskiego i warszawskiego humoru przedstawia najbardziej zabawne, zarówno przedwojenne, jak i powojenne humoreski i reportaże. Mimo...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy