W poszukiwaniu zapachu snów

Ocena: 3.89 (9 głosów)

Europa między Wschodem a Zachodem, początek burzliwych lat dziewięćdziesiątych. W Polsce zostaje obalona komuna, w Berlinie pada mur, droga do zjednoczenia Niemiec staje otworem. Na Bałkanach ziemia zaczyna nasiąkać bratnią krwią. 

 

Między Niemcami i Polską krąży niestrudzenie matka dziesięcioletniego Jana, która od lat wychowuje w Niemczech samotnie syna. Z zapartym tchem obserwuje dramatyczny rozwój wydarzeń i heroiczne wysiłki swojej polskiej rodziny, która chwyta się każdego sposobu, żeby uratować przed ostateczną zagładą podupadły majątek. 

 

W przypływie szaleńczej odwagi matka Jana spełnia marzenie swojego dzieciństwa i kupuje konia. Marzenia nie spełniają się jednak bezkarnie: Lukrecja okazuje się wierzchowcem wyjątkowo krnąbrnym, nad związkiem bohaterki z ukochanym Joshem coraz bardziej ciąży cień jego byłej żony, a niepokojące nocne telefony rabują jej resztki snu. Euforia zjednoczeniowa mija szybko, kwitnące krajobrazy w nowych Landach kwitną nie dla każdego i powoli powraca cicha tęsknota za dobrymi, starymi czasami.

Informacje dodatkowe o W poszukiwaniu zapachu snów:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2014-10-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7779-228-5
Liczba stron: 384

więcej

Kup książkę W poszukiwaniu zapachu snów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W poszukiwaniu zapachu snów - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-04-29, 52/2016,
Pierwszą jej książką jaką przeczytałam była Szeptucha. O ile w Szeptusze było mi za mało głównej bohaterki jako tytułowej szeptuchy o tyle w tej książce Iwony Menzel było zbyt dużo moim skromnym zdaniem różnorodnych wątków a co za tym idzie i osób, jakie w tych wątkach występowały. Troszkę, jakby to zobrazować, taki keks. Ale ogólnie rzecz biorąc powieść napisana jest lekkim piórem, z wielkim polotem i z ogromną dozą humoru a przy tym ładnym, i obrazowym językiem, którym opisywane są nie tylko pełne wrażeń sytuacje życiowe bohaterki związane z przejściami uczuciowymi, jakich w jej życiu nie brakowało, ale i z miłością do koni, które były sprawcami wielu zabawnych, a także dramatycznych perypetii. Książka doskonale mnie bawiła, a przy tym przenosząc mnie w czasie pozwoliła powrócić do lat przełomu jakim był dla Niemiec moment zburzenia muru berlińskiego. Dla Niemiec, gdyż bohaterka Iwony Menzel chociaż Polka to jednak od wielu lat obywatelka niemiecka. Dobrze się czytająca, dowcipna, barwna i zawierająca wiele mądrości życiowych powieść Ireny Menzel to niezła lektura, gdy chce się przy książce wypocząć a nawet momentami pośmiać.
Link do opinii
Po raz pierwszy z twórczością Pani Iwony Menzel spotkałam się w roku 2014 przy okazji lektury ,,Szeptuchy". Kiedy więc w zapowiedziach wydawniczych ukazała się informacja o wznowieniu przez Wydawnictwo MG książki ,,W poszukiwaniu zapachu snów" opatrzonej miłą dla oka okładką oraz kuszącym opisem, jaki na niej widnieje postanowiłam sięgnąć po raz drugi po literaturę autorki. Bohaterką powieści jest mieszkająca na stałe w Niemczech kobieta, samotnie wychowuje ona dziesięcioletniego Jana. Krążąc pomiędzy Polską, a Niemcami lat 90-tych snuje rozważania na temat swoich bardziej lub mniej udanych związków, które i tak finalnie kończą się fiaskiem... Najnowszą fascynacją naszej bohaterki jest Josh. Czytając o nim odniosłam wrażenie, iż jest on wymuskanym amantem, który pojawia się i znika w zależności od tego, jak w danej chwili akurat jest mu wygodnie. Oprócz perypetii natury damsko - męskiej nasza bohaterka ukazuje nam swoją ogromną pasję, którą są konie. Dzięki opisywanym przez autorkę przygodom głównej bohaterki z charakterną Lukrecją momentami lektura staje się dosyć zabawna. W książce mowa jest również o przyjaźni, poszukiwaniu miłości, wpływie rodzinnych więzów na nasze życie bez względu na to gdzie i na jakim etapie swojego życia aktualnie się znajdujemy. Tłem do dywagacji snutych w opowieści jest sytuacja społeczno- ekonomiczna panująca w burzliwych latach 90-tych tj. czasach kiedy w Polsce obalona zostaje komuna, upada mur berliński, a Niemcy dążą do zjednoczenia. Chociaż mnie opowieść ta nie porwała, a czytając ją często miałam wrażenie, iż jest ona zlepkiem różnych historii połączonych postacią głównej bohaterki, wcale nie jest wykluczone, że dla kogoś z Was okaże się ona interesująca i spotka się w Waszych oczach z całkowicie odmienną niż moja interpretacją - w końcu ilu czytelników, tyle opinii. Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu MG. * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2015/12/miedzy-niemcami-i-polska.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - malutkaska
malutkaska
Przeczytane:2014-11-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki (2014), Przeczytane,
Czy może być coś wspanialszego od książki, która porywa pokolenia? Oczywiście, że nie! Debiut pisarski Iwony Menzel pt.: "W poszukiwaniu zapachu snów" przez kilka miesięcy był numerem jeden w moim rodzinnym domu. Wokół książki przekazywanej sobie z rąk do rąk narosło tak wiele refleksji, że wprost nie mogę się doczekać, by opowiedzieć Wam, czym kusi czytelników autorka tej fascynującej powieści. Polska i Niemcy - dwa państwa o odrębnej kulturze i tradycji, które łączą jedynie wydarzenia znane nam z lekcji historii. Pomiędzy tymi krajami krąży nasza bohaterka. Mama dziesięcioletniego Jasia szuka swojego miejsca na ziemi. Postanawia się osiedlić w Niemczech, jednak jej serce oddane jest Polsce. To właśnie dlatego odwiedza swoją ukochaną siostrę Ewę (właścicielkę pięknego domu na prowincji) oraz przyjaciółkę Kasię, chodzącą encyklopedię wiedzy o koniach. Przebywanie w towarzystwie obu pań wywołuje ciąg nieoczekiwanych zdarzeń, dzięki którym poznamy bliżej główną bohaterkę. Odkryjemy jej miłosne perypetie, przekonamy się o wielkim uczuciu, jakim darzy konie (zwłaszcza Lukrecję) i wreszcie przeżyjemy wraz z nią bolesne chwile, po których nastąpi wyjątkowo interesujące zakończenie. Drodzy Czytelnicy, jeśli jesteście gotowi na sporą dawkę emocji, to chyba najwyższy czas, by sięgnąć po powieściowy debiut Iwony Menzel. Wydawać by się mogło, że historia doświadczonej przez los mamy Jasia powstała z myślą o kobietach. Już pierwsze strony "W poszukiwaniu zapachu snów" udowadniają jednak, że odbiorcami tej książki mogą być również mężczyźni. Jej bohaterka jest rezolutną i odpowiedzialną mamą, gotową stawić czoła wszystkim przeciwnościom losu. Chyba właśnie dlatego od pierwszych chwil budzi naszą sympatię. Wydarzenia, które stają się jej udziałem to prawdziwa gratka dla osób z poczuciem humoru, które w każdej powieści szukają zabawnych zwrotów akcji. Co ciekawe, autorka zadbała również o miłośników koni i przygotowała dla nich wiele interesujących wiadomości, starannie wplecionych w fabułę powieści. Dodajmy do tego znakomite dialogi bohaterów i opisy rodem z przewodnika po Europie, a otrzymamy genialną powieść autorki, którą do tej pory częściej kojarzono z fenomenalnymi opowiadaniami dla czytelników w każdym wieku. Nie sposób do końca wyjaśnić, na czym polega wyjątkowość tej powieści. Każdy czytelnik odkryje w niej bowiem inne zalety. Niektórzy z pewnością skupią swą uwagę jedynie na losach głównej bohaterki, inni zainteresują się wyjątkowo ciekawymi fragmentami na temat polsko-niemieckiej historii, jeszcze innych zaś zaabsorbuje niecodzienna bliskość człowieka i zwierzęcia, która zaowocuje niebywałą przyjaźnią. Słowem, dla każdego coś miłego i to w jakże przystępnej formie. Prosty, a zarazem plastyczny język, jakim opowiedziana została ta historia, wprost prowokuje nas, byśmy jak najszybciej sprawdzili, co kryje się za okładką z tak pięknym i dostojnym koniem. Ze swojej strony mogę dodać, że wnętrze tej książki z pewnością nie zawiedzie Waszych oczekiwań. Choć akcja powieści toczy się u schyłku minionego stulecia, to przedstawiona przez Iwonę Menzel historia wcale nie uległa przedawnieniu. Problemy Polaków emigrujących do innych krajów europejskich są nadal takie same jak naszej bohaterki. Obawa przed nową rzeczywistością i tęsknota za ojczystym krajem to dwa najbardziej uniwersalne uczucia, na które zwróci uwagę każdy czytelnik tej książki. "W poszukiwaniu zapachu snów" to również znakomita pozycja dla wszystkich, którzy nadal rozważają możliwość opuszczenia Polski i pragną skonfrontować swoje obawy z troskami głównej bohaterki tej powieści. Gwarantuję, że historia nieustraszonej mamy małego Jasia poruszy do głębi nie tylko przedstawicielki płci pięknej. Życie pisze czasem wyjątkowo piękne historie. Opowieści przedstawiona na kartach książki pt.: "W poszukiwaniu zapachu snów" właśnie do takich należy i dlatego zachęcam wszystkich do jej wnikliwej lektury.
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2014-12-29, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
"Nie ma na co czekać. Jeżeli nie dziś, to niby kiedy? Jutro może być za późno". Początek lat dziewięćdziesiątych był burzliwym okresem w dziejach Europy, podzielonej na nowoczesny Zachód i zacofany Wschód. Osobie wywodzącej się z Polski, a mieszkającej w Niemczech trudno było wówczas nie czuć wewnętrznego rozdarcia pomiędzy tymi dwoma, tak różnymi światami. Taka konfrontacja była bowiem nieunikniona, o czym przekonuje nas bohaterka książki "W poszukiwaniu zapachu snów", będącej zbiorem historii z życia emigrantki końca XX wieku. Iwona Menzel urodziła się w Warszawie, jest absolwentką Wydziału Architektury. Swój późniejszy wyjazd z Polski i zawarcie w Wiedniu związku małżeńskiego z Niemcem traktuje jako duże poświęcenie, którego skutkiem były rozstania, powroty i nieporozumienia. Autorka mieszkała w Darmstadt, gdzie koordynowała duże projekty urbanistyczne. Obecnie mieszka na Podlasiu. "W poszukiwaniu zapachu snów" jest jej debiutem literackim, wydanym po raz pierwszy w 2002. Początek zmian w Europie, w Berlinie pada mur berliński, w Polsce komuniści zostają odsunięci od władzy. Główna bohaterka powieści, matka dziesięcioletniego Jana, to Polka mieszkająca od wielu lat w Niemczech, która postanawia poświęcić się wychowaniu dziecka. Niespodziewanie jednak poznaje Josha, który do pewnego czasu wydaje się być dla niej idealnym partnerem. Bohaterka spełnia także swoje wielkie marzenie - kupuje konia, krnąbrną Lukrecję, która przysparza jej wielu obowiązków. Tymczasem, zjednoczenie Europy staje się faktem, a kobieta cały czas goni za swoimi marzeniami. Debiutancka książka Iwony Menzel nie jest typową powieścią obyczajową, ponieważ gdybym miała opisać ją w kilku słowach, to powiedziałabym, że to raczej mieszanka różnych perypetii z życia kobiety rozdartej pomiędzy swoją przeszłością a teraźniejszością, oraz między swoimi marzeniami i szarą rzeczywistością. Kobiety, której życiowe wybory często trudno było mi zrozumieć, a jeszcze trudniej zdobyć dla niej sympatię. Bohaterka bowiem podejmowała różnorodne wybory dotyczące jej życia uczuciowego, relacji z własnym dzieckiem, czy chociażby te dotyczące jej marzeń. Wybory, które trudno było mi po prostu zaakceptować. W pewnych sytuacjach nie potrafiłam niestety wczuć się w tę postać. Wielka szkoda. Ciekawą płaszczyzną powieści, której nie mogę odmówić swoistego uroku, jest ukazanie obrazu naszego kraju widzianego oczami emigrantki. Obraz przed i po zmianach ustrojowych, które wymusiły swego rodzaju zmianę mentalności Polaków. Celne uwagi i spostrzeżenia głównej bohaterki, widoczna melancholia i swego rodzaju wstyd - są bardzo zajmujące, i co najbardziej istotne mocno realistyczne. Podczas lektury wielokrotnie bowiem targały mną przeróżne refleksje dotyczące naszej współczesnej historii i tego, jak bardzo nasze społeczeństwo się zmieniło. To warstwa, która w książce Iwony Menzel zasługuje na jej szersze zaakcentowanie. Konstrukcja debiutu autorki również do prostych nie należy, bowiem czytelnik często zaskakiwany jest gwałtownym przeskokiem w fabule, cofającym akcję się do jakiegoś wcześniejszego epizodu z życia bohaterki, i nagle wracającym do czasu bieżącego. Cała powieść natomiast utrzymana jest w dość melancholijnym stylu. "W poszukiwaniu zapachu snów" to słodko gorzka opowieść o marzeniach, które nie zawsze warto spełniać i dążyć do ich realizacji. Czasami bowiem, nasze wyobrażenia mocno rozmijają się z rzeczywistością, a cena jaką musimy za nie zapłacić, okazuje się zbyt wysoka. Nie jest to łatwa książka, która zapewni czytelnikowi rozrywkę. Pomimo dość słabej kreacji głównej bohaterki, tło obyczajowe niewątpliwie zainteresuje i skłoni Was do przemyśleń. Trafioną puentą dla opowiedzianej przez Iwonę Menzel historii jest tytuł powieści. Czy można bowiem poszukiwać czegoś, co tak naprawdę nie istnieje?
Link do opinii
"W poszukiwaniu zapachu snów" to w zamyśle dość ciekawa opowieść. Kusi buszowaniem pomiędzy Europą Wschodnią i Zachodnią. I to na początku lat 90. Obiecuje ciekawe kontrasty. Nie ma być kolejnym babskim zwykłym czytadłem na wieczorny spokojny relaks przy czekoladzie czy gorącej herbacie. Nie wiem czy to wykreowany obraz z mojej głowie, czy obietnice z okładki. Jednak nie do końca tak było. Bardzo prawdopodobne, iż twórczość Iwony Menzel zdążyliście już poznać. Bowiem "W poszukiwaniu zapachu snów" jest odgrzewanym kotletem w nowej szacie. Być może te piętnaście lat temu, gdy codzienność w Polsce mniej przypominała tę niemiecką, książka okazała się spełnieniem tych nadziei. Obecnie jest raczej sentymentem za latami dziewięćdziesiątymi. Jest to powieść dość lekka. Bohaterkę obserwujemy z perspektywy: byłam, zrobiłam. Taka forma wspomnień, dziennika ale zamknięta w całości, bez podziału na poszczególne dni. Jako poprawiacz humoru - propozycja niemal idealna. Zdecydowanie gorzej ma się budowanie fabuły i spełnianie danej obietnicy. Autorka porównuje codzienność niemiecką i polską, ale takich fragmentów nie ma zbyt wiele. Bardziej skupia się na spotkaniach i opisywaniu życia na wsi. "W poszukiwaniu..." to obraz przedstawiający relacje międzyludzkie. Miłość, przyjaźń, rodzicielstwo i dawne marzenia, które powracają z hukiem. Następuje także bolesny upadek na ziemię, gdy okazuje się, że te dawne marzenia raczej nie mają już racji bytu, a próba przeniesienia ich do współczesności, próba ich rozbudzenia może nie wyjść tak, jakbyśmy sobie życzyli.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2014-11-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014,

 Polska początku lat 90-tych, to niezwykle burzliwy, pogmatwany ale interesujący okres w historii Naszego kraju jak i również całej Europy. Okres wielkich przemian, nadziei, marzeń.., które zostały brutalnie sprowadzone do ziemi..Ten czas wielokrotnie gościł na kartach literatury współczesnej, zazwyczaj jednak w kontekście przemian ustrojowych, politycznych, biznesowych. Rzadko bowiem sięgali po ten okres czasowy autorzy literatury obyczajowej, co z jednej strony bardzo dziwi, gdyż to wówczas tak naprawdę rodziły się wielkie nadzieje i jednocześnie następowały największe ludzkie dramaty, z drugiej strony zaś znajduje pewne usprawiedliwienie w tym, iż wtedy losy zwykłego człowieka ginęły w wielkich machinach przemian politycznych Naszego kontynentu..Na szczęście raz na jakiś czas znajdzie się na tyle odważny autor, który stworzy powieść o ludziach tamtej epoki i ich niezwykle zagmatwanym życiu osobistym. Taką autorką jest Pani Iwona Menzel, która zaoferowała czytelnikom bardzo interesującą i niezwykłą powieść pt. "W poszukiwaniu zapachu snów".

 

 Książka ta opowiada o wyżej wspominanym okresie w historii Europy, w którym to Polska rozpoczynała swoją wielką przygodę z demokracją, w Berlinie burzył się właśnie mur, zaś na Bałkanach rodziły się demony wojny..I w tym oto czasie poznajemy główną bohaterkę opowieści - blisko 30-letnią Polkę, matkę 10 - letniego Jasia, którą to los przed laty rzucił do Niemiec, by tam pracowała jako architekt i zajmowała się wychowaniem syna. Zagmatwana w nie do końca zdrowy romans, mająca za sobą serię nieudanych związków, dzieląca swój czas pomiędzy pracę, macierzyństwo i częste podróże do Polski i rodzinnego domu. Pewnego dnia kobieta podejmuję decyzję o zakupie konia, która to jest spełnieniem jej największych marzeń z dzieciństwa. Wraz z zakupem klaczy o imieniu Lukrecja, następuje prawdziwa "burza" w jej prywatnym życiu. Kłopoty rodzinne z utrzymaniem wiekowego dworku, pojawienie się byłej żony zakochanego w niej mężczyzny oraz tajemnicze nocne telefony.., stanowią jedynie początek jej kłopotów. I tak jak w wielkiej polityce, tak i w prywatnym życiu głównej bohaterki, po chwili euforii nastaje zwykła, czasami bardziej lub mniej, szara rzeczywistość..

 

 Powieść Joanny Menzel z pewnością zaskakuje swoją formą jak i również zawartością merytoryczną, która stanowi wielką niespodziankę dla czytelnika, ale także i wyzwanie intelektualne. Przyznam szczerze, że co jak co, ale na pewno nie tego spodziewałam się po tej książce przed przystąpieniem do jej lektury. I muszę powiedzieć tutaj, że naprawdę zostałam nią bardzo miło zaskoczona. Otóż oczekiwałam kolejnej miłosnej opowieści z echami niedawnej historii w tle, w której to Ona pozna Jego, oboje się w sobie zakochają i po burzliwych perypetiach będą cieszyć się szczęśliwym happy endem. Tymczasem otrzymałam tutaj bardzo mądrą, zabawną, ale często niezwykle gorzką opowieści o ludzkich losach, zaplątanych nierozłącznie w losy całych narodów, które nie pozostawały bez wpływy na pojedynczego człowieka, jak chociażby Naszą główną bohaterkę. Opowieść niezwykle refleksyjną, opowiedzianą z perspektywy osoby doświadczonej i nauczonej tego, czym i jakie bywa prawdziwe życie. Nie jest to bowiem  kolorowa, romansowa  opowiastka, lecz coś zdecydowanie bardziej ambitnego, intymnego, ciekawszego.

 

Myślę, że nawet miałabym tutaj pewien problem z ujęciem tej pozycji w kategorii literatury obyczajowej, określanej popularnie mianem "kobiecej". Oczywiście odnajdziemy tutaj i romans i kobiece rozterki i niezwykłą historię o zwykłych ludziach, o których po prostu chce się czytać. Jednak obok tego wszystkiego jest to także, a być może i przede wszystkim, niepowtarzalna opowieść o tamtych czasach, o pogmatwanych i trudnych relacjach polsko - niemieckich, o rozczarowaniach całych narodów. Żeby było jeszcze ciekawiej, jest to także historii o przyjaźni, także trudnej i skomplikowanej, pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, która to tak naprawdę chyba może powiedzieć więcej o Nas samych, niż niejedno naukowe opracowanie. Myślę, że jeśli ktoś poszukuje wzruszeń i emocji, ale tych mądrych i prawdziwych, nie zaś kolorowych i słodkich aż do znudzenia, to ta książka z pewnością przypadnie Mu bardzo do gustu.

 

 Na uwagę zasługuje także forma snucia tej opowieści, która przywodzi na myśl bardziej szereg krótkich mini opowieści o życiu, połączonych ze sobą historią głównej bohaterki i jej uczuciowych perypetii. I tutaj w zasadzie powinniśmy zadać sobie pytanie, czy to mimo wszystko historie z życia bohaterki książki, czy też być może bardziej samej autorki - Iwony Menzel. Po lekturze skłaniam się chyba ku tej drugiej opcji, gdyż nie mogę oprzeć się temu oto wrażeniu, że tak naprawdę historia ta stanowi w jakimś sensie historię także samej Pani Iwony, a w szczególności jej przeżyć z tamtego okresu dziejów Polski, choć równie dobrze mogły one rozgrywać się w dowolnym czasie z życia autorki. Co prawda nie dysponuję wiedzą na temat czasu, w jakim powstawała owa książka, ale jestem niemalże pewna, iż teksty te powstawały tak naprawdę na przestrzeni wielu lat, odnosząc się do emocji i przemyśleń autorki, na temat najrozmaitszych aspektów życia człowieka. Niezależnie od tego jak wygląda prawda o tej książce, najważniejsze jest dla Mnie to, iż fabuła spinająca owe historie jest płynna, logiczna i naprawdę dobrze napisana. Dzięki temu otrzymujemy tutaj opowieść, która donikąd się nie spieszy, lecz toczy się swoim powolnym rytmem, zajmując Naszą uwagę nad tym, co konkretnie chciała  Nam przekazać autorka książki.

 

 Książka ta to przede wszystkim opowieść o przemianach, tych dużych i tych mniejszych, które rodzą nadzieje, by  następnie przemienić je w rozczarowania. Na pewno jest to także historia o samotności i próbach jej przełamywania, raz bardziej, a raz mniej udanych, ale mimo wszystko niezwykle ambitnych..Wreszcie jest to historia o ludziach i ich nierozerwalnych związkach z przyrodą, a w szczególności ze zwierzętami. Rzadko która książka w tak mądry i ciepły sposób opowiada o przyjaźni człowieka ze zwierzęciem, w tym przypadku koniem. To wzruszające i bardzo potrzebne spojrzenie na sprawy, o których zbyt często zapominamy w Naszym codziennym życiu, a o których to sprawach warto pamiętać. I właśnie książka Iwony Menzel Nam o tym przypomina..

 

 Każdy kto zatopi się w lekturze tej powieści, zetknie się ze swoistą poezją słowa pisanego, które w prosty ale i bardzo mądry sposób opowiada o sprawach zwykłych, ludzkich, codziennych. To trochę jak poezja ubrana w prozę, albo innymi słowy - piękny język literacki. Myślę, że tak naprawdę mało kto dziś tak pisze jak Pani Iwona Menzel, co niewątpliwie jest wiadomością raczej z tych smutnych..Na szczęście wciąż istnieją tacy autorzy, którzy kładą duży nacisk nie tylko na to co piszą, ale także w jaki sposób to piszą. Szczególny wyraz tego zjawiska odnajdziemy tutaj w opisach przyrody, ale także i w ujęciu złożoności relacji między ludzkich, tych partnerskich, jak i również rodzinnych czy przyjacielskich. Myślę, że autorce w doskonały sposób udało się ująć to, czy powinny być owe relacje i co w nich jest tak naprawdę najważniejsze i najcenniejsze dla człowieka. Warto chwilę nad tym się zastanowić, a być może i zaczerpnąć pewną lekcję z tych słów dla samego siebie..

 

 Obok niezwykle ważnej wartości językowej i klimatycznej tej opowieści, muszę wskazać także na jej silną stronę publicystyczną. Autorce w bardzo czytelny i inteligentny sposób udało się uchwycić klimat i smak tamtych czasów, zarówno w ujęciu polskim jak i niemieckim. Jest w tym coś na podobieństwo zwierciadła, w którym to możemy przejrzeć się takimi, jacy wtedy byliśmy. A byliśmy, co tu dużo mówić, dość śmieszni, by nie rzecz naiwni. Jednak nawet i ta naiwność ma w sobie coś pięknego, za czym czujemy nostalgię, tęsknotę. Trudno bowiem nie zauważyć, iż tamte lata były ostatnimi, w których byliśmy jeszcze innymi ludźmi, bardziej otwartymi, życzliwymi samym sobie i innym ludziom. To taka swoista granica, po przekroczeniu której człowiek stał się mniej ważny, niż kariera, praca, pieniądz i sukces..Iwona Menzel pozwala raz jeszcze przenieść się Nam do tamtej Polski.., za co naprawdę szczerze dziękuję.

 

 Słów kilka muszę poświęcić także niezwykłemu poczuciu humoru autorki, który podaje Nam ona w swojej książce w arcy mistrzowski sposób. Sposób nie nachalny, nie przejaskrawiony, lecz odmierzony w idealnych proporcjach, a do tego jeszcze wpleciony w takie fragmenty tekstu, w których najmniej moglibyście się go spodziewać. To humor ciepły, łagodny, z gwarancją dla każdego czytelnika, iż w żaden sposób go nie zniesmaczy, urazi czy zbulwersuje. Ciekawa jestem bardzo, czy w prywatnym życiu autorka tryska na co dzień podobnym poczuciem humoru.., jeśli tak, to tylko pozazdrościć:)

 

 "W poszukiwaniu zapachu snów" to książka, którą polecam wszystkim czytelnikom bez wyjątku. Znajdą w niej bowiem coś dla siebie i miłośnicy romansów i historii o zwierzętach, a także i baczni obserwatorzy polskiej i europejskiej rzeczywistości, tej aktualnej i tej nieco bardziej odległej w czasie. Spodoba się ona także i tym, którzy poszukują nie zawsze najprostszej i najłatwiejszej odpowiedzi na pytanie o człowieka i jego skomplikowaną naturę, którą wciąż tak trudno jest Nam zrozumieć i zaakceptować. Iwona Menzel dzieli się tutaj z czytelnikami swoją mądrością życia, z której to lekcji naprawdę warto skorzystać..Polecam i życzę niezapomnianej lektury:)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2011-10-20, Ocena: 4, Przeczytałam, ***Zwierzyniec, Debiut powieściowy,

„W poszukiwaniu zapachu snów” to debiut pisarski Iwony Menzel i jednocześnie pierwsza część losów kobiety poszukującej swojego miejsca na ziemi i rozdartej pomiędzy Polską i Niemcami. To historia Polki, która w młodości emigruje do Niemiec i tutaj rozpoczyna swoje dorosłe życie. Z zawodu jest architektem. Mając za sobą rozwód postanawia samotnie wychowywać dziesięcioletniego syna – Jana i po kilku nieudanych związkach w całości poświęcić się wychowaniu dziecka i kontynuowaniu pracy zawodowej. Kiedy w jej życiu pojawia się kolejny mężczyzna – Josh, plany naszej  bohaterki ulegają gruntownej zmianie i próbuje ona na nowo ułożyć sobie życie u boku mężczyzny. Kobieta miota się, krąży pomiędzy Polską, a Niemcami, jej świat zostaje poważnie zachwiany. Jakby tego było mało, jest to burzliwy okres również dla Europie wschodniej – w Polsce zostaje obalony komunistyczny rząd, a w Berlinie Niemcy burzą mur…
Na kanwie tych historycznych wydarzeń kobieta postanawia spełnić jedno ze swoich marzeń… Czy jej się to udaje i czy potrafi sprostać temu zamierzeniu przeczytajcie sami.

Książka została zaliczona do literatury kobiecej, ale w moim przekonaniu odbiega od typowych romansowych historii. Miłość, uczucia, partner życiowy są ważne, ale dla naszej bohaterki istotę życia stanowią jednak wartości, do zachowania których sama dąży i pragnie aby inni również je respektowali. W mojej opinii powieść jest chwilami zabawna, chwilami refleksyjna, po prostu średnia. Można przeczytać nie oczekując zbyt wiele…

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2014-02-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 2003,
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2011-02-08, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Czas tarantul
Iwona Menzel0
Okładka ksiązki - Czas tarantul

Czas tarantul staje w jednym szeregu z takimi książkami jak Kabaret czy Mefisto. Niemcy nie chcieli widzieć, wiedzieć ani słyszeć tego, co działo się z...

Szeptucha
Iwona Menzel0
Okładka ksiązki - Szeptucha

W zagubionych wśród nadbiebrzańskich bagien Waniuszkach modlitwą i ziołami leczy stara Oleszczukowa. Kiedy niespodziewanie umiera, wieś oczekuje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy