Woda cię nie uzdrowi. Uzdrowi cię twój własny rozsądek.
Choć pojęcie wody strukturyzowanej nie jest w Polsce bardzo rozpowszechnione, to grono osób, które uwierzyły, że ten specyfik może zdziałać cuda, stale się powiększa. Jak to się stało, że zaufali wszelkiej maści szarlatanom i znachorom, przy okazji napełniając ich portfele? Ta książka to odpowiedź na najbardziej nurtujące pytania stawiane w kontekście idei wody strukturyzowanej, pamięci wody i wielu innych pseudonaukowych teorii, których celem jest wykorzystywanie naiwności i niewiedzy oraz manipulowanie faktami naukowymi.
Dzięki niej poznacie wodę z zupełnie innej perspektywy, dowiecie się kilku bardzo przydatnych rzeczy i przekonacie się, że jest naprawdę niezwykła. Ale ta niezwykłość nie ma nic wspólnego z magią, a jedynie z nauką.
Każdy z nas ma do czynienia z wodą na co dzień od pierwszych momentów życia. Nasza egzystencja, nierozerwalnie z nią związana, zaczyna się już w momencie, gdy komórka jajowa matki łączy się z plemnikiem ojca – co samo w sobie odbywa się w środowisku wodnym – i trwa aż do chwili śmierci. Codziennie stykamy się z wodą przynajmniej kilka razy. Nie możemy bez niej żyć. Jest obecna w naszym otoczeniu praktycznie w każdym z jego aspektów, tak samo jak w nas samych. Woda jest przy nas całe życie, lecz tak naprawdę przeciętna osoba nie ma świadomości, czym jest ta często zaskakująca substancja.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-12-01
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 374
Język oryginału: polski
"Nauka oferuje wyjaśnienia, ale nie nakazuje nikomu w nie wierzyć. Nie należy mylić tego z wiarą! (...) Nauka opiera się na faktach, doświadczeniach, eksperymentach i danych. Pseudonauka, która w gruncie rzeczy podobna jest do wiary, nie opiera się na doświadczeniach empirycznych, ale na przekonaniach i autorytetach."
Warto zwrócić uwagę na to, że nauka opiera się na dowodach, a nie opiniach. Nieważne czyje by to były opinie.
Autor w dość przystępny sposób wyjaśnia zawiłe pojęcia z zakresu chemii. Zarzuca on propagatorom wody strukturyzowanej brak konkretnych, rzetelnych źródeł, na których opierają się ich wywody. Przyznam szczerze, że w trakcie lektury brakowało mi takich właśnie odnośników do literatury fachowej w tej pozycji. Odnośników to tekstów źródłowych znalazłam w sumie trzy w całej książce (dla mnie to trochę mało, szczególnie jak na autora, który sam zarzuca takie braki i ogólniki innym). Nie znalazłam również rysunku fosfolipidu, który był przytaczany w tekście.
Za spory plus natomiast uważam to, że autor pochylił się nad tym, by wskazać "Nature" oraz "Science" jako pozycje znajdujące się w czołówce czasopism naukowych na świecie, z których ogólnie warto korzystać.
"W poszukiwaniu struktury wody" nie jest książką skierowaną do każdego czytelnika, który chciałby zgłębić swoją wiedzę na temat wody, a raczej do takiego, który jest przygotowany na dość dużą dawkę wiedzy z zakresu chemii i fizyki. Spora część publikacji została poświęcona wyjaśnieniom dotyczącym budowy oraz właściwości wody. Znajdziemy tam informacje na temat m.in. wiązań chemicznych, oddziaływań międzycząsteczkowych, reakcji redoks, struktury błon biologicznych.
Pozycję poleciłabym osobom, które zastanawiają się nad tym, czy w ogóle istnieje coś takiego jak woda strukturyzowana, czy można znaleźć na ten temat rzetelne badania naukowe, czy raczej jest to rodzaj manipulacji odwołujący się do efektu autorytetu (i to dość kontrowersyjnego autorytetu).
Nauka oferuje wyjaśnienia, ale nie nakazuje nikomu w nie wierzyć. Nie należy mylić tego z wiarą! (...) Nauka opiera się na faktach, doświadczeniach, eksperymentach i danych. Pseudonauka, która w gruncie rzeczy podobna jest do wiary, nie opiera się na doświadczeniach empirycznych, ale na przekonaniach i autorytetach.
Więcej