Autor słynnego „Ostatniego jednorożca” powraca z nową, kunsztownie opowiedzianą współczesną baśnią o jednorożcach.
Claudio Bianchi od wielu lat mieszka samotnie na zboczu wzgórza w malowniczej Kalabrii w południowych Włoszech. Wierny swym przyzwyczajeniom i podejrzliwy wobec obcych, Claudio zawsze opierał się zmianom, preferując uprawę roli i pisanie wierszy. Ale pewnego chłodnego poranka w jego gospodarstwie zjawia się istota rodem ze snów. Kiedy Claudio przychodzi jej z pomocą, ten akt dobroci przewraca jego mały świat do góry nogami. Skromny rolnik nagle musi się mierzyć z wścibstwem gapiów, natarczywymi dziennikarzami i z kimś jeszcze bardziej złowrogim.
Liryczna, porywająca i mądra powieść „W Kalabrii” potwierdza renomę Petera S. Beagle'a jako jednego z najbardziej legendarnych autorów fantasy.
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2022-01-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 112
Tytuł oryginału: In Calabria
Tłumaczenie: Agnieszka Hałas
Barwna baśń o ostatnim jednorożcu, który na przekór różnorakim złym mocom poszukuje zaginionych pobratymców. Pełno tu przygód...
Oto nowa książka Petera S. Beagle'a, jednego z największych współczesnych mistrzów literatury fantastycznej, autora "Ostatniego jednorożca", "Sonaty jednorożców"...
Przeczytane:2022-03-25, Przeczytałam, Mam, 2022,
W powyższej powiastce znajduje się opowieść o Claudio Bianchi, który od wielu lat samotnie mieszka na zboczu wzgórza w malowniczej Kalabrii, na południu Włoch. Jest to człowiek podejrzliwy wobec obcych, który opiera się zmianom i preferuje uprawę roli oraz pisanie wierszy. Jednakże pewnego chłodnego poranka w jego gospodarstwie zjawia się istota, którą znamy tylko z bajek i legend. W momencie, w którym Claudio przychodzi jednorożcowi z pomocą, ten akt dobroci przewraca jego mały świat do góry nogami. Człowiek, który jest typem samotnika nagle musi zmagać się ze wścibskimi gapiami, natarczywymi dziennikarzami i kimś znacznie bardziej złowrogim.
Książki z serii Uczta Wyobraźni, które są wydawane przez wydawnictwo Mag kusiły mnie od dawna i w końcu postanowiłam po nie sięgnąć. Zdecydowałam się zacząć od nowości, która najbardziej przyciągała mnie okładką.
Nie ukrywam, że "W Kalabrii" to jedna z tych książek, do których przede wszystkim przyciągnęła mnie okładka. Jednakże powieści z serii "Uczta wyobraźni" zawsze przyciągały mnie zarówno okładkami, jak również opisami i gdybym podejrzewała, że dana książka mi się nie spodoba to bym po nią nie sięgnęła.
W tym przypadku dostałam poetycką historię o samotności, miłości i poniekąd o poczuciu winy, która okazała się być nieco inną opowieścią niż ta, której się spodziewałam. Akcja w tej powiastce płynie dość niespiesznie, a jednorożec w moich oczach jest jedynie czymś, co ma wyzwolić zmianę oraz być pretekstem do opowiedzenia tej historii. Dlatego też myślę, że powyższa książka spodoba się osobom, które chętnie sięgają po literaturę piękną i/lub obyczajową; natomiast ci z Was, którzy oczekują czegoś z odrobiną realizmu magicznego lub wręcz opowieści z gatunku fantastyki to mogą być zawiedzeni. Niemniej jednak uważam, że to historia, która była całkiem przyjemnym przerywnikiem, nawet pomimo tego, że nie do końca spełniła moje oczekiwania. Mam jednak nadzieję, że to nie ostatnia powieść z "Uczty wyobraźni", którą miałam okazję przeczytać.