Na wybaczenie i na miłość nigdy nie jest za późno.
Czy Ewa i Kamil znajdą w sobie odwagę, by się o tym przekonać?
W końcu nadeszło lato pachnące sianem i zbożem. Dla jednych czas odpoczynku i zabawy, dla innych ciężkiej pracy - i zmierzenia się z problemami. Ewa przekonała się, że uciekanie przed przeszłością sprowadza na nią tylko nieszczęścia. Jej marzenia posypały się jak domek z kart. Musi więc zacząć od nowa budować swoją przyszłość, tym razem na porządnych fundamentach.
Tylko czy można odzyskać utracone zaufanie i dobre imię? Czy można definitywnie zamknąć przeszłość?
W cieniu wierzb to trzeci tom historii Ewy, w którym ponownie zajrzysz do kuchni Rozalii i zachwycisz się żuławskimi pejzażami. Zanurzysz się w opowieść o sile miłości, na którą nigdy nie jest za późno. Takiej, która potrafi rozkwitnąć tam, gdzie najmniej się tego spodziewamy.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2022-01-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 376
" W cieniu wierzb " to już trzeci tom z serii żuławskiej, gdzie w pięknych okolicznościach przyrody śledzimy losy Ewy, Kamila i ich bliskich.
W tej części nie zabraknie chwil pełnych szczęścia i zachwytu, lecz jak to w życiu bywa i bohaterom powieści przyjedzie się zmierzyć z momentami budzącymi grozę w sercu, pełnych grozy i rozpaczy.
Ewa, mimo młodego wieku zmierzyła się już z wieloma przeciwnościami, kolejny raz będzie musiała skonfrontować się z trudną przeszłością, która nie pozwala jej odzyskać spokoju i cieszyć się tym co tu i teraz.
Niestety nie każdy z nas wkracza w dorosłe życie, mając głowę wypełnioną pięknymi wspomnieniami z okresu dzieciństwa i lat szkolnych. Niektórzy już od najmłodszych lat niosą na swych barkach ogromny bagaż traumatycznych doświadczeń i przez to nie mogą odnaleźć się w otaczającej ich rzeczywistości. Nie mają nikogo, kto poda im pomocną dłoń i wyciągnie z tej otchłani, pełnej piętrzących się trudności.
Bohaterka powieści " W cieniu wierzb" - Ewa należy właśnie do takich osób, lecz jej historia pokazuje, że można się podnieść i zawalczyć o siebie, nie poddawać się temu złu, które spotyka człowieka.
Pani Sylwia Kubik dotknęła w tym cyklu wielu poważnych i bolesnych tematów. Uważam, że takie książki są bardzo potrzebne. One otwierają oczy tym, którym wydaje się, że takie zjawiska nie mają miejsca i jednocześnie dodają odwagi i siły tym pokrzywdzonym, którzy cierpią i nie wiedzą co zrobić, jak wydostać się z tej matni.
Kolejna świetnie napisana powieść, która uwrażliwia na krzywdę drugiego człowieka, pokazuję pełną paletę życiowych emocji i napełnia nadzieją na to, że nigdy nie jest za późno na wyrwanie się, że szponów bolesnej przeszłości i rozpoczęcie szczęśliwego życia.
"Twoim przeznaczeniem jest miłość..."
Mam dla Was ostatnia część trylogii Pani Sylwii Kubik. Czekałam na nią z ogromną niecierpliwością, ponieważ druga część skończyła się "fatalnie" i chciałam jak najszybciej dowiedzieć się co wydarzy się dalej...
Autorka porusza w książkach bardzo smutny temat - przemoc fizyczną i psychiczną względem kobiet.
W pierwszych częściach dowiadujemy się o losach Ewy, ktora najpierw doświadczyła przemocy ze strony ojca, a następnie od swojego partnera.. ten typ był kompletnie wyprany z uczuć!
Nie wiadomo również było co stało się z jej matką. Ojciec ciągle twierdził, że mama Ewy odeszła bo jej nie chciała...
A jak byli naprawdę?
W tej części poznajemy prawdę, która mną wstrząsnęła...
Zastanawiam się czy zawsze musi tak być? Czy jak matka doswiadczy w przeszłości przemocy to córka później przechodzi przez to samo? 😔
Nie będę Wam opowiadać fabuły, bo jeżeli ktoś z Was zdecyduje się na te trylogię, to nie będę spoilerować...
Smutne jest to, że przemoc i wykorzystywanie kobiet ciągle gdzieś się dzieje... A my czasami nawet nie mamy o tym pojęcia 😔
Oprócz tego w powieści znajdziemy miłość, przyjaźń, zaufanie... Pomimo tych smutnych aspektów książka jest rewelacyjna, ponieważ nie każdy potrafi napisać historię, która dotyka tak ważnego problemu...
Gratuluje pani Sylwii!
I zachęcam Was dziewczyny by poznać losy tych bohaterów, a gwarantuje ze nie pożałujecie!
Ewa i Kamil przeżywają właśnie ciężki czas. Młoda kobieta będzie zmuszona zmierzyć się z problemami z przeszłości, by zacząć od nowa budować swoją przyszłość. Z jakimi przeciwnościami będzie musiała się zmierzyć Ewa? Czy w końcu będzie szczęśliwa?
"W cieniu wierzb" to trzeci tom cyklu Żuławskiego, muszę przyznać, że nie mogłam się doczekać kiedyś znów będę mogła odwiedzić Kamila, Ewę oraz resztę bohaterów tej serii na Żuławach i już ubolewam, że to koniec naszej przygody! Już od samego początku skradli oni całkowicie moje serce! Tym razem oczywiście również nie mogłam się oderwać od historii młodych bohaterów, ta historia jest na wskroś prawdziwa i jestem pewna, że każdy z Nas znajdzie jakieś wspólne cechy z Ewą, Kamilem, Anastazją, Antkiem i innymi postaciami w tej powieści.
Oprócz losów głównych bohaterów dowiemy się również co słychać u Anastazji i jak ta młoda dziewczyna się na naszych oczach zmieniała, podumamy z Panem Bronkiem oraz Babcią Matyldą oraz posłuchamy narzekań Małgorzaty - mamy Kamila. Nastąpi również wiele niespodziewanych zmian w życiu Ewy, które zmienią jej postrzeganie świata i pozwolą zawalczyć o siebie oraz uczucie jakim darzą się z Kamilem! Gwarantuje, że nie zabraknie wzruszeń oraz ogromu emocji i najważniejszych fundamentów jakimi są - zaufanie, przyjaźń, wsparcie, troska, wybaczenie i miłość.
Warto poraz kolejny wspomnieć o problemie przemocy psychicznej i fizycznej oraz manipulacji, która jest jednym z głównych tematów tej książki - Kochane, walczcie o siebie i tych, których kochacie, nie dajcie sobie wmówić, że jesteście słabe! Jak napisała autorka w "Liście do czytelniczek" - ...znajdźcie w sobie siłę, żeby zmienić swoje życie" tak jak zrobiła to Ewa!
Jeśli jeszcze nie znacie tej serii to nadrabianie, jestem pewna, że będziecie zachwyceni tak jak JA!
"W cieniu wierzb" to trzeci i ostatni tom serii żuławskiej. Żal rozstawać mi się z bohaterami, których polubiłam.
Wypadek Kamila dał wszystkim do myślenia, z wyjątkiem Małgorzaty, która nadal próbowała zrzucić winę na Ewę. Czy dopnie swego i oddzieli syna od ukochanej? Kiedy Kamil leżał w szpitalu, Anastazja pomagała przy prowadzeniu gospody. Z miejskiej, ekstrawaganckiej dziewczyny zmieniła się w rozsądną, pewną siebie Nastkę. Polubiła Żuławy i wiejski klimat. W tym tomie wielu bohaterów przechodzi wewnętrzną metarfozę. Wiele spraw się wyjaśnia, a do pełnego szczęścia Ewa musi zmierzyć się z przeszłością i rozwikłać tajemnicę zaginięcia mamy. Ta dziewczyna nie ma lekko. Kiedy Antek się wycofuje, ponownie pojawia się Michał. Ewa musi podjąć życiową decyzję: zmierzyć się ze strachem i zamknąć dawny rozdział albo zamknąć się w sobie i nadal czuć strach na każdym kroku. Co wybierze?
Z przyjemnością wracałam do Krasnegostawu, pachnącej swojskimi i ekologicznymi potrawami gospody o nazwie "Żuławskie specjały". Ta powieść, jak cała seria pochłania i chwyta za serce. Okazuje się, że nawet Małgorzata nie taka straszna, jak ją malują. Polecam całą cudowną serię.
Życie nigdy Ewy nie oszczędzało ale w końcu przyszedł czas by przesłać uciekać przed przeszłością i zmierzyć się z problemami. Po wypadku Kamila tym bardziej żałuję, że zabrakło jej odwagi by rozliczyć się z tym co było. Musi zacząć od nowa budować swoją przyszłość, ale tym razem na porządnych fundamentach.
"W cieniu wierzb " to trzeci i ostatnia część serii Żuławskiej. Ponownie spotkamy się z bohaterami tak dobrze nam znanymi z poprzednich części. Trzeba przyznać że i tym razem autorka stworzyła historię pełną emocji i niepowtarzalnego klimatu, która czyta się jednym tchem. Autorka pokazuje jak ważna jest rodzina która potrafi być wsparciem w trudnych chwilach. Nie brakuje problemów które mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Poruszone tematy nie są wydumane ale niezwykle realne. Całość czyta się błyskawicznie, a autorka niejednokrotnie udowadnia że w około nas są też i ludzie na których wsparcie zawsze możemy liczyć i którym możemy zaufać. Pokazuje że warto marzyć, a na miłość nigdy nie jest za późno, że nie warto odkładać życia na później bo tego później może nie być. Ta powieść to zdecydowanie idealne zakończenie serii, która chwyta za serce i którą polecam.
To już trzeci tom cyklu żuławskiego.
Bardzo się ciesz, że na premierę nie trzeba było długo czekać, bo zakończenie poprzedniej części sprawiło, że nie mogłam się doczekać dalszych losów Ewy i Kamila.
Jest zauroczona całą serią. Jest to historia, która chwyta za serce i wzrusza. Z ogromną przyjemnością zawitałabym do gospody w Krasnymstawie. Usiadła w kuchni Rozalii i porozmawiała z Panią Matyldą.
Po raz kolejny dałam się wciągnąć w historię i z przyjemnością czytałam o podejmowanych przez bohaterów decyzjach. Jesteśmy świadkami przemian niektórych bohaterów. Niektóre są mniejsze, drugie większe. Na uznanie zasługuje na pewno Anastazja, która dojrzała, usamodzielniła się, nabrała pewności siebie.
Ponownie spotkamy się z rodzicami Kamila i Anastazji, tym razem zagoszczą na dłużej. Wniesienie to sporo emocji i zamieszania. Będzie się działo!
Myślę, że jest to książka dla każdego i w każdym wieku. Zainteresuje i starszych i młodszych. Moja teściowa po lekturze zadzwoniła i poprosiła, żebym zamówiła kolejny tom :)
Domyślacie się już pewnie, że gdy usłyszała, że 03.01.2022r. wychodzi kolejna część, a ja już mam egzemplarz bardzo się ucieszyła :)
Trzecia część serii trzyma ten sam wysoki poziom, co części poprzednie. Historia jest wciągająca, pochłania czytelnika, a strony przewracają się jak szalone. Czuć w narracji dużo ciepła i empatii. Świat przedstawiony jest realistyczny i pełen emocji, sceneria kolorowa, a ciągłe wizyty w kuchni bohaterów sprawiają, że czytelnikowi aż ślinka cieknie. Każda postać jest inna i na swój sposób wyjątkowa. W "W cieniu wierzb" poznajemy jeszcze lepiej przeszłość Ewy, a także mamy możliwość zrozumienia Małgorzaty. Nie sądziłam, że jest jakaś siła na świecie, która sprawi, że polubię tę egoistyczną jędzę (przepraszam za określenie), ale pod koniec książki faktycznie trochę cieplej o niej myślałam.
Ta powieść to idealne zakończenie serii, bo wszystkie wątki się wyjaśniły. Jednak cały czas mam wrażenie, że te wszystkie postacie żyją dalej gdzieś na Żuławach i opisywana karczma jest autentycznym miejscem. Niemniej smutno się rozstawać zarówno z wykreowanym literackim światem, jak i z twórczością autorki. Jeżeli ktoś szuka przyjemnej w odbiorze i dającej nadzieję na lepsze jutro powieści obyczajowej, to powinien koniecznie sprawdzić tą trylogię. Bohaterów jest dużo i to w różnym wieku, więc każdy znajdzie wśród nich takiego, z którym byłby w stanie się zaprzyjaźnić.
Jako dowód mogę pokazać, że również mój ojciec zakochał się w tej historii, a różnica wieku między nami to jakieś 40 lat. Poniżej zamieszczam autentyczną rozmowę telefoniczną parę dni przed otrzymaniem książki. Telefon zadzwonił wcześnie rano, tuż przed rozpoczęciem mojej pracy. To było niespodziewane, odebrałam.
Ja: Halo?
Tata: No halo, córcia. Jesteś w domu czy w pracy?
Ja: Zaraz zaczynam pracę, co się dzieje?
Tata: Aha, bo ja skończyłem właśnie drugą część o tych Żuławach i musisz mi przywieźć następną.
Ja: Ok... ale ja jeszcze nie dostałam następnej.
Tata: Łooo... jak dostaniesz, to mi podrzuć, bo ta pani tak dobrze pisze i-
Ja: Muszę kończyć, pa.
Tata: Pa, pamiętaj o książce!
Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa, tata przesyła pozdrowienia.
"W cieniu wierzb" Sylwia Kubik Wydawnictwo Otwarte to trzeci tom serii żuławskiej na który z niecierpliwością czekałam, ponieważ zakończenie ostatniej części bardzo mnie zaskoczyło i pozostawiło niedosyt. Losy Ewy, Kamila i ich bliskich zatoczyły ogromne koło. Historia pełna emocji, poruszająca wiele ważnych tematów o których trzeba mówić głośno.
"... to, czego pragniemy, nie zawsze jest tym, co przynosi radość. Nie zawsze jest dobre. Czasami mocno krzywdzi i niesie wiele bólu".
Ewa wraz z Kamilem próbują poskładać to co się zepsuło. Wypadek do którego doszło, uświadomił im że życie jest kruche i ulotne. Cała rodzina po wypadku Kamila pomaga w prowadzeniu gospody. Niestety jak to bywa w rodzinie, pojawiają się niedomówienia i żale. Natomiast Ewę nadal goni jej przeszłość. Dziewczyna postanawia stawić jej czoła, aby móc zbudować przyszłość i zaznać szczęścia. Kamil próbuje jej pomóc.
"... Nie ponosisz żadnej odpowiedzialności za decyzje swoich przodków. Odpowiadasz tylko za siebie i swoje plany..."
Czy Kamil i Ewa uporają się z przeszłością? Czy rodzina Kamila wyjaśni wszystkie nieporozumienia? Czy wypowiedziane dawno temu słowa, zmienią swoje znaczenie?
" Życie można tak łatwo, tak szybko stracić. Nie należy szczęścia odkładać na później. Myślenie o tym, co wypada, a co nie, jest absurdalne".
"W cieniu wierzb" kolejny raz przeniosło mnie na tereny żuławskie, pełne kolorów i smakołyków tamtejszej kuchni. Pokazało jak łatwo można stracić wszystko co jest ważne. Poruszone bolesne tematy dotyczące przemocy domowej, toksycznego związku pokazują jak wielu ludzi nie rozpoznaje co jest złe, ponieważ zaślepia nas miłość. Niestety nie zawsze udaje się szybko zakończyć tak trudne relacje oraz przerwać przemoc. Potrzebujemy do tego osób które wyciągną do Nas pomocną dłoń. Często strach blokuje Nas przed podjęciem decyzji . Często wiara i wsparcie innych osób może Nam pomóc w dokonaniu życiowych zmian.
Jeśli lubicie książki z dużą dawką emocji, poruszające ważne tematy jest to książka dla Was. Ja osobiście polecam i mam nadzieję że wielu czytelników znajdzie w sobie siłę, aby zmienić swoje życie po przeczytaniu tej serii.
Ewa po ostatnich wydarzeniach wie, że ucieczka przed przeszłością jest bezsensu. Chce czy nie, w końcu będzie musiała się z nią rozliczyć. Kamil stara się dojść do siebie po wypadku. Nie ułatwia mu tego jego matka, Małgorzata. Anastazja jak może stara się pomóc bratu dlatego zakasa rękawy i zaczyna pomagać w miejscu, które stworzył Kamil. Antek odkrywa, że siostra Kamila staje się mu coraz bliższa. Czy Ewa zdoła wyjawić Kamilowi wszystkie swoje tajemnice? Czy Antek i Anastazja mają szansę na wspólną przyszłość?
Po emocjonującej końcówce drugiej części cyklu żuławskiego z niecierpliwością wyczekiwałam dalszych losów Ewy, Kamila, ich bliskich oraz przyjaciół. I kiedy miałam już szansę by je poznać nie wahałam się ani minuty. Oczywiście tak jak podejrzewałam, nie zawiodłam się na niej. Książka napisana przez tę autorkę dostarczyła mi wiele różnorakich emocji. Raz śmiałam się z bohaterami, innym razem płakałam. Naprawdę ta książka to istny rollercoaster, bo autorka ani na chwilę nie oszczędziła bohaterów.
W cieniu wierzb podobnie jak wcześniejsze części cyklu porusza ważne tematy. Może nie będę oryginalna, bo z pewnością inni także dostrzegą ten ważny, niestety często wstydliwie pomijany temat jakim jest przemoc domowa, ale nie mogę go nie poruszyć. Cykl żuławski poruszył go po raz kolejny i bardzo się z tego cieszę. To poważny problem i trzeba mówić o nim głośno i często. Tylko tak możemy uwrażliwić społeczeństwo na to zagadnienie. Może dzięki temu ofiara przemocy domowej zdecyduje się szukać pomocy? Może postara się zawalczyć o swoje życie jak to ostatecznie zrobiła Ewa? Chciałabym w to wierzyć.
Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale muszę z przyjemnością przyznać, że miło zaskoczyła mnie mama Kamila i Anastazji. W dwóch poprzednich częściach i na początku tej części kreowała się na prawdziwą heterę. Tymczasem kiedy zrozumiała swój błąd okazało się, że to całkiem sympatyczna osoba. To swoisty paradoks, bo Małgorzata na pierwszy rzut oka była osobą niesympatyczną i zadzierającą nosa, ale okazało się, że pod twardą skorupą ma miękki środek. Tymczasem są ludzie na pierwszy rzut są mili, nieszkodliwi, do rany przyłóż, którzy okazują się osobami pragnącymi żerować na innych i nie widzą w tym nic złego. I tak naprawdę to takich ludzi trzeba się wystrzegać.
W cieniu wierzb to książka niezwykła. Po raz kolejny zabiera nas w fantastyczną podróż na Żuławy. Po raz kolejny kusi smakami i zapachami a także obrazami, którymi nie da się nie zachwycić. Po raz kolejny autorka czaruje słowem tworząc niesamowicie wciągającą, wzruszającą, momentami trzymającą w napięciu historię. To ważna pozycja, zawierająca w sobie szereg ważnych tematów, których rozwiązanie nasze społeczeństwo powinno przepracować. Szczerze powiedziawszy żałuję, że to już ostatnia cześć cyklu. Naprawdę polubiłam bohaterów, których tutaj spotkałam i z przyjemnością odkrywałam tajemnice, z którymi się spotkali.
Na żuławskiej wsi życie toczy się leniwie, wyznaczane mijającymi porami roku. Dwa kościoły, wygrywające dzwonami naprzemienny rytm, nawołują wiernych na...
Lucjan i Marianna niesieni wojenną zawieruchą trafili na roboty u bauerów. Tam poznali smak miłości, ale też doznali pierwszej, ogromnej straty. Miłość...
Przeczytane:2022-02-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Znacie cykl żuławski Kubik? Macie w planach?
⬇⬇⬇
Kamil Mętel uległ ciężkiemu wypadkowi, co skłoniło Ewę do zastanowienia się nad swoim życiem. Dochodzi do niej, że przez zatajenie i niemówienie prawdy mogło dojść do prawdziwego nieszczęścia. Czy dziewczyna zaufa Kamilowi i opowie o swojej przeszłość? A co na to wszystko matka Kamila? Jest przeciwna znajomości syna z tą dziewczyną… czy Kamil postawi się matce?
W CIENIU WIERZB to powieść, która otuli was niczym ciepły koc i znów przeniesie do pięknego zakątka jakim są Żuławy. Poczujecie ciepło słońca na ciele, aromaty pysznej kuchni Rozalii i usłyszycie delikatny szum wierzb.
Przepadałam w tej serii! Szczególnie, że osadzona jest niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam dalszą historię Ewy oraz Kamila, i smuci mnie fakt, że to już ostatni tom tej serii 🙁. Autorka wykreowała bohaterów, którzy wzbudzali emocje i przedstawiła nietuzinkowa fabułę.
W trzecim tomie poznamy bliżej Małgorzatę matkę Kamila. Chociaż z początku wydawała się straszną, samolubną jędzą 😕, ale dzięki tej części zrozumiałam dlaczego taka była. Całe szczęście, że opamiętała się!
Znajdziemy tutaj również wyjaśnienie tajemniczego zaginięcia mamy Ewy. Wiedziałam, że autorka wróci do tej historii i zaspokoi moją ciekawość. I zaskoczyła mnie rozwiązaniem jakie zaserwowała 😮. Szokujące i nie oczywiste!