Uwolnij mnie
Julie Kenner

W pierwszym tomie "Trylogii Starka" poznajemy dwoje ludzi, którzy niedługo stanom się dla siebie wzajemnie centrum świata. Nikki Fairchild przeprowadziła się z Teksasu do ogromnego Los Angeles i mieszka ze swoją przyjaciółką Jamie. Jest nową asystentką Carla i razem z nim wybiera się na przyjęcie, które jest poświęcone wystawie prac Blaine'a. Dziewczyna na miejscu poznaje gospodynię domu, w którym odbywa się wystawa, Evelyn. Kobiety od razu odnajdują wspólny język. Na przyjęciu jest również mężczyzna, którego Nikki bardzo chciała zobaczyć. Damien Stark, milioner, właściciel dobrze prosperującej firmy, kilku klubów w mieście, posiadający stowarzyszenie charytatywne. Dziewczyna poznała go dawno temu na jednym z konkursów piękności, w którym brała udział. Ale od tamtej pory wiele się zmieniło. Kobieta traci głowę dla mężczyzny od pierwszego spojrzenia. Od nie jest jej dłużny w tych odczuciach. Po kilku dniach składa Nikki nietypową propozycję... Milion dolarów na kapitał początkowy dla jej własnej firmy za namalowanie aktu z jej udziałem. Ale jest także pewien warunek w tej współpracy. Malowanie obrazu zajmie tydzień, a przez ten czas Nikki jest własnością Damiena. Robi co on jej każe, a także zgadza się na wszystko z jego udziałem. Czy Nikki zgodzi się na taką współpracę? jaki to będzie miało wpływ na jej życie, a także życie Damiena Starka? Czy kobieta mu zaufa i pozwoli u zobaczyć coś, przez co nigdy nie będzie idealna? Co mi się najbardziej podoba w tej książce to to, że Nikki nie jest kolejną szarą myszką, która spotyka milionera na swojej drodze, który wyciąga ją z jej świata i sprawia, że czuje się jak księżniczka. Nie. W tej książce tego nie ma. Prawda, Nikki nie jest bogata, ale też nie pracuje w zwykłym sklepie. Jest inteligentna, wie czego chce od życia i ma zamiar rozpocząć własny biznes. Nietypowy schemat, ale bardzo mi się spodobał. A także ze względu na problemy Nikki bardzo się z nią utożsamiam, bo sama przez takie coś przechodziłam i całkowicie rozumiem jej lęk przed odrzuceniem.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Nikki dorastała z apodyktyczną matką, która zmusiła ją, by rywalizować z innymi dziewczynami w konkursach piękności. Jej życie było poddane całkowicie reżimowi, oczekiwano od niej doskonałości w każdej chwili. Nikki zaczęła się ciąć w taki sposób, aby zmniejszyć nacisk z jej życia, a później stosować tą metodę jako sposób na wydostanie się z konkursów i ucieczkę od matki. Przeprowadza do Los Angeles, aby pozostawiać to wszystko za sobą i rozpocząć życie na nowo. Nikki jest specem w dziedzinie informatyki i ma plany, aby otworzyć własną firmę, ale musi nauczyć się jeszcze aspektu strony biznesowej tej branży. W pierwszym tygodniu jej nowej pracy, szef Nikki postanowił użyć jej jako przynęty do zachęcenia potentata i miliardera, Damiena Starka, na spotkanie, celem sprzedaży nowego produktu. Na pierwszy rzut oka, Nikki jest oszołomiona. Nikki jest prowadzona przez pokój przez jej szefa, aby zostać zapoznana z Damienem. Ich oczy spotykają się i świat zanika. Nikki próbuje zakończyć znajomość ze Starkiem, ale on oferuje milion dolarów, za pozowanie anonimowo do aktu z jednym tylko zastrzeżeniem. Nikki musi oddać się całkowicie Damienowi na cały tydzień, kiedy portret jest malowany. Milion dolarów może pomóc Nikki zacząć nowe życie i wystarczy na uruchomienie jej działalności. Poza tym, gdy Damien zobaczy jej blizny, to na pewno nie będzie już chciał jej ani jej portretu, prawda? Książka bardzo mi się podobała. Nie da się uniknąć porównań do trylogii E.L. James, jednak obie historie są nieco inne i każda na swój sposób daje się lubić. W powyższej książce bohaterowie są mocniej zarysowani. Zwłaszcza kobieca postać ma nieco bardziej wyrazistszy charakter i konkretniejszą osobowość. Damien za to, to typowy samiec alfa, ale o złożonej naturze. Nie mogłam umieścić go niżej w ocenie i nie mogę się doczekać, aby przeczytać resztę trylogii. Ostatnio śmielej sięgam po lekkie, przyjemne w odbiorze książki oscylujące wokół erotyki i ogólnie romansu. Takie babskie czytadła, które dostarczają nam niemałej rozrywki oraz wywołują plejadę różnorodnych emocji. Kiedy natrafiłam na powieść ,,Uwolnij Mnie" Julie Kenner, wiedziałam, że to właśnie taka lektura i czym prędzej zabrałam się za jej czytanie:). A teraz zacznę Tom II.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Fajnie i lekko się czyta lecz fabuła dość podobna do Greya i Crossa.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Średnia pozycja. Zbyt podobna do Greya. Czy lepsza? Sama nie wiem... Może jedynie główna bohaterka, która miała kręgosłup. Język prosty. Dzięki temu szybko się czytało, ale uroku to nie miało. Czytane bardziej z ciekawości, niż wciągnięta w samą akcję. A jeśli do tego doliczyć kolejne literówki (za to ponownie podziękowałam bezpośrednio wydawnictwu, które jak dotąd ma gdzieś wszystkie błędy, jakie wypuszcza), błędy sytuacyjne i "rozmazującą" się czcionkę pod palcami stwierdzam, że szkoda wydać prawie cztery dychy na coś tak przeciętnego. Pozycja do zaliczenia i zapomnienia.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)