Uwodziciel
Jon Athan

Książkę przeczytałam dzieki uprzejmości mojej koleżanki,gdyż ta pozycja nie jest juz nigdzie dostępna.

Jest to książka ciężka,bolesna,tragiczna,niebezpieczna.Trzeba ja przeczytać w ciągu jednego dnia ale zapewniam,że nie da jej się przeczytać na raz....Zapewne na długo zapadnie w pamięci i będzie zatruwać nasze myśli ciągiem niewyobrażalnie okrutnych wydarzeń.

To jest książka z gatunku horroru ekstremalnego dla osób o bardzo mocnych nerwach, +18! Zawiera drastyczne sceny, więc nie dziwi mnie, że niektórzy nie dają rady przeczytać jej do końca. Chęć jej lektury należy podjąć na własną odpowiedzialność.
Przeczytałam ją całą i nie żałuję. Skłoniła mnie do wielu przemyśleń i poszukiwania informacji. Kto ma w planach zmierzyć się z nią? Tych mniej odważnych zapraszam do przeczytania moich refleksji, warto się przez chwilkę zastanowić.

O czym jest ta książka?
Pewnego dnia 5-letnia Grace znika. Zrozpaczony ojciec widząc, że policja zbyt wolno rozwiązuje sprawę, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Zamienia się w brutalnego oszalałego strażnika swojego dziecka. Dociera do znajdujących się w okolicy przestępców seksualnych próbując wymusić od nich informacje, aby uratować córkę.
Tu wkraczamy w świat, którego sobie na co dzień nie uświadamiamy.

Ciemne odmęty Internetu i nielegalnego biznesu, filmów typu snuff, hurtcore. Bogaci dewianci gotowi zapłacić grube pieniądze, aby obejrzeć coś ohydnego, chorego. Cała sieć niecnego procederu.
To mocna książka, wyzwala ogrom emocji. Pokazuje, jakie techniki manipulacyjne stosuje się wobec ofiar. Tu sceny, gdy ojciec sam wymierza sprawiedliwość na ludziach, których nie żal nie robią, aż takiego wrażenia. To, co są w stanie zwyrodnialcy zrobić bezbronnym dzieciom trudno się czyta.
Ta książka niesie ważne przesłanie. Obserwujmy, co się dzieje na placach zabaw, czy nikt się podejrzanie nie zachowuje? Reagujmy na dziwne sytuacje.
Bywa tak, że zabiegani rodzice cieszą się, gdy dziecko sobie gra, a oni mogą w tym czasie posprzątać w domu. Interesujmy się tym, z kim dzieci grają i rozmawiają. Nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie gry, a zaufanie dziecka jest łatwo sobie zaskarbić.

Dzieci żyją w swojej bańce bezpieczeństwa, nie mają świadomości tego jacy ludzie mogą być okrutni. Poświęcajmy im czas i do znudzenia uczulajmy, aby unikały obcych ludzi.
Ta książka skłoniła mnie do poczytania, jak to wygląda w rzeczywistości. Poraziło mnie to, że przestępcy seksualni dostają rażąco niskie kary, a dzieci mają traumę do końca życia. Wychodzą tacy po kilkunastu latach z więzienia i często nie ma nad nimi kontroli. Czy na pewno wiemy, kim są nasi sąsiedzi? Ilu takich dewiantów jest nie wykrytych i zdarza się nam ich mijać na ulicy? Wiecie, że rejestr tych najbardziej brutalnych przestępców seksualnych jest ogólnodostępny, można do niego zajrzeć bez rejestracji?
Zło wydaje się nie istnieć, dopóki nie dopadnie naszej rodziny...