Uwięzione

Ocena: 4.69 (13 głosów)
Pewnego wieczoru Summer idzie sama na imprezę. Nigdy na nią nie dociera. Lewis, jej chłopak, później nie może sobie wybaczyć, że nie było go przy niej. W jednej chwili szczęśliwa nastolatka traci kochającego chłopaka, rodziców i brata. Traci całe swoje życie, trafiając w miejsce, z którego nie ma ucieczki. Od tej pory nie będzie już sobą, Summer. Wraz z trzema innymi dziewczynami będzie musiała znosić życie w zamknięciu, codzienny strach i ból i… o wiele więcej. W tej sytuacji nie ma dobrych zakończeń. Przeczytaj tę książkę, a nigdy już nie będziesz chciała dostawać kwiatów.

Informacje dodatkowe o Uwięzione:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2017-05-23
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788372296467
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Cellar
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: Karolina Pawlik

więcej

Kup książkę Uwięzione

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Uwięzione - opinie o książce

Z przyjemnością i dużą nadzieją podjęłam decyzję o wyciągnięciu ręki po Uwięzione Natashy Preston. I już po kilku pierwszych stronach zdałam sobie sprawę, jak bardzo tęskniłam za thrillerami. Tak bardzo, że przeczytałam tę książkę w ciągu 24 godzin 🕛 Pewnego wieczoru nastoletnia Sammer postanawia iść sama na imprezę. Niestety nigdy na nią nie dociera. Jej chłopak Lewis nie może sobie wybaczyć, że feralnego wieczoru nie było go przy niej. Rozpoczynają się gorączkowe poszukiwania młodej dziewczyny i walka z czasem. Nagle Sammer przestaje być sobą. Wraz z trzema innymi dziewczynami będzie musiała znosić życie w zamknięciu. Wbrew swojej woli Sammer będzie zmuszona być częścią nowej rodziny. Czy zdoła stamtąd uciec? Przeczytaj tę powieść, a już nigdy nie będziesz chciała dostać kwiatów. Takim właśnie hasłem jest reklamowana ta opowieść. Czy rzeczywiście tak jest? Faktycznie, kwiaty odgrywają w tej powieści bardzo istotną kwestię. A raczej brak dbałości o nie. Kto już czytał Uwięzione ten wie, co mam na myśli. Jednak po lekturze tej książki nadal nie mam nic przeciwko dostawaniu kwiatów 🌼 Chociaż muszę przyznać, że chwyt marketingowy jest rewelacyjnie wymyślony i pewnie niejedna czytelniczka po poznaniu tej historii może mieć pewne skojarzenia przy okazji otrzymania bukietu od męża/ chłopaka/ kochanka. Nie będę ukrywać, że fabuła tej powieści jest bardzo wciągająca. Ciągle coś się dzieje. Z jednej strony obserwujemy życie Sammer po uprowadzeniu, z drugiej przyglądamy się akcji poszukiwawczej dziewczyny. I gdzieś między tym wszystkim jest jeszcze on, Clover. Dodatkowym atutem jest możliwość spojrzenia na wszystko z perspektywy danej osoby. I tak narratorami są tu : Summer (po porwaniu - Lily), jej chłopak Lewis oraz właśnie Clover. Dodatkowo co jakiś czas przenosimy się też w przeszłość, dzięki czemu poznajemy m. in. okoliczności początku znajomości Summer i Lewisa, a także trudną relację Clovera z matką. I tutaj następuje malutkie "ale". Doskonale zdaję sobie sprawę, że dzieciństwo i sposób w jaki jesteśmy wychowani kształtuje nasz charakter i to, kim będziemy w przeszłości. Clover stał się "taki" przez swoich rodziców. Przez co na koniec czytelnik może pomyśleć "no tak, to psychol, ale przecież chory; to w głównej mierze nie jego wina". Oczywiście nie chcę negować pomysłu autorki, ale moim zdaniem byłoby dużo ciekawiej, gdyby Clover był po prostu zły. Z natury. Wydaję mi się, że wtedy wzbudzałby więc negatywnych emocji. Patrząc na okładkę, możemy czuć przerażenie. Obdrapane schody nie wróżą nic dobrego. Kojarzą nam się... no właśnie? Z jakąś salą tortur, nieludzkimi warunkami (chociaż w przypadku tej powieści nie można tu mówić o ludzkich warunkach) pająkami, szczurami. Będziecie zaskoczeni, do jakiego miejsca trafi Summer i przez co będzie musiała przejść. Podsumowując, ogólny bilans wychodzi na plus. Szybka akcja, ciekawi bohaterowie, umiejętnie wprowadzone retrospekcje to wszystko tworzy naprawdę interesującą i godną uwagi historię, w której bez względu na okoliczności nie ma dobrego zakończenia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2017-06-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Egzemplarz recenzencki, Mam,
Przeczytaj, a już nigdy nie będziesz chciała dostać kwiatów Powieść Uwięzione wzięła początek jako opowiadanie publikowane na Wattpadzie - serwisie dla pisarzy-amatorów i ich czytelników. Natasha Preston miała sporo szczęścia, bo jej opowieść się spodobała, ukazała drukiem, a nawet stała się bestsellerem New York Timesa. Na pewno często zdarzało się wam śmiać ze swoich bliskich, którzy przed każdym waszym wyjściem z domu ostrzegali przed grożącym niebezpieczeństwem. Ale przecież każdy z nas jest najmądrzejszy i wie lepiej, co jest dla niego dobre. Inną sprawą jest to, że gdy zbliża się nasza pełnoletność to chcemy być bardzo samodzielni i nie potrzebować od nikogo pomocy, ani dobrej rady. Szesnastoletnia Summer jest niezależną osóbką, właśnie udaje się na imprezę i nie zamierza skorzystać z pomocy nawet swojego chłopaka Lewisa. Na miejscu szuka swojej koleżanki, która się oddaliła i sama znika. Zostaje porwana przez mężczyznę, który w swoim domu przetrzymuje już trzy młode kobiety. Każda z nich otrzymała nowe kwiatowe imię: Rose, Poppy, Violet. Od tej chwili Summer staje się Lily i razem w piątkę mają tworzyć ,,idealną rodzinę". Tylko czy w idealnej rodzinie, ktoś kogoś więzi i karze. Czy Summer i pozostałym kobietom uda się wyrwać z rąk porywacza? Brytyjska autorka oddała narrację trzem osobom: uprowadzonej Summer, jej chłopakowi Lewisowi i porywaczowi Cloverowi/Colinowi. Dzięki takiemu przedstawieniu mamy pełny wgląd w to co się dzieje w piwnicy, gdzie znajdują się cztery pozbawione wolności dziewczyny; jak postępują poszukiwania zaginionej Summer; tego co siedzi w głowie szaleńca i degenerata, którym zdecydowanie jest Clover. Akcja rozgrywa się w czasie rzeczywistym i w niedalekiej przeszłości. Wiecie, że lubię powieści młodzieżowe, a najbardziej takie, które nie pozostawiają mnie obojętnej. Uwięzione to książka, która porusza ważną tematykę. Przy tym wywołuje różne emocje, czasem całkiem sprzeczne. Trudno mi powiedzieć czy polubiłam bohaterki tej historii, ale nigdy nie byłam w takiej sytuacji i naprawdę nie wiem, jak sama bym się zachowywała w takiej sytuacji; jak szybko bym się poddała. Wiem jedno - Clovera mogłabym zabić bez wyrzutów sumienia. Chociaż zabicie takiego zwyrodnialca byłoby dla niego łaską. Motyw Uwięzionych przypomniał mi kanadyjski film, który widziałam może rok temu. Obraz w reżyserii Michela Poulette Utrzymanka. Jess mieszka razem z narzeczonym w domu na przedmieściach. Mają czarującego sąsiada Simona, ale Jess coś niepokoi w jego zachowaniu. Przypuszczenia nie mylą młodej kobiety, ale nie odgaduje ich do końca i w niedługim czasie trafia do bunkra pod domem ,,uroczego" sąsiada. Tam zmuszona jest żyć z jeszcze jedną kobietą i usługiwać Simonowi. Przyznaję, że bardziej porwała mnie powieść Natashy Preston niż obraz Michela Poulette. Książka podrażniła moje wszystkie zakończenia nerwowe, doprowadziła do emocjonalnego zmęczenia, a w efekcie kłopotów ze snem. Niektórym czytelnikom, podobnie jak mnie grozi zarwanie nocy. Ale sądzę, że warto. Uwięzione to thriller młodzieżowy, ale uważam, że nie tylko młodym ludziom ta lektura przypadnie do gustu. Biorąc pod uwagę fakt, że jest to debiut, należy się pochwała Brytyjce za tę porywającą historię, która niewątpliwie mogłaby się zdarzyć w rzeczywistości. Nie sądzę żeby to była dobra lektura dla wrażliwców i osób o słabszych nerwach. Ja będę czekała na kolejne książki autorstwa Natashy Preston, a tę książkę gorąco polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2017-06-04, Przeczytałam,

Kiedy Summer wybierała się na imprezę bez swojego chłopaka, nie zdawała sobie sprawy, że już zawsze będzie tego żałować. Zamiast na spotkanie ze znajomymi trafiła do dusznej piwnicy, miejsca fantazji pewnego psychopaty. Jak potoczy się życie Summer? Czy zaryzykuje ucieczkę? A może dopasuje się do reguł Clovera?

Uwielbiam powieści młodzieżowe, szczególnie takie jak „Uwięzione”. Zachwycające mocnym tematem, zatrzymujące realizacją fabuły, zapadające w pamięć ze względu na przesłanie. Mam wrażenie, że takich książek dla młodych czytelników powstaje coraz mniej, dlatego też za powieść Natashy Preston zabrałam się z wielką ciekawością i dużymi oczekiwaniami.

Tym, co szczególnie przypadło mi do gustu jest książkowa narracja. Autorka zdecydowała się przedstawić tę historię wykorzystując perspektywę aż trzech osób- porwanej Summer, jej chłopaka Levisa oraz porywacza Clovera. Osią wydarzeń staje się zaginięcie młodej kobiety. Ona sama opowiada o czasie spędzonym w domu porywacza. Chłopak porwanej opisuje próby odnalezienia jej. Natomiast sam winny przedstawia swój plan i sposób jego realizacji. Co więcej w powieści znalazło się również miejsce na podział przeszłość- teraźniejszość. Taki sposób poznawania historii bardzo mi odpowiadał. Czułam się szczerze zaintrygowana narracją każdej z tych osób, a retrospekcje pozwalały na poznanie wielu istotnych szczegółów i psychiki sprawcy.

Summer wciąż myśli o ucieczce, jednocześnie zdając sobie sprawę z tego, że próba ta naraziłaby ją na wielkie niebezpieczeństwo i próbując dla własnego dobra dopasować się do obrazka stworzonego przez oprawcę. Jej chłopak nie ustaje w wysiłkach, by ją odnaleźć, za wszelką cenę. Połączenie tych dwóch obszarów wciąż intryguje czytelnika, pobudza jego wyobraźnię i zatrzymuje przy powieści, sprawiając, że ciężko się od niej oderwać choć na moment. Przez cały czas zastanawiamy się, co jeszcze może się wydarzyć. Analizujemy, kto ma największe szanse w tej rozgrywce. Niecierpliwie pokonujemy kolejne rozdziały, czekając na rozwój akcji.

„Uwięzione” to powieść łącząca w sobie elementy charakterystyczne dla powieści młodzieżowej oraz thrillera. Niewątpliwie fani każdego z tych gatunków znajdą w niej coś dla siebie, nie poczują się tą książką zmęczeni. Preston potrafi zbudować napięcie, przesuwając się małymi kroczkami, niespiesznie w stronę zakończenia. Momentami wolną akcję rekompensuje nam analizą psychiki sprawcy, skupieniem się na wydarzeniach, które doprowadziły go do takiego momentu. Jego decyzje i refleksje wywołują u nas dreszcze. Byłam pod dużym wrażeniem, jak mocno Preston wniknęła w psychikę tego mężczyzny. Jak wiele realizmu nadała tej brutalnej historii. Jak bardzo potrafiła mnie tym wszystkim przestraszyć.

Preston wykreowała swoich bohaterów w sposób bardzo realistyczny ale też szalenie przejmujący. Wobec żadnego z nich nie można pozostać obojętnym, przechodząc przez kolejne stadia emocjonalne od współczucia do nienawiści. Bardzo dobrze oddała również mroczny klimat tej historii, ciężar przytłaczającej przeszłości oraz tło wydarzeń. Kolejne kartki tej historii przenoszą nas do dusznej piwnicy, przerażonych dziewcząt, mężczyzny o szalonych zapędach i pokiereszowanym umyśle.

Autorka stworzyła przekonującą i dopracowaną powieść, którą czyta się naprawdę dobrze. Kupiła mnie swoją opowieścią i nie znalazłam elementów, do jakich mogłabym się przyczepić. Ja i moja mama wyrywałyśmy sobie tę książkę z rąk. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - PatrycjaKuchta
PatrycjaKuchta
Przeczytane:2017-05-28, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Słysząc o tragediach dotykających innych ludzi, automatycznie sami zaczynamy się zastanawiać, co zrobilibyśmy będą w takiej sytuacji. Trwa to jednak tylko chwilę, bo każdemu z nas wydaje się, że nigdy nie spotka nas nic złego, a mrożące krew w żyłach historie przytrafiają się tylko bohaterom filmów. Tak właśnie uważała Summer. Idąc samotnie na imprezę, zaledwie kilka kroków od domu, nie przypuszczała, że właśnie rozpoczyna się największy koszmar jej życia. Koszmar z którego nigdy się nie obudzi. Summer zostaje porwana i uwięziona w piwnicy tajemniczego Clovera razem z trzema innymi dziewczynami. Dostaje nowe imię, Lily, i wbrew własnej woli rozpoczyna nowe życie, wypełnione strachem, bólem i rozpaczą. Choć pozornie dziewczyny żyją w godnych warunkach, każdy dzień jest walką o przetrwanie. Sadystyczny Clover coraz częściej pokazuje swoje okrutne oblicze szaleńca i okrutnie karze najmniejsze oznaki nieposłuszeństwa. Summer nie traci jednak nadziei i woli walki. Chce za wszelką cenę uciec z koszmaru i wrócić do swojej prawdziwej rodziny i kochającego chłopaka. Ucieczka okazuje się jednak o wiele trudniejsza niż podejrzewała, bo nie tylko Clover staje jej na drodze ku wolności. To co najbardziej wstrząsa w historii Summer to jej realizm. Zwyczajna nastolatka, taka jak Ty czy ktoś Tobie bliski, spokojne, wręcz nudne miasteczko, uporządkowane, pełne rutyny życie. I nagle to wszystko znika zastąpione najgorszym możliwym koszmarem. Taka historia mogła przydarzyć się każdemu, nawet Tobie czy mi, choć nie jesteśmy w stanie sobie tego wyobrazić, ani w to uwierzyć. Dlatego właśnie tak ważne są książki uświadamiające, że wcale nie jesteśmy niezniszczalni, że niebezpieczeństwo jest czymś bardziej realnym niż się nam wydaje, i że czasem warto zastanowić się dwa razy. Wydarzenia, przez które musiała przejść Summer/Lily i inne ,,kwiatowe" dziewczęta Clovera Rose, Poppy i Violet, idealnie obrazują jak różni ludzie zachowują się w kryzysowych sytuacjach. Autorka ukazuje upór, wolę walki, ale także strach, uległość, a nawet akceptację. Mimo wszystkich dramatycznych wydarzeń w akcję wkrada się w końcu rutyna, dlatego bardzo dobrym posunięciem okazało się rozbicie narracji na innych bohaterów. Poza relacją Summer, możemy także dowiedzieć się co czuje jej chłopak Lewis, obserwować jego desperackie poszukiwania ukochanej, poznać jego emocje i wątpliwości. Najciekawsze okazały się jednak rozdziały z punktu widzenia Clovera, w których mamy okazję poznać myśli i motywy działania szaleńca. Dla takich ludzi nie ma żadnego usprawiedliwienia, ale podejrzewałam, że jego przeszłość skrywa o wiele mroczniejszą tragedię niż okazało się w rzeczywistości. O CZYM? ,,Uwięzione" to wstrząsający młodzieżowy thriller, który nikogo nie pozostawi obojętnym. Takiej historii nikt z nas nie chciałby przeżyć, ale skłania ona do wielu fundamentalnych pytań i refleksji. Jestem pewna, że ta książka porwie i uwięzi każdego czytelnika. http://beauty-little-moment.blogspot.com/2017/05/uwiezione-natasha-preston.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - grejfrutoowa
grejfrutoowa
Przeczytane:2017-05-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Summer wybiera się na imprezę ze znajomymi. Przyjaciółka prosi, by poszukały znajomej, która chwilę temu oddaliła się od paczki. Nagle Summer słyszy głos, który woła jaką dziewczynę. Okazuje się, że nieznajomy mężczyzna zwraca się właśnie do niej, ale nazywa ją ,,Lily". Mężczyzna porywa Summer i zamyka wraz z trzema innym dziewczynami - Poppy, Violet i Rose. Nazywa je swoją rodziną, ale trzyma pod kluczem. Czy Summer uda się wydostać z tego piekła? Uwięzione Natashy Preston to powieść, w której jest trzech narratorów - Summer, jej chłopak Lewis i Clover, mężczyzna, który ją porwał. Historia jest podzielona na teraz i wcześniej - dzięki temu dowiadujemy się kilku ważnych rzeczy dotyczących bohaterów, w tym m.in. tego, jak poznali się Summer i Lewis. Głównym wątkiem dla wszystkich trzech narratorów jest uwięzienie Summer. Dziewczyna stara się odnaleźć w sytuacji, która ją spotkała - myśl o ucieczce ciągle powraca, jednak nastolatka wie, jakie to niebezpieczne. Summer rozumie, że to, co się tu dzieje, jest dziwne i nienormalne. Nie podporządkowuje się Cloverowi i jego zasadom, jednak nie ma szans, by w jakiś sposób z nim walczyć, dlatego udaje, gra zmianę, byleby tylko zachować względne bezpieczeństwo w tym pokręconym domu. Clover nie jest normalnym facetem - porywa kobiety, które wydają mu się idealne do realizacji planu stworzenia rodziny perfekcyjnej. Niewinne, młode, czyste - takie właśnie mają być jego kwiatuszki. Życie z nim nie jest jednak tak cudowne, jak mu się wydaje - wszystko, co stworzył, jest sztuczne, oparte na manipulacji i ciągłym strachu. Równocześnie Clover zajmuje się eliminowaniem ze świata tych kobiet, które są według niego brudne i grzeszne. Clover ma dwie natury - porywczą, agresywną, gwałtowną, nieznoszącą najdrobniejszych niedociągnięć oraz cichą, umiarkowaną, którą ujawnia zazwyczaj w obliczu swoich kwiatuszków. Jednak mimo pozornej normalności jest on szaleńcem, który nie wiadomo kiedy wybuchnie. Narracja prowadzona przez Lewisa skupia się z kolei na poszukiwaniach Summer. Chłopak nie poddaje się, mimo że z dnia na dzień szanse na odnalezienie jej są coraz mniejsze. Wierzy, że Summer żyje i że jest cała i zdrowa. Pomysł na fabułę mrozi krew w żyłach. Z jednej strony motywacje Clovera wydają się snem szaleńca, z drugiej - właśnie jego pokrętne myślenie i wiara w swoje racje sprawiają, że jest to tak przerażające. Autorka stworzyła pozycję, w której doskonale widać, jak można złamać psychikę człowieka i zniszczyć go wewnętrznie. Strach, ciągłe poczucie niebezpieczeństwa, odarcie z godności to tylko niektóre z uczuć, które towarzyszyły Summer i które czytelnik odczuwa wraz z nią. Uwięzione to lektura, która nie pozwala się oderwać od czytania. Wciągająca, zaskakująca i mrożąca krew w żyłach, a przy tym świetnie skonstruowana. To połączenie powieści dla młodzieży z thrillerem. Jeśli lubicie pozycje wywołujące ciarki na plecach, musicie sięgnąć po Uwięzione. Ostrzegam jednak - później możecie bać się wychodzić w pojedynkę po zmroku w obawie, że spotkacie kogoś takiego jak Clover.
Link do opinii

Summer od zawsze nie znosiła, kiedy ktoś próbował na siłę ją do czegoś przekonać. Utwierdzona w swej znajomości rodzinnego miasta oraz jego mieszkańców nawet nie dopuszczała do siebie myśli, że cokolwiek mogłoby się jej stać. Dlatego też, pomimo propozycji odprowadzenia przez chłopaka, Lewisa, postanowiła sama wyruszyć na imprezę. Niestety pewien szczegół uniemożliwił dotarcie do wyznaczonego celu. I nie chodziło tutaj o złamany obcas, rozmazany makijaż czy też rozprutą kreację. Sum nie otrzymała okazji spędzenia miłego wieczoru w towarzystwie przyjaciółek, gdyż... została uprowadzona.

W jednej chwili szczęśliwa nastolatka utraciła najbliższe swemu sercu osoby. Obdarta przez porywacza z prawdziwej tożsamości oraz wolności, zamknięta w tajemniczym pomieszczeniu z trzema innymi dziewczynami musiała nauczyć się życia w niewoli. Jednakże Summer nie zamierzała poddawać się woli psychopaty. Ale jeszcze wtedy nie przypuszczała, do czego jest o n gotowy, aby zachować swój maleńki sekret tylko dla siebie.

Czy najbliżsi Sum rozpoczęli akcję poszukiwawczą, aby tylko jak najszybciej ją odzyskać? A może nastolatka została całkowicie skazana na życie w bólu i strachu? I co, jeśli fałszywa tożsamość powoli zaczęłaby się mieszać z tą właściwą? Co by z tego wynikło?

Bo nigdy nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co tak naprawdę siedzi w głowie drugiego człowieka.

 

Cała ta historia nie wywarłaby na mnie wrażenia, gdyby nie dopuszczono do głosu innych istotnych bohaterów. Raczej nie zniosłabym wiecznego ukazywania niewolniczego życia dziewcząt, gdzie królowała rutyna dnia zarządzana z góry przez samego porywacza. Nie zrozumcie mnie źle - na samym początku to samo w sobie mnie interesowało. Chciałam poznać od środka system działania psychopaty i zrozumieć, czemu aż tak zależało mu na ładzie i porządku (bo sama z natury bywam bałaganiarą). I czym głębiej wnikałam w to wszystko, tym znacznie bardziej odczuwałam pewien dyskomfort psychiczny. Współdzieliłam z Summer jej przerażenie i strasznie się bałam o nią i pozostałe dziewczyny. Chciałam wrzeszczeć jak opętana, kiedy ten człowiek z potulnego i przymilnego przeistaczał się w bestię w ludzkiej skórze. Już uważanie uprowadzonych nastolatek za rodzinę było chore, a co dopiero coś takiego! Właśnie od nadmiaru uczucia strachu i wszechogarniającej mnie paniki ratowały mnie narracje z punktu Lewisa oraz Clovera - psychola odpowiedzialnego za to potworne zamieszanie. Przy rozdziałach poświęconych chłopakowi Summer pozwalałam sobie na smutek przygarniający w swe ramiona jego i rodzinę nastolatki, kiedy każdy kolejny trop mogący pomóc ją odnaleźć okazywał się felerny. To okropne, gdy wiesz, co się dzieje z porwaną, a w żaden sposób nie możesz tego przekazać. Narastała wtedy we mnie irytacja! A kiedy przyszło mi wejść w umysł samego Clovera... Rany, to było istne szaleństwo! W ogóle przez całą powieść czułam się tak, jakbym jechała kolejką, gdzie tory rozmieszczono na różnych wysokościach i nigdy nie wiedziałam, kiedy nastąpi przyśpieszenie, a kiedy zapewnione ,,atrakcje" mnie zaszokują siłą rażenia. Tym samym strasznie ciężko było mi się oderwać od [Uwięzionych]. Sama zostałam porwana!

 

,,Mogę być wystarczająco dobry. Jestem równie silny [...]. Nie, jestem silniejszy. Jestem silnym człowiekiem i nie poniosę porażki. Nie. Poniosę. Porażki".

 

Z bólem serca przyszło mi obserwować, jak z pełnej radości i życia Summer markotniała w oczach, niemal zatracając swoją iskrę. I chociaż przez cały czas łapała się miłych wspomnień, próbując zachować cząstkę siebie, to jednak cała ta sytuacja mocno odbijała się na jej psychice. Stała się porcelanową laleczką podatną na uszkodzenia i obdzieranie z warstw. I jak na początku nieco mnie drażniła, tak później strasznie jej współczułam. Nie zazdrościłam jej tego życia. Tak samo nie chciałabym wejść w skórę Lewisa, który niemalże przeistoczył się w zombie-altruistę. Gdyby nie naciski rodziców to zapewne zagłodziłby się na śmierć lub padł z przemęczenia, bo każdą wolną chwilę poświęcał na poszukiwania ukochanej. Jego miłość do Summer była ogromna, za co go podziwiam. Nawet nie dopuszczał do siebie myśli, że Sum mogłaby stracić życie, kiedy brat nastolatki zakładał już najgorsze. Nie poddawał się, kiedy rodziny pozostałych dziewcząt nadal pozostawały anonimowe, jakby ich całkowite zniknięcie nie robiło na nich specjalnego wrażenia.

Chciałam udusić Clovera. Pochwycić go i zagwarantować takie same atrakcje, którymi on raczył porwane przez siebie dziewczęta. Ten człowiek naprawdę potrzebował leczenia! Kiedy poznawałam jego historię, w jakimś stopniu próbowałam zrozumieć jego postępowanie, ale to było ponad moje siły. Ja chyba naprawdę wariowałam, bo w jakimś etapie chciałam mu współczuć. A on na to nie zasługiwał. Jednakże muszę przyznać, że był doskonałym aktorem i idealnie odgrywał swoją rolę między ludźmi. Przecież musiał ją opanować do perfekcji, bo inaczej jego plany spełzłyby na niczym. A tak mógł po kryjomu tworzyć swoją familię, która miałaby być nieskazitelnie czysta jak kwiaty.

Natasha Preston dołączyła do grona autorów, którzy swoje pierwsze kroki w pisaniu stawiali na dość popularnej platformie, jaką jest sam Wattpad. Nie powiem - ta informacja lekko mnie przeraziła. Osoby, które mają styczność z tym światkiem doskonale wiedzą, jakiej jakości bywają niektóre opowiadania z motywem porwania. Na całe szczęście pani Preston zdołała wybrnąć i zagwarantowała kawał emocjonalnej lektury. Autorka zadbała o istotne szczegóły, dzięki czemu fabuła nie wydawała się absurdalna i sztuczna w moich oczach.

 

Podsumowując:

Po przeczytaniu [Uwięzionych] już nikt nie odważy się naśmiewać z nadopiekuńczości swoich bliskich. Ta pobudzająca wiele emocji książka zakorzeni się w umyśle, stanie się przestrogą dla nastolatków pragnących udowodnić, jak wszyscy inni im nie ufają. Jeżeli jesteście gotowi poznać mrożącą krew w żyłach historię Summer - sięgnijcie po ten tytuł z prędkością błyskawicy. Ja dotąd mam ciarki!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - rozczytana
rozczytana
Przeczytane:2023-10-24, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek 2023,

"Uwięzione" to zdecydowanie najbardziej przerażająca historia, jaką udało mi się ostatnio przeczytać. Już dawno żadna pozycja nie wzbudziła we mnie tyle strachu i nie przyprawiła o deszcze. Wspomniane zło wydziera się już od pierwszych stron. 

 

Autorka bardzo wnikliwie prześwietliła postać głównego sprawcy porwań. Człowiek, który wiedzie z pozoru normalne, nudne życie, potrafi przeobrazić się w potwora wymierzającego sprawiedliwość w swoim "idealnym" życiu. Ten, który panicznie boi się brudu i zarazków jest do szpiku przesiąknięty złem. Czytelnik ma okazję obserwować jak kiełkowało i kwitło w nim okrucieństwo i utopijna wizja świata.

 

W bardzo ciekawy, zasługujący na wspomnienie sposób, zostali przedstawieni pozostali bohaterowie książki.  Są oni do tego stopnia realni, że z kartek przebijają ich emocje. Bez trudu można wyczuć ich lęk, wściekłość, bezradność, rozpacz. Czytając ich relacje, miałam wrażenie, że stoję tuż przy nich, współuczestnicząc w planowaniu ucieczki, czy poszukiwaniach zaginionej nastolatki. 

 

Obok tej pozycji nie sposób przejść obojętnie. Historia uwięzionych wdziera się w umysł nakłaniając do przemyśleń w trakcie czytania i już po zakończeniu. Daj się jej uwięzić. 

Link do opinii

Historia czetrech uwiezionych nastolatek i tyle .Momentami nudna i nijaka .Nie powala .Po recenzjach iwecej sie spodziewalam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2021-01-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Oczekiwałam trzymającej w napięciu fabuły, jednak momentów kiedy mocniej zabiło serce było bardzo mało, jak na książkę o tematyce porwania. Główni bohaterowie w ogóle mnie nie zainteresowali, a o tych w mojej ocenie najbardziej intrygujących było najmniej. Mam na myśli Rose i naszego psychopatycznego porywacza, których intencje i perspektywe chciałabym poznać dużo bardziej niż czytać jak Summer mówi dziesiąty raz to samo. Jednak pod koniec akcja nabiera tempa i zaczyna się robić naprawdę ciekawie , szkoda tylko że dopiero na sam koniec. Nie jestem też fanką takiego bardzo prostego i może troszkę na siłę młodzieżowego języka z którym mamy do czynienia czytając tą historię. Mimo to myślę, że jest to książka warta przeczytania zwłaszcza przez młode kobiety, które często bagatelizują zagrożenie, nie dopuszczając do siebie myśli, że je także może coś takiego spotkać. 

Link do opinii

Psychopata porywa kobiety, z którymi chce stworzyć "normalną", jego zdaniem, rodzinę. Książka jest tym bardziej wciągająca, że sprawca nie zostawia żadnych śladów, a sytuacja ofiar wydaje się bez wyjścia. Odnosi się wrażenie, że będą tkwić w więzieniu do czasu, aż same podejmą decyzję o śmierci. Jedynym wyjściem zdaje się zjednoczenie sił przeciwko oprawcy, jednak zbyt długie życie według cudzych reguł pozwala niektórym przyzwyczaić się do okrucieństwa i widoku śmierci, a także zaakceptowania nowej codzienności. 

Link do opinii

Po prostu fenomen, nie da się tego inaczej nazwać. Historia trzyma w napięciu praktycznie do samego końca, liczne retrospekcje pomagają zrozumieć czarny charakter, a każde nawet wspomnienie morderstwa bądź gwałtu powoduje nieprzyjemny skurcz żołądka i palpitacje serca. Polecam wszystkim wielbicielom mocnych książek.

Link do opinii
Inne książki autora
Broken Silence
Natasha Preston0
Okładka ksiązki - Broken Silence

Od wyjazdu Oakley, jej mamy i brata do Australii minęły już cztery lata. Nieuchronnie jednak zbliża się data procesu sądowego i Oakley postanawia wrócić...

Uwikłana
Natasha Preston0
Okładka ksiązki - Uwikłana

Czy potrafisz wyobrazić sobie sytuację, w której nie możesz zaufać nawet najlepszym przyjaciołom? Kiedy wiesz, że każdy z nich może być… mordercą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy