Wrogie imperia, zakazany romans i dawno zapomniana królowa, której przeznaczeniem jest ocalenie swego ludu. Pasjonująca opowieść inspirowana perską mitologią!
Alizeh dla wszystkich jest po prostu służącą. Nikt jednak nie wie, że jest ona dawno zaginioną spadkobierczynią starożytnego królestwa, zmuszoną do ukrywania się .
Kamran, następca tronu, słyszał proroctwa przepowiadające śmierć króla. Ale nigdy nie przypuszczał, że to właśnie służka o dziwnych oczach, dziewczyna, o której nie potrafi zapomnieć, wkrótce odmieni losy królestwa — i świata.
"W opowieści tak kunsztownie wykonanej, jak jedna z szat Alizeh, Tahereh Mafi splata zaklęcia przeznaczenia i niebezpieczeństwa, zakazanej miłości i dworskiej intrygi, magii i rewolucji". – Cassandra Clare, autorka Miasta kośc
Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: This Woven Kingdom
Tłumaczenie: Aleksandra Weksej
"Wszyscy którzy o niej wiedzieli, zostali zabici, a ona sama, nie mając sojuszników, królestwa, zdolności magicznych ani środków do życia, uznała, że najlepiej zrobi, jeśli po prostu spróbuje przetrwać."
Tahereh Mafi, znana z serii o Julii, powraca z kolejną powieścią, która skrada serce. "Utkane królestwo" to tytuł nieprzypadkowy, wiadomo, ale bardzo mi się podoba jak odnosi się do całości książki. Wyczekiwałam nowości spod pióra Autorki i nie dość, że w końcu trzymam w ręku nowy egzemplarz, to jeszcze historia Alizeh i Kamrana jest tak świetnie
skonstruowana, że chce się więcej. Potrzebny drugi tom na przedwczoraj!
Mam wrażenie, że Mafi bardzo rozwleka tę historię na potrzebę bliższego poznania bohaterów. Jednych może to trochę nudzić, irytować, natomiast drugich może ten stan rzeczy cieszyć, ponieważ dostajemy pełen obraz bohaterów. Małymi krokami poznajemy ich historię, codzienne rytuały, charakter i stosunek do wielu spraw.
Alizeh to osiemnastoletnia dziewczyna, która by przetrwać, zostaje służącą. Wykonuje ciężkie prace, dzięki którym codziennie czuje się przemęczona. Wyczekuje dnia, kiedy jej los się odmieni. Rówieśnik dziewczyny, Kamran, jest następcą tronu i wraca do domu, by spełniać swoje obowiązki. Spotkanie tych dwojga odmieni ich życie w trybie natychmiastowym.
W czasie lektury z zainteresowaniem obserwuje się zmiany zachodzące w bohaterach, zwłaszcza w Kamranie. Szybko można zapałać do niego sympatią. Pewne decyzje, choć trudne, są zrozumiałe. Musi wybierać mniejsze zło dla królestwa. Alizeh to skromna dziewczyna, wywołująca współczucie przez sytuację, w której się znajduje i kibicuje jej się do samego końca. Mimo towarzyszącej jej skromności, potrafi również pokazać pazury, co sprawiło, że bardziej polubiłam tę postać.
W "Utkanym królestwie" mamy drobiazgowy obraz samego królestwa jak i bohaterów. Znajduje się tu dużo opisów, ale wątki walki o imperium, romans, który nie ma prawa bytu i ukrywająca się królowa starożytnego królestwa są na tyle absorbujące, że nie ma możliwości przedwcześnie odłożenia książki. Styl jest całkiem przyjemny, choć gdybym miała porównać go do poprzednich książek Autorki, to nie wiem, czy byłabym w stanie rozpoznać jej pióro. "Utkane królestwo" to przyjemna propozycja dla fanów książek autorki oraz literatury fantastycznej. Może samej fantastyki nie ma tu na razie zbyt wiele, ale może w drugim tomie akcja popędzi bardziej w tym kierunku. Ze swojej strony bardzo polecam.
Wrogie imperia, zakazany romans i dawno zapomniana królowa, której przeznaczeniem jest ocalenie swego ludu. Pasjonująca opowieść inspirowana perską mitologią!
Alizeh dla wszystkich jest po prostu służącą. Nikt jednak nie wie, że jest ona dawno zaginioną spadkobierczynią starożytnego królestwa, zmuszoną do ukrywania się.
Kamran, następca tronu, słyszał proroctwa przepowiadające śmierć króla. Ale nigdy nie przypuszczał, że to właśnie służka o dziwnych oczach, dziewczyna, o której nie potrafi zapomnieć, wkrótce odmieni losy królestwa — i świata.
Troszeczkę mam problem z ocenianiem książki. Z jednej strony mi się podobała, a z drugiej okropnie się z nią męczyłam. Przez pierwsze sto stron próbowałam wkręcić się w specyficzny klimat, odnaleźć w fabule i szło mi to opornie. Całe szczęście należę do tych osób, które czytają książki do końca i kolejny raz okazało się to dobrym podejściem.
Z czasem historia zaczęła mi się podobać, specyficzny język przestał przeszkadzać, a lektura mnie wciągnęła. Byłam ogromnie ciekawa jak to wszystko się potoczy, w końcu to fantastyka, a tutaj może wydarzyć się wszystko i tak też było.
Jestem wielką fanką pokazania historii z perspektywy dwóch osób. Tym razem mamy Alizeh - zaginioną spadkobierczynię i Kamrana, który jest następcą tronu. Akcja jest niespieszna i magiczna. Każda z postaci jest wykreowana w ciekawy, specyficzny sposób, ale moim numerem jeden zdecydowanie jest Alizeh, dlaczego? Tego dowiedzie się czytając lekturę.
Myślę, że książkę można było bardziej rozbudować, usunąć niepotrzebne przedłużenia, których było sporo, podkręcić akcję. Mimo to chętnie sięgnę po kolejną cześć, czuję się zaintrygowana takim zakończeniem i mam nadzieję, że to tylko taki wstęp, żeby przy kontynuacji mocniej poszaleć.
Zastanawiam się, jak odbierzecie tę książkę i z niecierpliwości będę wypatrywać waszych recenzji. Jestem ciekawa, czy macie takie samo, ale jak ja, a może dla was ta książka była idealna.
Przeczytane:2024-02-15, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Macie swoją ulubioną serię / książkę ?
Wiem, to wyjątkowo trudne pytanie. Ja zawsze mam problem z odpowiedzią, bo jest tyle cudownych książek, więc jak wybrać tę jedyną ? Ale mam szczególny sentyment do serii “Dotknij mnie” Tahereh Mafi i po części nie wierzyłam, że autorka może stworzyć coś równie pięknego, coś co porwie mnie i rozkocha w sobie równie mocno. Wiecie co ? Jednak jej się to udało.
“Utkane królestwo” to nie tylko piękna okładka, to również przejmująca, porywająca i niesamowita zawartość. To historia jak z bajki, bo wg mnie ma w sobie nieco z Kopciuszka, troszkę z Romea i Julii, szczyptę z Aladyna… jednak zarazem ma w sobie więcej bólu niż te historie. Autorka chyba lubi pisać takie książki, gdzie bohaterowie mają za sobą i przed sobą, swego rodzaju piekło, trudne decyzje do podjęcia, dramaty z którymi muszą sobie radzić na bieżąco. Mają możliwości i szanse na szczęście ale osiągnąć to będzie niezwykle trudno.
Gdy zaczęłam czytać tę książkę miałam tak ogromną ochotę wrócić do Dotyku Julii, że ledwo dałam radę się opanować. Ale to zrobię, muszę, bo tęsknie. Tylko za jakiś czas.
A tu ? Widzę pewną schematyczność, ( która absolutnie mi nie przeszkadza) bo zamiast Julii, Adama i Wernera, mamy Alizeh, Kamrana i Cyrusa. Kto jaką odgrywa tu rolę ?
“Została wychowana do tego, by przewodzić, by zjednoczyć, by wyzwolić swój lud z połowicznego życia, jakie był zmuszony prowadzić.”
Alizeh… Z pozoru służąca, dorabiająca jako szwaczka, kobieta - cień, nieistotna, skrywa twarz za snodą ( skrawkiem jedwabiu, swego rodzaju woalką), która nie pozwala dostrzec jej niezwykłych oczu. Nie jest zwyczajna. Jest dżinnką, istotą mającą w sobie siłę,ogień i mróz zarazem, jeszcze nieodkrytą moc. Jest istotą pogardzaną i od lat wyniszczaną przez glinów (zwykłych ludzi). Od początku wiemy, że się ukrywa, że uciekła, straciła rodzinę, wszystkich bliskich. Czuć aurę tajemniczości wokół niej, czuć niepokój spowodowany obawą, że inni odkryją kim jest naprawdę. Sami dowiadujemy się tego stopniowo i wierzcie mi - te informacje są zaskakujące, chwilami nawet dla niej. Dlatego stara się nie zwracać na siebie uwagi. Jednak ON ją dostrzegł.
“Samą przemocą, jak wiedziała, nie da się nic osiągnąć. Gniew bez odpowiedniego nakierowania był niczym podmuch gorąca, pojawiał się i znikał.”
Jedna chwila, jedno niefortunne wydarzenie, spowodowało lawinę kolejnych, nieodwracalnych, nie do zatrzymania. Jakie będzie to miało konsekwencje dla wszystkich bohaterów ?
Kamran jest następcą tronu Ardunii. Mężny, waleczny, silny i … niezwykle przystojny. Jego dziadek przygotowuje go do objęcia władzy lecz zarazem…często można odnieść wrażenie, że nie uważa go za godnego tej roli. Dochodzi między nimi niejednokrotnie do konfliktu, przez który Kamran ma dylemat czy wybrać to czego pragnie, czy pozostać lojalnym.
Gdy Kamran jest świadkiem sceny z udziałem Alizeh, podejrzewa ją o wszystko co najgorsze. Lecz z każdym kolejnym spotkaniem, jest nią też coraz bardziej zaintrygowany, a nawet …oczarowany. Jednak nie na tyle by jej zaufać. Wrodzona podejrzliwość zepsuje tu bardzo wiele. Więcej niż oboje są gotowi unieść…
Autorka lubi poruszać trudną tematykę, zwracać uwagę na problemy takie typowo kulturowe. W tej książce mamy wątki z mitologii perskiej. Niby to fantastyka, ale Mafi pokazuje na przykładzie dżinnów i glinów, jak łatwo uznać “innych” za gorszych. Jak odmienność często chce się zlikwidować wręcz, budzi agresję, zazdrość - wszystko co najgorsze. Tak trudno zdobyć się na empatię, tolerancję , akceptację ? Mogliby żyć w zgodzie i z pozoru pokój został zawarty, bo “wielkoduszny i wspaniałomyślny” król Zaal wprowadził Traktaty Ognia. Jednak co tak naprawdę nim kierowało? Jakie tajemnice skrywa ten bohater ?
Może Wam się wydawać, że zapomniałam o Cyrusie. Ale absolutnie nie, to wręcz niemożliwe, bo…to mój ulubieniec. Ach…Chyba się zakochałam 🙂 taki pyskaty, sarkastyczny, krnąbrny i inteligentny - jak ja kocham takie wredne istoty. Ile on krwi napsuje pozostałym… Musicie to sami sprawdzić. I jaką odegra rolę - koniecznie!
To jest książka, o której mogłabym pisać bez końca. Jestem zachwycona tym wszystkim co zawiera. Zakończenie było szokiem ale na szczęście miałam już pod ręką drugi tom, który wciągam namiętnie. Gorzej z trzecim, bo nawet nie wiem kiedy wyjdzie ale okładka jest równie piękna jak tych dwóch pierwszych. Ogólnie kocham to, że Wydawnictwo pozostawia oryginalne okładki, bo są naprawdę wspaniałe.
Patrzę tylko na to, że książka ma oznaczenie wiekowe “14+” i niekoniecznie uważam, że jest ono odpowiednie. Osobiście postawiłabym na 16.
Jeśli kochacie fantastykę, jeśli jak ja, macie obsesję na punkcie serii Dotknij mnie, tej serii nie możecie pominąć, musicie poznać ją koniecznie. Jeśli kochacie orientalne klimaty, barwne opisy, wątki bazujące na mitologii - to idealna książka dla Was. Jeśli cenicie książki, w których wątek miłosny jest trudny, uczucia wręcz zakazane ale takie intensywne, że nie da się ich nie poczuć - sięgajcie po Mafi. A to tylko szczypta z całej listy zalet jakie posiada ta książka !
Kocham to i mam nadzieję, że i Wy pokochacie. Polecam !