Zbrodnia i kara
Wszyscy jesteśmy tacy sami (…) Wszystko zrobimy, żeby osiągnąć sukces. Czy tak rzeczywiście jest? Czy ludzie są w stanie poświęcić swój honor, godność, zdrowie, a nawet życie innych, by tylko zaspokoić egoistyczne pragnienie posiadania dóbr materialnych bądź władzy? Historia zna tysiące przypadków takiego bestialstwa, każda wojna jest oparta na przemożnej woli zdobycia bądź przeforsowania czegoś, a stwierdzenie ludzie ludziom zgotowali ten los pojawiające się we wstępie do Medalionów Nałkowskiej w pełni oddaje mroczną stronę naszej natury.
O zbrodni, ale i karze, o winie i przebaczeniu pasjonująco pisze Jacek Ostrowski, a jego najnowsza książka UT jest spektakularnym sukcesem autora. Ta wielowymiarowa powieść mogłaby stać się bez wątpienia podstawą scenariusza mrożącego krew w żyłach thrillera, splatają się tu bowiem wątki sensacyjne, obyczajowe i historyczne, zaś wszystko to okraszone jest sporą dawką tajemnic i ludzkiej podłości. Już od pierwszej strony stajemy się aktywnymi uczestnikami serii dziwnych zdarzeń, rozgrywających się w słonecznej Toskanii, podświadomie czując, że zarówno brak chronologii, jak i wielowątkowość książki służy wyższym celom. To do nas należy pozbieranie tych, porozrzucanych niczym puzzle, ludzkich losów, zaś przy pomocy autora jesteśmy w stanie ułożyć z nich spójny obraz całości - przerażający dowód na to, do czego może posunąć się człowiek…
Poznajemy Julitę, właścicielkę rodzinnego hotelu Villa La Fonte. Przed laty jej ojciec, listonosz, otrzymał ponoć tajemniczy spadek, za który wykupił stary dom, w którym mieścił się pensjonat. Niegdyś zdarzył się tam wypadek, co na długi czas stało się piętnem budynku, mówiło się nawet o legendzie przeklętego domu, jednak stopniowo owa historia uległa zapomnieniu. Teraz to raczej podupadający obiekt, zdeklasowany przez powstające w jego okolicy ekskluzywne hotele, oferujące swoim gościom szeroką gamę dodatkowych usług. Dlatego też dziwi (ale przede wszystkim - niepokoi) oferta niejakiego Raula Gomesa, który pragnie wynająć cały hotel poza sezonem - i to za pięćdziesiąt tysięcy. Warunek jest jeden - Julicie nie wolno o nic pytać, nie wolno jej rozmawiać z gośćmi, zaś w przypadku, kiedy oni będą chcieli nawiązać rozmowę, dziewczyna ma dyskretnie się wycofać. Zdumienie właścicielki hotelu budzi ponadto doskonała znajomość nie tylko samego obiektu, jego historii, ale też historii jej rodziny, jaką przejawia Gomes. Zleceniodawca wspomina bowiem o pewnym nieznanym jej fakcie dotyczącym śmierci dziadka. Kiedy do hotelu zaczynają zjeżdżać się goście, atmosfera jeszcze zagęszcza się, a plejada dziwnych osobowości, jakie goszczą w hotelu Villa La Fonte, nie tylko potęguje wrażenie niesamowitości i grozy, ale też budzi skojarzenie z popularnymi obecnie reality show.
Co łączy Pułkownika Nelsona Huari, człowieka mającego władzę nad jedną czwartą Konga z Rene Rossman, a właściwie Edytą Knopf, jedną z najbardziej niebezpiecznych terrorystek świata, czy z byłym księdzem Lucio Pirellim? Co w Pietrasancie robić ma Gabriel Monetti, współtwórca "cudownego lekarstwa" dla kobiet w ciąży, za sprawą któro urodziło się ponad dziesięć tysięcy zniekształconych dzieci? Po co zjawia się tu Egon Funk, handlarz żywym towarem, głowa międzynarodowego gangu narkotykowego i bezwzględny zabójca? Owa piątka gości przysłanych przez Gomesa najwyraźniej panicznie boi się tego mężczyzny, zaś zadania przez niego zlecane stają się bodźcem do spojrzenia w głąb siebie i rozliczenia się z przeszłością. Z przeszłością, której świadomość może zabić…
Jaką rolę w tym wszystkim odgrywają Julita i jej dziadek? Kim tak naprawdę jest Gomes i czym zajmuje się UT - organizacja, która według Gomesa nie istnieje, a przed którą drżą wszyscy? Każda strona książki Ostrowskiego przynosi nowe pytania, na które próżno szukać odpowiedzi, dopóki goście (i autor) nie zechcą uchylić rąbka tajemnicy. Konieczność scalenia fabuły z tych pojedynczych wspomnień i historii bohaterów, a także z bieżących wydarzeń znakomicie buduje suspens, czyniąc UT książką jeśli nie wyjątkową, to przynajmniej niepowtarzalną. Książką, obok której nie sposób przejść obojętnie.
5 czerwca 1970 roku na trwałe zapisał się w historii polskiej kryminalistyki. Tego dnia doszło do tajemniczego porwania.Sprawa już od początku budziła...
Urokliwy hotelik ,,Erynia" w Toskanii i jego właścicielka, piękna Weronika Oliveto. Pięcioro tajemniczych gości, pięć osób skazanych na rozliczenie...