Romans! Sensacja! Przygoda!
"Upiór Opery" to książka, która przyniosła autorowi sławę ogólnoświatową i przełożona została na wszystkie niemal języki. Fenomen Gastona Leroux wybiega daleko poza granice, w jakie wpisano powieść przygodową i kryminalną, bowiem autor potrafi stworzyć mity, które na stałe weszły w świadomości czytelników.
Już od powstania "Upiór Opery" jest tematem budzącym wielkie zainteresowanie filmowców, ludzi teatru (także muzycznego) i baletu, doczekał się licznych ekranizacji.
Wątki muzyczne, literackie i romantyczne kunsztownie wplecione w sensacyjną akcję toczącą się wśród operowych dekoracji, opisy wysublimowanych uczuć bohaterów pochodzących z najwyższej arystokracji francuskiej - wszystko to sprawia, że książka nie jest dla czytelnika jedynie płytką rozrywką lecz szczególnym i wyrafinowanym przeżyciem estetycznym.
Wydawnictwo: 12 Posterunek
Data wydania: 1990 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Le Fantôme de L
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Bożena Sęk
Czas nadrobić zaległości z klasyki.
Uwielbiam takie klimaty.
Tajne przejścia, pułapki, ukryte mieszkanie. Obsesja czy miłość, duch czy człowiek? Intrygi, gierki, tragedie. Czy jest szansa na szczęśliwe zakończenie?
Polecam gorąco.
Piękne ilustrowane wydanie, dzięki ilustracjom Pani Anne Bachelier.
Z posłowiem p. Doroty Babilas i linkami do nagrań archiwalnych!!!!
Od samego początku autor w pełni angażuje w odbiór dzieła, pobudza wyobraźnię, budzi skrajne emocje przez wzruszenie po strach, zaintrygowanie, radość, smutek, wzbudza zaufanie i zwątpienie jednocześnie.
Odniosłam miłe zaskoczenie, że słusznie obstawiałam podobieństwo między Upiorem Opery,a Quasimodo- Dzwonnikiem z Notre Dame, Pięknej i Bestii, Persefony i Hadesa, Frankensteina. Myślę, że trafnym będzie porównanie opisu wyglądu Upiora Opery do śmierci z animacji The Life of Death - Marsha Onderstijn, która wzrusza do łez!
Baśniowe ilustracje przedstawiające Upiora Opery schodzącego z Christine do podziemi, przypominają mi Szał uniesień Władysława Podkowińskiego.
Ciemne tło, mleczna cera i rude włosy wywołały u mnie takie skojarzenie.
,, Wszystko co jest pod ziemią, należy do niego.''
Upiór Opery mógł rzeczywiście istnieć, być wytworem wyobraźni autora i inspirają dla welu artystów, a także oryginalną atrakcją opery jak Biała dama.
Najbardziej przykre jest to, że Erik od dziecka przez najbliższych miał kompleksy/poczucie o swoim wyglądzie jako ułomności, jak Frankenstein.
Film ,,Cudowny chłopiec"- ,, Jestem brzydki, tato? - Nie synu, świat jest brzydki."
Czy Upiór Opery umarł ze szczęścia? - ,,O, nie. To nie samoloty. To Piękna zabiła Bestię."/ film King Kong
Pierwszy raz przeczytałam książkę z tego gatunku. Jest świetnie napisana, trudno było mi się od niej oderwać. Proza ta wydała mi się tak soczysta, że emocje w niej opisane dotykały aż do krwi. Tyle namiętności, pragnienia miłości i wszystko w otoczce sztuki. Plastyczność narracji sprawiła, że chwilami czułam się jakbym podczas lektury przebywała w operze paryskiej. Niby powieść grozy, niby romans, a jednak czuć, że to literatura z górnej półki. Chapeau bas!
To jest ponadczasowa klasyka!
Napisana tak jakby ta historia wydarzyła się naprawdę i zarazem tak, że miałam wrażenie jakbym w tych wydarzeniach uczestniczyła jako postronny obserwator.
W niesamowitym budynku Opery Paryskiej, mającej 5 poziomów pod ziemią i 14 nad ziemią... Wyobraźcie to sobie! Te korytarze, sekretne przejścia nie zawsze dobrze oświetlone... Idealne miejsce do nawiedzenia przez Upiora... który okazuje się nie być wymysłem, tylko prawdziwą postacią tragiczną... Eryk niezły iluzjonista, którego natura obdarzyła ohydną brzydotą a zarazem niesamowitym umysłem i genialnym głosem kompozytora... Nieszczęśliwy od dziecka, cierpiący na brak miłości... nawet jego matka nie mogła na niego patrzeć i kazała nosić mu maskę... A pragnie jak każdy człowiek kochać i być kochanym... Wyklęty przez społeczeństwo ukrywał się przed światem w podziemiach Opery... Aż do czasu...
Christine, nieziemsko piękna dziewczyna o ukrytym talencie, który na wierzch potrafi wydobyć tylko Upiór... Do tego zakochany bez pamięci w dziewczynie jej przyjaciel z dzieciństwa, wicehrabia de Chagny...
Mroczna baśń niczym Piękna i Bestia.
Powieść gotycka, której lektura nie jest łatwa, pełna nawiązań do historycznych wydarzeń operowych. Zawiera pełno wzmianek na temat postaci artystycznych czy też przesądów, które istniały ale na szczęście jest słownik, który ułatwia przeczytanie tej książki.
A wydanie to bajka! W pięknej oprawie graficznej i bogata w ilustracje, na które nie można się napatrzeć! Ma klimacik!
Upiór z opery istniał naprawdę. Od pierwszych chwil, kiedy zacząłem przeglądać dokumenty Akademii Muzycznej, uderzyła mnie nadzwyczajna zbieżność...
Przekład pełny, zgodnie z oryginałem z 1911 r.Upiór z opery istniał naprawdę. Od pierwszych chwil, kiedy zacząłem przeglądać dokumenty Akademii Muzycznej...
Przeczytane:2023-04-30,
Jedna z najsłynniejszych gotyckich powieści grozy... O Upiorze mieszakającym w podziemiach Opery Paryskiej.
Erik - genialny kompozytor ukrywający się przed światem przez swój wygląd. Christine - piękna i utalentowana solistka. Raoul - arystokrata podkochujący się w Christine od dzieciństwa.
Walka o zdobycie ręki dziewczyny. Kto skończy ze złamanym sercem? Romans, akcja, groza - czas start!
Powieść bardzo nietypowa, wyróżniająca się na tle innych dzięki pięknym i obszernym opisom, które przeplatają się z dialogami i pieśniami operowymi - buduje to niesamowity i niepowtarzalny klimat tamtych czasów, kiedy to sztuka była jedną z najpopularniejszych form rozrywki. Dodatkowo przepiękne ilustracje dodają charakteru i sprawiają, że czytelnik bardziej wgłębia się w fabułę.
Sama legenda o Upiorze mieszkającym pod Operą... W katakumbach, do których nikt nie schodzi. Prawda czy mit? Niektórzy go widzieli, inni tylko o nim słyszeli. Plotkują, snują domysły tworząc przy tym niesamowity nastrój tajemniczości i grozy. Osobiście uważam, że to genialny motyw przewodni. Książka miała na celu udowodnić istnienie Upiora, w które uparcie wierzył sam autor. Moim zdaniem jest ona nawet bardzo przekonująca.
Jednak pomimo mroku, który owiewa powieść Gastona Lerouxa, w książce pojawia się dużo komicznych scen, niektóre są wręcz absurdalne i właśnie to jest w nich najśmieszniejsze, zwłaszcza jak w trakcie bohaterowie zaczynają śpiewać, albo się wykłócać.
Każdy z bohaterów jest inny. Reprezentuje inny stereotyp osoby i ma jedną dominującą cechę, dzięki czemu nie ma opcji, że postacie będą się mylić i zlewać w jedno. Jest to świetnie przemyślane przez autora i bardzo pomocne podczas czytania.
Książka może wydawać się trudna i nudna, ale jest wręcz odwrotnie. Styl autora jest bardzo klasyczny, jednak przy czytaniu wartka akcja tak bardzo pochłania czytelnika, że nie zwraca się na to uwagi. Czytelnik dosłownie płynie przez tekst, ma wrażenie, że sam osobiście przemierza gmachy słynnej Opery i jest częścią tej historii. Trzymany w napięciu towarzyszy bohaterom aż do samego końca.
Polecam gorąco!