Upiór Opery

Ocena: 4.7 (10 głosów)
Inne wydania:
Historia niewiarygodnie oszpeconego, genialnego muzyka, który skrywa się w przepastnych podziemiach paryskiej Opery, i jego beznadziejnej miłości do utalentowanej śpiewaczki.

Informacje dodatkowe o Upiór Opery:

Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 83-7132-761-7
Liczba stron: 216

więcej

Kup książkę Upiór Opery

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Upiór Opery - opinie o książce

Jedna z najsłynniejszych gotyckich powieści grozy... O Upiorze mieszakającym w podziemiach Opery Paryskiej.

Erik - genialny kompozytor ukrywający się przed światem przez swój wygląd. Christine - piękna i utalentowana solistka. Raoul - arystokrata podkochujący się w Christine od dzieciństwa.

Walka o zdobycie ręki dziewczyny. Kto skończy ze złamanym sercem? Romans, akcja, groza - czas start!

Powieść bardzo nietypowa, wyróżniająca się na tle innych dzięki pięknym i obszernym opisom, które przeplatają się z dialogami i pieśniami operowymi - buduje to niesamowity i niepowtarzalny klimat tamtych czasów, kiedy to sztuka była jedną z najpopularniejszych form rozrywki. Dodatkowo przepiękne ilustracje dodają charakteru i sprawiają, że czytelnik bardziej wgłębia się w fabułę.

Sama legenda o Upiorze mieszkającym pod Operą... W katakumbach, do których nikt nie schodzi. Prawda czy mit? Niektórzy go widzieli, inni tylko o nim słyszeli. Plotkują, snują domysły tworząc przy tym niesamowity nastrój tajemniczości i grozy. Osobiście uważam, że to genialny motyw przewodni. Książka miała na celu udowodnić istnienie Upiora, w które uparcie wierzył sam autor. Moim zdaniem jest ona nawet bardzo przekonująca.

Jednak pomimo mroku, który owiewa powieść Gastona Lerouxa, w książce pojawia się dużo komicznych scen, niektóre są wręcz absurdalne i właśnie to jest w nich najśmieszniejsze, zwłaszcza jak w trakcie bohaterowie zaczynają śpiewać, albo się wykłócać.

Każdy z bohaterów jest inny. Reprezentuje inny stereotyp osoby i ma jedną dominującą cechę, dzięki czemu nie ma opcji, że postacie będą się mylić i zlewać w jedno. Jest to świetnie przemyślane przez autora i bardzo pomocne podczas czytania.

Książka może wydawać się trudna i nudna, ale jest wręcz odwrotnie. Styl autora jest bardzo klasyczny, jednak przy czytaniu wartka akcja tak bardzo pochłania czytelnika, że nie zwraca się na to uwagi. Czytelnik dosłownie płynie przez tekst, ma wrażenie, że sam osobiście przemierza gmachy słynnej Opery i jest częścią tej historii. Trzymany w napięciu towarzyszy bohaterom aż do samego końca.

Polecam gorąco!

Link do opinii
"...istniał naprawdę... choć przybierał pozór widma, czy raczej upiora, przemykającego jak cień wśród cieni..." Klasyka, której nie oprze się nikt, kto choć raz poczuł satysfakcję z bytności w znakomitej powieści grozy. Ja przynajmniej z niekłamaną przyjemnością rozsmakowuję się w książkach napisanych elegancko, szykownie i wdzięcznie. "Upiór opery" to majstersztyk oddziaływania na wyobraźnię czytelnika, intrygująco podkręca atmosferę, umiejętnie podsyca ciekawość, sprawnie odwołuje się do sprzecznych osądów, zgrabnie gra na emocjach. Narracja zdradza, że powieść powstała ponad wiek temu, ale nie tyle stylem językowym, co warto podkreślić, posiadającym mnóstwo uroku, co silnym odwołaniem do francuskiego zwierciadła społecznego i kulturowego minionej epoki. Czarująco uwodzi swoboda prowadzenia scenariusza zdarzeń, zgrabne przybliżenia i oddalenia emocji, ciekawa mieszanka elementów różnych gatunków literackich. Wkraczamy w świat, który dawno okrył kurz historii, podążamy śladami oprószonymi przeszłymi wzorcami obyczajowości, jednocześnie zachwycamy się intensywnymi wrażeniami i odczuciami. Pojawia się niezaprzeczalna uniwersalność opowieści, niezmienny zbiór prawd o człowieku. Miłość miesza się z nienawiścią, oddanie z zemstą, piękno z brzydotą, dobre uczynki ze złymi. Nawet za kilkadziesiąt lat, czytelnik biorący tytuł do ręki, będzie nim zachwycony, bo chociaż sceneria społeczna nie będzie aktualna, to wczucie się w przeżycia bohaterów przyjdzie z łatwością, a przy tym dostarczy sporo materiału do refleksji. A właśnie o to chodzi, aby relaks z książką nosił znamiona przyjemnej rozrywki i wyzwalał impuls do ciekawych rozważań. Gaston Leroux stworzył niejednoznaczne postaci. Naprzemiennie skłaniamy się do różnych osobowości. Upiór daje się lubić, choć uwalnia grozę szaleństwa. Młody arystokrata wywołuje pozytywne odczucia, ale ukazuje ciemne strony charakteru. Zdolna śpiewaczka wzbudza współczucie, jednak zarzucamy jej swoistą bierność. Właśnie kobiecy pierwiastek wychodzi najgorzej w konfrontacji, daje się traktować przedmiotowo, jak instrument, na którego uczuciach można wygrywać dowolne melodie. Mglisto, niepokojąco, osobliwie, w kontakcie z niepojętym zaświatem, straszliwą klątwą, diabelską machinacją. A wszystko na terenie opery, miejsca wypełnionego muzyką, aktorstwem i iluzją. Przepiękna oprawa graficzna książki, wydanie dopracowane w każdym calu, zasługuje na miano kolekcjonerskiej perełki. Bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - blackolszi
blackolszi
Przeczytane:2015-04-24, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Niestety zawiodłam się na tej książce. Po wielkim zauroczeniu i fascynacji musicalem, spodziewałam się wielkiego bum z fajerwerkami, a dostałam średnio przedstawioną historię. Dodatkowo "problemem" było samo wydanie książki - nie dość, że jakaś skrócona wersja, z pominiętymi całymi zdaniami, to jeszcze dziwne i męczące tłumaczenie + literówki! Postać ehm... KRYSTYNY jak dla mnie jest straszna i straszny jest rozdźwięk między książkową i filmową kreacją. Leroux przedstawił ją w trochę dziecinny sposób, po części niezdecydowaną, można powiedzieć naburmuszoną i zadufaną śpiewaczkę. Dla mnie Christine zawsze była delikatną, skromną dziewczyną, a książkowy opis jakoś... nie wpasował się za bardzo w ten obraz. Co do postaci Upiora...wszystko fajnie, tylko trochę zastanawia mnie opis jego wyglądu i szkoda, że nigdzie nie padło chociaż słowo wyjaśnienia co to za mutacja, choroba czy cokolwiek, że był taki zniekształcony. I odwieczne pytanie, które zawsze sobie zadaję w takich sytuacjach (bo czy sprawa niepodobna do trójkąta Heleny, Bohuna i Skrzetuskiego? Czy Helena też nie patrzyła na reputację, wygląd? )czemu Christine wybrała Raoula? Przez wygląd, pozycję, pieniądze? Gdyby Upiór był przystojny miałby większe szanse? Przecież był w stanie ją uwieść głosem, wszystko było piękne póki Christine nie zachciało się próżnie sprawdzać jak wygląda jego twarz pod maską. Czy jego w sumie poddańcza miłość była gorsza od uczucia, którym obdarzył ją wicehrabia? Kolejny dowód na to, że pokrzywdzeni przez los albo kontrowersyjni bohaterowie zawsze mają gorzej, gdy to kobieta ma decydować kogo woli - bo niestety w dużej mierze opiera swój wybór nie na duszy tylko na zewnętrznych cechach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Azumi
Azumi
Przeczytane:2014-02-18, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Fabuła powieści różni się od tego, co znamy z ekranizacji. Sama oglądałam tylko film z 2004 r. i do niego mogę się odnieść. W filmie poznajemy nieco upiększoną historię, pozbawioną niektórych wątków. Książkowy upiór jest brzydszy i bardziej nikczemny. Posiada też nie tylko talent muzyczny - jest geniuszem także w innych dziedzinach i bez skrupułów to wykorzystuje. Przeważnie do złych celów. Z drugiej strony - Erik jest bardzo nieszczęśliwy. To jego wygląd sprawia, że nikt nie chce go znać, że wszyscy boją się nawet na niego spojrzeć. Tymczasem chce żyć tak, jak inni ludzie. Tyle że to pragnienie doprowadzi do tragedii. Powieść czytałoby się o wiele lepiej, gdyby nie styl autora. Gaston Leroux miał fenomenalny pomysł i częściowo udało mu się go zrealizować. Jednak napięcie nie towarzyszy czytelnikom przez cały czas lektury, a patetyczne dialogi, duża liczba wykrzykników i wielokropków oraz część zdań pisanych kursywą - w celu podkreślenia atmosfery grozy - mogą wywoływać uśmiech. Taka jest jednak specyfika tej książki. Autor mógł też zadbać o lepszą kreację postaci. Krystyna jest bezbarwna - to piękna, utalentowana i nieszczęśliwa dziewczyna, której jednak brakuje charakteru. Raoul jest nierozważnym, zakochanym młodzieńcem, który po prostu mnie denerwował. Postaci drugoplanowe w zasadzie się nie wyróżniają - może oprócz pani Giri. Najbardziej interesujący jest Erik, czyli tytułowy upiór. "Upiór opery" to powieść gotycka, klasyka horroru. Historia Erika praktycznie od początku zafascynowała czytelników. Szybko zyskała też uznanie reżyserów. Opowieść o pięknej dziewczynie i zakochanym w niej potworze nie jest może szczególnie oryginalna, ale osadzona w paryskich realiach i tak mocno związana z muzyką zdecydowanie zyskuje na wartości. Pomimo wad - gorąco polecam. Szczególnie miłośnikom ekranizacji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Ocena: 6, Przeczytałam,
To moja ulubiona książka (znana też pod tytułem "Upiór w operze"), czytałam wielokrotnie, byłam też dwukrotnie na (prześlicznym zresztą wizualnie, jak i słuchowo) musicalu w Teatrze Roma:) Książka ta to wspaniała historia miłości, miłości prawdziwej i szczerej aż do bólu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - JolaJola
JolaJola
Przeczytane:2023-11-26, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czas nadrobić zaległości z klasyki.

Uwielbiam takie klimaty. 

Tajne przejścia, pułapki, ukryte mieszkanie. Obsesja czy miłość, duch czy człowiek? Intrygi, gierki, tragedie. Czy jest szansa na szczęśliwe zakończenie? 

Polecam gorąco.

Link do opinii

Piękne ilustrowane wydanie, dzięki ilustracjom Pani Anne Bachelier.

Z posłowiem p. Doroty Babilas i linkami do nagrań archiwalnych!!!!

Od samego początku autor w pełni angażuje w odbiór dzieła, pobudza wyobraźnię, budzi skrajne emocje przez wzruszenie po strach, zaintrygowanie, radość, smutek, wzbudza zaufanie i zwątpienie jednocześnie.

Odniosłam miłe zaskoczenie, że słusznie obstawiałam podobieństwo między Upiorem Opery,a  Quasimodo- Dzwonnikiem z Notre Dame, Pięknej i Bestii, Persefony i Hadesa, Frankensteina. Myślę, że trafnym będzie porównanie opisu wyglądu Upiora Opery do śmierci z animacji The Life of Death - Marsha Onderstijn, która wzrusza do łez!

Baśniowe ilustracje przedstawiające Upiora Opery schodzącego z Christine do podziemi, przypominają mi Szał uniesień Władysława Podkowińskiego.

Ciemne tło, mleczna cera i rude włosy wywołały u mnie takie skojarzenie.

,, Wszystko co jest pod ziemią, należy do niego.''

Upiór Opery mógł rzeczywiście istnieć, być wytworem wyobraźni autora i inspirają dla welu artystów, a także oryginalną atrakcją opery jak Biała dama.

Najbardziej przykre jest to, że Erik od dziecka przez najbliższych miał kompleksy/poczucie o swoim wyglądzie jako ułomności, jak Frankenstein.

Film ,,Cudowny chłopiec"- ,, Jestem brzydki, tato? - Nie synu, świat jest brzydki."

Czy Upiór Opery umarł ze szczęścia? - ,,O, nie. To nie samoloty. To Piękna zabiła Bestię."/ film King Kong

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ola2911
Ola2911
Przeczytane:2022-08-17, Ocena: 6, Przeczytałam,

Pierwszy raz przeczytałam książkę z tego gatunku. Jest świetnie napisana, trudno było mi się od niej oderwać. Proza ta wydała mi się tak soczysta, że emocje w niej opisane dotykały aż do krwi. Tyle namiętności, pragnienia miłości i wszystko w otoczce sztuki. Plastyczność narracji sprawiła, że chwilami czułam się jakbym podczas lektury przebywała w operze paryskiej. Niby powieść grozy, niby romans, a jednak czuć, że to literatura z górnej półki. Chapeau bas!

Link do opinii
Avatar użytkownika - katooola
katooola
Przeczytane:2020-03-15, Ocena: 6, Przeczytałam,

To jest ponadczasowa klasyka!

Napisana tak jakby ta historia wydarzyła się naprawdę i zarazem tak, że miałam wrażenie jakbym w tych wydarzeniach uczestniczyła jako postronny obserwator.

W niesamowitym budynku Opery Paryskiej, mającej 5 poziomów pod ziemią i 14 nad ziemią... Wyobraźcie to sobie! Te korytarze, sekretne przejścia nie zawsze dobrze oświetlone... Idealne miejsce do nawiedzenia przez Upiora... który okazuje się nie być wymysłem, tylko prawdziwą postacią tragiczną... Eryk niezły iluzjonista, którego natura obdarzyła ohydną brzydotą a zarazem niesamowitym umysłem i genialnym głosem kompozytora... Nieszczęśliwy od dziecka, cierpiący na brak miłości... nawet jego matka nie mogła na niego patrzeć i kazała nosić mu maskę... A pragnie jak każdy człowiek kochać i być kochanym... Wyklęty przez społeczeństwo ukrywał się przed światem w podziemiach Opery... Aż do czasu...

Christine, nieziemsko piękna dziewczyna o ukrytym talencie, który na wierzch potrafi wydobyć tylko Upiór... Do tego zakochany bez pamięci w dziewczynie jej przyjaciel z dzieciństwa, wicehrabia de Chagny...

Mroczna baśń niczym Piękna i Bestia.

Powieść gotycka, której lektura nie jest łatwa, pełna nawiązań do historycznych wydarzeń operowych. Zawiera pełno wzmianek na temat postaci artystycznych czy też przesądów, które istniały ale na szczęście jest słownik, który ułatwia przeczytanie tej książki.

A wydanie to bajka! W pięknej oprawie graficznej i bogata w ilustracje, na które nie można się napatrzeć! Ma klimacik!

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy