Kick Lannigan, mimo młodego wieku, przeżyła w życiu koszmar. Porwana w biały dzień, w wieku zaledwie sześciu lat, przepadła bez wieści. Po kliku miesiącach poszukiwań już mało kto wierzył w szczęśliwe zakończenie tej historii. Wszyscy zakładali najgorsze. Gdy więc niespodziewanie, po kilku latach od tego tragicznego zdarzenia, okazało się, że dziewczynka żyje – wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. Każda trauma pozostawia jednak ślad. Kick, w pierwszych miesiącach po uwolnieniu, zmaga się z zespołem stresu pourazowego, a rozliczne terapie, w których uczestniczy, zdają się tylko pogarszać sprawę. Lekarstwem okazuje się… wysiłek fizyczny i walka. Dziewczyna zaczyna trenować boks, łucznictwo, szkoli się w walce wręcz, rzucaniu nożem oraz strzelaniu do celu. I poprzysięga, że już nigdy nie będzie ofiarą… Kiedy więc w ciągu miesiąca w Portland ginie dwójka małych dzieci, a na jej drodze staje tajemniczy Bishop, Kick nie waha się ani przez moment. Dziewczyna uzbrojona w arsenał broni rusza na poszukiwania zaginionych, zupełnie nieświadoma, że wszystkie tropy prowadzą bezpośrednio do jej przerażającej przeszłości…
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-03-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Do książki przyciągnęły mnie oczy. Twarz na okładce ma niesamowity dar przyciągania uwagi i chociaż z reguły staram się być odporna na okładki, tym razem się skusiłam. Przy okazji założyłam, że jest to powieść młodzieżowa z gatunku fantastyki. Nieźle się pomyliłam:)
Beth ma jedenaście lat i mieszka na farmie wraz z ojcem i matką. Jej życie składa się z ciągłej nauki o przetrwaniu, znikaniu i walce. Codzienne wieczory spędzane z tatą na grze w Scrabble są jedną z niewielu przyjemności dnia. Dziewczynka jednak nie sprawia wrażenia nieszczęśliwej. Widać jej oddanie dla taty i chęć, by zaspokoić jego wymagania w każdym względzie. To Mel nauczył ją pływać, strzelać, używać wytrycha, stać się niewidzialną w tłumie. Beth nie chodzi do szkoły, często się przeprowadza, w każdym mieszkaniu ma kryjówkę, w której musi znikać, gdy do domu przychodzi ktoś obcy. Ojciec jest całym jej światem, który pewnego dnia rozsypuje się na kawałki, gdy do domu wkracza FBI. Okazuje się, że Beth ma na imię Kath i została porwana z własnego podwórka w wieku sześciu lat a Mel, który podawał się za jej tatę, tak naprawdę wykorzystywał ją do nakręcania filmów dla pedofili.
Teraz Kick ma dwadzieścia jeden lat. Nie udało jej się wrócić do dobrych relacji ze swoją prawdziwą rodziną. Matka postanowiła zbić majątek na nieszczęściu swojej córki siostra obwinia ją o rozbicie małżeństwa rodziców. Jej bratem stał się James, o którym nie napiszę wiele, by nie spoilerować, powiem tylko, że jest postacią z problemami. Najlepszym przyjacielem dziewczyny jest szesnastoletni pies dla którego zrobiłaby wszystko. Jej sposobem na życie stało się doskonalenie sztuki obrony. Nie pomogły terapie, psychoterapeuci, lekarstwa. Stała się doskonałym strzelcem, zna boks, karate, trenowała łucznictwo, rzuty nożem, wspinaczkę. Ma znakomitą kondycję, jest ostrożna i zawsze zabezpieczona. Przede wszystkim jest jednak dziwna.
W miarę poukładane życie Kick zmienia się w momencie, kiedy do jej domu włamuje się Bishop. Ich znajomość zaczyna się dość ciekawie i prowadzi do zaangażowania się dziewczyny w poszukiwania ostatnio porwanego chłopca. I zaczyna się akcja, akcja i znowu akcja.
Bardzo polubiłam główną bohaterkę, chociaż nie powiem, że jej zachowanie było dla mnie zawsze zrozumiałe. Polubiłam także tajemniczego Bishopa, o którym mam nadzieję dowiedzieć się kiedyś więcej. Problem poruszony w powieści jest tematem trudnym, jednak autorka nie zrobiła z niego czegoś, co by przytłaczało i przygnębiało czytelnika. Choć wykorzystywanie dzieci, pedofilia, pornografia i handel porwanymi dziećmi to tematy bardzo poważne, autorka ukazała je w wyważony sposób, nie wchodząc w szczegóły. Co nie znaczy, że historia Kick nie porusza.
Styl pani Cain jest bardzo lekki, dzięki czemu powieść czyta się szybko. Dużo tu akcji, lecz także sporo jest momentów zabawnych. W niektórych momentach wyczyny bohaterów są lekko naciągane, nie sprawiło to jednak, by lektura stała się mniej wciągająca. Sporo jest także niedopowiedzeń, liczę na ich wyjaśnienie w dalszych częściach cyklu.
Podsumowując, "Unik" to powieść poruszająca trudne tematy, podane w sposób lekki i bardzo absorbujący. Dzieje się dużo, dzieje się ciekawie i chociaż zabrakło mi efektu "wow" przy końcówce. to uważam, że jest to fajna pozycja, przy której czas mija bardzo szybko.
Detektyw Archie Sheridan przeszedł przez piekło. Dziesięć dni nieludzkich tortur z rąk seryjnej morderczyni Gretchen Lowell, zwanej Wirtuozem, odcisnęło...
Archie Sheridan przez blisko dziesięć lat ścigał seryjnego mordercę, którego z powodu wyrafinowanych tortur, jakim poddawał swoje ofiary, zwano...
Przeczytane:2017-10-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 2017, liceum,
Chaotyczna i bezsensowna. Główna bohaterka oficjalnie miala być jakąś mega twardą babką, a wcale tak nie było. Jej ciągłe komentarze typu "mam broń" nie dodawały jej jakoś szczególnie powagi. Całość byłaby niezła, gdyby nie narracja. Autroka chyba sama się pogubiła w tym, co chciała przekazać i wyszło jej trochę nijako. Za mało faktycznej akcji, za dużo jeżdżenia we wszystkich możliwych kierunkach. Bichop jakiś mdły, podobnie jak i matka Kick, ich relacje... To wszystko jakieś takie sztywne i nietrzymające się kupy.
Nie polecam.