Umowa na miłość
Katarzyna Lemiesz

Sophie to młoda kobieta, nad którą przez lata znęcał się partner, dopiero po zajściu ciążę, dla dobra swojego, a przede wszystkim dziecka, postanowiła odejść i uwolnić się z koszmaru. Gdy już myślała, że jej życie zaczęło się układać, przeszłość ponownie ją dopadła. Były partner porwał ich syna i zażądał za niego pieniędzy, których Sophie nie miała. Kobieta musiała podjąć trudną decyzję, aby uratować ukochane dziecko.
Avan to mężczyzna, który budzi respekt. Myślał, że ma w życiu wszystko, dochodowe biznesy, ukochana kobieta, normalne, spokojne życie. Jedno nieszczęśliwe zdarzenie spowodowało, że jego poukładane życie wywróciło się do góry nogami. Po wyjściu z więzienia, mężczyzna musi wszystko budować na nowo.
"Umowa na miłość" to historia dwójki ludzi, których życie nie rozpieszczało. Oboje czegoś potrzebują. On bliskości, ona pieniędzy. Umowa, którą postanowili zawrzeć miała pomóc im rozwiązać problemy. Nie spodziewali się, że coś co miało trwać kilka tygodni, przerodzi się w coś poważnego.
Czy Sophie odzyska ukochanego synka? Czy Avan otworzy się na miłość? Czy para ułoży sobie wspólnie życie? Jak poradzą sobie z problemami, które będą spotykać ich na każdym kroku?
Książka doskonale pokazuje ile matka jest w stanie zrobić i poświecić dla swojego dziecka. Sophie niejednokrotnie pokazywała jak bardzo kocha swojego synka i starała się zapewnić mu szczęśliwe dzieciństwo.
Bohaterowie, którzy wzbudzają sympatię. Miłość, której na drodze co chwila stawali ludzie, którzy chcieli zniszczyć uczucie łączące bohaterów. Erotyzm, którego jest naprawdę dużo. Akcja, która co chwila się rozwija i zmienia. Jak dla mnie niestety wszystko działo się to trochę zbyt szybko. W książce dzieje się naprawdę dużo, jednak niektóre wątki  kończyły się bardzo szybko, a chętnie poznałabym ich rozwinięcie.
Całość została napisana lekkim językiem, dzięki czemu książkę czytało się przyjemnie i szybko. Polecam po nią sięgnąć.
Dziękuję Katarzynie Lemiesz oraz Wydawnictwu WasPos za egzemplarz recenzencki.

Sophie przeżyła koszmar w toksycznym związku. Nadszedł jednak moment, kiedy uwolniła się od partnera. Kiedy zaszła w ciążę powiedziała dość, pragnęła innego życia nie tyle dla siebie co dla dziecka. Synek stał się całym jej światem, zaczęła układać sobie życie, w końcu była szczęśliwa. Wtedy wrócił on, porywając ich synka, żądając za niego pieniędzy, których Sophie nie ma i nie jest w stanie tak szybko zarobić.
Kobieta jest załamana, nie wie co zrobić, jak odzyskać syna. Boi się, że stanie się mu jakaś krzywda. Jest w stanie zrobić bardzo dużo, aby zdobyć pieniądze i odzyskać malucha. Wtedy w jej życiu pojawia się tajemniczy mężczyzna. Avan proponuje jej pewną umowę, za którą chce jej zapłacić duże pieniądze. Dokładnie takie, jakich potrzebuje, jakie zażądał jej były partner. Jaką umowę zaproponuje? Czy Sophie się na nią zgodzi? Czy odzyska synka?

Historia pokazująca jak wielka jest miłość matki do dziecka, jak wiele potrafi poświęcić, aby go ochronić, a jednocześnie o miłości, przeszłości, tajemnicach, sekretach. Mnie książka się podobała, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Akcja nie jest bardzo szybka, a jednocześnie nie jest jakaś wolna czy nużąca, momentami znajdziemy ciekawe jej zwroty.

Główną bohaterką jest Sophie, młoda kobieta, która w życiu przeszła już wiele. Jednak poradziła sobie, wydostała się z toksycznego związku, zapewniając spokój sobie i dziecku, a przynajmniej do czasu. To bohaterka silna, odważna, bardzo kochająca synka. Podziwiałam ją wielokrotnie i mocno jej kibicowałam.

„Umowa na miłość” to książka, która mnie się podobała i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Miłość matki do dziecka jest ogromna. Kobieta by chronić swe potomstwo jest w stanie do ogromnych poświęceń i może nawet wbrew sobie zrobić rzeczy, do których normalnie nigdy nie dałaby się nakłonić.

Właśnie tak zachowała się główna bohaterka tej książki, której były partner uprowadził synka i zażądał horrendalnej sumy. Zrozpaczona kobieta przyjmuje zaskakującą propozycję nieznanego mężczyzny, który oferuje jej niebagatelną sumę na uratowanie dziecka w zamian za trzy tygodnie spotkań. Kierująca się odruchami serca Sophie wypełnia warunki umowy i zostaje wciągnięta w wir kolejnych intrygujących sytuacji.

Jak potoczy się jej znajomość z Avanem? Czy mężczyzna będzie w stanie jej pomóc, by wykupić chłopca? Czy będzie jeszcze zdolna pokochać i zaufać?

To moje pierwsze spotkanie z lekkim piórem pani Lemiesz i wiecie co jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona. Jej przystępny styl mi odpowiada i szybko czytało mi się tę lekturę. Bardzo lubię, gdy fabuła naszpikowana jest zaskakującymi wątkami, intrygami oraz dynamiczną akcją, a tu ona pędzi w zawrotnym tempie. Nie ma szans na nudę, gdyż ciągle coś się dzieje, a historia jest tak ciekawa, że nie sposób się od niej oderwać. Do tego kreacja postaci jest na wysokim poziomie.

Autorka poruszyła tu kilka ważnych i wciąż aktualnych tematów, w które obfituje prawdziwe, brutalne życie. Wiele kobiet ma naprawdę ciężkie życie, których okrutny los doświadcza i wystawia na wiele prób. Często zmuszone są do handlowania swym ciałem lub jeszcze gorszych rzeczy, by zdobyć pieniądze.

Powieść na pewno przeznaczona jest dla dorosłych czytelników, gdyż zawiera wiele erotycznych scen przesiąkniętych namiętnością, ogromnym żarem i pikanterią. Nie ukrywam, że podczas ich czytania wzrastało moje ciśnienie i robiło się jakoś gorąco. Wątek sensacyjny uatrakcyjnił tę pozycję, przez co emocje wręcz szalały i nie mogłam ich opanować.

Muszę przyznać, że jest to niebanalna, ciekawie przedstawiona opowieść, która wciąga i zaskakuje od pierwszych stron. Przygotujcie się na wiele wrażeń, tajemnic, huśtawkę nastroju od bólu, łez i cierpienia po ekscytację, nadzieję na lepsze jutro oraz miłość.
Ja gorąco polecam! 

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Muszę przyznać, że mam dylemat, bo z jednej strony historia ciekawa, czyta się ja rewelacyjnie, z drugiej historia jest dość dziwnie napisana. Historia nie do końca mnie przekonała.

Sophia to młoda dziewczyna, która nie miała łatwo. W dzieciństwie straciła rodziców, jej życie nie należało o łatwych. Kiedy poznaje Brada ma nadzieje, że jej los się odmieni. Ale Brad to człowiek daleki od ideału. Sophia szybko się o tym przekonuje gdy po jednej z awantur zostaje pobita do nieprzytomności a Bard aresztowany. Kiedy ucieka z więzienia porywa ich synka żądając  pieniędzy. Sophia nie ma wyjście dlatego zgadza się na propozycje Avana. Czego dotyczy umowa? Czy Sophia odzyska synka?

Avan to mody mężczyzna, który zostaje niesłusznie oskarżony o zamordowanie narzeczonej. Kiedy wychodzi z więzienie, jego firma nie jest już taka sama jak wcześniej. Stara się odzyskać to co utraci ale nie jest to łatwe. Gdy poznaje Sophie jego życie nabiera kolorów. Odzyskuje radość i chce stworzyć z Sophią i jej synkiem rodzinę, której mu brakuje. Czy mu się to uda? Kto stanie mu na drodze?

Historia jest dobrze przemyślana, ale za dużo się działo rzeczy na raz. Cała fabuła dość szybko się rozegrała. Sophie i Avan poznali się i w ciągu dwóch tygodnie zakochali, zaręczyli i wzięli ślub. Historia tej dójki nie należy do lukrowych i słodkich. Jest raczej słodko-gorzka. Dodatkowo akcja za szybko się zmienia. Raz mamy fajną historię, by potem przeskoczyć na groźby, porwanie, intrygę. Mały minusem pojawienie się osób, o których wcześniej nie było wspomnień. Np gdy Avan opowiada o sobie wspomniał o śmierci ojca, o tym, że matka odeszła, o swojej narzeczonej. Potem nagle pojawia się jego brat, który ma w tej historii swój udział. Dodatkowo postać Brada. Na samym początku pokazany jako ten zły, który bił, poniżał, wykorzystywał. Potem jak gdyby nic on nigdy nie chciał Sophii zrobić krzywdy i pomaga Avanowi bezinteresownie. 

Fabuła ma w sobie potencjał. Książka to połączenie romansu z sensacją. Mamy tu sporo scen erotycznych, chociaż są trochę przesadzone. Może nie tyle przesadzone o ile dziwnie je się odbiera. Bohaterowie są fajnie opisani, nie są nudni, a nawet są zaskakujący. Autorka zaskoczyła niektórymi jak Brad, nie spodziewałam się, że Ronan  będzie tym, kim będzie. Avan tez jest osobą dość specyficzną. Najlepszą postacią w tej historii i jest Maks , syn Sophii. Ten malec was zauroczy. Jeśli szukacie lekkie ale niebanalnej, bo ta historia mimo minusów jest niebanalna, to ta książka jest dla was. 

Dwoje zniszczonych ludzi z problemami. Mężczyzna, który stracił niemal wszystko i kobieta, która walczy o syna. Dla obojga stawka jest wysoka... Aby odzyskać synka, którego porwał ojciec kryminalista, Sophie decyduje się na radykalny krok - na trzy tygodnie ma stać się kobietą do towarzystwa Avana, mężczyzny podejrzanego o zabójstwo narzeczonej, który dopiero wyszedł z więzienia.  Umowa ma zapewnić jej pieniądze niezbędne na okup a mężczyźnie pozwolić na powrót do normalności - na jego warunkach. Czy oboje dostaną to czego oczekują?

Autorka miała świetny pomysł na fabułę. Bohaterowie są ciekawie skonstruowani, ich przeżycia dają wiele do myślenia. Sophie jest waleczną choć skrzywdzoną przez los kobietą. Nie poddaje się i jej wola walki pokazuje, że człowiek jest w stanie wiele znieść i podnieść się z każdego upadku. Avan to specyficzny mężczyzna, początkowo nawet go nie lubiłam, jednak a czasem, gdy zaczął się otwierać na uczucia i dawać sobie na nie pozwolenie, nabrałam to niego większej sympatii.

Książka napisana jest przystępnym prostym językiem, czyta się ją bardzo szybko. Akcja wciąga i zaskakuje. Nie zabraknie tu scen, które lubią miłośniczki erotyków oraz wątku sensacyjnego, który podkręca napięcie, znajdziemy tu porwania, manipulacje, szantaże i... wiele innych.

Mimo wielu argumentów na plus, trudno mi się odnieść jednoznacznie do tej pozycji. Jest kilka mankamentów, przez które książka w mojej opinii traci, np. zbyt nagłe przemiany niektórych bohaterów, trochę zbyt szybko rozwijające się uczucie między głównymi postaciami, zważywszy na fakt przez co przeszli, sprawiają, że wszystko wydaje się takie naciągane i lekko wymuszone.  

Nie zmienia to jednak faktu, że książkę czyta się przyjemnie, akcja pędzi, dzieje się dużo a wrogowie tylko czekają na potknięcia bohaterów.  Zachęcam do sięgnięcia. 

Zanim przejdę do większych konkretów książki chciałam abyście wiedzieli, że pozycja zaczyna się bardzo szybko. Jeszcze chyba nie czytałam podobnej, która niemal na wstępie tak konkretnie by się rozgrywała. Z początkiem strony czytamy o pewnym problemie bohaterki, który od razu znajdzie swoje rozwiązanie, ale nie tak dosłownie. Były partner bowiem porwie jej dziecko dając coraz bardziej skracający się czas na zdobycie konkretnej sumy pieniędzy w przeciwnym razie może o nim zapomnieć. Wiadomo, że każda matka zrobiłaby wszystko, by odzyskać swoje ukochane maleństwo. Wtedy zjawia się tajemniczy mężczyzna, który akurat za niecenzuralne przysługi jest w stanie zapłacić jej akurat taka sumę, jakiej potrzebuje. Dodatkowo jest mocno oczarowany nią i zachowuje się bardziej niczym osoba, która dobrze ją zna, choć to ich pierwsze spotkanie. Dalszej scenerii wam nie zdradzę, choć bywało bardzo interesująco.
Książce zabrałam jedną gwiazdkę gdyż jakoś niekoniecznie mnie do siebie przekonała. Nie umiałam jej sobie wyobrazić jako prawdziwej, czułam jakby bohaterzy grali w jakimś spektaklu, którego do końca się nie nauczyli. W pewnych sprawach byli autentyczni, momenty zbliżenia bywały prawdziwe, może oprócz tego pierwszego.
Książkę czyta się gładko, pisana z perspektywy postaci z dużym druczkiem i przejrzystością. Jest dobra dla czytającego jeśli chce się odprężyć, naładować dobrą energią, choć problemy jakie się tu rozgrywają potrafią być nie tyle kłopotliwe, co poruszające. Objawia się to jednak w skokach, jakby pani Kasia łapała wenę twórczą, potem jej brakowało i ponownie się pojawiała. Nie mam co do niej zastrzeżeń, może po prostu akurat tylko do mnie nie dotarła...