Warszawa dziś. Zofia myśli, że czeka ją bardzo samotne Boże Narodzenie. Wędrując po mieście, trafia do tajemniczej księgarni. Jej właściciel twierdzi, że ma szczególny dar, dzięki któremu może obdarować każdego klienta taką opowieścią, jakiej ten w swoim życiu akurat potrzebuje. Dziewczyna niezbyt wierzy w takie rzeczy, ale ulega czarowi księgarza i przyjmuje od niego ofiarowany dar. Spotkało ją coś bardzo złego i teraz sama zaczęła pisać powieść. Ma nadzieję, że lektura ofiarowanej książki podziała na nią oczyszczająco. Wkrótce odkrywa, że pomiędzy oboma tekstami istnieje dziwne powiązanie. A uroczy wcześniej księgarz pokazuje zupełnie inną twarz...
Warszawa 1939. Wojna wisi w powietrzu, ale mieszkańcy stolicy nadal starają się korzystać z upalnego lata. Jednakże nie dla wszystkich jest ono piękne. Bo choć ulice Śródmieścia toną w kwiatach, w kawiarniach kusząco pachnie kawą, a z dansingów słychać porywające rytmy, to na Woli i w Dzielnicy Północnej nie dzieje się dobrze. Zginęło kilkanaście prostytutek. W obliczu nadchodzącej wojny władze ignorują zniknięcia kobiet, które nazywają upadłymi, więc jedna z nich, Mańka, postanawia działać. Cztery jej koleżanki zniknęły, a tropy prowadzą do bardzo wysoko postawionego mężczyzny. W sprawę zamieszany zdaje się być również pewien księgarz, który oferuje darmowe opowieści.
Ulica ciem to nie tylko pełen tajemnic krwisty kryminał. To również klimatyczna wycieczka po dawnej Warszawie, z jej kolorytem i różnorodnością.
A przede wszystkim czarodziejska historia o magii książek!
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-11-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 520
Gdy sięgamy po kryminał, zazwyczaj wiemy, czego się spodziewać. Jest zbrodnia, śledztwo i wreszcie winny tego niecnego czynu. Wszystkie te założenia mają się nijak do powieści Katarzyny Puzyńskiej pt. „Ulice ciem”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka i zdecydowanie nie jest typową reprezentantką swojego gatunku. Mamy tu do czynienia z kryminałem magicznym, funkcjonującym na dwóch płaszczyznach: historycznej i współczesnej.
W planie współczesnym akcja toczy się niespiesznie. Spacerująca ulicami współczesnej Warszawy, mocno doświadczona przez los Zosia trafia przypadkiem do przytulnej księgarni o uroczej nazwie „Książkowa Pasieka” i dzięki uprzejmości sympatycznego sprzedawcy, zabiera stamtąd jedną książkę. Problem w tym, że sama jest na etapie tworzenia powieści, a ta, którą ma w rękach to wierne odwzorowanie tego, o czym chce napisać. Wydaje się nieprawdopodobne? A to dopiero początek zaskakujących wątków i nieoczywistych rozwiązań fabularnych.
Kryminał retro, utrzymany w atmosferze przedwojennej Warszawy, gorące lato i napięcie narastające wśród mieszkańców stolicy uważnie obserwujących poczynania Hitlera w Europie i wreszcie życie warszawskiej ulicy relacjonowane z wykorzystaniem stylizacji językowej na ówczesną knajacką gwarę, którą posługuje się Mańka, szefowa domu publicznego na Woli, to zdecydowanie największe zalety „Ulic ciem”. Wątki historyczne nadają tej narracji tempa, są ciekawe i prowokują do tego, by poszukiwać zabójcy warszawskich ciem, czyli tak popularnych wówczas wśród zasobnych mężczyzn, dziewcząt do towarzystwa.
Co wspólnego z ćmami mają pszczoły? Dlaczego księgarnia zmienia swoje położenie, sprzedawcę i momentami wieje w niej grozą? W jaki sposób przecinają się wątki Zosi z bohaterką reprezentującą margines przedwojennej Warszawy? Na wiele z tych pytań, odpowiedź znajdziecie w trakcie lektury powieści, ale nie oczekujcie, że zostanie Wam ona podana na tacy. Czasem trzeba się nieźle nakombinować, by pojąć, o co w tym pozornym chaosie chodzi.
Koniecznie sięgnijcie po „Ulice ciem”, bo to zupełnie nowe, choć równie świetne, kryminalne oblicze Katarzyny Puzyńskiej.
Książka ta jest niczym pudełko czekoladek, nie wiadomo czym Cię zaskoczy, ale trudno się oderwać.
Jeśli kochasz pszczoły i książki pokaże ci ona swoją magię.
Autorkę oczywiście dobrze znam z jej poprzednich książek byłam więc zaintrygowana oryginalnie brzmiącą klasyfikacją kryminał magiczny. Nie martwcie się jednak jeśli nie lubicie smoków, elfów i machania magicznymi różdżkami - to nie ten typ magii. Czym jest magia zawarta w tej książce? To właśnie magia historii, tego co autor ma w głowie pisząc książkę, oraz magia dziedzictwa, lub nawet bardziej macierzyzny.
Mamy tu dwie linie czasowe Zosię, która żyje w dzisiejszych czasach, przeżywa samotności i szybką decyzję o ucieczce z wydawać by się mogło "idealnego" domu. Postanawia ona zawalczyć o swoje i napisać książkę. Wędrując po Warszawie natrafia na niezwykłą księgarnię, pełną pysznej herbaty, ciepłego słońca i brzęczenia pszczół. Tam dostaje w prezencie książkę, a to co najdziwniejsze okazuje się, że książka ta jest powiązana z tym co pisze.
Druga linia czasowa przenosi nas do 1939 roku. Mańka zarządza ćmami (panie lekkich obyczajów), kiedy nagle zaczynają one ginąć i odnajdywać się martwe, postanawia coś z tym zrobić. Wszystkie tropy wskazują na wysoko postawionego policjanta, który się ćmom oświadcza. W poszukiwaniu odpowiedzi Mańka trafia do niezwykłej księgarni...
Co łączy historię Mańki z Historią Zosi? Tego dowiesz się czytając ten oryginalny kryminał, choć zastanawiasz się kto morduje, a samo zakończenie jest dość zaskakujące, książka ta daje nam emocjonalny rollercoaster. Z jednej strony mord i próba schwytania złoczyńcy, z drugiej cudowne, ociekające wręcz miodem słowa o książkach. Naprawdę warto sięgnąć po te lekturę i się zaskoczyć.
Ostatnio polubiłam pióro Katarzyna Puzyńska 💚 Autorka napisała niesamowicie wciągającą powieść, gdzie akcja rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych. Poznajemy Zosię, która przed Bożym Narodzeniem spaceruje po Warszawie, trafia do tajemniczej księgarni "Książkowa Pasieka" gdzie spotyka księgarza o dwóch obliczach. Mężczyzna potrafi odgadnąć jakiej książki potrzebują jego klienci. Okazuje się, że Zosię spotkało coś złego i postanawia napisać książkę w pięknym zeszycie, który znalazła na ulicy. Jak się okazuje darmowa powieść, która otrzymała od księgarza i jej zapiski są identyczne!
Tymczasem w Warszawie w 1939 roku zaczynają znikać prostytutki z "domu schadzek" Mańki z Krochmalnej. Mańka bierze sprawę w swoje ręce, a pomaga jej w tym komisarz Tadeusz Mikołajczak zwany Bazyliszek. Tropy prowadzą do wysoko postawionego mężczyzny oraz księgarza, który oferuje darmowe opowieści.
Co księgarz z dwudziestego pierwszego wieku ma wspólnego z dwudziestoleciem międzywojennym?
Co odkryje Mańka i czy zemści się na zabójcy prostytutek?
"Ulice ciem" Katarzyny Puzyńskiej to kolejna intrygująca powieść, która wciąga czytelnika w mroczny świat kryminalnych zagadek. Autorka znana z umiejętności tworzenia złożonych postaci oraz skomplikowanych fabuł, ponownie udowadnia, że potrafi zaskakiwać i trzymać w napięciu do samego końca. Akcja książki rozgrywa się w Warszawie, gdzie pozornie spokojne życie mieszkańców zostaje zakłócone przez brutalne morderstwa prostytutek. Autorka mistrzowsko buduje atmosferę niepokoju, wprowadzając czytelnika w świat tajemnic bohaterów. Jej opisy miejsc i emocji bohaterów są tak sugestywne, że można poczuć się, jakby się tam było. Postacie są wyraziste i dobrze zarysowane, a ich relacje są skomplikowane, co dodaje realizmu całej historii. Bohaterowie zmagają się z osobistymi demonami. Czytelnik ma okazję towarzyszyć bohaterom w odkrywaniu prawdy, co sprawia, że staje się bardziej zaangażowany w fabułę. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak traumy z przeszłości, które są niechcianym spadkiem po przodkach, lęki, wzajemne pretensje, zawirowania losu oraz mroczne sekrety, które mogą zmienić życie nie tylko ofiar, ale i sprawców. Styl pisania autorki jest przystępny, a dialogi naturalne, co sprawia, że książkę czyta się szybko i przyjemnie.
"Ulice ciem" to powieść, która z pewnością zadowoli miłośników kryminałów z psychologicznymi wątkami. To historia, która skłania do refleksji nad ludzką naturą i skrytymi motywami. Katarzyna Puzyńska po raz kolejny udowadnia, że jest jedną z czołowych autorek tego gatunku w Polsce. Nieoczekiwane zwroty akcji zapewniły mi mnóstwo niesamowitych emocji i wrażeń.
Serdecznie polecam tę lekturę każdemu, kto lubi intrygujące zagadki i mroczne opowieści.
Czytajcie! Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Klimatyczna, intrygująca do granic, hipnotyzująca! Właśnie taka jest najnowsza powieść Katarzyny Puzyńskiej, która funduje czytelnikom niezapomnianą, refleksyjną, przesyconą odurzającymi emocjami podróż w czasie i przestrzeni, po jakiej niełatwo się otrząsnąć. Tajemnicza i magiczna atmosfera, nadprzyrodzone zjawiska, związane z niezwykłą księgarnią i jej właścicielami, traumatyczne przeżycie, niosące za sobą dalekosiężne konsekwencje, a wszystko to dopełnione okrutną wojenną rzeczywistością oraz zaplątaniem w czasoprzestrzeni, które nadaje całości odurzającego, niezwykłego klimatu! Nie mogło zabraknąć porażających zbrodni, jak i misternie nakreślonych, wielowymiarowych postaci, będących fundamentem tej niebywałej mieszanki gatunkowej!
Odurzający, magiczny klimat rozkochał mnie w sobie już od pierwszych zdań. Krocząc z wypiekami na twarzy po jej stronnicach, doświadczyłam absolutnego zachwytu nad sposobem, w jaki Autorka misternie połączyła dwie tak odległe przestrzenie czasowe. I choć minęło tak wiele lat, smutna historia lubi się powtarzać, a kobiety niosą podobne piętno. Całość została dopełniona dawną warszawską gwarą, co nadaje jej niesamowitego klimatu. Naszkicowane zbrodnie zaś, wywołują wiele emocji i angażują zaintrygowanego do granic czytelnika tak mocno, że całkowicie przepada on na kartach poznawanej historii. Gdy w końcu dociera on do miejsca, łączącego przeszłość z teraźniejszością, popada w całkowity trans, z którego nie sposób się uwolnić.
,,Ulice ciem" jest nieszablonowym, odurzającym i onirycznym kryminałem, w którym nie sposób się nie zatracić. Misternie naszkicowane śledztwo, bolesne doświadczenia oraz tajemnicza, dopiero powstająca opowieść, a wszystko to dopełnione realizmem magicznym, dzięki czemu wyraźne granice między prawdą a fikcją zostają bezwzględnie zatarte, doskonałe kreacje bohaterów ulokowanych na dwóch odległych płaszczyznach czasowych, mroczna wojenna rzeczywistość, a całość nakreślona niebywale błyskotliwym piórem! Jeśli macie ochotę na intrygującą zagadkę oraz misternie zbudowaną, nieszablonową fabułę, ta powieść Was oczaruje!
,,Ulice ciem" to najnowsza książka Katarzyny Puzyńskiej. Jest ona nico inna niż znana chyba każdemu chociaż ze słyszenia seria ,,Lipowo". Ale inna nie znaczy, że gorsza. Autorka po raz kolejny oddała w ręce czytelnika wspaniały kryminał, który trzyma w napięciu i intryguje od pierwszych stron. Gdy powoli odkrywałam kolejne elementy układanki wiedziałam, że już książki nie będę mogła odłożyć, aż jej nie skończę.
W ,,Ulicy ciem" znajdziemy dwie linie czasowe, które tak uwielbiam w powieściach. W czasach obecnych poznajemy Zofię. Kobieta jest bardzo samotna i przed Świętami Bożego Narodzenia wędruje po ulicach Warszawy. Nagle trafia do klimatycznej księgarni. Jej właściciel twierdzi, że posiada niezwykły talent. Twierdzi, że potrafi obdarować każdego klienta powieścią taką akurat on teraz poszukuje. Zofia nie wierzy w to, ale daje się namówić. Otrzymuje za darmo egzemplarz książki i dzieją się dziwne rzeczy.
W życiu Zofii wydarzył się coś smutnego. Coś z czym sobie nie potrafi poradzić. Ukojnie znajduje w napisaniu własnej powieści. O dziwo odkrywa, że jej tekst przypomina ten z książki otrzymanej od miłego księgarza, który nagle pokazuje zupełnie inną twarz.
Autorka zabiera nas do 1939 roku. Do czasów gdy beztroskie życie wielu Warszawiaków zostaje zakłócone przez widmo wojny, ale również przez tajemnicze zaginięcie prostytutek. Szybko okazuje się, że w sprawie zaginięcia ciem wplątany jest pewien księgarz, który oferuje darmowe opowiadania.
Książka oprócz tego, że jest świetnym kryminałem to posiada cudowny klimat Warszawy przed wybuchem II Wojny Światowej. Autorka oprócz tego nadała tej opowieści pewien rodzaj magii. Jest to magia książek, która łączy przeszłość z teraźniejszością.
Biorąc tę książkę do ręki wiedziałam, że będzie inna niż dotychczasowe książki Pani Kasi. Nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać po niej, ale muszę przyznać, że wycieczka po dawnej Warszawie bardzo mi się podobała. Zarówno oddanie klimatu jak i kreacja bohaterów sprawiły, że od książki nie mogłam oderwać się. Tym bardziej, że koniec jednego rozdziału bardzo kusił by przeczytać kolejny.
Akcja książki biegnie swoim rytmem. Czasami jest bardziej dynamiczna, a czasami spowalnia. Wszystko tu jedna jest dopracowane i sprawia, że książka jest wspaniałą lekturą dla jesienne wieczory. Polecam!
" [...] Chowała się z pisaniem w swoim ursynowskim mieszkaniu, jakby robiła coś zakazanego. [...]"
Najnowsza powieść Katarzyny Puzyńskiej pod tytułem "Ulice ciem" przenosi nas do dwóch płaszczyzn czasowych. Jedna z nich to nasze obecne czasy, a druga to okres chwilę przed wybuchem drugiej wojny światowej. W powietrzu czuć było coś niepokojącego. Kanclerz Hitler zaczynał ostro mieszać.
Podobało mi się tło historyczne tej powieści. Fabuła jest tak wciągająca, że nie mogłam oderwać się od czytania. Koniecznie chciałam poznać zakończenie. Katarzyna Puzyńska zwrotami akcji totalnie mnie rozbroiła. To było genialne.
Muszę wam od razu powiedzieć, że "Ulice ciem" to nie jest typowy kryminał. Mogę śmiało stwierdzić, że to jest świetnie napisana baśń. Znalazłam tutaj mnóstwo magicznych elementów. Jeżeli lubicie retro kryminały, to tutaj też go otrzymacie.
Podobał mi się język, a właściwiej gwara, którymi posługiwały się między innymi bohaterki: Mańka i Hanka, których życie toczyło się latem 1939 roku. Obie dziewczyny nie miały łatwego życia. Jedna z nich jest ćmą, a druga jest byłą ćmą. Warto je obserwować. Obie panie są w ogromnym niebezpieczeństwie. Ktoś poluje na prostytutki. Ze "stajni" Mańki zniknęło kilka ciem. Czy ona odkryje prawdę, kto za tym stoi?
Zosia to nasza trzecia główna bohaterka. Jest córką sławnej i bogatej celebrytki. Jej tożsamość poznacie podczas czytania. Polubiłam Zosię i jej perypetie. Mocno jej kibicowałam w spełnieniu największego marzenia. Poznajemy ją w Wigilię. Czy Boże Narodzenie spędzi samotnie? Dlaczego uciekła od swojej rodzicielki?
Zachęcam was do zajrzenia do Książkowej Pasieki i odkrycia magii płynącej z książek. Każda książka, to wyjątkowa historia.
Cieszę się, że Katarzyna Puzyńska oprowadziła mnie po międzywojennej Warszawie. Pierwszy raz poznałam warszawską gwarę. Niektóre wyrazy były trudne do rozszyfrowania, ale dałam radę.
Uwielbiam taką magiczną Katarzynę Puzyńską. Mam nadzieję, że ta autorka napisze jeszcze kiedyś powieść w podobnym magicznym klimacie.
Jeżeli tak jak ja lubicie nietypowe kryminały z mnóstwem zwrotów akcji i zakończeniem, które powoduje bezdech, to śmiało sięgnijcie po "Ulice ciem".
Dzięki tej powieści odkryjecie inną twarz Katarzyny Puzyńskiej.
Ostrzeżenie!
W tej książce pojawiają się pszczoły. Dbajcie o nie, ponieważ są bardzo ważne w naszym życiu.
Ps.
Okładka jest dosyć mroczna. Idealnie oddaje treść tej historii.
Ps. 2
Chętnie zobaczyłabym ekranizację tej powieści na Netfliksie.
"Każda książka jest jak taka pojedyncza pszczoła. Pszczoły tworzą rój, a książki opowieść. Bo zdradzę pani pewien sekret. Jeśli widzi pani pszczołę w swoim świecie, niech pani dobrze ją traktuje, bo to wysłanniczka opowieści. Niesie swoją część historii, żeby ktoś inny mógł ją przechwycić".
Czy ten cytat nie jest po prostu piękny?
Pochodzi z najnowszej książki Katarzyny Puzyńskiej ,,Ulice ciem", która łączy w sobie zagadkę kryminalną ze szczyptą magii, a przy tym jest idealną pozycją dla każdego książkoholika.
Autorka zabiera nas w klimatyczną podróż po Warszawie z roku 1939 oraz z czasów współczesnych. I to właśnie obraz tej przedwojennej Warszawy najbardziej mnie zachwycił. Puzyńska idealnie oddała klimat tamtych czasów i specyficzny sznyt warszawskich ulic. Do tego jeszcze gwara, którą wprowadza, pozwala nam nie tylko przenieść się w czasie, ale nadaje całej powieści niezwykłego, niepowtarzalnego charakteru. Może dla niektórych będzie ona zbyt toporna i ciężka do przebrnięcia, ale mnie naprawdę się podobała.
Sama kreacja bohaterów także jest świetna. Idealnie oddaje mentalność ówczesnych mieszkańców miasta, gdzie niepokój związany z wojną daje się wszystkim we znaki. Lena to kobieta z ogromnym bagażem doświadczeń - wiele jej decyzji może wydawać się kontrowersyjnych, jednak nie da się jej nie polubić. Postacie drugoplanowe? Każda jest wyrazista i dopracowana. Nie stanowią jedynie tła, lecz wnoszą coś wartościowego do fabuły. A portret mordercy i jego studium psychologiczne? Cudo!
Dodając do tego wszystkiego świetnie budowane napięcie, genialnie poprowadzoną intrygę, brutalność, konszachty i prostytucję, otrzymujemy naprawdę ciekawy kryminał, którego wisienką na torcie jest magia.
,,Ulice ciem" to zupełnie nowa odsłona twórczości autorki, która bardzo mi się podoba. Dwie linie czasowe zgrabnie się łączą, całość jest dobrze przemyślana, a od lektury trudno się oderwać.
Serdecznie polecam!
K.
Była komisarz Klementyna Kopp po czterdziestu latach wraca w rodzinne strony. Na prośbę matki ma przyjrzeć się sprawie pewnego morderstwa. W drodze do...
"Sąpierz" do druga część serii "Grodzisko". Postapokaliptyczny Nowy Świat spotyka się z magią słowiańskiego fantasty Starego Świata w jedynej w swoim rodzaju...
Przeczytane:2024-12-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2024 roku, Kryminały,
(czytaj dalej)