Ukryty rękopis

Ocena: 3.67 (3 głosów)

Pasjonująca opowieść o dwóch kobietach i tajemniczym arcydziele, które odmieni ich życie na zawsze

W zrujnowanych wojną Niemczech amerykański żołnierz Henry Sachs znajduje w opuszczonej rezydencji stary rękopis muzyczny, który chce wziąć na pamiątkę. Na jego drodze staje dziewczyna, którą oszołomiony mężczyzna zabija i ucieka.

Sześćdziesiąt lat później siostrzenica Henry'ego, Susanna Kessler stara się otrząsnąć po napadzie, który spotyka ją na ulicach Nowego Jorku. Niedługo potem jej ukochany wuj umiera, a kiedy Susanna porządkuje jego rzeczy, odkrywa tajemniczy rękopis. Kobieta postanawia dowiedzieć się, do kogo należał i zwrócić go prawowitemu właścicielowi.

Wkrótce Susanna wyruszy w podróż, dzięki której pozna prawdziwą historię własnej rodziny. Zanim to jednak nastąpi, będzie musiała odkryć sekrety berlińskich salonów z końca XVIII wieku, gdzie brylowała Sara Itzig Levy, wirtuozka i kolekcjonerka dzieł muzycznych. To właśnie ona ukryła niebezpieczny rękopis Bacha. Nie wiedziała jednak, że to dzieło i jego niepokojące przesłanie staną się klątwą dla niej i jej rodziny na wiele pokoleń.

__

"Fascynująca mieszanka faktów i fikcji... Napisana na podstawie imponujących badań, ta niezwykła powieść obejmuje całe stulecia i kontynenty, dotyka Holokaustu i służy jako panegiryk dla muzyki Bacha". - Booklist

Informacje dodatkowe o Ukryty rękopis:

Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2018-07-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788366074286
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: And After the Fire

więcej

Kup książkę Ukryty rękopis

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ukryty rękopis - opinie o książce

Avatar użytkownika - Imponderabilia_l
Imponderabilia_l
Przeczytane:2019-03-10,

Rok 1783, Prusy. Żydówka, słynna wirtuozka klawesynu Sara Itzig Levyotrzymuje w prezencie ślubnym od swojego wieloletniego nauczyciela Wilhelma Friedemanna Bacha niebezpieczne arcydzieło jego sławnego ojca. Nie wie wtedy, iż ta antysemicka kantata odmieni losy kolejnych pokoleń jej rodziny. Po latach, przechodząc z rąk do rąk, trafi ona między innymi w ręce jej krewnej Fanny Mendelssohn, siostry słynnego kompozytora. 

1945, powojenne Niemcy. W opuszczonym, żydowskim domu w pobliżu obozu koncentracyjnego Buchenwald niedaleko Weimaru, amerykański oficer Henry Sachs natrafia na ten sam manuskrypt. Jako meloman, na pamiątkę zabiera kompozycję ze sobą . Ta decyzja powoduje zbieg przypadków, w wyniku których Henry przez pomyłkę zabija dziewczynę, która próbuje powstrzymać go przed kradzieżą rękopisu.

 Stany Zjednoczone, rok 2010. Siostrzenica Henry'ego, Susanna Kessler, po śmierci wuja znajduje w jego domu tajemniczą kopertę. Kryje ona stary rękopis muzyczny. Kobieta postanawia poznać historię dzieła i ustalić, jak znalazło się w jej rodzinnym domu. To co odkryje sprawi, że jej życie nigdy już nie będzie takie same...

 Jako osoba od kilkunastu już lat związana z muzyką poważną uwielbiam powieści właśnie z muzyką w tle. Fascynuje mnie to, w jaki sposób współcześni autorzy są w stanie ubogacać nią karty swoich utworów literackich. Niejednokrotnie pięknie ubierają w słowa swoje odczucia względem świata dźwięków, używają muzyki do łączenia ludzi w pary oraz czynią z niej nieodłączny element życia kreowanych przez siebie bohaterów. 

 W  książce „Ukryty rękopis” pierwsze skrzypce gra rękopis religijnej kantaty Jana Sebastiana Bacha, której tekst, delikatnie mówiąc, tępi wyznawców religii judaistycznej. Sam utwór nigdy nie powstał naprawdę i stworzony został na potrzeby fabuły. Wiele z osób i wydarzeń, które ukazują się nam na kartach książki to jednak elementy prawdziwej historii. Na mój gust realia historyczne oddane zostały bardzo wiernie i z godną pozazdroszczenia precyzją. 
 Tym, co oprócz muzyki, najbardziej zapadło mi w pamięć z lektury tej książki była kwestia Żydów. Powieść w bardzo ciekawy sposób opisuje losy przedstawicieli wyznania Mojżeszowego w hitlerowskiej Europie oraz w Ameryce, do której uciekali. W książkach usytuowanych fabularnie w czasach wojen często śledzimy losy żołnierzy, czekających na nich kobiet...ale o Żydach rzadko pisze się powieści. A to właśnie ich wojna najbardziej dotknęła. 
 Język, którym napisana została książka Lauren Belfer jest przystępny.Powieść czytało się naprawdę dobrze i szybko. Były momenty nudniejsze, ale także takie, w których przewracałam stronice z zawrotną prędkością, żądna dalszego biegu wydarzeń. Wykreowani przez autorkę bohaterowie - zwłaszcza Sara, Susanna i Daniel - to postaci niespotykanie ciekawe i złożone. 
 „Ukryty rękopis” Lauren Belfer to interesująca pozycja na zbliżające się, jesienne wieczory. To książka która zaciekawi i wzruszy. Zachęci do posłuchania muzyki. Bacha na przykład. Do zainteresowania się pewnymi fragmentami historii, o których chcemy często zapomnieć...
Bo tak, jak przez lata ukrywany był nieodgadniony rękopis, tak i gdzieś głęboka w Nas ukrywa się przeszłość. Przeszłość, która nigdy nie mija...

Link do opinii
Avatar użytkownika - helena610
helena610
Przeczytane:2019-02-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Jak bardzo coś może być jednocześnie piękne i odrażające? Czy wszytko ma drugie dno które jest na tyle złe że najlepiej ukryć przed światem całość?

Ciekawa powieść , kolejna zahaczająca o tematykę wojny, nienawiści do Żydów, ale też sięgającą jeszcze głębiej w meandry historii...Lubię takie wielowarstwowe historie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2018-08-29, Ocena: 2, Przeczytałem, 52 książki 2018, Posiadam,

"Ukryty rękopis"-miałam nadzieje,że w swoje ręce biorę coś porywającego,książkę,która poruszy,która zaprowadzi mnie po tajemniczych zakątkach i która opowie coś niesamowitego.Niestety zawiodłam się.
W "Ukrytym rękopisie" nie ma nic co by mnie porwało.Jest historia o rękopisie,który w 1783 r zostaje ukryty przez słynną wirtuozkę,by w 2010 został on odnaleziony przez Susannę Kessler.
Jest tu dużo opisów,nużących domysłów,które mnie strasznie denerwowały.Nie ma tu akcji,która by biegła a ja w raz nią.Pomysł może i ciekawy ale wykonanie takie sobie.
Miałam okazję czytać podobną książkę,która opowiadała o przedmiocie,który łączył dwie kobiety i to z różnych epok,i tu po prostu zakochałam się w przedstawionej historii.Sądziłam,że "Ukryty rękopis",który opowiada o kobietach ,których losy połączył tajemniczy artefakt będzie podobną perełką..niestety dla mnie nuda.
Autorka przedstawiła tu mieszankę faktów i fikcji,przemieszcza czytelnika się po różnych miastach,kontynentach,dotyka spraw Holokaustu i dzieł Bacha,ale nie ma w tym jak dla mnie nic ciekawego i porywającego.Szkoda,ponieważ liczyłam na coś zupełnie innego.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy