Pewnego poranka zostaje znalezione ciało młodej kobiety w ciąży. Tego samego dnia matka z synem odwiedzają detektyw Lottie Parker, prosząc o pomoc w odszukaniu zaginionej przyjaciółki. Kiedy drugą ofiarę odnajduje ten sam mężczyzna, Parker musi szybko działać, aby odkryć, w jaki sposób sprawy są ze sobą powiązane. Zwłaszcza że znikają dwie kolejne dziewczyny... Czy Lottie uda się zwalczyć własne demony i schwytać zabójcę, zanim pojawi się nowa ofiara?
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Lottie Parker 2. The Stolen Girls
Dół, który wykopali, miał mniej niż metr głębokości. Maleńkie ciało spoczywało w białym worku po mące. Trzy pary przerażonych oczu przyglądały...
When young widow Éilis Lawlor disappears in the middle of the night, with her two little children asleep in their beds, it is a chilling case for Detective...
Przeczytane:2024-11-01, Ocena: 4, Przeczytałem,
Gibney już od pierwszych stron buduje ciekawą historię, a wydarzenia dały mi do zrozumienia, że będzie to powieść bezwzględna działająca emocjonalnie na czytelnika, bo której matki nie dotknie śmierć kobiety będącej w ciąży. Autorka nie bała się dotknąć trudnym tematów jak, chociażby nałogi, prostytucja czy gwałt.
Lottie Parker zasługuje na osobny akapit, ponieważ w tej cesji cyklu irytował mnie niczym kamień w bucie. Bohaterka była postacią irytującej na każdej płaszczyźnie zarówno jako śledcza jak i jako matka. Absolutnie nie potrafiłam zrozumieć jej sposobu myślenia motywacji, totalnie nic z całkiem ciekawej Lottie stała się karykaturą każdej pełnionej roli.
Muszę docenić to jak Gibney zadbała o ukazanie emocjonalnej warstwy relacji między bohaterką a jej dziećmi. Ich rozmowy, częste pretensje, czy wyrzuty aż ociekają emocjami. Ciekawie też ukazano tak zwane ,,przepracowanie traumy" po stracie, muszę przyznać, że te sytuacje były wykreowane bardzo realnie i momentami można było czuć ten ból.
Fabularnie autorka stanęła na wysokości zadania, ponieważ były liczne zwroty akcji, fabuła nie nużyła. Podoba mi się jak Gibney balansuje między dialogami, opisami i pchaniem fabuły do przodu w sposób, którym utrzymała moja ciekawość. Pod względem dynamizmu powieść jest również dobrze zbalansowana, w czym po części zasługa niezbyt długich rozdziałów.?
Wspomnianymi już zwrotami akcji autorka sprawiła, że finał również był bardzo emocjonujący i ciekawy, a samo zakończenie książki w moich oczach było satysfakcjonujące.
Pomimo tego, że bohaterka niemiłosiernie mnie irytowała, to jestem ciekawa jak dalej będzie się rozwijać, jak będą ewoluować jej relacje rodzinne i jaka sprawa Czeką na nią w kolejnym tomie, bo powieść jest napisana w sposób ciekawy, a czasem nawet ci irytujący bohaterowie mogą stanowić jakiś magnez do sięgnięcia po kolejną część.
Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Bukowy Las