Nie codziennie spotyka się tygrysa. A już z pewnością nie tygrysa w garniturze i krawacie, zwłaszcza takiego, który informuje cię, że losy świata spoczywają w twoich rękach.
Tom zawsze czuł się inny niż pozostali mieszkańcy dzielnicy Chinatown w San Francisco. Nie ma jednak pojęcia, jak bardzo się od nich różni, dopóki nie odkrywa, że jest następcą istot władających magią, zwanych Strażnikami. Od stuleci kolejni Strażnicy chronią potężnego talizmanu, który może albo przynieść światu pokój, albo go zniszczyć. Teraz bezpieczeństwo talizmanu jest zagrożone.
Obecny Strażnik - tygrys Pan Hu - ma za zadanie przygotować Toma do starcia z siłami zła. Na szczęście w tej walce mają swoich sojuszników: wyjętą spod prawa smoczycę i psotną małpę. Problem tylko w tym, że Tom wcale nie chce być uczniem tygrysa, a reszcie towarzystwa daleko do zgranej drużyny.
Czy uda im się zjednoczyć siły, zanim będzie za późno? Czy nastolatek, który dopiero uczy się życia , stanie na wysokości zadania?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-10-25
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: The Tiger
Szczerze troche przypominalo mi to ''Zycie Pi'' ale z innymi historiami .
San Francisko , Chinatown miejsce gdzie mieszka Tom, mlody nastolatek ktory czul sie od zawsze inny.
Nie spodziewal sie sie jednak ,ze jest tak inny do momentu poznania pewnych magicznych istot , zwanymi Straznikami.
Straznicy odpowiedzialni za ochrone amuletu z potezna moca. Amulet ktory moze bardzo namieszac w swiecie.
Straznik ktory obecnie pelni warte pan Hu - tygrys , ma rowniez nauczyc Toma jak obronic sie przed silami zla. Lecz mlody Tom nie jest pewny co tak naprawde ma byc jego zadaniem i czy chce zostac straznikiem.
Do tej dwojki dochodzi smoczyca i malpa psotnisia.
Czy tej trojce uda nauczyc Toma obrony ?
Czy nastolatek przekona sie, ze warto zostac straznikiem ?
Czy jego odmiennosc na cos wspolnego z magia ?
@wydawnictwomuza #wydawnictwomuza #uczeńtygrysa #laurenceyep
Tom mieszka w dzielnicy Chinatown w San Francisco. Zawsze czuł, że różni się od innych, jednak nie wiedział, dlaczego i nie spodziewał się, jaka jest prawda. Pewnego dnia spotyka tygrys Pan Hu, który odkrywa przed nim tajemnice. Okazuje się, że jest on Strażnikiem, który chroni potężnego talizmanu. Jest to bardzo ważne, ponieważ może on zarówno przynieść światu pokój, jak i go zniszczyć, jeśli trafiłby w niepowołane ręce. To właśnie Tom ma zostać jego następcą, kolejnym Strażnikiem, jednak zanim do tego dojdzie, przed nim długa droga. Ma zostać przygotowany na walkę ze złem, a fakt, że bezpieczeństwo talizmanu jest zagrożone, w niczym nie pomaga. Na szczęście nie są sami, mają niezwykłych sojuszników. Tylko czy to pomoże, skoro Tom nie jest taki chętny do tego, co ma zrobić? Czy uda mu się stanąć na wysokości zadania? Z jakimi przeciwnościami będzie musiał się zmierzyć?
Książkę czytał syn i po przeczytaniu stwierdził, że była naprawdę fajna. Jak ja się cieszę, że tyle ciekawych pozycji dla dzieci w wieku szkolnym jest wydawane, ponieważ Ksawery coraz bardziej przekonuje się do czytania (może jeszcze nie można powiedzieć, że „pochłania” książki jak ja czy córka, ale jest na dobrej drodze).
Historia w książce była pełna przygód, ciekawa i wciągająca. Czytało się ją dość szybko, momentami była zabawne, z dużą nutką magii.
Głównym bohaterem jest Tom, nastoletni chłopiec. Jest postacią ciekawą, dającą się lubić, taką, której przygody śledzi się z przyjemnością.
„Uczeń tygrysa” to książka, która synowi zdecydowanie się podobała. Polecamy dzieciom w wieku szkolnym.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
🐅Książka jest jedną wielką przygodą życia Toma,który zmaga się ze swoimi słabościami.Musi zaufać nowo poznanym osobom,aby przetrwać wyczerpującą podróż.Jedna wielka niewiadoma sprawia,że ma chwile zwątpienia i pragnienie powrotu do domu.Walka ze złem motywuje go do działania.Przygody bohaterów są dynamiczne i pełne zawirowań.Chcąc ochronić talizman narażają swoje życie,by spełnić przepowiednię.
Byłam ogromnie ciekawa niespodzianek czyhajacych na ich drodze w walce ze złem.Jest bardzo niebezpiecznie a nawet magicznie,bo w pewnym momencie dzieją się nadprzyrodzone moce sprawiające,że ciężko wyjść cało.Czasem wystarczy poprosić o pomoc,by ją otrzymać.
Lektura jest idealna dla dzieci już od dziewiątego roku życia.Pomaga rozwinąć wyobraźnię i dostarczyć mnóstwa emocji z poznawanymi wydarzeniami.
Jeśli szukacie krótkiej książki z masą przygód to polecam przeczytanie tej książki.
Nuda nie grozi,a miłe spędzony czas gwarantowany!Polecam
"Uczeń tygrysa"
Uwielbiam czytać książki, nawet nie tyle młodzieżowe, ale i dziecięce. Tyle, że chodzi mi o takie starsze dzieci. Książki dla nich są zawsze lekkie, wesołe i pełne ciepła. Świetnie nadają się na zastój czytelniczy czy jesienną handre. Myślę, że z tego powodu sięgnęłam po historię Toma i Pana Hu. Opowiada ona o młodym chłopaku, który pewnego dnia dowiaduje się, że jego zadaniem w przyszłości będzie opieka nad drogocennym talizmanem, ale aby sprostać temu zadaniu musi się jeszcze dużo nauczyć. Z tego powodu trafia w ręce Tygrysa, to właśnie Pan Hu ma go nauczyć jak bronić skarbu, ale zanim w ogóle za naukę taką się wezmą nadchodzi niebezpieczeństwo. Teraz talizman jest zagrożony, na szczęście na pomoc przychodzi pewna smoczyca i niesforna małpa, na nieszczęście mimo lat znajomości, nie są oni tak zgrani jak powinni i daleko im do drużyny idealnej.
Powiem szczerze książkę czytało się super. Fajny pomysł, ciekawe postaci i dużo akcji. Jedna rzecz mnie lekko denerwowała. Mimo dużej ilości scen akcji były one za mało rozwinięte. Przez co działo się dużo, ale szybko, a to nie dało mi się do końca wczuć chociażby w nie które sceny walk. Mimo wszystko muszę brać pod uwagę, że jest to książka dla dzieci. Nie może ona posiadać 500 stron z czego na 300 będą rozpisane sceny walk, aczkolwiek, wolałabym chyba mniej scen walk a bardziej rozbudowane, niż wiele krótkich nie znaczących (albo tak przedstawionych) walk. Mimo wszystko, uważam książkę za świetną. Bardzo dobrze się bawiłam i wspaniale było oglądać relacje jakie wiążą się między postaciami, jak się budują i zmieniają. Czekam na kolejne części, bo po otwartym zakończeniu mam nadzieje, że będą kolejne.
"Uczeń Tygrysa" autorstwa Laurence Yep to fascynująca opowieść o młodym chłopcu, który odkrywa swoje niezwykłe zdolności i przeznaczenie jako Strażnik magii. Jeśli jesteś miłośnikiem klimatu wschodnich sztuk walki, chińskich wierzeń i podań, a także magii, ta książka z pewnością przypadnie Ci do gustu.
Akcja powieści rozpoczyna się w chińskiej dzielnicy Chinatown w San Francisco, gdzie główny bohater, Tom, mieszka z ekscentryczną babcią, Panią Lee. Tom zawsze czuł się inny niż pozostali mieszkańcy dzielnicy, ale jego życie zmienia się drastycznie, gdy dowiaduje się, że jest następcą Strażników, istot posiadających magiczne moce, które od wieków chronią potężny talizman. Teraz to on musi wziąć na siebie odpowiedzialność za losy świata.
Jednak nie jest sam w tej misji. Tom zostaje uczniem tajemniczego mistrza kung-fu, tygrysa Pan Hu, który ma za zadanie przygotować go do starcia z siłami zła. Wspierają go także wyjęta spod prawa smoczyca i psotna małpa, tworząc nietypową drużynę. Wszyscy oni muszą połączyć swoje siły, aby ocalić talizman i zapobiec jego użyciu do złych celów.
Książka opowiada nie tylko o przygodach i magii, ale także o wartościach takich jak współpraca, wzajemne wsparcie i zaufanie. Tom jako nastolatek, który dopiero uczy się życia, staje przed trudnym zadaniem, ale w trakcie swojej podróży odkrywa swoją siłę i rośnie jako bohater.
"Uczeń Tygrysa" to lektura, która przyciąga młodzież już od dziewiątego roku życia. Książka pobudza wyobraźnię, dostarcza mnóstwo emocji i pokazuje, że czasem trzeba pokonać wiele trudności, by osiągnąć cel. To historia o odwadze, poświęceniu i dążeniu do dobra w obliczu zła. Polecam ją wszystkim miłośnikom chińskiej kultury, magii i przygód.
Muszę przyznać, że powieści fantasy uwielbiam szczególnie i przeczytałam już ich caaaaałe stosy albo raczej góry. Z błogoscią, daje się wciągnąć w fabułę, która kipi od magii i aż roi się od niezwykłych stworzeń.
Gdy sięgnęłam po książkę ,,Uczeń tygrysa", to w zasadzie nie wiedziałam czego się spodziewać. Pobieżnie zerknęłam na opis, okładka zdawała mi się taka trochę zwyczajna, niepozorna. Zaczęłam czytać i... SZOK!
To naprawdę ,,kawał" dobrej fantastyki! Autor, bez ceregieli wrzuca nas w wir akcji, która nie zwalnia do samego końca i cały czas trzyma w napięciu.
Głównym bohaterem jest nastoletni Tom - potomek wielkiego i zasłużonego rodu Strażników, chroniących niezwykłego talizmanu. Los nie oszczędza chłopca od samego początku. Jego rodzice zaginęli w dziwnych okolicznościach, gdy ten miał ledwie roczek. Opiekę nad Tomem przejęła babcia, która trzyma również pieczę nad tajemniczym talizmanem i szkoli wnuka na swego następcę. Nie mają pojęcia, że lada moment okrutny los zrzuci im na głowy kolejną lawinę nieszczęść, która tym razem pochłonie ukochaną babcię. Okazuje się, że ktoś chce przejąć talizman i przy jego pomocy zniszczyć cały świat. W samą porę zjawia się Pan Hu - dawny uczeń Pani Lee, czyli babci naszego bohatera. Teraz to on musi szkolić przyszłego Strażnika i przejąć opiekę nad talizmanem. Na prędce kompletuje drużynę składającą się ze starych, zaufanych przyjaciół, a każdy z nich jest nietuzinkowy i niezwykły. Tygrys, Małpa i Smoczyca - ta trójka będzie bronić talizman oraz nastoletniego Toma, który także staje się częścią drużyny. Te stworzenia posiadają magiczne zdolności, wkładają magią, potrafią przybierać ludzką postać i wmieszać się w ludzkie mrowisko i przemierzać uliczki Chinatown w San Francisco.
Jestem pod ogromnym wrażeniem i będę z niecierpliwością wyczekiwać kolejnego tomu. Autor genialnie wprowadził do fabuły elementy mitologii chińskiej, a do tego wspaniale manewruje pomiędzy światem realnym, a tym pełnym zaklęć i groźnych bestii, tworząc wybuchową mieszankę. Książka wbija w fotel, nie chce wypuścić i aż prosi się o ciepły kocyk i daje gwarancję niezapomnianej czytelniczej przygody.
Co byście zrobili, gdyby pewnego dnia stanął w Waszych drzwiach tygrys ubrany w garnitur i oznajmił, że od Was zależą losy świata?
Właśnie tego dowiedział się Tom, bohater książki ,,Uczeń tygrysa". Chłopak chodzi do 7 klasy i mieszka z babcia, z której śmieją się dzieci. Czuje się on zawsze inny niż pozostali mieszkańcy dzielnicy Chinatown w San Francisco. Jego babcia zwana panią Lee uczuła go magicznych rzeczy, ale nigdy nie wiedział po co. Nadszedł w końcu dzień gdy dowiaduje się, że posiada wielki dar, dzięki któremu może ocalić cały świat. Jego babcia była Strażniczką, której uczniem był Pan Hu, nasz tygrys w garniturze. I od teraz to on będzie przygotowywał Toma do starcia z siłami zła. Ich sojusznikami będzie psotna małpa i wyjęta spod prawa smoczyca. Co jednak zrobić gdy chłopak nie ma zamiaru brać udziału w tej walce? Czym jest róża i jaką ma moc? Kto jej szuka? Przekonacie się sami.
Dawno nie czytałam tak dobrej książki dla starszych dzieci. Historia w niej opisana wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie mogłam jej odłożyć aż nie poznałam zakończenia. Książka jest ciekawa, dostarcza wiele emocji. Powoduje uczucie napięcia, ale również są zabawne momenty. Bardzo polubiłam Toma i w sumie sama nie wiem jak bym się zachowała jakby jutro miało się okazać, że mam ukryte moce, które mogą uratować cały świat.
Książa nie posiada długiego wstępu. Nie posiada również zbędnych opisów. Od razu wpadamy w sam środek akcji. Lektura posiada za to wspaniałych bohaterów, z którymi nie można nudzić się.
,,Uczeń tygrysa" to książka pełna magii o odnajdywaniu swojego przeznaczenia. O przyjaźni, która jest bronią w walce dobra ze złem. Jest również pierwszym tomem wspaniale zapowiadającej się serii. Polecam!
Przeczytane:2023-12-04, Ocena: 6, Przeczytałem,
Hej, Kochani.
"Nie codziennie spotyka się tygrysa. A już z pewnością nie tygrysa w garniturze i krawacie, zwłaszcza takiego, który informuje cię, że losy świata spoczywają w twoich rękach."
Już sam wstęp opisu tej książki jest intrygujący, czyż nie ?
Główny bohater, Tom, wychowywany przez babcię w chińskiej dzielnicy San Francisco - Chinatown, był przez nią przygotowywany do pewnej wyjątkowej roli. Po jej śmierci to właśnie Tom staje się strażnikiem niezwykłego talizmanu - jaja Feniksa, z którego może wykluć się nie kto inny jak oczywiście Feniks. Kto zyska kontrolę nad tym niezwykłym ptakiem, może przejąć władzę nad światem. Ale jest mały haczyk... Feniks nie wykluje się póki nie będzie pokoju na świecie. Czy wróg znajdzie sposób by mimo to dać sobie radę ?
Jaki wniosek z powyższego ? Czytelnikowi nuda nie grozi.
Ta historia ma w sobie wiele zalet. Jest emocjonująca, uczy empatii, bo nie da się przeoczyć tego jak na bohaterze odbiła się strata babci. Do tego przytłacza go rola jaką po niej przejął i choć ma liczne i z pewnością niezwykłe wsparcie, nie jest mu z tym wszystkim łatwo. Tym bardziej, że ciąży na nim odpowiedzialność za losy świata i wciąż czuje zagrożenie ze strony Vattena.
Jak zaznacza mój syn - pojawia się tu niektóre postacie dosłownie na moment, lecz ich rola za każdym razem jest bardzo istotna. Liczy się każdy szczegół.
Książka wciąga. Może nie od pierwszych stron, bo oswojenie się z tą kulturą Chin było dla mojego młodego nieco problematyczne. Aczkolwiek to pierwsza tego typu książka jaka trafiła w jego ręce i dobrze czułam, że mu się spodoba. Już liczy na kolejny tom. Mam nadzieję, że ta historia będzie miała kontynuację.
Bardzo lubię mieć świadomość, że trafiła do nas książka, która po prostu porywa swoją zawartością. Ta do takich należy i serdecznie dziękujemy za możliwość jej poznania. Polecamy, że tak powiem - średnim czytelnikom. Uważam, że idealna do samodzielnego czytania jest dla dzieci od 9 roku życia i starszych. Skusicie się ?