Porywająca opowieść o życiu Rudolfa Vrby, pierwszego Żyda, który zdołał uciec z Auschwitz.
W kwietniu 1944 roku dziewiętnastoletni Rudolf Vrba dokonał niemożliwego. Uciekł z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i postanowił, że świat musi poznać prawdę na jego temat.
Wraz ze swoim towarzyszem, Fredem Wetzlerem, wspinali się po górach, przekraczali rzeki i uciekali pod ostrzałem niemieckich sztucerów, aż wreszcie udało im się wydostać i sporządzić pierwszy szczegółowy raport, który dotarł później do Roosevelta, Churchilla i papieża Piusa XII.
Niesamowita historia wybitnie utalentowanego, a przy tym udręczonego człowieka - słusznie wymienianego obok Anne Frank, Oskara Schindlera i Primo Leviego - który już jako nastolatek pojął, że granica między prawdą a kłamstwem jest cienka i może zaważyć na życiu tysięcy ludzi.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2024-10-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Escape Artist: The Man Who Broke Out of Auschwitz to Warn the World
Język oryginału: angielski
„Uciekinier z Auschwitz. Jak ujawniono prawdę o Holokauście” Jonathan Freedland to kolejny tytuł, który przybliża ogrom hitlerowskich zbrodni, po który zdecydowałam się sięgnąć. Często wybieram tytuły, które przybliżają nam historie obozów koncentracyjnych i czasy II Wojny Światowej, bo wiem, że o tym nigdy nie możemy zapomnieć. Wszystko, do czego w tamtych czasach doszło, to najokrutniejsze zbrodnie, jakie miały kiedykolwiek miejsce na świecie.
„Uciekinier z Auschwitz” przybliża nam historię dziewiętnastoletniego Rudolfa Vrba oraz jego przyjaciela Freda Wetzlera, którym w 1944 roku udało się uciec z niemieckiego obozu zagłady w Auschwitz-Birkenau. Za cel przyjęli pokazanie światu skalę okrucieństwa, która działa się w tym miejscu. Mając świadomość tego, że jedyne rzucanie gołosłownych oskarżeń może nie zostać potraktowane poważnie, dlatego przygotowują i zabierają ze sobą dowody zbrodni w postaci planów, rysunków, spisów nazwisk, a nawet etykietę cyklonu B. To właśnie tych dwóch mężczyzn wykazało się ogromnym aktem odwagi, ryzykowali własne życie, aby pokazać światu skalę okrucieństwa i uratować setki niewinnych ludzi, których życie dało się jeszcze uratować. Autor skupił się głównie na osobie Rudolfa Vrby, ale to obaj mężczyźni stworzyli raport, który liczył trzydzieści dwie strony i opisywał wszystkie okrucieństwa, które miały w murach hitlerowskiego obozu.
Czytałam wiele książek, które dotykają tych tematów, wiele opartych na prawdziwych wydarzeniach i przybliżających to, co działo się w tamtych czasach. Jednak skala okrucieństwa przeraża mnie za każdym razem, gdy czytam o cierpieniu niewinnych ludzi, które szerzyło się na taką skalę, a nikt nic z tym nie robił. Myślę, że autor wykonał ogrom pracy, bo wiedza, która została tutaj, przedstawiona nie jest powierzchowna, a dokładnie zgłębiona. Mamy słowa wypowiadane przez ludzi z otoczenia Rudolfa Vrby, osoby, które go znały. Dodatkowo wszystko zostało zwieńczone zdjęciami, prawdziwymi raportami, co w znacznym stopniu podkreśla to, że wszystko, co zostało zawarte w książce, wydarzyło się kiedyś naprawdę! Ja ten tytuł bardzo polecam, szczególnie osobom, które interesują się tym tematem, ale osobiście uważam, że każdy z nas powinien wiedzieć, do czego człowiek jest zdolny wobec drugiego człowieka! Naprawdę warto przeczytać, choć nie można przejść bez emocji obok tego tytułu!
"W ich słowa wątpiono, ignorowano je i zatajono".
W kwietniu 1944 roku Rudolf Vrda miał dziewiętnaście lat, razem z przyjacielem Fredem Wetzlerem dokonali niemożliwego. Udało im się uciec z obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Ci młodzi mężczyźni pokonując własne słabości, w trudnych, często ekstremalny warunkach z uporem i determinacją parli do przodu. Uciekali pod niemieckim ostrzałem, przedzierali się przez lasy, góry, rzeki, spali gdzie popadło, jedli wszystko, co wpadło im w ręce. Sporządzili pierwszy, szczegółowy raport o warunkach panujących w obozie. Ów raport dotarł do Roosevelta, Churchilla i papieża Piusa XII. Nie od razu im uwierzono...
Autor w sposób rzetelny ukazuje straszną prawdę. Wykonał ogrom pracy, nic tu nie jest powierzchowne, jest wnikliwie i autentycznie. Walory książki podnoszą zdjęcia i raporty. Wspomnienia osób, które osobiście znały Rudolfa. Fakty, zdarzenia, przeżycia ludzi, którzy doświadczyli niewyobrażalnego zła za drutami obozu.
Zbrodnie hitlerowskie, ich bezmiar, bestialstwo, trudno ogarnąć rozumem. Przejmujące opisy zbrodni dokonanych na niewinnych. Śmierć była wszechobecna, kolejne transporty, zawsze pod osłoną nocy, głód, choroby, robactwo. Wydajnie, pracująca na najwyższych obrotach fabryka śmierci.
Ci młodzi mężczyźni postanowili zrobić wszystko, by ich słowa nie pozostały gołosłowne. By ich raport był wiarygodny, nie został zlekceważony. Do szczegółowego opisu, dodali rysunki, szkice, plany obozu, rozmieszczenie komór gazowych, tysiące nazwisk ludzi kierowanych na śmierć, a nawet etykietę cyklonu B, którą odkleili z kanistra. Sporządzili 32-stronicowy raport. Traktowali to jak misję, ryzykowali życiem. Chcieliby prawda o tym strasznym miejscu, o bezmiarze czynionego wobec niewinnych ludzi okrucieństwa ujrzała światło dzienne.
Wiem, że nie jest ona dla każdego, jednak bardzo, bardzo polecam.
Kwiecień, 1944 roku dziewiętnastoletni Rudolf Vrba dokonał niemożliwego. Uciekł z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i postanowił, że świat musi poznać prawdę na jego temat.
" Uciekinier z Auschwitz" to Porywająca opowieść o życiu Rudolfa Vrby, pierwszego Żyda, który zdołał uciec z Auschwitz.
Kochani powiem Wam, że jak nie czytam takich książek, te cieszę się, że mogłam poznać historię Rudolfa. Podziwiam jego determinację i hart ducha.
Nie jest to łatwa i lekka historia, myślę, że nie każdy się w niej odnajdzie, ale myślę, że skoro ja osoba rzadko sięgająca po tego typu książki spędziłam z nią pełne emocji chwile, to warto ją poznać.
W książkę nie zabraknie również zaskakujących zwrotów akcji oraz łez cisnących się do oczu.
"Uciekinier z Auschwitz" to historia o determinacji, woli walki i niewyobrażalnej woli życia.
Nie jest to książka o bezmyślnej ucieczce tylko dobrze przemyślanej, zaplanowanej i świadomej walce o wolność.
Pomimo wielkich emocji, książkę czyta się szybko i przyjemnie, dzięki lekkiemu stylowi autora.
Polecam ?
Przeczytane:2024-10-20,
"Uciekinier z Auschwitz" to porywająca historia o życiu Rudolfa Vrby. Pierwszego Żyda, który zdołał uciec z Auschwitz.
"W kwietniu 1944 roku dziewiętnastoletni Rudolf Vrba dokonał niemożliwego. Uciekł z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i postanowił, że świat musi poznać prawdę na jego temat" .
Rudolf Vrba wraz ze swoim kompanem Fredem Wetzlerem dokonali niemożliwego.
To dzięki nim został sporządzony pierwszy raport na temat działalności niemieckich obozów zagłady, który dotarł później do Roosevelta, Churchilla i papieża Piusa XII."Uciekinier z Auschwitz" to historia wybitnie utalentowanego człowieka, który jako nastolatek musiał przejść prawdziwą szkołę nie życia, ale przeżycia.
Vrba do końca życia argumentował, że gdyby raport został szeroko rozpowszechniony wcześniej, „deportowani” mogliby odmówić wejścia do wagonów, a przynajmniej, że ich panika zakłóciłaby transport.
Literatura obozowa ma to do siebie, że nigdy nie zostawia mnie obojetną.
Wiem, że zasiadajac do lektury będzie to podróż do głębi przeżyć osób, które przeżyły piekło na ziemi.
Czytając takie książki oddajemy szacunek ludziom, których życie przyszło wieść w czasach chorych ideologii, a co za tym idzie skazywanie ich na ból, cierpienie, łapanki, katowanie, głodzenie, obozy zagłady. Za co? Za chore ambicje niezrównoważonego psychicznie człowieka.
To co boli i kłuje głęboko w sercu to fakt, że kiedy czytamy historie tych ludzi, oczami wyobraźni chociaż w minimalnym stopniu możemy zmierzyć się z tym czego oni doświadczali.
Uważam, że takie historie warto poznawać i warto pamiętać o tym czego doświadczyli.
Nie możemy pozwolić na zapomnienie, a sięgając po ich historie oddajemy głos ocalałym.