Pops i Boti wybrali się do butiku z ubraniami. Będą im tam pomagać maszyna dopasowująca strój do pogody oraz stylizator proponujący najmodniejsze kreacje. Odwiedzą też sklep Od Czapy, gdzie każde nakrycie głowy to mały cud techniki. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co przymierzał Pops, koniecznie zajrzyjcie do środka!
,,Pops i Boti uczą angielskiego" to seria edukacyjna wspierająca przyswajanie słówek, opracowana przez autorkę z dużym doświadczeniem pedagogicznym. Uroczy żółty Pops i jego przyjaciółka Boti przeżywają ciekawe przygody, a dzieci poznają słownictwo z różnych dziedzin. Najprzyjemniej uczyć się przez zabawę - i tutaj na pewno jej nie zabraknie!
Ewa Podleś - ilustratorka książek i gier dla dzieci. Absolwentka wydziału filologii chorwackiej na UJ. Przez wiele lat uczyła dzieci języka angielskiego i to doświadczenie wykorzystała, tworząc serię ,,Pops i Boti uczą angielskiego". Wolny czas spędza najchętniej na samotnym kręceniu się bez planów po Azji, całodziennych wycieczkach rowerowych i zbieraniu wszystkiego, co daje natura.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2024-02-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 28
Czy wprowadzacie u swoich dzieci język angielski?
Nauka języka rozwija umysł, stymuluje neurony w mózgu i usprawnia pamięć. Gdy uczymy się wspólnie z dzieckiem jest to dla nas źródłem zabawy i satysfakcji. Ważnym elementem jest motyw zabawy, a tutaj jej na pewno nie zabraknie.
Mam więc dla Was propozycję dla początkujących czytelników w dziedzinie angielskiego. “Popsi i Boti uczą angielskiego” to seria edukacyjna opracowana przez autorkę z dużym doświadczeniem i na pewno zainspiruje Was do wspólnego poznawania języka. Bohaterów spotyka mnóstwo fascynujących perypetii, a dziecko razem z nimi poznaje nowe miejsca i różnorodne słówka z nimi związane.
Pops to żółty stworek, który potrafi zmieniać kolory, a pszczółka Pops towarzyszy mu na każdym kroku. Razem odwiedzają sklep z ubraniami, gdzie jest nawet symulator, który dobiera ubrania do pogody oraz stylizator. To urządzenie może nas nawet nieco zdziwić 😆
Pojawia się więc podstawowe słownictwo, które zostaje przemycone w historyjkę w pomysłowy sposób. Dzięki tej metodzie dzieci o wiele szybciej się uczą. Nie brakuje tu fantastycznej dawki dobrego humoru, co na pewno zachęci do lektury. Części garderoby i słówka związane z pogodą zostaną na pewno z łatwością zapamiętane. Pops i Boti wpadną też do nietuzinkowego miejsca o nazwie “Od Czapy”, gdzie przymierzyć będzie można nakrycia głowy, nie tylko te tradycyjne. Będzie tu “balaclava”, “sailor hat” czy “pom pom beanie”. Jednak Pops ma jeden jedyny cel przy zakupie czapki. Czy chcecie się dowiedzieć jaki? 😁
Ta barwnie ilustrowana tekturowa książka to według mnie i moich dzieci - hit! W dodatku dziś ma swoją premierę. Serdecznie zachęcam do bliższego poznania Pops i Boti.
Czy jest jakiś przyjemny sposób na naukę języka angielskiego, bez wkuwania słówek na pamięć?
Oczywiście!
Najlepszą formą zapamiętywania jest nauka przez zabawę, a jeszcze lepiej, gdy ta zabawa odbywa się na kartach książki.
Poznajcie dzisiejsza premierę! "Ubrania i pogoda. Pops i Boti uczą angielskiego" autorstwa Ewy Podleś. Jest to zarazem pierwsza część nowej, edukacyjnej serii dla dzieci, która w zabawny sposób zapoznaje dzieci z angielskim słownictwem i podstawowymi zwrotami.
Bohaterami są stworek Pops i pszczółka Boti, przesympatyczni przyjaciele. Wyruszają na zakupy do nowo otwartego sklepu odzieżowego, przy okazji zapoznając czytelników z angielskimi nazwami ubrań. W sklepie natomiast korzystają z symulatora dobierającego ubrania do pogody, a co za tym idzie mamy kolejną porcję angielskich określeń. Oprócz symulatora jest tu jeszcze stylizator, który jednak nie radzi sobie z doborem stroju dla Popsa. Ostatecznie dwójka bohaterów trafia do magazynu czapek a tam... poznają przeróżne nakrycia głowy. Po angielsku, oczywiście.
To ciekawa forma nauki, łącząca język polski z angielskim w zabawnej historyjce, okraszonej wesołymi i przyjaznymi ilustracjami. Angielskie słówka i zwroty nie mają tutaj tłumaczeń, natomiast wszystkie dialogi między bohaterami prowadzone są w języku polskim.
Słówka dotyczące ubrań pojawiają się w książce kilkukrotnie w różnych momentach, więc jest to świetna możliwość ich utrwalenia. Jest tu także aktywizujące zadanie dla czytelnika, sprytnie ukryte w wypowiedzi pszczoły, nakłaniające do głośnego wypowiedzenia nazw ubrań w odpowiedniej kolejności aby otworzyć drzwi do sklepu.
Książka ma mały, poręczny format i kartonowe strony z zaokrąglonymi brzegami. Jest bardzo kolorowa i przyciąga wzrok. Całość z pewnością zaciekawi maluchy. A fani twórczości Ewy Podleś nie będą zawiedzeni.
W tym pociągu nikomu się nie nudzi, każde zwierzątko ma zajęcie: trzeba wziąć prysznic, chwilkę pomuzykować, przygotować coś smacznego... I podróż zleci...
W tej części Pops i Boti pomagają przyjacielowi dostać pracę. Nie byle jaką! Ma zostać opiekunem zwykłych i niezwykłych zwierząt w hotelu Pod Mruczącym...
Przeczytane:2024-04-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku,
[Reklama] Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Pierwszy tom serii dla dzieci z językiem angielskim przyszedł w najlepszym możliwym momencie. Za oknem jedna wielka niewiadoma - czasem słońce a czasem deszcz. Totalna loteria, która perfekcyjnie zgrała się z tematyką tej książeczki.
Ona jest genialna. Tak prosta a tak piękna. Może tylko trochę brakuje tłumaczenia słówek bezpośrednio pod nimi ale tak poza tym to naprawdę bardzo świetna pozycja dla dzieci.
Powtórzę też to, co pisałam przy drugiej części: Twarda oprawa zabezpiecza przed uszkodzeniami. Zapewnia trwałość co bardzo się ceni, gdyż dzieci potrafią niestety coś zniszczyć czy uszkodzić. Druga sprawa - piękne ilustracje. Skromnie, nie naszpikowane rażącymi kolorami. Stonowane i dobrze dobrane do tematyki. To pozwoliło zachować przejrzystość książeczki.
Sprytnie w dobór odpowiedniego słownictwa z języka angielskiego została wpleciona historia bohaterów. Zabawna, humorystyczna, niezwykle fascynująca. Jesteśmy nią oczarowane. Zarówno ja jako rodzic i pedagog, jak i moja córka, która uwielbia język angielski.
Polecam