Nie byłoby tej całej historii, gdyby nie facet, rzecz jasna. Josh najpierw zepsuł w ich relacjach wszystko (totalnie!), a teraz jeszcze dał Emmie link do tego nieszczęsnego fejsa…
Przede wszystkim trzeba wam wiedzieć, że jest rok 1996 i kiedy Emma włącza przeglądarkę, wpisuje adres: „www.facebook.com” i się loguje – patrzy w przyszłość. Przegląda swoje aktualne wpisy (i to aktualne jak diabli, bo sięgające aż piętnaście lat do przodu), by sprawdzić, co się zmieniło. Jaki ma status związku? Kto tym razem dzieli z nią życie, no i najważniejsze – czy jest szczęśliwa?
Ciekawość sprawia, że Emma igra z losem – eksperymentuje z teraźniejszością, by przyszłość uległa fascynującym przemianom. Co później? „Zaloguj”, „Odśwież”. Nowi partnerzy i nowe dorosłe rozterki. Początkowo to wszystko ją kręci, ale sami rozumiecie – co za dużo…
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2017-11-22
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: The future of us
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maria Smulewska
Historia Emmy i Josha - dwóch amerykańskich licealistów, którzy zaraz zajrzą w swoją przyszłość.
Jest rok 1996. Facebook jeszcze nie istnieje, a internet jest mało popularny. Mimo to Emma zachwilę znajdzie swoje konto na Facebooku. Zobaczy tam swoją przyszłość, a za chwilę przyszłość Josha - jej byłego przyjaciela. Licealiści zaczną eksperymentować z przyszłością, ale do czego dojdą? Czy to co zrobią dla przyszłości będzie rzutowało na teraźniejszość? Czy eksperymentowanie z tym co ma się zdarzyć będzie dobre dla tego co teraz?
Książka jest dość przewidywalna. Nie powiem, żeby zakończenie mnie jakoś zaskoczyło jednak bardzo przyjemnie się ją czyta. To jak zżyłam się z głównymi bohaterami bardzo rzadko mi się zdarza. Zarówno z Emmą jak i z jej przyjaciółką Kellan podczas czytania książki, aż chciałam iść na pogaduchy. Przyjaciela Josha - Tysona chciałam zaprosić na imprezę, a Josha po prostu przytulić. To byli tacy przyjaźni ludzie, że chyba z tego wzięła się taka wysoka ocena ode mnie dla tej książki.
Plusem tej pozycji na pewno też jest jej styl. Rozdziały napisane są na zmianę z perspektywy Emmy i Josha i nie są długie co nie wątpliwe jest na plus zwłaszcza, gdy macie na książkę tylko kilka minut.
Jest to typowa młodzieżówka i chociaż nie wniesie ona nic do waszego książkowego życia to na pewno chwilę nad "Ty, ja i fejs" nie będą dla was zmarnowane! Zwłaszcza teraz w ten wakacyjny czas.
Przeczytane:2018-01-23,
Książka Jaya Ashera i Carolyn Mackler przenosi nas w czasie. Są lata 90. Internet dopiero raczkuje, o telefonach komórkowych nikt jeszcze nie słyszał, a szczytem marzeń jest pager.
.
Emma dostaje komputer z kolorowym monitorem. Tworzy konto mailowe i loguje się do Facebooka. Znajduje tam swój profil oraz profile rodziny, przyjaciół i znajomych ze szkoły. Ale jest mały problem: Facebook jeszcze nie istnieje, a wszystkie osoby są tam 15 lat starsze. Początkowo Emma i jej najlepszy przyjaciel Josh myślą, że to głupi żart albo wirus. Okazuje się jednak, że to dzieje się naprawdę.
.
Emmie nie podoba się jej przyszłe życie i zaczyna manipulować przyszłością. Chcę być szczęśliwa, kochana i spełniona. Dlatego specjalnie robi różne rzeczy aby przekonać się jak one wpłyną na jej przyszłość i czy dadzą jej życie o jakim marzy. Oczywiście nie wszystko idzie zgodnie z planem.
.
Historie poznajemy z dwóch perspektyw: Emmy zafascynowanej przyszłością oraz Josha, który nie chce poznawać przyszłości ani tym bardziej jej zmieniać. Wciąż nie jestem przekonana do narracji z kilku perspektyw, ale już nie przeszkadza mi ona tak jak kiedyś. Ta książka to świetna pozycja dla młodzieży. Jest zabawna - można się pośmiać z dawnej techniki i wyobrażeń ludzi o przyszłości, a z drugiej strony skłania do przemyśleń. Jeśli ktoś lubi proste, odprężające historie i urodził się długo przed powstaniem Facebooka to ta książka przypomni mu czasy młodości i braku technologii.