Trzy kobiety. Trzy żony. Trzy wdowy.
Blake ukrywa przed światem tajemnicę - wraz z nim żyją w poligamicznym związku aż trzy kobiety. Rachel, pierwsza żona, to ta posłuszna aż do przesady, z przeszłością, o której wolałaby zapomnieć. Tina, była striptizerka wzięta prosto z odwyku, to urodzona buntowniczka. Najmłodsza z nich, naiwna Emily, żyje w oddzieleniu od srogiej katolickiej rodziny. Jedyne, co je łączy, to Blake.
To one stają się pierwszymi podejrzanymi, gdy zostają znalezione zwłoki ich męża. Każda z kobiet musi zadecydować, komu może zaufać. W obliczu plotek o sekretnym kulcie, tajemniczej żonie numer cztery, trzy wdowy zaczynają wątpić w to, co dotąd uznawały za prawdę. Bo im dłużej trwa śledztwo, na światło dzienne wychodzą kolejne mroczne informacje...
Oryginalna, pouczająca, trzymająca w napięciu - wielka trójka każdego literackiego uderzenia.
"New Jork Journal Of Books"
Chociaż Quinn w książce podejmuje ważkie tematy, takie jak przemoc domowa, poligamia i kulty religijne, najważniejszym i najbardziej przejmującym tematem zdaje się dla niej być kobieca przyjaźń.
"New York Times"
Cate Quinn urodziła się w Colchester w Wielkiej Brytanii. Ta dziennikarka, freelancerka i copywriterka, ma za sobą także doświadczenia w blogowaniu, w tym na tematy kulinarne. Najchętniej pisze powieści przygodowe, kryminalne i historyczne. W przygotowaniu jest już jej kolejna książka, "The Lock In".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-11-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: Black widows
Blake. Facet, jak facet. Pionowe dowody kreatywności stwórcy oraz przekonanie o własnej wyjątkowości miał na standardowo zawyżony poziomie.
One.. 3 żony wybrane przez niego według autorskiego klucza.
Dama w salonie.
Kucharka w kuchni.
Dziwka w sypialni.
Maż stworzył dla każdej z żon odpowiednią wersję „samej siebie”. Każdej przypisał rolę. Obiecał sielankowe życie. Ich poligamiczny związek stanowił nielegalną lecz uroczą sielankę.. przynajmniej dla niego. Swoje szczęśliwe życie Blacke ukrywał przed światem na totalnym pustkowiu, tak, by nikt nie mógł zakłócić świętego spokoju jego rodziny.
Blake nie był jednak człowiekiem bez wad. Miał osobliwe, paranoiczne spojrzenie na świat. Często rzucał się z motyką na słońce lub popadał w totalny marazm. To jego żony ogarniały rzeczywistość. Krążyły niczym księżyce wokół słońca omijając się nawzajem, wiecznie skłócone i zdrowo popieprzone..
Mimo wszystko Blake był lubiany. Wszyscy go kochali, wszyscy oprócz żon. One go nienawidziły.. czasami.
Pewnego dnia ktoś znajduje zwłoki Blaka z obrażeniami wskazującymi na udział osób trzecich.
Czy za jego śmiercią kryje się skomplikowana intryga, czy jedynie wściekła żona z problemami psychicznymi? Tylko która?
Czy solidarność jajników to rzeczywiście wyłącznie mit?
Podejrzane są trzy wdowy i kandydatka na żonę numer cztery.
Śledztwo jest rozwojowe, pełne trupów w szafie i mrocznych tajemnic.
„Trzy wdowy” to historia opowiedziana z trzech perspektyw. Lekko podana, choć poruszająca trudne tematy, takie jak: przemoc domowa, sekty, poligamia, pedofilia oraz fanatyzm religijny. Zagadka kryminalna jest tak zakręcona, że podejrzani wydają się wszyscy.
Może trochę zbyt płasko, może za mało tych emocji, ale jako całość książka ma swój urok i pazur. Z pewnością jest dobrą propozycją na jesienny niezobowiązujący wieczór.
Polecam🔥.
Ciekawa fabuła, wciągająca od pierwszych stron. Poligamiczny związek mormonów, który nie jest akceptowany, ani przez prawo, ani przez innych mormonów. Blake i jego trzy żony, każda z trumatyczną przeszłością, od której uciekała. Rachel była w sekcie, Emily żyła w rodzinie katolickiej, gdzie były tylko zakazy, a Tina to narkomanka. Historia opowiadana kolejno przez każdą z kobiet, dzięki czemu lepiej można zrozumiec ich decyzje. Jako żony rywalizują ze soba i nie potrafią się zaprzyjaźnić, jako wdowy potrafią się zjednoczyć. Kiedy Blake zostaje zamordowany i każda z nich jest podejrzana próbują same rozwikłać zagadkę. Autorka porusza ważne zagadnienia. Dostajemy informacje o działalności jednej z sekt, o proroku, który miał ponad 60 żon i wykorzystywał swoich wyznawców do swoich celów.
Od dawna interesuję się religią i zwyczajami mormonów, obejrzałam już sporo programów i filmów o tej tematyce, ale to chyba pierwsza książka o mormonach, jaką miałam możliwość przeczytać. I chociaż to fikcja, a nie reportaż, to i tak dowiedziałam się z niej kilku nowych rzeczy. W moim odczuciu to całkiem niezły thriller - jest zamordowany mąż, a w charakterze podejrzanych jego trzy żony - kobiety o całkiem różnych charakterach i przejściach, o których dowiadujemy się coraz więcej w miarę rozwoju akcji, przez co trudno mi było wytypować, która z nich jest winna i kilka razy zmieniałam zdanie, ale finał i tak mnie zaskoczył.
Mówi się, że do tanga trzeba dwojga, a ja jakoś nie mogłam sparować się z tą propozycją. Bardzo żałuję, że w ogóle zaczęłam czytać tę książkę. Zachęciła mnie okładka- nieco mroczna, zapowiadające ciekawe dochodzenie. Początkowo chciałam dowiedzieć się, która z kobiet, a zarazem głównych bohaterek, będzie tą najgorszą, ze skłonnością do zabicia własnego męża. W zamian otrzymałam od autorki nudne przesłuchanie, równie nieciekawe śledztwo, a na dokładkę nieustanny opis o życiu religijnym mormonów. Ich dziwaczne zasady momentami przyprawiały mnie o mdłości. Mam tu na myśli szczególnie ich bieliznę- najważniejszy fragment garderoby, noszony w sposób ciągły, a zatem na pewno nie jest to czysta odzież... Rozumiem, że to dla nich ważne, ale chyba nie chciałabym tego nosić.
Poza nudnym jak flaki z olejem opisem życia mormonów mamy tu ,,zestaw" trzech żon zamordowanego Blake'a. Rachel uchodzi za tą najważniejszą, bo pierwszą, ale jej styl życia był dla mnie niemal odrażający. Kobieta wraz ze swoim mężem mieszka na totalnym odludziu, konkretnie na pustyni. Widzi tylko piach, nie ma dostępu do telefonu, a jedyne, co robi, to gotuje niesmaczne potrawy, które potem wekuje i przechowuje w specjalnie zaprojektowanej spiżarni. Radzę czytelnikom, aby nie czytali tej książki podczas spożywania posiłku. Jestem przekonana, że nawet najsmaczniejsze danie przestanie Wam smakować...
Pozostałe żony Blake'a to Emily i Tina. Różnią się one jak dzień i noc, jak ogień i woda. Emily nie ma zielonego pojęcia o życiu z mężczyzną, co także może przyprawiać czytelnika o dreszcze. Tina to znowu kobieta nadająca się do zabaw w klubie nocnym. Niezły zestaw, prawda? Co jednak można powiedzieć o wyznawcy mormonizmu, który uprawia poligamię, czyli coś, co jest surowo zakazane i wręcz łączone z hańbą? Jeśli o mnie chodzi- zachowanie bohaterów nie wciągnęło mnie, a bardziej potwornie nużyło.
Nie odnalazłam się w tej powieści i nie polecam jej innym czytelnikom. Moje zdanie nie jest tu oczywiście wyrocznią.
Przeczytane:2021-12-12,
Przychodzę do Was z debiutem, bo to zawsze cieszy kiedy odkrywamy nowego autora.
Trzy wdowy.
Trzy żony.
Trzy kochanki.
Jeden on.
Czy to się może udać?
Poznajemy trzy kobiety, które łączy jeden mąż Blake. Ukrywa swoją poligamię przed światem.
Rachel to pierwsza żona, ta przesadnie posłuszna z drażliwą przeszłością.
Tina to była striptizerka, buntowniczka na odwyku.
Emily to naiwna, młoda katoliczka oddzielona od swojej rygorystycznej rodziny.
Blake zostaje zamordowany, a one stają się głównymi podejrzanymi.
Tylko, która z nich miała powód, aby pozbyć się ukochanego mężulka.
Podczas śledztwa na światło dzienne wychodzą coraz to nowsze tajemnice, pogłoski o kulcie i tajemniczej żonie numer cztery.
Komu mogą zaufać?
Czy ukrywają coś przed sobą? A może warto trzymać się razem?
Autorka miała świetny pomysł na fabułę.
Wplotła wiarę mormońską i na niej opierała poczynania naszych bohaterów.
Stworzyła wyjątkowych i na swój sposób brutalnych bohaterów.
Początkowo miałam wrażenie, że kobiety były o siebie zazdrosne, złe na całą tą sytuację. Jednak później stworzyły tak świetną relację między sobą, trzymały się razem i nie pozwoliły żadnej zrobić krzywdy.
To było zaskakujące ale i super posunięcie ze strony autorki.
Lekki język, prosty styl, ciekawa fabuła, klimat pewnej hermetyczności. Wszystko tu było i bardzo mnie do siebie przekonało.
Dla mnie udany debiut i czekam na kolejną książkę autorki, która już niebawem się ukaże.