Trylogia Rosenholm. Róże i fiołki

Ocena: 4.57 (7 głosów)

Akademia Rosenholm - cóż za niezwykłe miejsce!

To tutaj zapraszani są najzdolniejsi nastolatkowie, którzy mają ćwiczyć władanie magią, wywodzącą się z natury i nordyckich wierzeń. Właśnie tu naukę rozpoczyna czwórka dziewczyn o zupełnie odmiennych osobowościach i pochodzących z różnych środowisk. Kristine, Victoria, Chamomile i Malou od teraz będą dzielić nie tylko pokój w szkolnym internacie. Połączy je uwikłanie w tajemnicę tragedii, która rozegrała się za szkolnymi murami lata temu. Duch zamordowanej uczennicy domaga się od dziewcząt odnalezienia sprawcy zbrodni. Czy zdążą, zanim morderca wybierze nową ofiarę?

 

,,Róże i fiołki" to pierwsza część ,,Trylogii Rosenholm".

Informacje dodatkowe o Trylogia Rosenholm. Róże i fiołki:

Wydawnictwo: Ya!
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Inne
ISBN: 9788382996005
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Roser og violer: Rosenholm trilogien

Tagi: Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i młodzieży Opowieści obyczajowe i rodzinne dla dzieci i młodzieży Interest age: from c 15 years

więcej

Kup książkę Trylogia Rosenholm. Róże i fiołki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Trylogia Rosenholm. Róże i fiołki - opinie o książce


„Róże i fiołki” to tytuł, który już na samym początku przykuwa uwagę czytelnika swoim pięknym wydaniem, a dodatkowo opis wskazuje na literaturę młodzieżową z odrobiną magii, a to połączenie, które może zaintrygować. Tak właśnie było w przypadku tego tytułu, który mnie zaciekawił i wciągnął w swój świat!
Akademia Rosenholm, do której trafiają cztery zupełnie różne i pochodzące z innych światów dziewczyny Kristine, Victoria, Kamille oraz Malou. Jest to miejsce, w którym spotykają się nieliczni, najbardziej uzdolnieni nastolatkowie, aby szkolić swoje umiejętności we władaniu magią. Dziewczyny poznają się w internacie, w którym przyszło zamieszkiwać im jeden pokój. To tutaj nawiązuje się między nimi bliższa relacja, a także wspólnie próbują rozwiązać tajemniczą zagadkę morderstwa sprzed lat, dokonanego na jednej z uczennic, która nawiedza jedną z dziewczyn, prosząc o pomoc.
W książce nie brakuje emocji, nie brakuje tajemnic, nie brakuje miłości i uczuć. Dosłownie znajdziemy w niej wszystko, co powinno znaleźć się w książce, która nas wciągnie, zainteresuje i nie pozwoli odłożyć się na bok, póki nie dotrzemy do ostatniej strony.
Ja przyznam szczerze, że mnie ta historia totalnie porwała i już chętnie sięgnęłabym po dalszą część. Młodzieżówka i fantastyka to nie są gatunki, po które sięgam najczęściej, ale uwielbiam, gdy trafi mi się tytuł taki jak ten, który pochłonie mnie swoją historią już od pierwszych stron! Polubiłam bohaterów powieści, którzy zostali fantastycznie wykreowani, każdy z nich ma w sobie coś, za co go cenię czy uwielbiam. Przyznaję, że sama nie spodziewałam się tego, że ten tytuł porwie mnie aż tak bardzo, ale to była istna petarda! Bardzo polecam!

Link do opinii

Po wielkim sukcesie Harrego Pottera, która ani na chwilę nie słabnie, powstają nowe, młodzieżowe powieści fantasy oparte na podobnym schemacie. "Róże i fiołki" Gry Kappel Jensen jest właśnie jedną z nich.
Kristine, Victoria, Kamille i Malou to cztery zupełnie różne dziewczyny z całkowicie odmiennych światów. Wszystkie odstają zaproszenie do akademii Rosenholm i po serii testów zostają przyjęte w jej mury. Dziewczyny oprócz zajmowania wspólnego segmentu w internacie połączone zostały tajemnicą. Do Victorii przychodzi duch Trine, dziewczyny zamordowanej przed laty w akademii. Współlokatorki próbują dowiedzieć się kto dokonał tej zbrodni. To śledztwo sprowadzi na nie śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy zdołają zapobiec ponownej tragedii?
Bohaterkami powieści są cztery nastolatki pochodzące ze skrajnie różnych środowisk i o odmiennych charakterach. Autorka zdradza nam trochę więcej informacji o Kristine i Kamille. Kristine pochodzi z bardzo katolickiej rodziny, a ujawniające się moce dziewczyny były traktowane jako opętanie przez szatana. Kamille natomiast od dziecka była oswojona z magią, ponieważ jej mama również uczęszczała do akademii Rosenholm i praktykowała zdobytą tam wiedzę w domu. O pozostałych dziewczynach dowiadujemy się bardzo niewiele, ale myślę, że ich historia zostanie przedstawiona w kolejnych częściach trylogii. Skrajne różne temperamenty dziewczyn sprawiają, że nie możemy się z nimi nudzić i każda na swój sposób zdobywa naszą sympatię.
"Róże i fiołki" to pierwsza część trylogii Rosenholm. Jest to seria fantasy głównie przeznaczona dla nastolatków, jednak nawet starszym czytelnikom ta powieść przypadnie do gustu. Powieść zawiera w sobie dużo schematów znanych Harrego Pottera takich jak szkoła magii, podział uczniów, dostawanie zaproszeń do szkoły. Akcja jest dość dynamiczna, nie ma tu przedłużających się opisów, dzięki czemu powieść czyta się bardzo szybko. Fabuła całej powieści rozgrywa się w przeciągu jednego roku szkolnego, a urozmaicenie jej wątkiem kryminalnym dodało jej jeszcze dynamizmu, tajemniczości, niepokoju i dreszczyku emocji. Styl pisania autorki jest bardzo lekki, przez co czyta się ją z wielką przyjemnością. W powieść w ciekawy sposób zostały wplecione nordyckie wierzenia, historia i symbole. Mamy tu również sporą dawkę grozy: martwe zwierzęta, pentagramy, wywoływanie duchów. To sprawia, że zyskuje ona bardziej mroczne oblicze.
Powieść Gry Kappel Jensen jest nie tylko opowieścią o magii, ale przede wszystkim o przyjaźni, miłości i odkrywaniu własnej tożsamości. Bardzo ciekawie i realistycznie przedstawione są relacje między głównymi bohaterkami - pełne zrozumienia, wsparcia, ale również napięcia. Motyw miłości jest zobrazowany właśnie tak jak widzą ją nastolatkowie, jako coś pięknego, czasami zakazanego, ale wartego poświęcenia każdej ceny. Najbardziej podobało mi się obserwowanie przemiany każdej z dziewczyn. Dzięki stopniowemu poznawaniu magii, lepszemu rozumieniu swoich mocy i akceptacji ich widać u nich duże zmiany, samorozwój i akceptację siebie. 
Powieść otwierająca trylogię Rosenholm jest ciekawą i warta uwagi powieścią fantasy dla nastolatków i nie tylko. Szybka akcja, wplecione wątki romantyczne i kryminalne urozmaicają tą powieść i nadają niepowtarzalny klimat. Myślę, że przypadnie do gustu każdemu, kto lubi wątki magiczne. Liczę, że kolejne części zostaną jak najszybciej przetłumaczone, a ja dowiem się jak przebiegały kolejne lata nauki Victorii, Kamille, Kristine i Malou w szkole Rosenholm. 

Link do opinii

WSPÓŁPRACA
Róże i fiołki
Gry Kappel Jensen


Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem tego autora. Coś innego niż wszystkie. Książka jest przeznaczona dla nastolatek od 15 roku życia, ale osobiście uważam że dorosły także będzie czytał książkę z entuzjazmem i zaciekawieniem. Sposób pisania bardzo mi odpowiada. Cztery perspektywy w bardzo fajny sposób przedstawiają historię oraz pokazują charakter głównych bohaterek, czyli Kristine, Victorie, Kamille,oraz Malou.
Cała historia zaczyna się spokojnie tak abyśmy mogli na spokojnie zaznajomic się w sytuacji oraz w bohaterach. Wszystko zaczyna się od Kristine, która według jej świata jest niedorozwinięta i nie nadaje się do niczego. Otrzymuje tajemniczy list do specjalnej szkoły gdzie uczą się uczniowie z szczególnymi zdolnościami magicznymi. Mimo że będzie tam jedna z starszych dziewczyn, długo walcząc ze sobą postanawiam udać się do tej szkoły. Jadąc do szkoły spotyka tajemniczego chłopaka, który okazuje się że zmierza do tego samego miejsca. Widać że dziewczyna w końcu czuje się swobodnie i znalazła kogoś kto ją rozumie. Czar pryska gdy docierają do szkoły. Zasady są dość regorystyczne. Dziewczyna dołącza do pozostałych uczennic gdzie czeka na nie kilka dość specyficznych egzaminów, dzięki którym dowie się czy dostanie się do szkoły oraz do którego żywiołu zostanie przynależność. Między czasie dowiadujemy się co nieco o pozostałych bohaterkach. Po dostaniu się do szkoły i otrzymaniu lokum okazuje się że główne bohaterki zamieszkają razem. Każda z dziewczyn ma inne zdolności, a szczególnie Victoria, która prześladuje duch. Koleżanki postanawiają zrobić seans i dowiedzieć się co duch od niej chce. Okazuje się że to zamordowana uczennica sprzed wielu lat. Pragnie aby znaleźć jej zabójcę oraz powstrzymać go przed zamordowaniem kolejnej osoby. Tu zaczyna się akcja dynamicznie rozwijać.
Uważam że książka jest bardzo ciekawa, jeżeli ktoś lubi klimat magi. Niecierpliwie czekam na część druga. Polecam tę pozycję każdemu kto lubi klimat Harrego Pottera. Ubolewam nad tym że tak rzadko można trafić na tak fajną klimatyczną książkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaBook
AnnaBook
Przeczytane:2024-06-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2024,

Lubicie czasem sięgać po tak zwaną literaturę młodzieżową? Ja tak i robię to nawet dość często. Niektóre są bardziej dopracowane i wywołują więcej emocji niż niejedna obyczajówka czy kryminał. Poza tym młodzież staje się jednak coraz bardziej wymagająca i zwracająca uwagę na szczegóły, na które niejeden „dorosły” machnąłby ręką, dlatego uważam, że autorzy młodzieżówek muszą bardziej się starać, by nagle nie spaść z hukiem z piedestału celebryty.

Kristine wiedzie niezbyt szczęśliwe życie z rodzicami, którzy nie tylko są bardzo religijni, ale sprawują nad nią pełną kontrolę, uważając, że jest opętana przez diabła. Pewnego dnia do dziewczyny przychodzi list, którego rodzice nie zdołali przed nią zataić. Było w nim zaproszenie do elitarnej szkoły na egzaminy wstępne. Akademia Rosenholm słynie z tego, że szkoli z magii. Dziewczyna wymyka się na egzaminy. Mimo dziwaczności testów zdała je i została przyjęta na pierwszy rok. Wbrew woli rodziców zdecydowała się podjąć naukę, a akademia stała się dla niej prawdziwym domem. Nie przypuszczała, że czekają ją niesamowite i groźne przygody. Wraz ze współlokatorkami została wybrana przez ducha zamordowanej dziewczyny do rozwiązania zagadki jej śmierci i do odnalezienia sprawcy. Młode kobiety podejmują wyzwanie. Czy Kristine, Victoria, Kamille i Malou odkryją, kto pozbawił Trine życia? Czy same znajdą się w niebezpieczeństwie? Jak wielkie magiczne moce w nich drzemią?

„Fiołki muszą zakwitnąć. Tak jak wtedy. A białodrzewy – szumieć na wietrze. Tak jak wtedy. Dziewczyna zaś musi umrzeć. Tak jak wtedy…”.

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy i zachęciło do zapoznania się z treścią książki to okładka. Minimalistyczna pod względem barw, tajemnicza i zapowiadająca lekturę z dreszczykiem. Na samej treści również się na szczęście nie zawiodłam. Lubię, kiedy akcja fantastyki rozgrywa się w środowisku szkolnym lub akademickim. Bohaterki zostały bardzo dobrze wykreowane, każda ma coś za uszami, każdą coś dręczy, każda ma problemy i próbuje z nim na swój sposób walczyć. Nie są to postacie kryształowe, szczególnie Malou jest opryskliwa, krnąbrna i pyskata, a mimo wszystko nie sposób ich nie polubić.

Jest to opowieść o rodzącej się przyjaźni mimo niezgodności charakterów, o odwadze, akceptacji, pierwszych zauroczeniach i rozczarowaniach. W fabule występują zarówno duchy, magiczne moce, które uzdrawiają lub niszczą, nawiązania do mitologii nordyckiej, celtyckiej jak, i co jest podwaliną całej trylogii Rosenholm, zawiła i tajemnicza zbrodnia dokonana na młodej dziewczynie, której duch szuka sprawiedliwości.

Mam nadzieję, że Gry Kappel Jensen nie będzie opieszale tworzyć kolejnych części. Jestem niezwykle ciekawa, jakie jeszcze przygody przeżyją dziewczyny oraz czy w końcu zdołają odkryć kto i dlaczego zabił Trine w 1989 roku. Zakończenie I tomu tylko zaostrzyło apetyt na kolejne części.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Books 4YA

Link do opinii

Do Akademii Rosenholim zostają zapraszani tylko najzdolniejsi nastolatkowie, którzy będą uczyć się władać magią, wywodzącą się z natury i nordyckich wierzeń. Do szkoły tej trafiają cztery różne dziewczyny: Kristine, Victoria, Kamille i Malou. Dziewczyny wspólnie mieszkają, ale także łączy je odkrycie tajemnic tragedii sprzed lat i próba odnalezienia zabójcy sprzed lat. 

 

Lubię czasami sięgnąć po fantastykę młodzieżową, chociaż robię to bardzo, bardzo rzadko. Takie książki bardzo mnie relaksują chociaż na początku zawsze mam problem ze zrozumieniem o co chodzi. 

 

Tak też było i tym razem, ale gdy już wciągnęłam się w ten świat to czytanie od razu sprawniej mi szło. Byłam ciekawa kim jest duch, który niepokoił jedną z dziewczyn. Miałam nadzieję, że rozwiąże tę zagadkę razem z bohaterami. 

 

Oczywiście w książce nie brakuje nastoletniej miłości i zawodów z nią związaną. 

 

To wszystko sprawiło, że bardzo miło spędziłam czas z tą książką i jestem ciekawa, kiedy pojawi się kolejny tom tej trylogii. 

 

A co jeszcze chciałam dodać to to, że książka ta jest bardzo ładnie wydana, już sam wygląd powoduje, że chce się poznać tę historię ?

Link do opinii

Ulubiony kwiat, to...?

,,Róże i fiołki" Gry Kappel Jensen miała być w klimacie Harrego Pottera, czy była? Niekoniecznie. Wiadomo, że król jest tylko jeden i nie ma tutaj co porównywać, ani nawet próbować.

Historia w klimacie dark academia, to w tym przypadku połączenie szkoły magii oraz sprawy morderstwa sprzed lat.

Poznajemy cztery kompletnie różne od siebie dziewczyny, każda z nich wyróżniała się na swój sposób. Z nieznajomych stały się przyjaciółkami walczącymi na śmierć i życie. Autorka zapewnia sporo emocji i mrocznego klimatu. Jednej z nich objawia się duch byłej uczennicy szkoły, która została zamordowana. Wraz z biegiem historii otrzymujemy więcej szczegółów na temat potencjalnego sprawcy i samej zamordowanej. Wątek ten jednak nie został rozwiązany, zostawiając furtkę do drugiego tomu.

Książka ma dużo bardziej mroczny klimat niż sam HP. Występuje sporo mitologii nordyckiej czy magii run. Akademia Rosenholm mogłaby mieć więcej klimatu szkoły w szkole, bo obijamy się tylko o wątki, że uczniowie mieli dużo wypracowań, chodzili na zajęcia i tyle w temacie. Dla mnie dużo elementów traktowanych po łebkach, mało rozwiniętych. Jednak połączenie zagadki kryminalnej i magii, ja jestem na tak. Liczę, że kolejny tom będzie dużo bardziej rozwinięty.

,,Nic nigdy nie przebiega dokładnie tak, jak to sobie wyobrażasz, prawda?"
Prawda.

Link do opinii
Avatar użytkownika - u2003
u2003
Przeczytane:2024-07-25, Ocena: 3, Przeczytałam,
,,Róże i fiołki" to pierwszy tom trylogii Rosenholm. Tytułowe Rosenholm to szkoła magii, w której naukę rozpoczynają cztery główne bohaterki, które zostają przydzielone do jednego segmentu akademika. Ich przyjaźń scementowana zostaje przez zagadkę - duch zamordowanej uczennicy chce, aby odnalazły jego zabójcę.
Wydawnictwo zaliczyło książkę do kategorii 15+. Wymieniło także jako TW krew, samookaleczanie (o tym jest malutko) oraz niehumanitarne traktowanie zwierząt. Ja dodałabym jeszcze picie alkoholu - trzy z czterech dziewczyn mają +-16 lat (Victoria nawet mniej, dopiero w 2/3 książki ma szesnaste urodziny). Sprawdziłam, że w Danii wiek, od którego można kupić alkohol, to 16 lat. Jednak tutaj bohaterki mimo młodego wieku zdają się być w tym ,,zaprawione". Także podejście szkoły do alkoholu jest dziwne - praktycznie każda szkolna uroczystość ma w ,,programie" picie jakiegoś alkoholu. Na początku to kontrolują, ale potem każdy chętny może się upić (łącznie z nauczycielami). Picie alkoholu i upijanie się jest tutaj pokazane jako coś zupełnie normalnego, nawet u osób w tak młodym wieku w szkole. W powieści występują także niewłaściwe relacje nauczyciela z uczennicą, które również nie doczekały się większego komentarza. Uczennica utrzymuje nawet, że to ona uwiodła nauczyciela. Nie wiemy jednak jak daleko sprawy między nimi zaszły. Dla mnie coś takiego jest obrzydliwe. Rozumiem czemu się to pojawiło (dostęp do informacji), jednak nadal mnie to brzydzi. W szkole obowiązuje zakaz jakichkolwiek rozmów między dziewczętami i chłopcami (oraz związków). Jest on wielokrotnie łamany jednak nie ma z tego tytułu żadnych konsekwencji.

Szkoła prócz tego, że organizuje różne imprezy, składa się w sporej części z prac pisemnych/wypracowań na przeróżne tematy, które ciągle są wspominane (mając tyle zadań, nie wiem, jak bohaterki robiły cokolwiek innego). Mają też zajęcia praktyczne, kilka z nich zostało opisanych, jednak nie czułam tutaj klimatu szkoły. Bardziej można poczuć, że jest to zamknięta społeczność mieszkająca w jednym budynku.

W książce występuje, według mnie, zbyt wiele głównych bohaterek, które mają swoją perspektywę, patrząc na to, że książka liczy zaledwie niecałe 380 stron. Odjąć od tego trzeba by jeszcze to, że jest bardzo wiele rozdziałów. Czasem zdarzają się również strony z niewielką ilością tekstu lub puste, rozdzielające części książki, a także urozmaicające tekst elementy typu SMSy, listy oraz fragmenty regulaminów. Perspektyw w powieści jest aż 4, a patrząc na to, że wszystkie dziewczyny są w podobnej sytuacji, ich punkty widzenia różniły się nieznacznie. Czasem trudno było się połapać, którą perspektywę akurat się czyta, mimo tego, że były podpisane i pisane w 3 osobie. Wolałabym, żeby autorka skupiła się na mniejszej ilości bohaterek jako tych pierwszoplanowych lub rozbudowała powieść, aby lepiej poznać dziewczyny i różnice pomiędzy nimi. Przez to, że ta książka jest aż tak ,,szybka" to o dziewczynach w zasadzie wiem niewiele, np. imiona, główną gałąź magii (oczywiście każda ma inną) oraz ewentualnie ich pochodzenie czy partnerów. No i to, że Malou mówi wprost co myśli.

Nie do końca rozumiem świat przedstawiony - czy to low czy high fantasy. Mogłoby być o nim więcej oprócz tego, że są cztery rodzaje magii i każdy jest specjalistą w jednej gałęzi, ale uczy się i może posługiwać wszystkimi, ale w mniejszym zakresie/z większym wysiłkiem. Co magicy robią poza szkołą? Skoro nie wolno im o niczym (a co najmniej szkole) mówić? Tylko Kamille wie, że jej matka jest prawdopodobnie magiczna, reszta dziewczyn chyba nic nie wie na temat magii u swoich rodziców. Jak magia funkcjonuje w świecie poza szkołą? Jak rodzice posłali córki do tej szkoły, jeśli nie wiedzieli co się tam dzieje? Na jakiej zasadzie szkoła wysyłała listy z zaproszeniem na test żeby dostać się do szkoły? Po co tak właściwie uczyć się tej magii?

Dziwna była także pewna sytuacja. Po co złoczyńca robi ostrzeżenie, że zaatakuje? I dla kogo to ostrzeżenie? On nie chce, żeby ktokolwiek wiedział, co się dzieje, a ostrzega, co jest zupełnie bez sensu. Gdyby nie to, to pewnie jego plan by się powiódł. Mógł też ostrzeżenie powiesić gdzieś indziej po prostu...

,,Róże i fiołki" to nie jest zła książka. Jest po prostu okej, nawet mimo wielu mankamentów, które wymieniłam. Czyta się dobrze, mimo sporadycznego sprawdzania, czyją perspektywę akurat się czyta. Myślę, że osobom młodszym ode mnie może się spodobać. Szczególnie aspekt romantyczny.

tłumaczenie Agata Lubowicka

Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Trylogia Rosenholm. Na zawsze w sercu
Gry Kappel Jensen0
Okładka ksiązki - Trylogia Rosenholm. Na zawsze w sercu

Bramy Akademii Rosenholm zostały ponownie otwarte! Uczniowie wracają do elitarnej szkoły z internatem, licząc że tym razem rok szkolny będzie spokojny...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy