Utwory zawarte w Tropach z jednej strony zakorzenione są w literackich modach i trendach przełomu XIX i XX wieku, z drugiej strony wyrastają ku literaturze niesamowitej (później określanej mianem weird fiction). Mamy tu zatem dość częste w Młodej Polsce elementy światopoglądowe, takie jak na przykład gnostycyzm, hinduizm czy schopenhaueryzm, ale prowadzą one do stawiania pytań egzystencjalnych charakterystycznych później dla weirdu: dlaczego istniejemy i jak działa świat. Czasami całość ujęta jest w ironiczne ramy (Cel), częściej jednak przebija głęboki pesymizm (Lux perpetua). Silnie młodopolskim – a w zasadzie neoromantycznym – elementem w twórczości Mirandoli jest także ożywianie, czego się da: wody, chleba, myśli, sumienia – w świecie Tropów ze wszystkim można porozmawiać, choć faktycznie porozumieć się – trudniej, a najtrudniej – z drugim człowiekiem lub grupą ludzi. (…) Autorska twórczość Pika-Mirandoli nie jest dziś popularna, nawet w kręgach fanów literatury niesamowitej. Być może dlatego, że ogranicza się w zasadzie do tego jednego zbiorku, być może z powodu wciąż tu obecnej młodopolskiej maniery językowej i dość trudnych form, a być może tonąc wśród przekładów i kompilacji dokonanych przez autora. W każdym razie dobrze jest ją z tego zalewu wyłowić i przypomnieć.
Ze Wstępu Krzysztofa Grudnika
Wydawnictwo: Wydawnictwo IX
Data wydania: 2022-03-31
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 274
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: Krzysztof Grudnik
"Franciszek Mirandola dał serię opowiadań fantastycznych, należących do najświetniejszych nowel, jakie wydała proza neoromantyczna." prof. Julian Krzyżanowski...
Przeczytane:2022-04-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022,
Zbiór tych niesamowitych utworów został wydany w 1919 roku. Ogromnie cieszę się, że Wydawnictwo IX zdecydowało się na wyłonienie tej perełki z czeluści niepamięci, gdyż jest takie weirdowe! To jest niezwykła podróż w czasie, do początków literatury fantastyki grozy.
Utwory napisane są pięknym, poetyckim językiem pełnym archaizmów obecnie nie używanym w duchu młodopolskiej epoki. Mirandola kładzie nacisk na oniryczno fantasmagoryczne opisy, co przenosi nas w inne, niezwykłe światy. Siła jego grozy tkwi w niesamowitym, misternie budowanym klimacie, który ogarnia czytelnika niepokojem. Pełno tu niedopowiedzeń działających na wyobraźnię. To jest takie baśniowe, groteskowe, surrealistyczne na granicy psychodelii.
Rzeczywistość przedstawiona jest z innej, oryginalnej perspektywy ukazującej małość i kruchość człowieka. Genialnym posunięciem Mirandoli jest ożywianie różnych elementów w świecie, co sprawi, że zaczniecie nadsłuchiwać czy nic do Was na szepcze i poczujecie strach.
Rozmaitość tematyczna tych opowiadań zachwyca. Dziwne miejsca, obce istoty, fatalistyczny los i czarna melancholia dopadająca bohaterów sprawi, że nie raz przejdą Was ciarki.
"Chodźmy. Ale mówię ci z góry: stamtąd powrotu nie ma. To wiedz od razu. Ciałem wrócisz, duszą nigdy! Nigdy!"
W twórczości Mirandoli czuć wpływ gnostycyzmu czy schopenhaueryzmu skłaniający do rozważań egzystencjalnych. Przemyślenia jakie wynikają z tych opowiadań są niezwykle trafne i gorzkie. Czym jest szczęście? Jaki jest cel naszego życia?
Ubolewam, że nie możemy poznać więcej jego niesamowitych wizji będących niczym sen. Polecam z całego serducha miłośnikom klasycznej literatury i przepięknego języka. Patronować takiemu wyjątkowemu zbiorkowi to prawdziwy zaszczyt.