Tron z żelaza

Ocena: 6 (2 głosów)

Legiony Cezara wyrąbały i wymordowały sobie drogę przez całą Galię, a teraz spoglądają łakomym okiem na leżącą za morzem Brytanię. W ich szeregach znajdują się zrodzeni z czarnej magii potworni legioniści. Armia Królowej Lowy musi stawić czoło nadciągającej inwazji, choć jej najlepszy dowódca nie żyje, a jej młoda druidka utraciła magiczną moc. Nad Brytami wisi widmo śmierci i niewoli, ale choć stoją w obliczu zagłady, królowa-wojowniczka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Informacje dodatkowe o Tron z żelaza:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2016-06-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7964-178-9
Liczba stron: 600

więcej

Kup książkę Tron z żelaza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tron z żelaza - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2016-09-23, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

  Mariaż historii z fantastyką był, jest i zapewne zawsze już będzie, w cenie:) Nie ma chyba bowiem nic bardziej rozpalającego wyobraźnię czytelnika, aniżeli osadzenie fabuły literackiej opowieści w dawnych czasach i realiach znanych nam z lekcji i podręczników historii, a do tego przyprawienie ów świata szczyptą fantastyki, magii, grozy...:) W pełni podzielając powyższą tezę..., nie mogłam nie sięgnąć po niezwykle barwny i intrygujący cykl fantasy pt. "Czas żelaza", autorstwa Angusa Watsona, który to  opowiada o walce Brytów z postępującą armią rzymskich legionów Cezara... I tak oto po fascynującej lekturze dwóch pierwszych tomów tej sagi, przyszedł czas na spotkanie z trzecią i zarazem ostatnią odsłoną cyklu - "Tronem z żelaza", która to ukazała się oczywiście nakładem Fabryki Słów. Jak kończy się ten wyjątkowy cykl...? O tym słów kilka w poniższej recenzji:)

 Fabuła tej części rozgrywa się wkrótce po wydarzeniach przedstawionych w poprzedniej odsłonie sagi - "Żelaznej wojnie". Wojska Cezara, wspomagane przez grupę niezwykłych wojowników o nadludzkich, wręcz demonicznych właściwościach, bez trudu przemierzają i podbijają całą Galię, stając na końcu przed jedynym nie podległym im regionom - Brytanią... Konfrontacja, wojna, walka o wolność i życie wydaje się nieunikniona. Brytyjska królowa Lowa staje przed nie lada trudnym zadaniem, by oto powstrzymać wielokrotnie przewyższające jej armię siły wroga, a do tego uczynić to bez pomocy poległego jej największego wojownika, a także wsparcia młodej druidki Wiosny, która utraciła swą magiczną moc... Widmo klęski jest bliższe niż kiedykolwiek wcześniej, ale oto królowa Lowa ma w zanadrzu pewien niezwykle odważny plan, który może ocalić Brytanię...

 Powieść Tron z żelaza" stanowi niezwykle barwne, emocjonujące i godne zamknięcie całego cyklu, oferujące nam sobą wszystko to, za co tak bardzo polubiliśmy tę fantastyczną sagę. Angus Watson przedstawił nam tutaj pełnowymiarową opowieść wojenną, w której nie zabrakło wielkich bitew, szczęku oręża, politycznych knowań i szpiegowskich misji, jak i również pełnych emocji relacji międzyludzkich, które to siłą miłości, pożądania, zazdrości i zemsty, pchają bohaterów tej sagi do niezwykłych czynów. Nie zabrakło tu także magii, demonów, druidzckiej mocy, które to odgrywają wielką rolę w tej historii... Wreszcie opowieść tą cechuje barwny, rubaszny, czarny humor, którego nie mogło zabraknąć także i w tej odsłonie, a który to tak bardzo bawił nas w poprzednich częściach. Tym samym nasze pożegnanie z tym cyklem jest bardzo efektowne, intrygujące, barwne, osładzające niejako nasz żal i smutek, wynikający z tego fakt, że to już naprawdę koniec...

 Fabuła tej opowieści prezentuje się po prostu wspaniale, oferując nam sobą mnóstwo nagłych zwrotów akcji, niespodzianek, barwnych scen batalistycznych i mrożących krew w żyłach przygód bohaterów, zaś sam koniec po prostu porażaa nas bardzo spektakularnym i tajemniczym finałem... Książka ta oferuje nam to, na co tak naprawdę byliśmy przygotowywani przez dwie poprzednie części cyklu, czyli decydującą konfrontację Rzymian i Brytów, zła i dobra, królowej Lowy i Cezara... A w międzyczasie poznajemy i zamykamy wraz z tą lekturą wątki i losy pobocznych postaci, z młodą druidką Wiosną na czele, czy też wojownikiem  Ragnallem, który to walczy o boku Rzymian, choć sam jest synem tej brytyjskiej ziemi... Raz jeszcze śledzimy losy tej batalii i tych bohaterów w dwutorowym ujęciu, ukazującym nam tę opowieść z perspektywy Rzymian i Brytów, raz jeszcze zachwycimy się realizmem i inteligencją tego literackiego świata, w którym przemoc, ból i krew są jego codziennością, i raz jeszcze docenimy ten oto mądry zamysł autora, by uczynić bohaterami swej  opowieści zarówno fikcyjne postacie, jak i prawdziwe, znane nam z kart historii, osobistości...

 Na wielkie słowa uznania zasługuje powołany dożycia przez Angusa Watsona ten średniowieczny świat, tak bardzo realny, prawdziwy, oparty na źródłach historycznych. I owszem, magia odgrywa w nim ważną rolę, ale tak naprawdę to właśnie jego historyczny realizm i oparcie w nauce, budzi największy zachwyt i uznanie. Polityczne struktury, sylwetki znamienitych dowódców, szczegółowe opisy wojsk i walki pod względem technicznym i  taktycznym  - wszystko to prezentuje się nie tylko spektakularnie, ale także i bardzo realistycznie, co oczywiście wpływa tylko jak najlepiej na przyjemność tej lektury. Jednak nie tylko polityka, wojna i wielkie historyczne postacie nam tutaj imponują, gdyż równie duże uznanie należy się autorowi za ukazanie realiów codziennego życia ludzi, zarówno w rozwiniętym Rzymie, jak i barbarzyńskiej Brytani... Mam tu na myśli obyczaje, kulturę, relacje międzyludzkie, tak doskonale uwypuklone chociażby w stosunku mężczyzn do kobiet... A do tego trzeba zauważyć, iż Angus Watson potrafi pięknie opisywać codzienną rzeczywistość, sprawiając iż czytając tę książkę czujemy się tak, jakbyśmy byli tam naprawdę...

 Bohaterowie tej powieści raz jeszcze zachwycają, intrygują i ciekawią czytelnika... I choć kilka postaci uszczupliło ten zestaw wraz z dramatycznymi wydarzeniami z poprzedniego tomu, to i tak nie możemy narzekać na brak interesujących literackich bohaterów. Oczywiście na pierwszy plan wysnuwają się doskonale znani nam bohaterowie, z królową Lową, młodą druidką Wiosną, wojem Ragnallem, czy też wojowniczką Chamancą... Ważne i ciekawe jest to, iż mimo że wydawało nam się iż znamy te postacie dogłębnie, to jednak w tej części odkrywamy ich drugą twarz, często będąc przy tym bardzo zaskoczonym... To silne osobowości, mocne charaktery, doskonale wypadające w rolach, jakie to przydzielił im autor książki. Barwnie i intrygująco prezentują się także autentyczni bohaterowie, z samym Cezarem, Cyceronem, czy też Krassusem, na czele. Autor ukazał ich takimi, jakimi widzą je historyczne źródła i przekazy, oczywiście dodając tu i tam coś od siebie, co tylko dodało im charakteru i ciekawości...;)

 Zarówno cały cykl Angusa Watsona, jak i ta jego niniejsza odsłona, prezentują sposób toczenia opowieści  i gatunek literacki, jakie uwielbiam. Otóż jest to literatura dla dorosłych czytelników, nie podkoloryzowana pod żadnym względem, a tym samym nie pozbawiona przemocy, ciętego języka, często drastycznych  i krwistych opisów scen, a przy tym nacechowana realizmem i inteligencją.  Być może komuś wydawać się to niepotrzebne, zbędne, zbyt odważne, ale ja jestem tego oto zdania, że pisząc o barbarzyńskim i krwawym świecie, należy robić to dokładnie w taki sam sposób. Autor tego cyklu nie poszedł na żadne kompromisy, przedstawiając tu brutalny okres starożytnego świata i jego podboju przez Rzymian, w realistyczny, prawdziwy i autentyczny sposób. Efekt - mocna, męska, odważna literatura z pogranicza powieści historycznej i fantasy, której mi osobiście bardzo brakuje we współczesnej literaturze, ukierunkowanej głównie na nastoletnich czytelników...

 "Tron z żelaza" to historyczna powieść z elementami fantasy, która z pewnością zadowoli nawet najbardziej wymagających czytelników. To barwna przygoda, wartka akcja, intrygujące postacie  i piękne, literackie opisy starożytnego świata, które to będą śnić się nam jeszcze przez bardzo długi czas po dobrnięciu do ostatniej strony lektury...:) I tak jak w życiu, tak i w literaturze coś się kończy, by coś zacząć się mogło... I z tą,  mimo wszystko dość optymistyczną,  myślą wyczekuję już kolejnego dzieła autorstwa Angusa Watsona, który w moim mniemaniu należy do czołówki współczesnych pisarzy fantasy spod znaku "hard". Oczywiście, wszystkim tym którzy jeszcze nie poznali zakończenia tego niniejszego cyklu, polecam sięgnięcie po trzeci tom sagi o Rzymsko- Brytyjskich zmaganiach o ten wyspiarski zakątek starożytnej Europy, gdyż jest to po prostu kawał świetnej literatury!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Grzegorz74
Grzegorz74
Przeczytane:2020-12-26, Ocena: 6, Przeczytałem, 2020, 52 książki 2020,
Inne książki autora
Ziemi tej nie opuścisz
Angus Watson0
Okładka ksiązki - Ziemi tej nie opuścisz

Dumne plemię Wotan kontynuuje wędrówkę na Zachód. Po spotkaniu z niedźwiedziem, Rzeką Matką, tornadem i niezwykle przyjaznymi plemionami...

Czas żelaza
Angus Watson0
Okładka ksiązki - Czas żelaza

Nikt nie rodzi się legendą. Legendę wykuwa przeznaczenie. Dug Fokarz to pechowy najemnik, który zmierza na południe, aby zaciągnąć się do armii króla...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy