Trainspotting zero

Ocena: 5 (1 głosów)

Bohaterowie Trainspotting powsracają!

Życie Marka Rentona zdaje się biec zwyczajnym torem: uczelnia, śliczna dziewczyna, a nawet pewien status społeczny. Jednak po śmierci młodszego brata wszystko po kolei mu się rozpada, a on sam zaczyna szwendać się ze starymi kumplami. Sick Boy, Spud Murphy, Tommy Lawrence, Matty Connell oraz Franco Begbie szybko wciągają go w swoje szalone plany.

Irvine Welsh ponownie zabiera nas do Edynburga lat 80., do epoki thatcherowskiej - wysokiego bezrobocia, kiepskich widoków na przyszłość, do czasów, kiedy kasa i dragi były trudne do zdobycia. Stworzona przez niego barwna ekipa miota się pomiędzy kolejnymi mrocznie komicznymi nieszczęściami. Mocna, ujmująca powieść Trainspotting Zero - za sprawą pieprznego języka i chropawego humoru - wyśmienicie odtwarza zawrotny zjazd na dno głównych bohaterów.

Prequel kultowego bestsellera Trainspotting to powieść porywająca, która w ujmujący sposób ukazuje, jak stworzeni przez Welsha barwni szubrawcy zbłądzili po raz pierwszy.

Informacje dodatkowe o Trainspotting zero:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2016-11-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788376745541
Liczba stron: 528

więcej

Kup książkę Trainspotting zero

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Trainspotting zero - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-12-19, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
GRA W TCHÓRZA Z POCIĄGIEM ,,Another head hangs lowly, Child is slowly taken. And the violence caused such silence, Who are we mistaken? But you see, it's not me, it's not my family. In your head, in your head, they are fighting. (...) In your head, in your head, Zombie, zombie, zombie" The Cranberries Ta powieść jest jak skrzyżowanie ,,Zombie" The Cranberries z Sex Pistols. Zaangażowana politycznie i społecznie, aż ocieka anarchią, buntem i wulgarnością. Ale w całej tej kontrowersyjnej otoczce, wśród brudu i krytyki politycznej, snuje autor znakomitą, wciągającą opowieść o młodości i uzależnieniu. A raczej o powolnym przeistaczaniu się zwyczajnego chłopaka dalekiego od niezdrowych ciągot w człowieka kontrolowanego przez nałóg. Szkocja, lata 80. XX wieku. Mark Renton jest chłopakiem jakich wiele. Jako syn górnika wie co to walka, wie co to bunt i protestowanie przeciw zastanej rzeczywistości. Ale świat, jaki go otacza nie jest najgorszym, co mogło spotkać kogoś takiego, jak on. Wręcz przeciwnie: dobra uczelnia i świetna dziewczyna wydają się kierować go w dobrą stronę, ale wkrótce dochodzi do tragedii. Umiera młodszy brat Marka, dziecko chore, które często budziło jego wściekłość. Teraz jednak wszystko się zmienia, a życie Rentona zaczyna się staczać. Spotkanie starych kumpli jest jak rozniecenie iskry, która zaczęła się tlić w chłopaku. Wciągnięty w ich szalone plany powoli zmierza w kierunku tego Marka, którego znaliśmy z ,,Trainspotting"... Prequel kultowej już historii, której ekranizacja także zdobyła wielkie uznanie i swoje miejsce w popkulturze, nie zawodzi. Irvine Welsh, dla którego debiutancki ,,Trainspotting" stał się trampoliną do sławy, po latach powraca do tych samych bohaterów by dopowiedzieć ich wcześniejsze losy i pokazać genezę wszystkiego. I robi to w naprawdę wspaniałym stylu. Tak pod względem fabuły, jak i pisarstwa. Fabuła jest prosta, bardzo zaangażowana w politykę czasów epoki thatcherowskiej (którą bezwzględnie piętnuje i krytykuje) i codzienne życie szkockiej klasy średniej, z bezlitosną szczerością pokazując młodzież i ich świat. A przy okazji robi to z młodzieńczą werwą i wściekłością, chociaż Welsh swoje lata już ma. Początkowa sekwencja, kiedy to protestujący górnicy, sprowokowani przez policję, stają do walki ze służbami, doskonale obrazuje złość autora - i tę swoistą walkę z życiem, z której możemy wyjść zwycięsko jak z gry w tchórza z pociągiem. Angażuje przy tym, emocjonuje i tak już pozostaje przez resztę tej znakomitej powieści. Do tego dochodzi kwestia stylu. A raczej różnych stylistyk, bo Welsh prezentuje perspektywy wielu bohaterów, dorzuca do tego pisany przez Rentona pamiętnik, a każdą z nich odmienia pod względem wykonania. Z pewnością kosztowało to wiele pracy, ale efekt jest znakomity, a powieść czyta się z zapartym tchem. Dlatego też polecam gorąco. ,,Trainspottin zero" (czy jak chce tego oryginalny tytuł ,,Chłopaki na ćpuńskim kacu") to konkretny kawał (ponad 520 stron typową czcionką przy większym formacie całości) świetnej lektury. Sięgnijcie, warto pod każdym względem. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/12/19/trainspotting-zero-irvine-welsh/
Link do opinii
Inne książki autora
Ecstasy. Trzy romanse chemiczne
Irvine Welsh0
Okładka ksiązki - Ecstasy. Trzy romanse chemiczne

Bezkompromisowa i kontrowersyjna proza autora "Trainspotting" w najlepszym wydaniu. Irvine Welsh w pulsującym, narkotycznym stylu serwuje opowieść na...

Ślepe tory
Irvine Welsh0
Okładka ksiązki - Ślepe tory

Powieść o narkomanach z Edynburga - pełna ostrych, niepokojących i nasyconych seksem scen, które obnażają jądro ciemności narkotycznego uzależnienia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy