Co może się wydarzyć, jeśli w ułamku jednej sekundy nie rozpoznamy ukochanej osoby, pomylimy jej fizyczny wygląd z kimś innym? A jeśli nie rozpoznamy samych siebie?
Chcąc na nowo rozbudzić w ukochanej Chantal zagubioną pewność siebie, Jean-Marc postanawia wysyłać jej anonimowe listy miłosne. Zaczyna się subtelna gra między dwojgiem kochanków, której zaskakujący i niebanalny finał doprowadzi ich do poznania samych siebie i odpowiedzi na pytania o granice własnej tożsamości. Nowe wydanie.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2024-04-10
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: Identité
,,Ale jeśli nie masz ambicji, jeśli nie masz w sobie głodu sukcesu, uznania, siadasz na krawędzi upadku "
Jean-Marc postanawia pomóc Chantal, która utraciła pewność siebie, wysyłając jej anonimowe listy miłosne. Ta pozornie niewinna zabawa szybko przeradza się w grę pełną tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji...
"Tożsamość" to historia, które porusza głębokie i skomplikowane tematy związane z miłością, tożsamością i relacjami międzyludzkimi. Kundera w wyjątkowo plastyczny sposób ukazuje, jak niewielkie i subtelne gesty mogą zmienić bieg naszego życia, jak mogą wpływać na nasze relacje z innymi czy samymi sobą, a przede wszystkim wpłynąć na naszą tożsamość. Przestawiona historia zmusza do zastanowienia się nad tym, kim naprawdę jesteśmy i co przede wszystkim definiuje naszą tożsamość. Czy wraz z utratą tożsamości i nabyciem nowej, stajemy się automatycznie inną osobą? Uświadamia również jak często nosimy określone maski - w domu czy pracy nie będąc tego świadomym.
Podsumowując "Tożsamość" to książka, która porusza, zmusza do refleksji i angażuje emocjonalnie. Kundera przedstawia nam historię dwójki kochanków, którzy próbują odnaleźć swoje miejsce w świecie oraz zrozumieć siebie nawzajem. Ta subtelna i mądra powieść z pewnością zostanie w pamięci na długo po jej przeczytaniu.
Gdybym miała zdecydować, kto jest moim ulubionym pisarzem, to ex aequo wymieniłabym trzech: Hessego, Kunderę i Prousta (kolejność alfabetyczna). Tych zdecydowanie uważam za mistrzów nad mistrzami. Kundery nie czytałam już parę lat, a po wieści o jego śmierci przyszła do mnie myśl, żeby sprawdzić, czy po tak długim czasie dalej robi na mnie wrażenie, czy też coś się zmieniło i dlatego sięgnęłam po "Tożsamość". Cóż, samą mnie zdzwiło, jak bardzo Kundera jest aktualny, a jego sztuka powieści ma się dobrze, jak bardzo to, co zawiera w swoich książkach ociera się o nieśmiertelność, jak bardzo jest uniwersalne. To spotkanie z ulubionym pisarzem prowadzi do rozważań o tożsamości. Kundera zrzuca zasłonę niewiedzy o tym, czym ta tożsamość jest, a właściwie daje nam kanwę do rozważań na ten temat. Nic tu nie jest proste ani oczywiste, czarne czy białe. Powolność w rozwijaniu pojęcia tożsamości sprawia, że autor prowadzi czytelników przez wiele wątków, obdarowuje nas wieloma spojrzeniami na to zagadnienie. Mamy tu śmieszne miłości, czasami jakiś żart i kiedy myślimy, że już wiemy, okazauje się, że życie jest gdzie indziej. Możemy zastanawiać się z Kunderą, czym jest tożsamość, czy rzeczywiście jest tak ważna i stała, czy też jest chwilowym świętem nieistotności i zmienia się w zależności od sytuacji czy ludzi, z którymi obcujemy. Czy zawsze mamy tą samą tożsamość, czy wręcz przeciwnie, czasem jesteśmy Kubusiem, a czasem jego panem. Bohaterowie tworzą swoją historią swojego rodzaju księgę śmiechu i zapomnienia, są kimś innym dla siebie teraz, a zupełnie kimś innym w obliczu przeszłości, jakby byli innymi ludźmi. Próbują ukrywać swoje dawne życia niczym zdradzone testamenty, mieć odmienną tożsamość, inaczej pokazywać się światu. Dla niektórych to będą banały i nudy, a dla innych świat rozważań egzystencjalnych, na które nie ma gotowych rozwiązań. Kundera pokazuje, jak bardzo doświadczenia i przeżycia nas zmieniają i jak bardzo nieprzewidywalne jest życie. Widać to szczególnie w zakończeniu, które jest nieoczywiste, niczym walc pożegnalny ukazujący naszą nieznośną lekkość bytu.
Mistrzu, spoczywaj w pokoju.
"Cała ta książka jest powieścią w formie wariacji. Poszczególne części występują po sobie jako kolejne części drogi prowadzącej do wnętrza tematu, do wnętrza...
Najnowsza książka Milana Kundery to kontynuacja intelektualnych poszukiwań autora znanego zarówno z eseistycznych fragmentów, jak też z programowej...
Ocena: 6, Chcę przeczytać,
Tożsamość jest historią różnych miłości. To miłość do osoby, którą się poznało, która wydawała się wszystkim na tyle, że wyszła za niego za mąż. Jednak po kilku latach gdy miłość kwitła, narodziło się dziecko. Chłopiec był kochany, wręcz idealny w każdym calu. Ta miłość do niego była wielka i ciężka niczym niezniszczalny głaz. Jednak los dostąpił im nieszczęścia i zabrał im pięcioletniego synka. Pozostała gorycz i żal. Nikt nie próbował jej zrozumieć. Niby chcieli dobrze, jednak przekonali jej męża na tyle, że zapragnął on mieć drugie dziecko. Słowa jakich przy tym użył były najgorsze dla matki, która była w ciężkiej żałobie. Zapragnął bowiem, by ponownie zaszła w ciążę, wtedy zapomni o tym, którego utraciła. Jak okrutne to były dla niej słowa. To jakby miała wymazać cały okres jego życia i udawać, że nigdy nie istniał. Że nigdy nie stała przy jego łóżeczku, ani nie tuliła wątłego ciałka. Jakim trzeba być obłudnikiem, by nie pozwolić jej na żałobę i zastąpić jedno dziecko drugim? W tamtym momencie coś wewnątrz niej pękło. Z rozpaczy odeszła od niego, by poszukać ciszy i możliwości przeżycia tych przykrych wydarzeń. Nie spodziewała się tylko, że kobieta za którą już nikt się nie oglądał, zostanie dostrzeżona przez kogoś innego. Czyżby zatem czekał ją nowy początek?
Wiecie, pierwszą książkę autora totalnie nie zrozumiałam, podczas gdy ta, trafiła prosto do mojego serca. Wciąż napisana w formie rozrzuconych stron pięknej powieści, gdzie lawirujemy między czasem obecnym, a przeszłym, okraszonym jej wspomnieniami. Historia przedstawia różne maski jakie ludzie zakładają. Jest też wzmianka o francuskich obyczajach, pocałunkach oraz życiu według panujących tam zasad. Autor pokazał, że najczulsza postać na ziemi dla ukochanego może być chodzącą wrażliwością, podczas gdy w pracy chłodną pracownicą i stanowczą kobietą sukcesu. Dopiero, kiedy byli u siebie, nikt na nich nie zerkał, zdejmowali skorupy, by poddać się miłości ciała i duszy. Duży druk tylko te historie przyspieszał. Tym razem bardzo jestem zaskoczona wylewnością autora pod każdym względem. Choć niekiedy surowo przekazywał te ważniejsze aspekty, to jednak stwierdzam, że tym sposobem mnie do siebie przekonał. Polecam!