„Tomik Turbulencje” to druga książka, po „Tomiku Wariata”, z cyklu Tryptyk poetycki. Tak, jak w „Tomiku Wariata” autorka bawiła się żartem, groteską czy ironią, tak w Turbulencjach żartów już nie ma.
Obie książki łączy za to podróż egzystencjalna. Tym razem jednak autorka prowadzi czytelnika przez różne warstwy, wprost do własnego cienia – po to, by na koniec się z niego wynurzyć i przekroczyć go.
Autorka na wiele sposobów ukazuje, że światło i łagodność leżą po drugiej stronie mroku. Pokazuje również moc i rolę słowa, które może zarówno zniszczyć, jak i uskrzydlić.
Sednem jej poezji nie jest poezja sama w sobie, ale to, co jest ukryte w znaczeniach tych krótkich wierszy – aby żyć dobrze i szczęśliwie, wystarczy odkryć i poznać samego siebie. Intencją książki jest, by dzięki poezji, w ujęciu metaforycznym, ukazać prostotę tej ścieżki – ku Wolnej i Świadomej Istocie Ludzkiej.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-05-09
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 128
Terapia w formie książki? To jest możliwe, ten tomik wierszy leczy poszarpaną duszę.
Człowiek jest istotą, która coraz bardziej zapomina o tym, że w tym świecie chaosu, przepychu, gubi swoje wartości, podporządkowując się automatycznie schematom XXI wieku. Dlatego większość społeczeństwa choruje. Ich umysł i dusza są tak nabodźcowane, tak obciążone tym, co muszą, tym co powinni, tym co trzeba, że w pewnym momencie mówią stop, a nasze ciało manifestuje to w dość pokaźny i nieprzyjemny sposób.
Autorka książki Dorota Kościukiewicz-Markowska w swojej twórczości doskonale przedstawia aktualny obraz świata i człowieka, który zatracił swoje człowieczeństwo, oczami osoby stojącej po drugiej stronie barykady, nawołującej do zmiany.
Zarówno Tomik Wariata, jak i też Tomik Turbulencje, dosadnie informuje nas i wręcz krzyczy Człowieku! Zatrzymaj się, zastanów się, co jest największą wartością, zajrzyj w głąb siebie, odczytaj to, co przekazuje ci Twoje serce, dusza, ciało i zrozum.
Autorka w sposób przenikliwy dotyka najczulszych aspektów naszego bytowania na tym świecie, naszych lęków, naszych wewnętrznych demonów, po to, aby każdy mógł doznać w pewien sposób odrodzenia i oczyszczenia. Aby mógł poczuć się wolny i odetchnąć pełną piersią.
,,Tomik Turbulencje" zawiera mnóstwo przepięknych wierszy. Chciałam wybrać jeden, który jest mi bliski, jednak nie potrafię. Każdy zawiera dla mnie wskazówkę, każdy porusza najczulsze struny mojego serca, każdy wywołuje ogromne emocje. Czytając jeden, płaczę, aby potem czytając drugi uśmiechać się szeroko. Wydawałoby się, że ten płacz, jest smutkiem, który mnie ogarnia, bo coś zrozumiałam, wręcz przeciwnie jest moim oczyszczeniem. Uśmiech przez łzy, łzy, które jak deszcz spływają na ziemię i oczyszczają ją z tego brudu, tak samo mnie oczyszczają z wewnętrznego brudu, który latami zbierał się we mnie. Czas było odkurzyć i posprzątać. I wiecie, jakie to jest potrzebne? Jaki człowiek czuje się lekki? Nie jednego zdziwi to, że słowo pisane ma taką moc. Nie jeden zwątpi, dopóki sam nie przeżyje tego.
Cała recenzja na ig _mama_wojtka_czyta_
Co można zrobić, gdy nie chce się żyć ani nie chce się umrzeć? Można zmienić… WSZYSTKO. Bez wysiłku to opowieść o poszukiwaniu sensu życia w świecie...
„Tomik Wariata” szturcha, pobudza do myślenia, zostawia pytania otwarte; niekiedy zmusza do głębszej refleksji, niekiedy emanuje ciętym humorem...
Przeczytane:2024-06-08, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
"Muszę mierzyć się z tym, co w głębinie,
wtedy to, co uwiera, powolutku minie.
Utulić wewnętrzne, nienasycone pragnienie -
to nie dzięki tobie mam szanse na spełnienie...
By osiągnąć spokój - w siebie zanurzyć się muszę.
To właśnie tutaj ... spotkam własną duszę."
Tomik Turbulencje. Wstawanie duszy z popiołów to druga odsłona cyklu Tryptyk poetycki. Po zakończeniu lektury tomiku pierwsze, co przyszło mi na myśl, to jego autentyczność. Jest na wskroś prawdziwy, nie fałszuje rzeczywistości, nie ubarwia zbędnymi ozdobnikami, lecz w pełni odzwierciedla różnorodność barw życia, nawet te najciemniejsze. Skupia naszą uwagę na istotnych sprawach, które często umykają w codziennym zgiełku. Już sam wstęp, mówi nam jak ważne jest, by opróżnić umysł, bo tylko wtedy będziemy w stanie uporządkować myśli i dotrzeć do głębszych wartości. Co istotne, każdy z rozdziałów zakończony jest przerwą na dłuższy oddech, dając nam przestrzeń do przemyśleń.
"W sercu bowiem nie da rady ukryć prawdy,
i tak narażony będziesz na własne pogardy".
Dorota Kościukiewicz - Markowska poprzez swoją poezję pobudza do refleksji i stawia przed czytelnikiem wiele trafnych pytań egzystencjalnych. Dzieli się z nami swoją wrażliwością, wiedzą i przemyśleniami. Uważam, że każdy czytelnik może odebrać treść w inny sposób, zależnie od swoich życiowych doświadczeń. Dla mnie był formą terapii, której tak bardzo teraz potrzebowałam. Rozkruszył kilka murów, które bezwiednie zbudowałam i pozwolił zmierzyć się z tym, co tak bolesne. Kolejny raz uświadomiłam sobie jak wielką moc ma słowo, więc zachęcam, by wynurzyć się z własnej strefy komfortu i otworzyć na nowe. Warto.